eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo to są znajomości? › Re: Co to są znajomości?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!news-fra1.dfn.de!news.rwth-aachen.de!news.uni-stuttgart.de!pl
    onk.apk.net!news.apk.net!not-for-mail
    From: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Co to są znajomości?
    Date: 21 Nov 2002 14:21:27 -0800
    Organization: APK Net
    Lines: 43
    Message-ID: <m...@p...ninka.net>
    References: <arh76a$jvf$1@cs.magma-net.pl> <ariek5$8gu$1@news.tpi.pl>
    <arife1$g8t$1@absinth.dialog.net.pl> <arij1o$iir$1@news.tpi.pl>
    <arik89$dmj$1@news.telbank.pl> <ario7q$9vu$1@news.tpi.pl>
    <ariomu$ekj$1@news.tpi.pl> <a...@r...net>
    <arisvb$nfv$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: pierdol.ninka.net
    X-Trace: plonk.apk.net 1037916890 19362 216.101.162.243 (21 Nov 2002 22:14:50 GMT)
    X-Complaints-To: a...@a...net
    NNTP-Posting-Date: 21 Nov 2002 22:14:50 GMT
    X-Newsreader: Gnus v5.7/Emacs 20.7
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:63597
    [ ukryj nagłówki ]

    "Yonnie" <r...@g...pl> writes:


    > > Teraz jeśli zaprzyjaźnione biuro rachunkowe potrzebuje kogoś do roli
    > > asystenta biurowego (napisać pismo, iść wysłać je na poczcie, pojechać
    > > do klienta odebrać faktury) - która to praca nie wymaga szczególnych
    > > kwalifikacji, to owa sprzątaczka B może z czystym sumieniem zostać
    > > polecona do takiej roli.
    >
    > Jeszcze nie słyszałam o takim zdarzeniu, aby sprzataczkę polecać
    > zaprzyjaźnionej firmie w charakterze asystentki, choć jest to mozliwe.

    to ja ci podam przyklad moj wlasny. ciut inny, ale zblizony.
    na studiach cierpiac na niedobor ciezki kasy zalapalam sie do pracy
    jako sprzataczka w knajpie.
    mycie kibli i cudzych rzygowin. przez 3 miesiace nie mogli nikogo
    znalezc, bo to byla uwlaczajaca praca.

    ja zacisnelam zeby i doszlam do wniosku, ze lepiej myc kible i dostac
    pare groszy, niz siedziec w domu i patrzec sie tepo w sciane i
    powtarzac mantre, ze nie mam pieniedzy, nie mam pracy, nie mam
    znajomosci i dupa.

    codziennie spotykalam sie z wlascicielem knajpy, ktory przychodzil o
    tej samej godzinie co ja, podliczal kase etc.
    jak juz posprzatalam to czasami siadywalam sobie z nim przy jednym
    piwku i gadalismy. po jakims czasie odeszla im barmanka. wlasciciel
    zaproponowal mi jej zastapienie. pracowalam wiec przez pare miesiecy
    jako barmanka. I SWIETNIE - cala kupa roznych ludzi sie przez knajpe
    przewijala, a ja nie unikalam z nimi rozmow. staralam sie byc mila i
    serdeczna i do kazdego zagadnac.

    no i po jakims czasie poznalam w ten sposob redaktora z jednej z
    loklanych gazet. zgadalismy sie i od slowa do slowa zaproponowal,
    zebym czasami pisala rozne kawalki do ich gazety.

    mozna? mozna.
    ale trzeba byc cierpliwym i uparcie dazyc do celu.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1