eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCV na 1 czy 2 strony?Re: CV na 1 czy 2 strony?
  • Data: 2010-09-15 19:09:45
    Temat: Re: CV na 1 czy 2 strony?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:i6r1o7$v8i$1@news.onet.pl Irving Washington
    <m...@o...pl> pisze:

    >> Mylisz się albo celowo wprowadzasz w błąd.
    >> Informacje jakich może żądać potencjalny pracodawca zawiera art. 22^1 KP
    > A co ma piernik do wiatraka?
    > Kto tu pisze o tym, czego może żądać potencjalny pracodawca?
    Niewidomy jesteś?
    Ja piszę. Dodatkowo wyraźnie podaję dlaczego.

    > A zresztą - idąc tym dziwnym typem rozumowania - który artykuł kodeksu
    > pracy definiuje zakres rozmowy kwaflikacyjnej albo assessment center?
    Dla kogo dziwnym, dla tego dziwnym. Dla mnie dziwnym jest niekorzystanie ze
    swoich praw i dobrowolne sprowadzanie się do roli zabiegającego petenta.
    Rozumiem czemu są tacy, co tak czynią i znam adekwatne nazwy dla takich
    osobników.

    Zakres rozmowy kwalifikacyjnej prawo określa w sposób nieco dookólny, a
    mianowicie przez określenie czego nie wolno.
    jeśli umiesz obsługiwać googla to łatwo znajdziesz w jaki sposób. Trochę ci
    pomogę, podrzucę trop.
    Zacznijmy od Konstytucji:
    http://www.bezuprzedzen.org/doc/zakaz_dyskr_orient_s
    eks.pdf

    A skoro już pytasz o KP (tu podpowiem - są jeszcze inne akty w prawie
    pracy), to proszę:
    http://msp.money.pl/wiadomosci/kadry/artykul/niedozw
    olone;pytania;podczas;rekrutacji,114,0,320370.html

    I jeszcze:
    http://www.alepraca.pl/2010-05-16-zakazane-pytania-n
    a-rozmowie-kwalifikacyjnej.html

    Jeżeli tego tego nie wiesz, to taki z ciebie rekruter, jak z koziej dupy
    trąba. Nagra cię ktoś kiedyś wrzuci na jakiegoś youtuba razem z nazwiskiem,
    nazwą firmy i tyle będzie. Będziesz miał czas napisać swoje CV w 3 tomach.
    Łatwo znajdziesz więcej informacji.
    Wiedz, że nie wszystko da się dokładnie dookreślić przepisami prawa. Stąd
    oprócz literalnego zapisu brana jest pod uwagę tzw. intencja ustawodawcy.

    >>> Nie wyobrażam sobie, bym zatrudnił człowieka na stanowisko menedżerskie
    >>> lub co najmniej średniej klasy specjalisty, który swoje doświadczenie
    >>> potrafi zmieścić na 1 stronie papieru.
    >> Uboga wyobraźnia to jedna z typowych cech tzw. rekrutujących.
    >> Wyobraźnia wymaga jednak myślenia i do niego stymuluje.
    > Ok, to zweryfkujmy mądrości Twego otwartego, pełnego wyobraźni umysłu
    > faktami z rynku pracy.
    > Ranking najlepszych pracodawców w Polsce 2009 (Badanie Najlepsi Pracodawcy
    > 2009, Hewitt Associates, Warszawa 2010) obejmuje:
    > 1. Quintiles
    > 2. ZPC Mieszko
    > 3. Pramerika
    > 4. Hilti Poland
    > 5.1. Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń Ergo Hestia
    > 5.2. Microsoft
    > 5.3. BlueMedia
    > Są to duże firmy, zatrudniające powyżej 250 osób, zarządzające personelem
    > w oparciu o strategie kapitału ludzkiego a nie strategię sita, czyli w
    > oparciu o ideę, iż człowiek ewoluuje przez całe życie, uczy się i
    > doskonali a aby przywiązał się do firmy, należy zapewnić mu właściwe temu
    > warunki.
    > Dlatego oferują swoim pracownikom możliwości rozwoju, systemy motywacyjne,
    > ścieżki kariery, szkolenia etc.
    > Czego oczekują od kandydatów?
    > 1 - CV tylko po angielsku
    > 2,3,4, 5.3 - zdjęcie
    > 2, 5.1, - oczekiwania finansowe
    > Wygląda na to, że albo jesteś mądrzejszy od całego sztabu ludzi
    > pracujących w nielichych korporacjach albo jesteś nadętym głupim bufonem.
    > W tym pierwszym przypadku - gratuluję.
    Ustalmy dla jasności, że twoją opinię o mnie mam w dupie.
    Tak, tak, dobrze czytasz - w dupie.
    Może jak "rekrutujesz" to jesteś dla tego biedaka po drugiej stronie kimś
    ważnym, o czyje zdanie chce zabiegać i się łasi.
    A u mnie zupełnie inaczej, przyzwyczaj się. Nie znam cię (i wcale nie
    pragnę), dla mnie jesteś nikim.

    Jak wiadomo wszelkie rankingi, sondy, badania opinii, statystyki itp. dają
    takie wyniki, jakie są potrzebne (zamówione, opłacone), co jasno dla każdego
    myślącego determinuje ich wartość. Nie podniecaj się więc niepotrzebnie i
    zacznij postrzegać rzeczywistość, a nie spektakl - będziesz wówczas nieco
    dojrzalszy.
    Firmy korzystają z obsługi prawnej. W ogłoszeniach zatem bardzo rzadko dziś
    znajdujemy elementarne przekroczenia prawa. Po cóż się podkładać pisząc w
    ogłoszeniu o poszukiwanie asystentki, że zdjęcie obowiązkowe? Można napisać
    "foto mile widziane", "fotografia będzie dodatkowym atutem" itp. A firmoidy
    już wiedzą o co chodzi.
    I ty też wiesz, nawet jeśli jesteś nadętym, głupim bufonem.

    >> Na mnie lepsze wrażenie wywiera mała reklama myjni, którą czasem
    >> znajduję za wycieraczką.
    > A sprawdziłeś do jakiego targetu należysz?
    Po polsku to się nazywa grupa docelowa. Też głupio, ale używając tej nazwy
    przynajmniej nie jest się pajacem, co to sra w ojczysty język.
    I guzik mnie obchodzi sprawdzanie, do czego komuś się wydaje, że należę.
    Ja wiem, że będę chciał tanio i dobrze umyć brudne auto.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1