eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBogata Polska, biedna SzwecjaRe: Bogata Polska, biedna Szwecja
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " leszek" <s...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Bogata Polska, biedna Szwecja
    Date: Mon, 17 Nov 2003 15:31:19 +0000 (UTC)
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 112
    Message-ID: <bpapk7$8u7$1@inews.gazeta.pl>
    References: <bosva6$g1m$1@inews.gazeta.pl>
    <2...@p...ninka.net.usun>
    <bota9r$rbq$1@inews.gazeta.pl>
    <2...@p...ninka.net.usun>
    <bovo6k$7i7$1@inews.gazeta.pl>
    <2...@p...ninka.net.usun>
    <bp09sj$gi8$1@inews.gazeta.pl>
    <2...@p...ninka.net.usun>
    <bp2fv8$q0p$1@inews.gazeta.pl>
    <2...@p...ninka.net.usun>
    NNTP-Posting-Host: perseus.bellona.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1069083079 9159 172.20.26.241 (17 Nov 2003 15:31:19 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 17 Nov 2003 15:31:19 +0000 (UTC)
    X-User: sb.leszek
    X-Remote-IP: perseus.bellona.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:101277
    [ ukryj nagłówki ]

    Nina M. Miller <n...@p...ninka.net.usun> napisał(a):

    > On Fri, 14 Nov 2003 11:57:28 +0000 (UTC)
    > " leszek" <s...@g...pl> wrote:
    >
    >
    > > > zarzadzany to i moze byc moze, ale pieniadze z budzetu rozdziela
    > > > jakis polityk siedzacy na stolku w stolycy, ktory o funkcjonowaniu
    > > > uczelni na ogol niewielkie ma pojecie, bo zajmuje sie polityka a nie
    > > > zarzadzaniem uczelni.
    > >=20
    > > A sponsor si=EA zna ? Sponsor to nie to samo co inwestor. R=F3wnie=BF si=
    > =EA
    > > nie zna (lub nie musi si=EA zna=E6) na zarz=B1dzaniu uczelni=B1.=20
    >
    > tak, ale sponsor nie decyduje, na co ida pieniadze darowane przez niego
    > na uniwersytet czy szkole;
    >
    > urzedol zas - jak np. w Polsce - decyduje o wszystkim, poczawszy od
    > zasad zatrudniania nauczycieli, wyliczania im stawki, a skonczywszy na
    > tym, jakie podreczniki beda zatwierdzone jako "obowiazkowe".
    >
    > nie musze chyba przypominac, jak piekne mozliwosci korupcji to rodzi,
    > takie zarzadzanie.

    Coś opowiadasz jakieś bajki, proponuję ze świat doktryn i ideologii zejść na
    ziemię. W Amerycie 90 % dzieci chodzi do szkół publicznych, zarządzanych na
    szczeblu stanowym. Ustawodawstwo stanowa określa długość roku szkolnego i
    dnia pracy w szkołach, wymagania promocyjne, standardy wykształcenia
    nauczycieli, transport i opieka zdrowotna oraz przepisy przeciwpożarowe. Tak
    jest w większości stanów - czy we wszystkich to nie wiem. Stwarza to
    rzeczywiście ogromne pole do korupcji i nadużyć.
    Co do podręczników i programów nauczania, to chyba masz jakieś przestarzałe
    informacje, ale decyduje nauczyciel, a nie "urzedol" - może w Ameryce tak
    jest. Jest chyba logiczne, że podręczniki muszą być jakoś zatwierdzane,
    akurat bym nie chciał, żeby na biologi moje dzieci uczono kreacjonizmu czy
    jakiegoś innego bełkotu.

    > =20
    >
    > > > hm.. "finansowaniem" nazywasz sytuacje, w ktorej panstwo LASKAWIE
    > > > odstapi od sciagniecia podatku od czyjegos wypracowanego zysku?
    > > >=20
    > > > hm.. osobliwe.
    > >=20
    > > Co takiego osobliwego. Ulga podatkowa na jaki=B6 cel jest po=B6redni=B1
    > > form=B1 finansowania tego celu. Chyba logiczne. Najlepiej mo=BFe w
    og=F3le
    > > znie=B6=E6 podatki.
    >
    > to mi powiedz na przkladzie malym.
    > zalozmy, ze Kowalski w swojej firmie wypracowal legalnie dochod (a wiec
    > i zaplacil panstu od tego podatek) a nastepnie ma taka zachcianke, ze
    > chce ten dochod przeznaczyc na ufundowanie szkoly.
    > Oczywiscie, to nie jedyna mozliwosc. Kowalski moze tez za swoj zysk
    > zakupic np. akcje jakiejs spolki. Ale, od tego bedzie musial zaplacic
    > podatek. Funduje wiec szkole.
    >
    > pytanie: kto placi za ta nowo postawiona szkole - Kowalski, czy panstwo?

    Czegoś nie rozumiem. Jeśli Pan Kowalski zapłacił podatek, to już zapłacił i
    drugi raz podatku nie płaci kupując akcje spółki. Może tak jest w Ameryce,
    ale w Polsce o tym nie słyszałem. Ewentualnie zapłaci, jak w akcje przyniosą
    mu zysk - to wtedy od różnicy między ceną sprzedaży i zakupu zapłaci kolejny
    podatek. Tak jest w Ameryce, a w Polsce ma chyba tak byc od przyszłego roku.

    >
    > pytanie dodatkowe: czy jak ja wypracuje sobie zysk, przy okazji
    > oprowadzajac podatek (bo musze) - to kto ten zysk wypracowal, ja czy
    > panstwo?=20
    > a czy jak panstwo obnizy nieco podatek od mojego zysku - to kto ten zysk
    > wypracowal - ja czy panstwo?
    >
    > az sie dziwie, ze takie rzeczy trzeba tlumaczyc.

    A co za różnica. Jeśli państwo rezygnuje z części należnego podatku, to
    zarazem to funduje. Jeśli mam zapłacić komus (wszystko jedno państwu czy
    koledze z pracy) należne 100 złotych, a ten ktoś z tego rezygnuje, to tak
    jakby mi dawał 100 złotych - zgadza się ? Pieniądz taki sam - czy to są
    różne pieniądze.

    Też się dziwię, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć.

    >
    > podatek to HARACZ placony panstwu z zyskow wyrobionych i wypracowanych
    > przez obywateli.
    > panstwo przez sam fakt nakladania badz nie podatku zadnego zysku NIE
    > WYRABIA!!!

    Czy ty naprawdę zyje w świecie baśniowym ? Nie słyszałaś o rządzie,
    parlamencie, wojsku, policji itp itd. Koncepcja państwa jako "stróża
    nocnego" to przecież XIX wiek, a żyjemy w XXI wieku. Zamiast snuć jakieś
    utopie, to lepiej zyć w świecie realnym. Na przykład dbać o to, żeby podatki
    było niskie, ale zarazem efektywnie wydawane. Żeby "usługi" państwa były
    tanie i zarazem wysokiej jakości.

    > ono tylko laskawie odstepuje od sciagania haraczu od CUDZEGO zysku!
    > =20

    Wybacz, ale do mnie trafia język faktów i liczb, a nie język doktryn i
    ideologii. Najlepszym systemem podatkowym jest taki system, w którym podatki
    są niskie, ale powszechne, dla wszystkich dokładnie takie same, bez żadnych
    ulg, zwolnień i odpisów. Wszelkie ulgi to tylko pole do korupcji i nadużyć.
    W Ameryce, z tego wiem, to raczej mało kto jest w stanie samodzielnie
    wypełnić deklaracje, z doradztwa pewnie żyje kilkaset tysięcy ludzi -
    mogliby robić coś bardziej twórczego.




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1