eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBezrobocie w polsce - wielka fikcja...Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
  • Data: 2005-09-24 00:08:20
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: "Koziorozec" <k...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Immona" napisał w wiadomości

    > > Jakimś rozwiązaniem kolejek mogłoby być uproszczenie
    > > formalności, ale nie takie, jak PO proponuje, czyli zniesienie
    > > PIT-ów, ale raczej informatyzacja i przekazywanie dokumentów
    > > w postaci elektronicznej (tak, jak funkcjonuje tzw. Home Banking
    > > - ten dla firm z podpisem elektronicznym, a nie dla odbiorców
    > > indywidualnych).
    > > Mniej łażenia po urzędach, mniej stania w kolejkach, mniej ludzi
    > > do wklepywania z formularzy.
    >
    > Wlasnie to jest planowane.

    Na razie planowane jest zniesienie formalności i obniżenie podatków,
    a nie usprawnienie zbierania i przetwarzania informacji.
    Powyższe wymaga dużych nakładów, a więc, skoro do tej pory tego
    nie zrobiono, to może tańsze jest zatrudnianie ludzi?
    Przeniesienie sprawozdawczości do takiego centrum jak Warszawa,
    spowoduje, że tylko tam będą zatrudniani, np. informatycy, a lokalnie
    - nikt nie będzie się tym zajmował.
    Widzę jak to zadziałało i jakie zmiany przyniosło, ile ludzi zostało
    zwolnionych, jak zaczęto ciąć koszty w oddziałach rozsianych
    po Polsce w bankach, które wprowadziły centralny system.

    > >> hmm... tak to się dziwnie składa, że zarobić można będąc
    > >> pracownikiem albo pracodawcą.
    > >
    > > Można zarabiać na samego siebie, nie będąc _niczyim_
    > > pracownikiem i nie zatrudniając nikogo. Mój klient nie
    > > musi być pracodawcą.
    >
    > W sytuacji samozatrudnienia jestes zarowno pracownikiem,
    > jak i pracodawca, a nie ani jednym, ani drugim.

    Można żyć jeszcze z wynajmu i procentów.

    > > A jeżeli system ten miałby opierać się tylko na stypendiach
    > > dla najzdolniejszych, to i tak państwo potrzebuje pieniędzy,
    > > żeby ich sponsorować. A i tak by dla wszystkich zdolnych
    > > nie starczyło.
    >
    > Zeby ktos, kto nie ma grosza przy duszy ani jego rodzina,
    > a jest genialny, mogl studiowac nie dokladajac do tego.

    Genialnych jest niewiele. Są natomiast bardziej i trochę mniej
    niż bardziej zdolni. Ten, kto nawet nie jest zdolny, ale ma
    pieniądze może skończyć dzisiaj studia - bez wielkiego
    wysiłku - od czego są ci zdolniejsi, którzy za 'śmieszną' dla nich
    kasę wykonają prace zaliczeniowe, prace dyplomowe i prace
    magisterskie dla tych mniej zdolnych a bogatszych?
    Aha. Zaraz mi napiszesz, że są 'przedsiębiorczy' i umieją sobie
    poradzić i 'do czegoś dojść'? Dla Ciebie wyznacznikiem
    zaradności jest ustawienie się w życiu - materialne podejście.

    > Za to sposob na dobrobyt rozdzielany w sposob sprawiedliwy,
    > czyli wedle zdolnosci, pracy itd. znaleziono juz dawno i to jest
    > ten wolny rynek.

    To akurat nie jest sprawiedliwość tylko prawo silniejszego.

    > Widzialam raport o biedzie w USA. Generalnie, nie ma tam glodu.
    > Nie ma takiego zjawiska jak glodne dzieci. Lista rzeczy, ktorych
    > biedni musza sobie odmawiac i przez to czuja sie biedni to lista
    > rzeczy, z ktorych na niektore ja sobie nie moge pozwolic :)

    Wiesz, dzisiaj słyszałam, że bezrobocie w Polsce spadło.
    Słyszę o tym co roku w okresie letnim i wczesno-jesiennym.
    Fajne są komentarze - że jest już lepiej. Tylko dlaczego nikt nie
    mówi głośno o tym, że jest to okres, gdy jest dużo prac typu zrywanie
    owoców, obsługa miejscowości wczasowych, prac związanych
    z budownictwem itp. Ludzie podejmują się różnych prac w tym okresie,
    bardzo często na czarno i po kilkanaście godzin.
    Część wyjeżdża z Polski i tam dorabia na zbieractwie owoców itp.

    Jak się chce przedstawić pewne fakty w określony sposób, to trzeba
    je tylko ubrać w odpowiednie słowa.
    Tak, ja w tym raporcie o USA i głodnych dzieciach.
    Popatrz: teraz dowiedzieliśmy się, że nie wszyscy Amerykanie
    (co do tej pory wydawało nam się pewnikiem) mają samochód
    (tanie samochody używane, tania benzyna) - przypadki braku możliwości
    ewakuacji sporej części ludności w Nowym Orleanie.

    Propaganda amerykańska to już temat na inny wątek.

    > Odpowiedni poziom nasycenia bogactwem calego spoleczenstwa
    > powoduje, ze tym na dole zaczyna sie zyc tez lepiej.

    Ale trzeba dbać o CAŁE, a nie zaczynać od siebie.

    --
    Koziorozec

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1