-
11. Data: 2005-01-10 23:14:41
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:slrncu5rkj.9q.arturcz@blabluga.hell.pl Artur R.
Czechowski <a...@h...pl> pisze:
>> Należałoby sie zastanowić, kto
>> pierwszy wkroczył na tę ścieżkę. To istotne.
> "Pszeee paaaani, to oon zaaacząąął!"
Masz rację - nie ważne, napadł i pobił kogoś czy bił się bo został
napadnięty.
Tak czy inaczej jest zamieszany w bójkę.
Bandzior.
> Na swoją pensję/podatki/ZUSy zarabia wtedy, kiedy pracuje, to oczywiste.
> Kiedy jest na urlopie/zwolnieniu/whateverze nie pracuje, więc i nie
> zarabia. A pensję dostaje. Takoż składki za niego są płacone. Ciekawe z
> czego?
To zależy od rodzaju urlopu (wypoczynkowy, macierzyński, wychowawczy,
bezpłatny).
Na zwolnieniu - przez 33 dni w roku z kasy pracodawcy 80% wynagrodzenia (KP
art. 92) potem przez max. 6 miesięcy zasiłek chorobowy z ZUS-u (albo to
wypracował, albo na zasadzie solidarności ubezpieczonych stanowiącej
podstawę tego systemu ubezpieczeń, w każdym razie nie z prywatnej mennicy
zatrudniającego).
Inne możliwości:
- jakiś czas zasiłek dla bezrobotnych jeśli się mu należy (z podatków, też
je płacił)
- renta z ZUS-u jeśli przyznają (kiedy pracował płacił składki)
- zasiłek z opieki społecznej (z podatków, nawet jak nie płacił).
Proste?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
12. Data: 2005-01-10 23:35:48
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2005-01-10, Jotte <t...@W...pl> wrote:
> W wiadomości news:slrncu5rkj.9q.arturcz@blabluga.hell.pl Artur R.
> Czechowski <a...@h...pl> pisze:
> >> Należałoby sie zastanowić, kto
> >> pierwszy wkroczył na tę ścieżkę. To istotne.
> > "Pszeee paaaani, to oon zaaacząąął!"
> Masz rację - nie ważne, napadł i pobił kogoś czy bił się bo został
> napadnięty.
> Tak czy inaczej jest zamieszany w bójkę.
> Bandzior.
Jeżeli nie wiesz, to tak postrzega to polskie prawo. Jeżeli ktoś Cię
napadnie na ulicy i wdasz się z nim w bójkę, to w razie przyjazdu policji
obaj dostaniecie mandat za zakłócanie spokoju publicznego. Kropka.
Reszta to sprawa o pobicie. Ścigana na wniosek poszkodowanego. Więc
jest możliwe, że to ten co Cię napadł wytoczy oskarżenie. A sąd potem będzie
już dochodził co i jak.
Kluczowym słowem w powyższej wypowiedzi jest "sąd".
> > Na swoją pensję/podatki/ZUSy zarabia wtedy, kiedy pracuje, to oczywiste.
> > Kiedy jest na urlopie/zwolnieniu/whateverze nie pracuje, więc i nie
> > zarabia. A pensję dostaje. Takoż składki za niego są płacone. Ciekawe z
> > czego?
> To zależy od rodzaju urlopu (wypoczynkowy, macierzyński, wychowawczy,
> bezpłatny).
Zaczęło się od macierzyńskiego. Jak to wygląda w tym przypadku?
Pozdrawiam
Czesiu
--
opadły mgły i miasto ze snu się budzi, góra czmycha już noc
ktoś tam cicho czeka by ktoś powrócił, do gwiazd jest bliżej niż krok
pies się włóczy popod murami bezdomny, niesie się tęsknota czyjaś
na świata cztery strony
-
13. Data: 2005-01-11 00:39:14
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:slrncu64ak.9q.arturcz@blabluga.hell.pl Artur R.
Czechowski <a...@h...pl> pisze:
>> Masz rację - nie ważne, napadł i pobił kogoś czy bił się bo został
>> napadnięty.
>> Tak czy inaczej jest zamieszany w bójkę.
>> Bandzior.
> Jeżeli nie wiesz, to tak postrzega to polskie prawo.
A konkretnie? Podaj podstawę prawną tego twierdzenia.
> Jeżeli ktoś Cię
> napadnie na ulicy i wdasz się z nim w bójkę, to w razie przyjazdu policji
> obaj dostaniecie mandat za zakłócanie spokoju publicznego. Kropka.
> Reszta to sprawa o pobicie. Ścigana na wniosek poszkodowanego. Więc
> jest możliwe, że to ten co Cię napadł wytoczy oskarżenie. A sąd potem
> będzie już dochodził co i jak.
Nieprawda.
Po pierwsze mandatu można nie przyjąć. Przyjęcie mandatu jest równoznaczne z
uznaniem zarzutu. Trudno oczekiwać aby broniący sie napadnięty to zrobił.
Wówczas zapewne odbędzie się rozprawa przed sądem grodzkim i juz tam może
nastąpić kwalifikacja czynu.
Po drugie wniosek ściganie za pobicie można zgłosić właśnie w chwili
przyjazdu policji. I wtedy oni będą zobowiązani przeprowadzać czynności
dochodzeniowe (może być wykroczenie, może być przestępstwo).
> Kluczowym słowem w powyższej wypowiedzi jest "sąd".
A drugim kluczowym słowem jest termin "okoliczności zdarzenia".
>> To zależy od rodzaju urlopu (wypoczynkowy, macierzyński, wychowawczy,
>> bezpłatny).
> Zaczęło się od macierzyńskiego. Jak to wygląda w tym przypadku?
To znaczy co konkretnie?
KP art. 184. "Za czas urlopu macierzyńskiego przysługuje zasiłek
macierzyński na zasadach i warunkach określonych odrębnymi przepisami."
Te przepisy to Ustawa z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych
z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa Dz.U. nr 60, poz
.636
Tam znajdziesz kto płaci, komu płaci, ile płaci, po co płaci, jak długo
płaci itd.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
14. Data: 2005-01-11 06:19:13
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl>
Dnia 11.01.2005 Jotte <t...@W...pl> napisał/a:
>> Zaczęło się od macierzyńskiego. Jak to wygląda w tym przypadku?
> To znaczy co konkretnie?
> KP art. 184. "Za czas urlopu macierzyńskiego przysługuje zasiłek
> macierzyński na zasadach i warunkach określonych odrębnymi przepisami."
Jakie są wobec tego te odrębne przepisy? Czy za czas urlopu
macierzyńskiego pracodawca nie ponosi _żadnych_ kosztów zatrudnienia
pracownika?
> Te przepisy to Ustawa z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych
> z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa Dz.U. nr 60, poz
> .636
Nie uwzględniasz jednej rzeczy, z tym związanej. I nie chodzi nawet o
to, kto płaci...
Mianowicie pracodawca jest zobowiązany trzymać miejsce pracy dla osoby
na takim urlopie (a nawet na wychowawczym; bezpłatnym a dłuższym). To
oznacza, że albo pewne stanowisko w firmie pozostanie nieobsadzone,
albo zatrudniamy kogoś "na miejsce" tamtej osoby, więc z zasady na
gorszych warunkach (czas określony; taka osoba może chcieć wobec tego
wyższą pensję). No, a jeśli okaże się, że ta osoba jest dużo lepsza niż
pracownik, który jest na urlopie macierzyńskim, to i tak jest
_obowiązek_ przyjąć tamtą, gorszą w tym wypadku, osobę z powrotem.
--
Kender
Myślenie nie boli, ale tylko nielicznych.
[Ja]
-
15. Data: 2005-01-11 09:14:25
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: "piotrr" <p...@i...pl>
Hmmm... jak tak sobie poczytałem to wyszło mi, że wogóle nie powinienem
umawiać się na rozmowy kwalifikacyjne z kobietami w wieku reprodukcyjnym.
Mężatka czy nie, napewno zełga i zaraz po przyjęciu do pracy zajdzie w ciążę
a potem będzie powtarzać ten niecny manewr co żniwa i tak zniszczy mój
biznes, zablokuje miejsce pracy i pewnie wyrządzi jeszcze mnóstwo innych
szkód...
Nic tylko zwijać interes i iść na zasiłek.
Nie zrobię tego tylko z jednego powodu. A mianowicie ten radykalizm w
kłamaniu, kręceniu, unikaniu odpowiedzi etc. prezentują chłopaki
(przynajmniej takie odniosłem wrażenie) a oni z definicji w ciążę nie
zachodzą więc teoretyzują na temat, który ich nie dotyczy. Wypowiedzi
koleżanek wyglądają na nieco bardziej stonowane prezentujące postawy wzięte
z NORMALNEGO świata za którym wszyscy tęsknimy. To nie znaczy że są bardziej
pragmatyczne ale cel naprawdę nie uświęca środków. Więc dalej będę szukał do
współpracy ludzi kompetentnych, rozsądnych i budzących zaufanie niezależnie
od płci. Po to by tą normalność budować a nie tylko za nią tęsknić, co i Wam
polecam. Nie jest wcale łatwo o dobrego pracownika i wydaje mi się, że sam
fakt rodzenia przez kobiety dzieci jeszcze nie jest powodem do rezygnowania
ze współpracy z nimi.
pozdrawiam,
p
-
16. Data: 2005-01-11 11:18:29
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:slrncu6rv1.trb.pawelma@dziubiak.maczewski.dyndn
s.org
Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl> pisze:
>> KP art. 184. "Za czas urlopu macierzyńskiego przysługuje zasiłek
>> macierzyński na zasadach i warunkach określonych odrębnymi przepisami."
> Jakie są wobec tego te odrębne przepisy? Czy za czas urlopu
> macierzyńskiego pracodawca nie ponosi _żadnych_ kosztów zatrudnienia
> pracownika?
No przecież podałem dokładnie ustawę razem z sygnaturą.
> Nie uwzględniasz jednej rzeczy, z tym związanej.
Nie bardzo rozumiem - czego nie uwzględniam i w czym?
Podałem źródło prawne zawierające odpowiedź na zadane mi pytanie i tyle.
Co tu jest do uwzględniania?
> I nie chodzi nawet o to, kto płaci...
> Mianowicie pracodawca jest zobowiązany trzymać miejsce pracy dla osoby
> na takim urlopie (a nawet na wychowawczym; bezpłatnym a dłuższym). To
> oznacza, że albo pewne stanowisko w firmie pozostanie nieobsadzone,
> albo zatrudniamy kogoś "na miejsce" tamtej osoby, więc z zasady na
> gorszych warunkach (czas określony; taka osoba może chcieć wobec tego
> wyższą pensję). No, a jeśli okaże się, że ta osoba jest dużo lepsza niż
> pracownik, który jest na urlopie macierzyńskim, to i tak jest
> _obowiązek_ przyjąć tamtą, gorszą w tym wypadku, osobę z powrotem.
Opisujesz aspekty w świetle polskiego (i nie tylko) prawa pracy oczywiste.
Ktoś, kto decyduje się na zatrudnianie pracowników czyni to w otoczeniu
określonych warunków prawnych. Należy zatem dorozumiewać, że sie z nimi
zapoznał, przekalkulował i świadomie zadecydował.
Co zatem chcesz wykazać?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
17. Data: 2005-01-11 15:35:27
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: 'madzik' <m...@t...beztego.com>
Artur:
> Jak się sprawa skończyła? Możesz podać nazwę firmy, ku przestrodze innych?
Juz nie istnieje. Kierownictwo sie tez przejechało na niesolidnym
inwestorze, ktory pare miesiecy pozniej ich wystawil do wiatru.
Po probie dojscia do porozumienia poza sądem, pozniej po sprawie sadowej
(w ktorej żądalam przywrocenia do pracy), zakonczylo sie ugodą, w mysl
ktorej konczymy wspolprace, oni mi maja wyplacic 3 miesieczne
wynagrodzenia (ktorych nie wyplacili).
Odpuscilam, szczerze mowiac, raz, ze wzgledu na zbyt duzy stres w
końcówce ciąży, dwa ze wzgledu na to, ze i ja i mąż dostalismy bardzo
dobre propozycje pracy w W-wie, gdzie sie przenieslismy na jakiś czas.
--
Magda
-
18. Data: 2005-01-11 16:36:35
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl>
Dnia 11.01.2005 Jotte <t...@W...pl> napisał/a:
> Opisujesz aspekty w świetle polskiego (i nie tylko) prawa pracy oczywiste.
> Ktoś, kto decyduje się na zatrudnianie pracowników czyni to w otoczeniu
> określonych warunków prawnych. Należy zatem dorozumiewać, że sie z nimi
> zapoznał, przekalkulował i świadomie zadecydował.
> Co zatem chcesz wykazać?
Tylko tyle, że taka konstrukcja w KP motywuje pracodawców do
zatrudniania kobiet na gorszych warunkach. Bo ponoszą potencjalnie dodatkowe,
niezależne, koszty.
I ja, jako pracodawca, robiłbym to samo.
pozdrawiam,
--
Kender
Zupa była OK, ale w mordę i tak dostała.
[anonymous]
-
19. Data: 2005-01-11 18:59:55
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: "JackEK" <s...@p...esp>
Pawel Kender Maczewski wrote:
> I ja, jako pracodawca, robiłbym to samo.
>
> pozdrawiam,
ja natomiast nie zatrudnialbym kobiet, jezeli stanowisko nie wymagaloby tego
--
[GA-8S655FX Ultra, P4 Prescott 3...@...6 GHz, Pentagram QC-80Cu]
[Leadtek TDH-A400 GF6800 325/700@400/800, 2*512 MB TwinMos cl 2.5]
[160 GB SATA samsung, Y.S.Tech Silent 120mm, NEC 3500A, LG 8520B]
[Chieftec CX-01, Chieftec 1136H, Sony HS-74 PS Ultra Bright]
-
20. Data: 2005-01-11 19:39:17
Temat: Re: Pytanie o dzieci? Jak odpowiadkac na rozmowie kwalifikacyjnej?
Od: Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl>
Dnia 11.01.2005 JackEK <s...@p...esp> napisał/a:
> Pawel Kender Maczewski wrote:
>> I ja, jako pracodawca, robiłbym to samo.
>>
> ja natomiast nie zatrudnialbym kobiet, jezeli stanowisko nie wymagaloby tego
>
A mężczyzn, jesli by tego nie wymagało stanowisko?
A w ogole bys kogos zatrudniał, jesli by nie było to wymagane?
--
Kender
I'm Italian and euros are killing me enough as it is,
so I don't want to waste them!!
[Smeraldina]