Yeh wrote:

> [...]nie zajże [...] zformułowany [...] jakimi kolwiek

Dobra rada: jak będziesz wysyłał jakiekolwiek pismo w tej sprawie, napisz je
troche staranniej niż posty na tą grupę. Nie zapominaj też o przecinkach.
Przecież człowiek zaczyna się jąkać ja takie coś się czyta :)

p. m.

do góry

W wiadomości news:edq13l$blc$1@node4.news.atman.pl Nikiel ;)
<n...@p...fm> pisze:

> http://www.prawo.egospodarka.pl/9485,Wypowiedzenie-f
aksem-lub-poczta-elekt
> roniczna,1,34,3.html " Kodeks pracy zobowiązuje do zachowania formy
> pisemnej, ale bez żadnego rygoru dla skuteczności Natomiast k.c.
> wprowadza zasadę, że oświadczenie woli jest skuteczne, jeżeli jego
> adresat miał możliwość zapoznania się z jego treścią, która ujawnia wolę
> autora w sposób dostateczny i zrozumiały. W przypadku wysłania faksu lub
> listu e-mail treść pisma dotrze do adresata i będzie ono skuteczne.
Myślę, że nie tak szybko. Zgodnie z KC w przypadku cywilnego sporu ciężar
dowodu zaistnienia faktu spoczywa na stronie, która chce z niego wywieść
skutek prawny. Zatem to strona wypowiadająca będzie musiała dowieść, że:
- fax/mail został w ogóle wysłany,
- zawierał sporną treść,
- został wysłany do właściwej osoby,
- został odebrany przez tę osobę, czyli że dotarł do TEJ osoby.
Kiepsko to widzę...

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte wrote:

> Myślę, że nie tak szybko. Zgodnie z KC w przypadku cywilnego sporu ciężar
> dowodu zaistnienia faktu spoczywa na stronie, która chce z niego wywieść
> skutek prawny. Zatem to strona wypowiadająca będzie musiała dowieść, że:
> - fax/mail został w ogóle wysłany,
> - został wysłany do właściwej osoby,
> - został odebrany przez tę osobę, czyli że dotarł do TEJ osoby.

wystarczy list polecony.

> - zawierał sporną treść,

tu akurat odbiorca będzie musiał udowodnić, że otrzymał coś innego
niż twierdzi nadawca. zgodnie z art. 6 k.c. wysilić musi się ten,
kto opowiada historię. nadawca ma dowód nadania i tyle mu wystarczy.
jeśli odbiorca chce mieć dowód, że pracodwaca przyszłał mu białą
kartkę zamiast wypowiedzenia, to niech otwiera list przy świadkach,
najlepiej w towarzystwie notariusza ;)

do góry

W wiadomości news:80224$4501c403$53905473$21715@news.chello.pl Paweł
Sikora <root@[127.0.0.1]> pisze:

> wystarczy list polecony.
[cut treści nie na temat]
Ta część wątku dotyczyła faksu i e-maila. Kwestia listu poleconego nie ma z
tym związku. Czytając uważnie łatwo to skonstatować.

>> - zawierał sporną treść,
> tu akurat odbiorca będzie musiał udowodnić, że otrzymał coś innego
> niż twierdzi nadawca. zgodnie z art. 6 k.c. wysilić musi się ten,
> kto opowiada historię. nadawca ma dowód nadania i tyle mu wystarczy.
Jestem innego zdania.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte wrote:

>>> - zawierał sporną treść,

>> tu akurat odbiorca będzie musiał udowodnić, że otrzymał coś innego
>> niż twierdzi nadawca. zgodnie z art. 6 k.c. wysilić musi się ten,
>> kto opowiada historię. nadawca ma dowód nadania i tyle mu wystarczy.

> Jestem innego zdania.

sugeruję skonsultować się z radcą prawnym, zanim się na swoim
zdaniu przejdziesz w najbliższym sądzie ;)

pierwszy przykład z brzegu - wysyłanie poleconym "biletów" z WKU.
zastanawiałeś się dlaczego niektórzy nie odbierają czasem tych listów?
przecież gdyby było tak jak mówisz, to mogliby śmiało odebrać, spalić,
i to WKU musiałoby później udowodnić, że wysłało to co twierdzi
(zamiast białej kartki) i że może klienta zaciągnąć w kamasze.

do góry

W wiadomości news:2f15b$4501cd78$53905473$23593@news.chello.pl Paweł
Sikora <root@[127.0.0.1]> pisze:

>>>> - zawierał sporną treść,
>>> tu akurat odbiorca będzie musiał udowodnić, że otrzymał coś innego
>>> niż twierdzi nadawca. zgodnie z art. 6 k.c. wysilić musi się ten,
>>> kto opowiada historię. nadawca ma dowód nadania i tyle mu wystarczy.
>> Jestem innego zdania.
> sugeruję skonsultować się z radcą prawnym, zanim się na swoim
> zdaniu przejdziesz w najbliższym sądzie ;)
Przyznam, że proroków od przepowiadania wyroków sądów nie traktuję zbyt
poważnie.

> pierwszy przykład z brzegu - wysyłanie poleconym "biletów" z WKU.
> zastanawiałeś się dlaczego niektórzy nie odbierają czasem tych listów?
A zastanawiałeś się co się wtedy dzieje?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

m...@g...com napisał(a):
> Yeh wrote:
>
> > [...]nie zajże [...] zformułowany [...] jakimi kolwiek
>
> Dobra rada: jak będziesz wysyłał jakiekolwiek pismo w tej sprawie, napisz je
> troche staranniej niż posty na tą grupę. Nie zapominaj też o przecinkach.
> Przecież człowiek zaczyna się jąkać ja takie coś się czyta :)
>
> p. m.

Fakt racja, przepraszam.
poprostu pisałem b. zdenerwowany.

zresztą teraz też nie jest lepiej.
Pozdrawiam

do góry

> http://www.vat.pl/wypowiedzenie/index.php


Pod powyższym linkiem doszukałem się moim zdaniem, iż moje
zachowanie nawet gdyby było takie o jakie mnie oskarżają czyli że
nie poinformowałem przełożonego o wyjściu z pracy. to nie jest ono
ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych skoro się to
zdarzyło jednorazowo. i że nie może być przyczyną do
dyscyplinarnego zwolnienia.

Jeszcze kwestia jak udowodnić że nastąpiła wymiana zdań pomiędzy
mną a kierowniczką i że poinformowałem ją o wyjściu do lekarza?
Pozdrawiam

Piotrek

do góry

Zawracam Wam głowy.
Przepraszam ale to dla mnie istotne kwestie...
Czy pracodawca dając mi jedno wymówienie może dać mi drugie i
trzecie jelśi uzna ze poprzednie zawierały jakieś uchybienia?
czy wtedy musze je przyjmować skoro jedno juz przyjąłem??

Piotrek.

do góry