-
1. Data: 2006-09-07 07:56:31
Temat: bez umowy kierowca
Od: "Rafał" <ambtrip(bez_nawiasu)@wp.pl>
Witam.
Pracuje w firmie od 6 mies. jako kierowca ciezarowki, nie mam podpisanej
zadnej umowy o prace, o dzielo. Chcialem sie dowiedziec, czy mam jakies
szanse w sadzie, bo pracodawca nie chce mi wyplacic pieniedzy za nadgodziny,
za urlop itp. Okres pracy moge udokumentować, poniewaz mam notki z policji
(kontrole, mandaty), oświadczenia wypisywane w moim imieniu. Nie posiadam
wszystkich wykresowek, poniewaz czesc zostala mi zabrana, jak rowniez byly
okresy czasu gdzie tacho nie dzialalo. Czas dzienny najkrotszy 8h zdazylo
sie bardzo zadko, najczesciej 13-16h.Swiadkow mialbym: inni kierowcy,
klienci no i poczesci tarcze.
Jakby wygladala sprawa jesli jeszcze kilku kierowcow wnioslo by sprawe do
sadu?
Dzieki za odpowiedzi, pozdr.
-
2. Data: 2006-09-07 08:58:39
Temat: Re: bez umowy kierowca
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
"Rafał" <ambtrip(bez_nawiasu)@wp.pl> napisał
> Pracuje w firmie od 6 mies. jako kierowca ciezarowki, nie mam podpisanej
> zadnej umowy o prace, o dzielo. Chcialem sie dowiedziec, czy mam jakies
> szanse w sadzie, bo pracodawca nie chce mi wyplacic pieniedzy za
nadgodziny,
> za urlop itp.
ROTFL. Chyba żartujesz.
> Okres pracy moge udokumentować, poniewaz mam notki z policji
> (kontrole, mandaty), oświadczenia wypisywane w moim imieniu.
Więc lepiej się do nich nie przyznawaj, bo jeszcze "bekniesz" za pracę na
czarno.
> Jakby wygladala sprawa jesli jeszcze kilku kierowcow wnioslo by sprawe do
> sadu?
Będących w takiej sytuacji, jak Ty? Przecież to ukręcenie bicza na siebie
samego.
Na 99% mielibyści założoną sprawę z tytułu pracy na czarno.
Pracodawca zresztą też.
N.
-
3. Data: 2006-09-07 10:11:11
Temat: Re: bez umowy kierowca
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu Nixe porozsypywal nastepujace haczki:
>> Pracuje w firmie od 6 mies. jako kierowca ciezarowki, nie mam podpisanej
>> zadnej umowy o prace, o dzielo. Chcialem sie dowiedziec, czy mam jakies
>> szanse w sadzie, bo pracodawca nie chce mi wyplacic pieniedzy za
> nadgodziny,
> ROTFL. Chyba żartujesz.
Chyba nie
>> Okres pracy moge udokumentować, poniewaz mam notki z policji
>> (kontrole, mandaty), oświadczenia wypisywane w moim imieniu.
> Więc lepiej się do nich nie przyznawaj, bo jeszcze "bekniesz" za pracę na
> czarno.
Nie beknie
>> Jakby wygladala sprawa jesli jeszcze kilku kierowcow wnioslo by sprawe do
>> sadu?
> Będących w takiej sytuacji, jak Ty? Przecież to ukręcenie bicza na siebie
> samego.
> Na 99% mielibyści założoną sprawę z tytułu pracy na czarno.
Na 99% pracodawca mialby zalozona sprawe o zatrudnianie na czarno.
A oni dostaliby co im sie nalezy (mialem znajomych, ktorzy wygrywali
takie sprawy)
Tak na marginesie - karalne jest zatrudnianie na czarno. A praca na
czarno tez?
--
badzio
-
4. Data: 2006-09-07 10:27:12
Temat: Re: bez umowy kierowca
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
"badzio" <b...@n...skreslic.epf.pl> napisał
> Chyba nie.
A jednak. Jakim cudem można mieć jakiekolwiek roszczenia z tytułu umowy,
która nigdy nie została zawarta. Facet jest dorosły, wiedział, w co się
pakuje, świadomie i bez przymusu pracował bez umowy, a teraz chce coś
wywalczyć? Przecież to naiwne.
> Nie beknie.
Ależ beknie. Będzie musiał odprowadzić składki na ZUS, podatek i pewnie
jeszcze jakaś kara w postaci odsetek się dostanie.
> Na 99% pracodawca mialby zalozona sprawe o zatrudnianie na czarno.
Nawet na 100%
> A oni dostaliby co im sie nalezy (mialem znajomych, ktorzy wygrywali
> takie sprawy).
> Tak na marginesie - karalne jest zatrudnianie na czarno. A praca na
> czarno tez?
Teraz Ty jaja sobie robisz?
N.
-
5. Data: 2006-09-08 07:44:41
Temat: Re: bez umowy kierowca
Od: robbi <r...@n...frompoznan.com>
Nixe napisał(a):
> "badzio" <b...@n...skreslic.epf.pl> napisał
>
>> Chyba nie.
>
> A jednak. Jakim cudem można mieć jakiekolwiek roszczenia z tytułu umowy,
> która nigdy nie została zawarta.
A z takiej iz jesli pracodawca mowi kandydatowi "Zatrudniam pana jako
kierowce" to umowa o prace zostala zawiazan. Prawo wymaga aby potem ja
zawrzec na papierze. Ponadto wydanie pracownikowi narzedzi pracy (tutaj
samochod) wskazuje iz swiadczy on dla konkretnego pracodawcy prace.
>> Nie beknie.
>
> Ależ beknie. Będzie musiał odprowadzić składki na ZUS, podatek i pewnie
> jeszcze jakaś kara w postaci odsetek się dostanie.
Bedzie je musial odprowadzic pracodawca. Potracanie skaldek zus i
zaliczki na podatek dochodowy jest obowiazkiem pracodawcy.
>> Na 99% pracodawca mialby zalozona sprawe o zatrudnianie na czarno.
>
> Nawet na 100%
Ja dam 110% ;D
>> A oni dostaliby co im sie nalezy (mialem znajomych, ktorzy wygrywali
>> takie sprawy).
>> Tak na marginesie - karalne jest zatrudnianie na czarno. A praca na
>> czarno tez?
>
> Teraz Ty jaja sobie robisz?
Nie nie robi sobie jaj.
Za to Ty poczytaj dokaldniej kodeks, orzecznictwo tudziez popatrz w
googlach.
Nastapilo lamanie praw pracownika - w takim wypadku konsekwencje ponosi
pracodawca.
Gdyby przyjac Twoj tok myslenia - pracownicy biedronki nieslusznie mieli
zasadzone odszkodowania za nadgodzin. A i pewnie bekna za to ze ich
przelozeni falszowali karty czasu pracy ... ;>
--
pzdr
robbi
-
6. Data: 2006-09-08 15:28:00
Temat: Re: bez umowy kierowca
Od: "Zapracowany" <d...@j...karuzela>
Nawet nie zastanawiaj się dłużej tylko tu "wal":
http://www.krakow.oip.pl/
Szkoda czasu i nerwów na gdybanie. Kiedyś "pracodawcy" w końcu muszą zacząć
szanować ludzi.
Prostackie wykorzystywanie swojej pozycji jest typowe dla ludzi prostych...
Pozdrawiam