-
611. Data: 2002-12-08 20:13:14
Temat: Re: PIEPRZONY KRAJ! - TRZEBA UCIEKAC !!!!!!!!!!
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
TS <f...@o...pl> wrote:
> okres. A potem, przymusowa praca, albo więzienie.
Prościej. W USA i w Kanadzie, gdzie takowe kredyty istnieja, osoba
fizyczna może zbankrutować tak samo jak osoba prawna.
Oczywiście oznacza to, że cały majątek jaki masz idzie na spłatę
zadłużenia, masz zapis w rejestrze kredytowym i tak dalej. Ale po
siedmiu latach jesteś nowym człowiekiem z czystą historią.
Każda działalnośc gospodarcza to ryzyko. Nie wiem dlaczego u nas
człowiek ma gorzej niż firma i jeśli tylko coś komuś jest winny, to ad
morte defecato. Rowzwiązanie z bankruyctwem jest spradzone, działa i
powoduje, że ryzyko jest ponoszone zawsze przez obydwie strony umowy.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
612. Data: 2002-12-08 20:14:34
Temat: Re: PIEPRZONY KRAJ! - TRZEBA UCIEKAC !!!!!!!!!!
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
Leszek Wilczek <w...@w...edu.pl> wrote:
> ?? Zauwazmy ze ktos np mial wypadek i jest sparalizowany, z oczywistych
> wzgledow traka osoba powinna byc zwolniona ze splaty. Ja zakladam ze takich
> funduszy byloby kilka i bylyby to organizacja w miare non-profit.
Zmień podejście. To co powyżej znaczy:
Jeżeli ktoś jest sparaliżowany to ja za niego zapłacę. Naucz się takiego
podejścia. Nie 'zwolniony' tylko 'ja płacę'.
Czemu ta osoba nie ubezpieczyła się?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
613. Data: 2002-12-08 20:22:08
Temat: Re: PIEPRZONY KRAJ! - TRZEBA UCIEKAC !!!!!!!!!!
Od: No Name <v...@w...pl>
> Nasunął mi się też taki problem: powiedzmy, że ktoś będzie chciał wyjechać
> na stałe za granicę, a tu ma niespłaconą pożyczkę, to co, paszportu nie
> dostanie?
Zawyczaj wyjeżdżający za granicę nie informuje (czasem sam nie wie) że
wyjeżdża na stałe. Obecnie za granicą jest wiele osób, na których ciąży
obowiązek alimentacyjny - alimenty są płacone z moich, a pewnie i z
Twoich podatków. Zabieranie paszportów nie jest dobrym pomysłem, za
komuny miało miejsce np. przy niezdanych egzaminach.
Od egzekwowania niespłaconych zobowiązań jest prawo, w tym przypadku z
rozszerzeniem na międzynarodowe.
Pzdr: Dogbert
-
614. Data: 2002-12-08 22:41:03
Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
Od: "TS" <f...@o...pl>
Wow, a gdzie macie siedzibe (miasto)? - pytanie bez negatywnych konotacji.
Poznań
--
______________________
Pozdrawiam
TS
-
615. Data: 2002-12-08 22:47:34
Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"GreG" <g...@w...pl> writes:
> Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
> news:m2adjh15qn.fsf@pierdol.ninka.net...
>
> > > Aha. A odszkodowanie z ubezpieczalni mialabys skrupuly wziac?
> > > A gdybys zestarzala sie w Polsce, przyjmowalabys emeryture?
> >
> > gdybym chciala liczyc na emeryture panstwowa w polsce, to mieszkalabym
> > dzis w polsce i pracowala na panstwowym etacie, a nie emigrowala do
> > usa.
>
> Dlatego pytalem "gdybys". Odpowiedz.
co by bylo gdyby w lesie zyly ryby.... nienawidze takich pytan.
ale dobrze, niech ci bedzie.
przez ten czas przez ktory pracowalam w polsce tylko raz mialam prace
"na etat", taka, z ktorej szla skladka na zusy i inne takie.
i to byl bardzo krotki okres.
potem doszlam do wniosku ze niepotrzebne mi to - wole dostac wiecej
pieniedzy na reke i sama decydowac jak je zainwestowac/co i co z nimi
zrobic. nigdy nie wierzylam i nie wierze nadal, ze system emerytalny w
takiej postaci w jakiej jest w polsce bedzie wydolny przez nastepne
kilkadziesiat lat, zeby mi wyplacac kase na emeryturze.
to po prostu nierealne.
prawdopodobnie polska skonczy podobnie jak rosja - zbankrutuja finanse
publiczne i panstwo przestanie wyplacac swiadczenia, bo nie bedzie
mialo na to pieniedzy.
tak wiec wolalam prace badz na czarno badz tez z minimalna kwota
wpisana na umowe-etat, od czego odprowadzano minimalna skladke na zus
- reszte dostawalam do reki.
o to, z czego bede zyc na starosc martwie sie sama i sklonnam sie
zalozyc, ze wyjde na tym lepiej niz gdybym grzecznie odprowadzala
skladki na emeryture i zus w polsce a potem liczyla na to, ze sie z
tego utrzymam.
popatrz - juz dzis emeryci na panstwowej emeryturce ledwo wiaza koniec
z koncem albo musza dorabiac albo ich utrzymuja dzieci. skad to
przekonanie, ze magicznie w przyszlosci bedzie lepiej - zwlaszcza, ze
kolejne rzady nie robia NIC aby to zmienic?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
616. Data: 2002-12-08 22:50:48
Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
Od: "TS" <f...@o...pl>
> Mam znajomego po MELu na PW - kierunek o ile sie nie myle konczy kilku
> do kilkunastu osob rocznie. Ma praktyke w projektowaniu urzadzen
> mechanicznych - i tez kicha.
Rozpisz te skróty, bo nie mogę rozszyfrować :-(
A podstawowe pytania są takie:
Co on potrafi ? (a nie co skończył).
Gdzie i jak szukał pracy?
Ilu (z tych kilkunastu z roku) nie ma pracy? Ilu pracuje w zawodzie?
--
______________________
Pozdrawiam
TS
-
617. Data: 2002-12-08 23:18:21
Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
TS wrote:
> Wow, a gdzie macie siedzibe (miasto)? - pytanie bez negatywnych konotacji.
>
> Poznań
>
To sie nie zalapie. A mam udokumentowane doswiadczenie.
Flyer
-
618. Data: 2002-12-08 23:28:28
Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
TS wrote:
> Rozpisz te skróty, bo nie mogę rozszyfrować :-(
> A podstawowe pytania są takie:
> Co on potrafi ? (a nie co skończył).
> Gdzie i jak szukał pracy?
> Ilu (z tych kilkunastu z roku) nie ma pracy? Ilu pracuje w zawodzie?
>
To jest chyba Mechanika Energetyka Lotnictwo (moge sie mylic w dwu
pierwszych) - slowem zlozone obliczenia mechaniczne;
Co umie - od kilku lat projektuje pewne pojazdy drogowe, w trakcie
studiow pracowal przy "komercyjnych" projektach na uczelni;
Czego nie umie - napewno 100 roznych programow od zaraz, pewne klopoty z
j.angielskim - ale nie dziwie mu sie, ma rodzine, dzieci, marnie zarabia
- uwazam, ze wszystko jest do nadrobienia tylko trzeba pokazac realna
marchewke;
Gdzie szukal - po znajomych, z ogloszen, ja czasami tez spojrze jak
przegladam dla siebie. Ale z praca dla inzynierow w serwisach
rekrutacyjnych i wyborczej jest bardzo krucho - kilka, moze kilkanascie
na caly serwis; Dodam, ze ze wzgledu na dzieci, pracujaca zone, dojazdy
dziesiat km. od W-wy i tragiczny przejazd przez W-we musi sie trzymac
Centrum, blisko Wisly i okolic prawobrzeznej W-wy;
Ilu znalazlo z jego roku - nie wiem.
Flyer
-
619. Data: 2002-12-08 23:42:04
Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
Od: "GreG" <g...@w...pl>
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2fzt86sc9.fsf@pierdol.ninka.net...
> co by bylo gdyby w lesie zyly ryby.... nienawidze takich pytan.
> ale dobrze, niech ci bedzie.
Moze zle sie wyrazalem, ale chodzi mi o co innego.
Oczywiscie zgadzam sie z tym, co napisalas w tym poscie.
Wczesniej jednak:
"[..] bedac w polsce bezrobotna nie bylam nigdy w
posredniaku sie zarejestrowac mimo tego ze zasilek mi przyslugiwal."
Czy to taki wstyd wziac to, co ci sie nalezy??? Przeciez placisz
za to skladki !!!
Dlatego spytalem, czy wzielabys odszkodowanie z PZU, albo emeryture
(niech bedzie ta najnizsza) od panstwa, ktora bylaby pewnym dodatkiem
do innych dochodow, jakie zapewnilabys sobie na wlasna reke.
Odszkodowanie bys wziela, emeryture tez, a zasilku nie ???
GreG
-
620. Data: 2002-12-09 07:46:33
Temat: Re: co trzeba umiec zeby znalezc prace (bylo pieprzony kraj..)
Od: "Vetch" <v...@m...pl>
Hej !
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał
> [...]
> > Nie zaprzeczaj rzeczywistosci w ktorej zyjesz. Potrzebujesz, a zgodnie z
prawem
> > (!)
>
> nie zaprzeczam. bedac w polsce bezrobotna nie bylam nigdy w
> posredniaku sie zarejestrowac mimo tego ze zasilek mi przyslugiwal.
a czwartego lipca pędzisz z flagą przez miasto ?
;-)
> nie moja wina, ze niektorym sie to w glowie nie moze pomiescic.
Po prostu nie jesteś wiarygodna, a nikt nie ma obowiązku Ci wierzyć.
Bardziej możliwe jest natomiast inne wyjście - nie korzystałaś z takich
praw, ponieważ Ci nie przysługiwały, ewentualnie z sobie tylko
znanych powodów.
Więc pliz, nie siej robinhoodowo-caritasowej propagandy wśród ludzi,
ledwo zbierających na przeżycie.
W imię czego to czynisz ?
Dla poklasku, czy akceptacji ?
...