-
1. Data: 2004-09-11 09:42:28
Temat: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: "OB" <O...@O...pl>
Witam Wszystkich!
Chciałbym zapytać o przepisy w polskim prawie dotyczące
odpowiedzialności za korzystanie na terenie zakładu pracy
z nielegalnych, dodatkowych kopii programów komputerowych.
Chodzi o następującą sytuację:
Pewna firma zakupiła co prawda oprogramowanie i ma licencje, ale jest ono
używane na większej ilości komputerów w tej firmie niż ilość posiadanych licencji.
Chodzi o programy, które są używane do t.zw. produkcji, to znaczy nie chodzi tu
o oprogramowanie dodatkowe, jak na przykład antywirusowe.
W firmie takiej jest zatrudniony pracownik, do którego obowiązków z racji stanowiska
(np. administratora systemu czy głownego informatyka) należy instalacja programów
na komputerach tej firmy.
Pracownik ten nie wchodzi w skład kierownictwa tej firmy.
Pracownik taki otrzymał ustne polecenie (bez świadków) zainstalowania takiego
programu/programów na "ponadliczbowych", dodatkowych komputerach.
Gdy powoływał się na nielegalność takich kopii był "przekonywany" trudną sytuacją
finansową firmy i ewentualną koniecznością zwalniania pracowników (w domyśle
z włączeniem jego samego).
Uczestniczyłem ostatnio w dyskusji na temat kto w przypadku "wpadki"
ponosi odpowiedzialność: dyrekcja firmy czy ów pracownik. Zaznaczę,
że rozważany pracownik otrzymuje wynagrodzenie, które w jakiś sposób
pochodzi z zysków tej firmy uzyskanych dzięki używaniu tych nielegalnych
kopii.
Część osób twierdziła, że odpowiedzialność ponosi tylko dyrekcja,
a pracownik odpowiada tylko przed dyrekcją, część natomiast uważała,
że pracownik taki też ponosi odpowiedzialność przed prawem.
Czy zatem są w polskim prawie (kodeksie karnym, cywilnym, pracy itp.)
jakieś konkretne zapisy na ten temat?
Przepraszam za długość tego postu ale chciałem być precyzyjny.
Pozdrowienia
OB
-
2. Data: 2004-09-11 12:46:12
Temat: Re: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: MariuszR <mariuszr.post@pl>
Dnia 11-09-2004 OB pisze do nas:
> firmie takiej jest zatrudniony pracownik, do którego obowiązków z racji stanowiska
> (np. administratora systemu czy głownego informatyka) należy instalacja programów
> na komputerach tej firmy.
> Pracownik ten nie wchodzi w skład kierownictwa tej firmy.
> Pracownik taki otrzymał ustne polecenie (bez świadków) zainstalowania takiego
> programu/programów na "ponadliczbowych", dodatkowych komputerach.
Znajomy przerabiał coś takiego, w takich sytuacjach dyrekcja może później
wszystko zwalić na informatyka, jedyne wyjście to dać do podpisania
przełożonemu dokument w którym jest jasno napisane że wydaje polecenie
służbowe zainstalowania oprogramowania z dostarczonych przez niego nośników
na komputerach w firmie. Nie ma teraz pod ręką wzoru takiego pisma ale z
tego co pamiętam było ono napisane bardzo neutralnie, tzn nie było tam
napisane wprost że jest to pirackie oprogramowanie a tylko tyle że ma
zainstalować z dostarczonych przez przełożonego płyt, czyli mogły by to być
legalnie sporządzone kopie bezpieczeństwa.
--
| Mariusz Rzepkowski e-mail: mariuszr.post@pl |
| GG: 966498 ICQ: 134628796 www.mariuszr.prv.pl |
| Sztuka życia - to umieć cieszyć się małym szczęściem.|
| [Phil Bosmans]|
-
3. Data: 2004-09-11 12:56:41
Temat: Re: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: "OB" <O...@O...pl>
> Znajomy przerabiał coś takiego, w takich sytuacjach dyrekcja może później
> wszystko zwalić na informatyka,
"Może", - czy to oznacza, że jest przepis, wg którego informatyk może odpowiadać?
Bo, że "będzie" jeśli "może" to jest prawie pewne.
W dyskusji, o której pisałem chodziło o przepisy, które to regulują - co z nich
wynika?
> czyli mogły by to być
> legalnie sporządzone kopie bezpieczeństwa.
Zdaje się, że od 1 maja br. to też jest już nielegalne.
ale sformułowanie:
> ma zainstalować z dostarczonych przez przełożonego płyt
jest dobre.
OB.
-
4. Data: 2004-09-11 13:30:36
Temat: Re: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
Użytkownik "MariuszR" <mariuszr.post@pl> napisał w wiadomości
news:4142f394$1@news.home.net.pl...
> Dnia 11-09-2004 OB pisze do nas:
>
> > firmie takiej jest zatrudniony pracownik, do którego obowiązków z racji
stanowiska
> > (np. administratora systemu czy głownego informatyka) należy instalacja
programów
> > na komputerach tej firmy.
> > Pracownik ten nie wchodzi w skład kierownictwa tej firmy.
> > Pracownik taki otrzymał ustne polecenie (bez świadków) zainstalowania
takiego
> > programu/programów na "ponadliczbowych", dodatkowych komputerach.
>
> Znajomy przerabiał coś takiego, w takich sytuacjach dyrekcja może później
> wszystko zwalić na informatyka,
Może próbować i najprawdopodobniej będzie. Generalnie chodzi o to, żeby się
nie dać. Za wszystko co się dzieje w firmie odpowiada dyrektor, nawet jeżeli
chodzi o sprzeczne z prawem działalnia pracowników. Oczywiście są wyjątki,
za księgowość np. odpowiada główny księgowy - ale to jest regulowane
osobnymi przepisami.
Oczywiście musisz liczyć się z tym że ewentualna "wtopa" skończy się to dla
ciebie utratą pracy - niezależnie od podanego w świadectwie oficjalnego
powodu, ale to chyba wszystko co ci grozi. Oczywiście zostaniesz zwolniony z
przyczyny leżącej po stronie pracodawcy, albo rozwiązanie umowy nastąpi za
porozumieniem stron. Nie sądzę aby pracodawca ryzykował dyscyplinarkę która
mogłaby się skończyć procesem przed sądem pracy. Wątpię aby dyrektorowi
udało się przekonać sąd, iż nie wiedział, że informatyk poinstalował na
komputerach więcej egzemplarzy oprogramowania, niż to wynikało z licencji
(kto zatwierdził zakup licencji?).
Tak więc pracuj póki możesz, postaraj się, aby nie było w firmie żadnych
dokumentów, które by wskazywały imiennie na ciebie, jako odpowiedzialnego za
legalność oprogramowania, i szukaj innego, spokojniejszego zajęcia.
Ewentualnie możesz np. informować co jakiś czas na piśmie za potwierdzeniem
odbioru dyrektora, o ilości brakujących licencji.
A w razie "wtopy" nie daj się wrobić w jakieś dobrowolne wzięcie winy na
siebie, najwyżej niech kierują sprawę do sądu. Wiele do stracenia mieć nie
będziesz.
Z tym że prawnikiem nie jestem, więc traktuj powyższe jako moją subiektywną
opinię.
pozdr
AW
-
5. Data: 2004-09-11 13:34:39
Temat: Re: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: MariuszR <mariuszr.post@pl>
Dnia 11-09-2004 OB pisze do nas:
> "Może", - czy to oznacza, że jest przepis, wg którego informatyk może odpowiadać?
> Bo, że "będzie" jeśli "może" to jest prawie pewne.
Od strony prawnej nie wiem jak to wygląda ale tak na logikę IMHO to właśnie
informatyk jest od tego aby orientować się w sprawach oprogramowania. Zawsze
pracodawca może przyjść do informatyka i powiedzieć "Pan zainstaluje mi coś
w czym mógł bym dokumenty pisać na tym komputerze" i wcale nie musi wiedzieć
że np. za MS Office trzeba płacić a Open office jest za free, może tylko
wiedzieć że są programy za free i są takie które kosztują, i po
zainstalowaniu przez informatyka MS Office może być święcie przekonany że
skoro zlecił to specjaliście to ten zainstalował mu wszystko tak jak powinno
być. Może być również tak że pracodawca w pełni świadomie zleci
zainstalowanie pirackiego oprogramowania ale w przypadku wpadki może
tłumaczyć się jak to powyżej opisałem.
--
| Mariusz Rzepkowski e-mail: mariuszr.post@pl |
| GG: 966498 ICQ: 134628796 www.mariuszr.prv.pl |
| Sztuka życia - to umieć cieszyć się małym szczęściem.|
| [Phil Bosmans]|
-
6. Data: 2004-09-11 13:50:30
Temat: Re: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: "OB" <O...@O...pl>
> Za wszystko co się dzieje w firmie odpowiada dyrektor, nawet jeżeli
> chodzi o sprzeczne z prawem działalnia pracowników.
Właśnie o to chodzi! Gdzie jest taki przepis, żeby można się było na niego
powołać - kodeks, ustawa, rozporządzenie czy coś takiego?
Słyszałem, ale tylko słyszałem, że podobno w niektórych firmach zawierają
od nowa umowy o pracę z informatykami z zaznaczeniem, że za wszystko
co znajduje się (w sensie oprogramowania) na komputerach odpowiada
informatyk.
Trzeba się zgodzić, że sprawa odpowiedzialności za soft na kompie ma,
jak każdy kij, ma 2 końce. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, gdy informatyk
wgra na komputer coś wbrew dyrekcji. Zgodnie z domniemaną tu zasadą
(domnimaną bo nie znamy jeszcze podstawy prawnej) też za to odpowiadałby
dyrektor.
OB
-
7. Data: 2004-09-11 14:07:39
Temat: Re: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
Użytkownik "OB" <O...@O...pl> napisał w wiadomości
news:chv01e$peb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Za wszystko co się dzieje w firmie odpowiada dyrektor, nawet jeżeli
> > chodzi o sprzeczne z prawem działalnia pracowników.
> Właśnie o to chodzi! Gdzie jest taki przepis, żeby można się było na niego
> powołać - kodeks, ustawa, rozporządzenie czy coś takiego?
Umowa o pracę, i ewentualne aneksy. Jak nie pisze że jesteś odpowiedzialny
za coś tam to nie jesteś.
Nie słyszałem o zadnych przepisach, które by odgórnie określały zakres
obowiązków informatyków tak jak np. księgowych czy lekarzy.
pozdr
AW
-
8. Data: 2004-09-11 15:04:42
Temat: Re: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: "Robol" <s...@T...pl>
Użytkownik "OB" <O...@O...pl> napisał w wiadomości
news:chuha8$5d7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam Wszystkich!
>
> Chciałbym zapytać o przepisy w polskim prawie dotyczące
> odpowiedzialności za korzystanie na terenie zakładu pracy
> z nielegalnych, dodatkowych kopii programów komputerowych.
Jestem robolem, tak więc co poniżej to więcej "chłopski rozum" niż znajomość
prawa.
Po pierwsze. należy przeczytać uważnie umowę o pracę, oraz [jeśli jest] to
zakres obowiązków tewgoż pracownika.
Przewałkować bardzo dokładnie pod kątem prawnym. Jeśli nie ma tam
jednoznacznie wskazanej odpowiedzialności za takie sprawy to przewałkować
regulamin zakładowy [jeśli jest coś takiego]. Jeśli i tu nic nie będzie
sprawdzić czy istnieją dokumenty w firmie "zarządzające pracą " w takim
przypadku. Może to być na przykład okólnik dotyczący pracy na stanowisku
informatyka który być może podpisał przy przyjęciu do pracy. Jeśli i tu nic
nie ma to zastanowić się jakie dokumenty krążą w chwili instalacji nowych
programów w firmie. Czy informatyk imiennie podpisuje dokument stwierdzający
instalację ? Jaki to dokument i co w nim jest zawarte ? Itd.
I wydaje mi się , że to dopiero początki zastanawiania się nad
odpowiedzialnością. Choć ze smutkiem przyznaję, że już sam fakt iż
informatyk wie, że łamie prawo kwalifikuje do odpowiedzialności i wykręcanie
się tu jest często nieskuteczne. :{
Robol
-
9. Data: 2004-09-11 16:40:47
Temat: Re: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: "konto" <k...@o...pl>
za wszsytko odpowiada : właściciel /prezes
zarząd - zarządza
pracownicy - pracują
czy słyszeliście aby potem w sądzie pracy wygrał prezes z pracownikiem ?
Użytkownik "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:chv1kt$mku$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "OB" <O...@O...pl> napisał w wiadomości
> news:chv01e$peb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > Za wszystko co się dzieje w firmie odpowiada dyrektor, nawet jeżeli
> > > chodzi o sprzeczne z prawem działalnia pracowników.
> > Właśnie o to chodzi! Gdzie jest taki przepis, żeby można się było na
niego
> > powołać - kodeks, ustawa, rozporządzenie czy coś takiego?
>
> Umowa o pracę, i ewentualne aneksy. Jak nie pisze że jesteś odpowiedzialny
> za coś tam to nie jesteś.
>
> Nie słyszałem o zadnych przepisach, które by odgórnie określały zakres
> obowiązków informatyków tak jak np. księgowych czy lekarzy.
>
> pozdr
> AW
>
>
-
10. Data: 2004-09-11 16:48:16
Temat: Re: Odpowiedziałność pracownika za nielegalne, dodatkowe kopie programów komputerowych
Od: "OB" <O...@O...pl>
Znalazłem w sieci coś takiego:
http://www.microsoft.com/poland/piratnie/faq_24.htm
OB