-
31. Data: 2008-04-08 13:02:18
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: Krzysztof Kordulasinski <k...@g...com>
Maciej Bojko wrote:
> On Tue, 08 Apr 2008 11:09:14 +0200, "Pe.Ka" <c...@t...cy>
> wrote:
>
>>> Spoko. Nie wysle do kogos, kto nie umie odczytac pliku DOC :) (bez obrazy)
>> Nie chodzi o "umie". Chodzi o "może". pdf wyświetli się zawsze i
>> wszędzie tak samo. doc jest uzależniony od środowiska, w którym jest
>> tworzony i np. wymaga żeby czytający miał ten sam zestaw czcionek (bądź
>> zdefiniowanych odpowiedników) co autor.
>
> Fakt, to znakomity powód, żeby wyrzucić CV bez czytania: bo a nuż się
> czcionka rozjedzie. Lepiej w ogóle nie czytać niż ryzykować.
>
Swoja droga pewnie nawet sam autor nie spodziewal sie az tak
rozdmuchanego tematu. Dyskusja schodzi na psy, trolle sie pobudzily,
flame za flame'em, a i tak wiadomo, ze jak sie autor wykaze na rozmowie,
to go zatrudnia.
pozdrawiam
Pozor
-
32. Data: 2008-04-08 13:20:08
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> Inną kwestią jest to, że wysyłając pdf'a mam nadzieje, że nikt nie będzie
> mi
> w nim grzebał. To ja stworzyłam swoje CV, które jest moją wizytówką i nie
> życzę sobie, żeby ktoś mi coś w nim zmieniał. Jak HR chce sobie zrobić
> notatki, to niech sobie wydrukuje i dopisze np. czerwonym długopisem.
i dobrze robisz, masa tak zwanych firm "HR" zajmuje się gromadzeniem i
przetwarzaniem danych to żeby nimi handlować (często nawet nie dla celów
rekrutacyjnych),
nie trzeba ułatwiać pracy przestępcom.
-
33. Data: 2008-04-08 13:53:33
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT Ewa Sokołowska pisze:
[symptomatycznie:]
> Ja zawsze wysyłam pdf'a, ponieważ większość dokumentacji i różnych
> informacji firmowych jest umieszczana w internecie w postaci pdf'ów.
> Jeżeli firma nie umie sobie poradzić z pdf'em, to jest dla mnie
> nieprofesjonalna i nie warto sobie nimi głowy zawracać.
:-)
> Jeżeli dokumenty najpierw przechodzą przez firmę HR, to tym bardziej nie
> powinni się przyznawać, że nie umieją sobie z tym poradzić. A żeby uniknąć
> rozjeżdżania tekstu po przeklejeniu, to wystarczy najpierw wrzucić fragment
> do notatnika. W ten sposób można łatwo pozbyć się wszelkiego formatowania.
:-))
> Inną kwestią jest to, że wysyłając pdf'a mam nadzieje, że nikt nie będzie mi
> w nim grzebał. To ja stworzyłam swoje CV, które jest moją wizytówką i nie
> życzę sobie, żeby ktoś mi coś w nim zmieniał. Jak HR chce sobie zrobić
> notatki, to niech sobie wydrukuje i dopisze np. czerwonym długopisem.
:-)))
> Co do doc-ów, to problemem w obecnej chwili jest wersja MSWord'a. Mam
> Office'a 2007 i chcę użyć jego pewnych rozwiązań, bo mi się bardzo podobają.
> Niestety wszystko się strasznie rozjeżdża w starszych wersjach programu.
> Eksportując dokument do pdf'a mam zagwarantowane, że wszyscy zobaczą taką
> wersję, jaką chciałabym, żeby widzieli.
:-))))
Całe szczęście, że z czasem ten radykalizm się zmniejsza, znajomość
ortografii się poprawia i po kilku latach na rynku pracy można sobie z
takim ex-radykałem spokojnie na rozmowiei wstępnej porozmawiać.
Jubal (DVI forever!)
--
[ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]
He who wonders discovers that this in itself is wonder.
-- M. C. Escher
-
34. Data: 2008-04-08 14:03:59
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT Ewa Sokołowska pisze:
[symptomatycznie:]
> Ja zawsze wysyłam pdf'a, ponieważ większość dokumentacji i różnych
> informacji firmowych jest umieszczana w internecie w postaci pdf'ów.
> Jeżeli firma nie umie sobie poradzić z pdf'em, to jest dla mnie
> nieprofesjonalna i nie warto sobie nimi głowy zawracać.
:-)
> Jeżeli dokumenty najpierw przechodzą przez firmę HR, to tym bardziej nie
> powinni się przyznawać, że nie umieją sobie z tym poradzić. A żeby uniknąć
> rozjeżdżania tekstu po przeklejeniu, to wystarczy najpierw wrzucić fragment
> do notatnika. W ten sposób można łatwo pozbyć się wszelkiego formatowania.
:-))
> Inną kwestią jest to, że wysyłając pdf'a mam nadzieje, że nikt nie będzie mi
> w nim grzebał. To ja stworzyłam swoje CV, które jest moją wizytówką i nie
> życzę sobie, żeby ktoś mi coś w nim zmieniał. Jak HR chce sobie zrobić
> notatki, to niech sobie wydrukuje i dopisze np. czerwonym długopisem.
:-)))
> Co do doc-ów, to problemem w obecnej chwili jest wersja MSWord'a. Mam
> Office'a 2007 i chcę użyć jego pewnych rozwiązań, bo mi się bardzo podobają.
> Niestety wszystko się strasznie rozjeżdża w starszych wersjach programu.
> Eksportując dokument do pdf'a mam zagwarantowane, że wszyscy zobaczą taką
> wersję, jaką chciałabym, żeby widzieli.
:-))))
Całe szczęście, że z czasem ten radykalizm się zmniejsza, znajomość
ortografii się poprawia i po kilku latach na rynku pracy można sobie z
takim ex-radykałem spokojnie na rozmowie wstępnej porozmawiać.
Jubal (DVI forever!)
--
[ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]
He who wonders discovers that this in itself is wonder.
-- M. C. Escher
-
35. Data: 2008-04-08 14:25:04
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2008-04-08, gargamel <s...@d...na> wrote:
>> Większość osób parających się informatyką lub mających z nią większy
>> kontakt po prostu nie może pojąć, że dla sporej ilości normalnych ludzi
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> tego rodzaju wiedza jest nie dość że ciężko dostępna, to jeszcze
>> zazwyczaj niepotrzebna. I potem są ciężko zdziwieni i podejrzewają
>> innych o kretynizm.
>
> nie rozumiem twoich sugestii,
Podkreślone.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
36. Data: 2008-04-08 15:54:14
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: MarcinF <m...@i...pl>
gargamel wrote:
> odbywała się meilowo, czyli internetem), czy podobne (musiałem szczegółowo
> tłumaczyć że wystarczy kliknąć na link strony a potem przeczytać
wysylales dokument w html czy link do strony z tym dokumentem ?
-
37. Data: 2008-04-08 16:11:52
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy>
Dnia 2008-04-08 12:04 [Maciej Bojko] napisał(a):
> Fakt, to znakomity powód, żeby wyrzucić CV bez czytania: bo a nuż się
> czcionka rozjedzie. Lepiej w ogóle nie czytać niż ryzykować.
Ja przecież nie twierdzę że trzeba doce wyrzucać do kosza. Uważam tylko,
że pdf jest znacznie lepszy do przesyłania dokumentów w formie
elektronicznej.
--
: Pozdrawiam, _ _ ::
::: _ _^_ //\ [Pe.Ka] Paweł Kruk //\::
:: //\ (o o) //+/--------------------------------------// /::
---//+/-oO-(_)-Oo // / peka1972#gazeta.pl GG:2091615 //+/--:
-
38. Data: 2008-04-08 18:41:24
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: Kajetan Staszkiewicz <v...@t...net>
Dnia wtorek 08 kwietnia 2008 10:19, Miros/law L. Baran napisał(a):
> PT Kajetan Staszkiewicz pisze:
>
>> To nie muszą być kompleksy. Np. cała firma stoi na Linuksie czy BSD i
>> kandydat ma na tym docelowo pracować i tym administrować. Powinien się
>> wykazać i pokazać, że jest uniksowym człowiekiem.
>
> Bzdura. Wykazać to on się ma na rozmowie i *zawartością* CV. Nie tym,
> czego używa jako stacji roboczej.
Ci, którzy BSD czy Linuksa widzieli na studiach w przerwach między pykaniem
w CouterStrike się nie wykażą. Jeśli używają tych systemów na codzień,
wykażą się bez problemu.
>> Co ciekawe, aplikacje na takie stanowiska przysłane w .doc są z reguły po
>> prostu dużo słabsze od tych przesłanych w .pdf.
>
> Ta, zwłaszcza jak są wersjami tego samego dokumentu w ODF.
Proszę? Mówię o aplikacjach *różnych* osób kandydujących na to samo
stanowisko.
--
| pozdrawiam / greetings | powered by Centos, Gentoo and FreeBSD |
| Kajetan Staszkiewicz | jabber,email,www: vegeta()tuxpowered net |
| Vegeta | IMQ devnames: http://tuxpowered.net |
`------------------------^--------------------------
----------------'
-
39. Data: 2008-04-08 18:44:02
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> wysylales dokument w html czy link do strony z tym dokumentem ?
dokładnie, albo adres www strony c.v., jak kto woli.
-
40. Data: 2008-04-08 19:28:05
Temat: Re: LM i CV przez email
Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>
PT Kajetan Staszkiewicz pisze:
> Dnia wtorek 08 kwietnia 2008 10:19, Miros/law L. Baran napisał(a):
> > PT Kajetan Staszkiewicz pisze:
> > > To nie muszą być kompleksy. Np. cała firma stoi na Linuksie czy
> > > BSD i kandydat ma na tym docelowo pracować i tym administrować.
> > > Powinien się wykazać i pokazać, że jest uniksowym człowiekiem.
> > Bzdura. Wykazać to on się ma na rozmowie i *zawartością* CV. Nie tym,
> > czego używa jako stacji roboczej.
> Ci, którzy BSD czy Linuksa widzieli na studiach w przerwach między pykaniem
> w CouterStrike się nie wykażą. Jeśli używają tych systemów na codzień,
> wykażą się bez problemu.
Albo nie, jak już parę osób się przekonało. Używanie Linuksa na codzień
nie znaczy, że dany używający będzie w stanie opowiedzieć, jakie dane
są przechowywane w i-node pliku. Na przykład.
Generalnie to, czego chcemy od danego delikwenta to jest *wiedza* i
*znajomość systemu*, nie *deklaracja ideologiczna*.
> > > Co ciekawe, aplikacje na takie stanowiska przysłane w .doc są z reguły po
> > > prostu dużo słabsze od tych przesłanych w .pdf.
> > Ta, zwłaszcza jak są wersjami tego samego dokumentu w ODF.
> Proszę? Mówię o aplikacjach *różnych* osób kandydujących na to samo
> stanowisko.
Pozwoliłem sobie lekko zadrwić.
Jubal
--
[ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]
If you wish to succeed, consult three old people.