-
31. Data: 2005-05-11 12:01:37
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: ms <m...@f...art.plum>
HERAKLES napisał(a):
> Większość głópków to potrafi do tego nie trzeba informatyka!
Widze, ze kolega nie zrozumial ironii w tym poście...
czarny
-
32. Data: 2005-05-11 12:08:02
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Wed, 11 May 2005 13:36:23 +0200, Kira <c...@-...pl>
napisał:
>
> Re to: krzysztofsf [Wed, 11 May 2005 13:06:35 +0200]:
>
>
>>> Facet po 30 jest.
>> :))))
>> Mlody czlowiek - idealny wiek.
>
> No nie wiem, zdaje sie ze na absolwenta sie nie nada ;)
Mi akurat nie chodzi wylacznie o absolwentow, a o realne preferencje
pracodawcow przy zatrudnianiu ludzi z doswiadczeniem.
>
>> z ich kryteriow, (nie podali przyczyn). Bylo to w tydzien
>> po tym, jak skonczyl 35 lat.
>
> LOL. Chyba zaczne takie firmy kolekcjonowac :)
Nie podal nazwy ani branzy.Ale mozesz zrobic przy okazji taki test, jesli
nie szkoda ci pieniedzy na znaczki pocztowe, lub nawet darmo, odpowiadajac
na ogloszenie mail.
Podeslij na kilka rekrutacji swoje CV rzeczywiste, oraz na te same
rekrutacje Cv zmienione - zeby daty ukonczenia szkol pasowaly do wieku
40-kilka lat,dodaj jakis zaklad w ktorym "pracowalas" na poczatku lat
90-ych a kwalifikacje i pozniejsze doswiadczenia sie okrywaly.
Porownaj, z ilu ofert odpowiedza na obie aplikacje.
>
>
> Kira
>
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana
-
33. Data: 2005-05-11 12:11:31
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
HERAKLES napisał(a):
> Większość głópków to potrafi do tego nie trzeba informatyka!
wydawalo mi sie zeby napisac glUpkow nie trzeba byc polonista ;P
ksiegowa nie musi umiec wymienic toneru w drukarce czy usunac wirusa.
pani z okienka bankowego takze
--
Pozdrawiam
badzio
badzio(at)epf(dot)pl
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884
ICQ: 76259763
Skype: badzio
-
34. Data: 2005-05-11 12:16:34
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: " Marek" <m...@g...pl>
krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> napisał(a):
> W jednej z ksiazek Heinleina jest przepyszna anegdota "na temat".
>
> Gosc cale zycie pracowal w magistracie jako "przacownik fizyczny".
> jego zadanie polegalo na codziennym polerowaniu mosieznej armaty stojace=
> j =
>
> przy wejsciu do magistratu.
> Po kilkunastu latach, facet przyszedl do urzedu z podaniem, ze chce kupi=
> c =
>
> na wlasnosc ta armate.
> Na pytanie "po co mu ona?", odpowiedzial - "Chcialbym wreszcie pracowac =
> na =
>
> swoim.".
>
Jasne :) Tyle, że ja mam problem :) Nie mogę sobie kupić firm, w których
pracowałem :) Dlaczego tak się samoograniczam? Ano dlatego, że nikt mi
nie da tak dużej pożyczki :)) Poza jedną, wszystkie firmy były o zasięgu
ogólnopolskim - trochę dużo tych mosiężnych (i nie tylko) ozdóbek
do kupienia :))
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
35. Data: 2005-05-11 12:31:39
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Wed, 11 May 2005 12:16:34 +0000 (UTC), Marek
<m...@g...pl> napisał:
> Jasne :) Tyle, że ja mam problem :) Nie mogę sobie kupić firm, w których
> pracowałem :) Dlaczego tak się samoograniczam? Ano dlatego, że nikt mi
> nie da tak dużej pożyczki :)) Poza jedną, wszystkie firmy były o zasięgu
> ogólnopolskim - trochę dużo tych mosiężnych (i nie tylko) ozdóbek
> do kupienia :))
>
> Marek
>
W anegdocie nie o to chodzilo.
gdyby facet kupil sobie armatke i ja sobie czyscil, to KTO by mu placil za
ta prace?
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana
-
36. Data: 2005-05-11 14:34:36
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: krzysztofsf [Wed, 11 May 2005 14:31:39 +0200]:
> W anegdocie nie o to chodzilo.
> gdyby facet kupil sobie armatke i ja sobie czyscil,
> to KTO by mu placil za ta prace?
Wiesz, jakby sie tak zastanowic, to poniewaz Urzad juz sie
do niej przyzwyczail i pewnie dalej chcialby zeby tam stala,
to moglby ja temu Urzedowi spokojnie wynajmowac jako ozdobe
-- i pracowalby na swoim, i dalej mial z tego forse... ;)
Kira (z kazdej sytuacji jest wyjscie)
-
37. Data: 2005-05-11 15:47:02
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: KrZyHo <m...@i...pl>
Użytkownik Immona napisał:
> Bezrobocie moze byc przyczyna koniecznosci wlozenia wiekszego wysilku w
> poszukiwania, ale nie przyczyna niemoznosci znalezienia pracy. Przyczyna
> niemoznosci znalezienia pracy jest zwykle brak zapotrzebowania rynku na
> okreslone kwalifikacje, a te sa zalezne od czlowieka.
>
> I jeszcze: 20%owe bezrobocie to bzdura, bo rozmiary pracy na czarno samo
> panstwo szacuje na 1/3 oficjalnych bezrobotnych, a ja - bynajmniej nie
> tkwiac w rejonach opanowanych przez szara strefe - i tak widze tyle
> uciekania przed ZUSem, ze nie jestem pewna, czy to oszacowanie nie powinno
> byc smielsze. Dalej, te 20% wynika z usrednienia wiejskich i
> malomiasteczkowych terenow poprzemyslowych i postPGR, gdzie siega w
> niektorych powiatach 40% - i z duzych miast, z ktorych chyba tylko w Lodzi
> przekracza 10% czy sie do nich zbliza. We Wroclawiu, Warszawie, Krakowie w
> miescie bezrobocie jest nizsze od sredniej unijnej i gdy mieszkamy i szukamy
> pracy w takim miescie, nie mozna zwalac na statystyki, bo one takich
> osrodkow miejskich nie dotycza.
>
> I.
Nie wiem czy zauwazylas ale nie wszyscy mieszkaja w duzych miastach. Ja
obecnie szukam roboty w mniejszym i duzym , a w zadnym nei znalazlem:<,
Technik informatyk, mgr historii, podyplomowe informatyczne (w trakcie)
i co ty na to?. Dodam ze to nei tylko papierki, ale i rozne
umiejetnosci, od robienia stron ( HTML - podstawa:>, FLASH,programy
graficzne, itp itd. rozwiazywanie problemow.
Masz na to rade??
-
38. Data: 2005-05-11 16:06:50
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 11 May 2005 07:19:40 +0000 (UTC), " jaspis" <j...@g...pl>
wklepał(-a):
>W pełni się z Tobą zgadzam. Sama studiuję informatykę i na dzień dzisiejszy
>widzę, że szanse na zatrudnienie są nie za duże, głównie z powodu braku
>doświadczenia. Czytając wszelkie ogłoszenia występuje wykształcenie wyższe.
Naucz się czegoś porządnie, znajdź na uczelni projekt, gdzie będziesz mógł to
wykorzystać i załap się do niego. :) Jeśli będziesz w czymś dobry, aktywny na
zajęciach, to masz już jakąś siłę przebicia. Są czasem prowadzone na uczelniach
projekty wewnętrzne albo dla zewnętrznych klientów. Zdarza się też, że niektórzy
pracownicy, szczególnie ci młodsi prowadzą swoje firmy i potrzebują kogoś.
Porozglądaj się, popytaj innych studentów lub wybadaj asystentów. :) Jeśli
będziesz "widoczny" ktoś ci sam zaproponuje uczestnictwo w projekcie. A to już
będzie dla ciebie jakieś doświadczenie.
Jeśli jesteś na studiach 2-etapowych (inżynierskie + magisterskie) to szukaj
takiego tematu pracy dyplomowej, który pozwoli ci zdobyć praktykę (j.w.).
Mi właśnie w ten sposób udało się uzyskać pierwsze praktyczne doświadczenia
(projekt w ramach pracy inżynierskiej), potem dzięki temu pierwszą pracę jeszcze
na studiach i dalej już jakoś poszło.
No, ale jeśli będziesz tylko przeglądał ogłoszenia, to nic z tego nie wyniknie.
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
39. Data: 2005-05-11 16:11:39
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "KrZyHo" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d5t9ji$phs$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> przekracza 10% czy sie do nich zbliza. We Wroclawiu, Warszawie, Krakowie
>> w
>> miescie bezrobocie jest nizsze od sredniej unijnej i gdy mieszkamy i
>> szukamy
>> pracy w takim miescie, nie mozna zwalac na statystyki, bo one takich
>> osrodkow miejskich nie dotycza.
>>
>> I.
>
> Nie wiem czy zauwazylas ale nie wszyscy mieszkaja w duzych miastach. Ja
> obecnie szukam roboty w mniejszym i duzym , a w zadnym nei znalazlem:<,
> Technik informatyk, mgr historii, podyplomowe informatyczne (w trakcie)
> i co ty na to?. Dodam ze to nei tylko papierki, ale i rozne umiejetnosci,
> od robienia stron ( HTML - podstawa:>, FLASH,programy graficzne, itp itd.
> rozwiazywanie problemow.
> Masz na to rade??
Mam - zdobadz jakies bardziej wyspecjalizowane kwalifikacje albo stan sie
bardzo dobry w tym, co umiesz, bo sorry, ale zestaw HTML+Flash + programy
graficzne na poziomie poprawnego wykonania zna obecnie mnostwo ludzi, do
tego niektorzy z wyksztalceniem kierunkowym. Agencje interaktywne rzucaja
sie na tych, ktorzy sa wybitni, ale juz sredniakom na tym rynku ciezko,
jesli nie maja kontaktow. Rozwiazywania "problemow z komputerem" dotyczy to
samo - glowny admin w banku to elita, ale drobnice na rynku obsluguja
licealisci i studenci. Jak sprzedajesz swoja prace, to musisz tak jak firma
sprzedajaca produkt miec swoj "punkt przewagi nad konkurencja".
I.
-
40. Data: 2005-05-11 16:43:49
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d5sol7$923$1@inews.gazeta.pl...
> Kira <c...@-...pl> napisał(a):
>
>> Przy takich zalozeniach to ja mu sie bede szczerze dziwic,
>> jesli on bedzie szukal etatu zamiast zalozyc wlasna firme
>> majac przeciez ku temu najwazniejsze atuty: doswiadczenie,
>> wiedze i kontakty...
> sobie klientów.
> Ja - bo to chodzi o mnie - jestem 100% najemnym! Ja nie umiem załatwiać,
> zdobywać klientów, walczyć o klienta, nie umiem sprzedawać. Umiem dobrze
> wykonywać to, co w skrócie opisałem wyżej.
> Ja nie mam prawa jazdy ze wzgledów zdrowotnych i prawdopodobnie mieć go
> już
> nie będę.
> Mam zaawansowaną wieloletnią nerwicę i wadę wymowy - czy taki ktoś jest
> wiarygodny jako szukający klienta przedstawiciel firmy własnej lub
> pracodawcy???
Wlasciciel firmy z reguly zatrudnia ludzi, ktorzy wykonuja za niego to,
czego on nie umie, nie chce lub nie ma czasu robic.
Przy zakladaniu firmy rzeczywiscie sa dwie drogi - albo masz te przebojowosc
i jestes swoim wlasnym marketingowcem, handlowcem itd. i do tego masz pomysl
na dzialalnosc, albo nie masz tej przebojowosci, za to masz kapital - wtedy
"kupisz" sobie ludzi majacych cechy i umiejetnosci, ktorych Ty nie
posiadasz, a nawet kupisz pomysl, jesli go nie masz. Jak nie masz ani
jednego, ani drugiego, to jedynym wyjsciem jest to, co radzila Kira - znajdz
grupe ludzi, z ktorymi wspolnie da sie zlozyc do kupy wszystkie potrzebne
umiejetnosci, rowniez te marketingowe i ktorzy nie majac i tak innej
propozycji beda mieli chec zainwestowac swoja prace na poczatek za darmo. W
branzy, o ktorej mowisz, nie trzeba inwestowac wielkiej kasy we wlasny
sprzet, bo swiadczy sie uslugi na sprzecie klienta - to olbrzymia przewaga
wobec takich branz jak np. gabinet kosmetyczny, gdzie bez kosztownego
wlasnego sprzetu ani rusz.
I.