-
21. Data: 2005-05-11 11:00:56
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Kira <c...@-...pl> napisał(a):
> Przy takich zalozeniach to ja mu sie bede szczerze dziwic,
> jesli on bedzie szukal etatu zamiast zalozyc wlasna firme
> majac przeciez ku temu najwazniejsze atuty: doswiadczenie,
> wiedze i kontakty...
>
Ojej!! Znowu to samo! Ludzie, czy wy nie rozumiecie, czy nie chcecie
zrozumieć, że doświadczenie i wiedza, a także solidnośc w wykonywaniu
obowiązków, a predyspozycje do pracy na swoim, TO DWIE RÓŻNE SPRAWY.
Praca na swoim, to zupełnie inna bajka. Trzeba zdobywać i utrzymywać przy
sobie klientów.
Ja - bo to chodzi o mnie - jestem 100% najemnym! Ja nie umiem załatwiać,
zdobywać klientów, walczyć o klienta, nie umiem sprzedawać. Umiem dobrze
wykonywać to, co w skrócie opisałem wyżej.
Ja nie mam prawa jazdy ze wzgledów zdrowotnych i prawdopodobnie mieć go już
nie będę.
Mam zaawansowaną wieloletnią nerwicę i wadę wymowy - czy taki ktoś jest
wiarygodny jako szukający klienta przedstawiciel firmy własnej lub
pracodawcy???
Szukajacy klientów wyrzucony drzwiami, musi zaraz próbować wejść oknem,
a ja się szybko zniechęcam odmowami.
Nie jestem gołosłowny, bo mam pewne doświadczenia z nieudanych prób
rozkręcenia działalności polegajacej na szukaniu klientów i sprzedaży
produktów - to była kompletna klapa i dobrze, że się obyło bez strat,
bo to były tylko networki.
Poza tym nie pisałem, że mam jakieś kontakty - przeciwnie, nie mam.
Po prostu mnie się dobrze pracowało z ludźmi, a im ze mną.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2005-05-11 11:06:35
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Wed, 11 May 2005 12:47:12 +0200, Kira <c...@-...pl>
napisał:
> Facet po 30 jest.
:))))
Mlody czlowiek - idealny wiek. doswiadczenie polaczone z mlodoscia.
Ostatnio czytalem na forum praca, jak facet pisal, ze odeslano mu
dokumentu z ajkijsc zachodniej bazy pracowniczej, z informacja, ze wypadl
z ich kryteriow, (nie podali przyczyn). Bylo to w tydzien po tym, jak
skonczyl 35 lat.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana
-
23. Data: 2005-05-11 11:12:07
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Wed, 11 May 2005 12:47:12 +0200, Kira <c...@-...pl>
napisał:
> Ja wiem? "W zawodzie" pracuje w tej chwili cos kolo 7
> lat, na pomysl 'podwyzszania kwalifikacji' za pomoca
> studiow nawet kiedystam wpadlam ale mi szybko przeszlo.
> Jak na razie to mi skladaja oferty a ja je odrzucam, a
> nie na odwrot. Widac jednak w nosie maja jakimi ja tam
> akurat papierkami dysponuje.
> Inna rzecz, ze moje "w zawodzie" to juz od dawna nie jest
> zadna informatyka czy tez specjalizacja tej informatyki...
> Tak ze studia informatyczne sa mi psu na bude.
Po pierwsze - mloda dziewczyna jestes, po drugie, o ile dobrze kojarze
Twoje wypowiedzi, to prowadzisz wlasna dzialalnosc a nie zatrudniasz sie
jako etatowiec. masz swoj rynek klientow z polecenia, jestes znana
lokalnie w branzy, masz referencje na zakonczonene projekty i zadowolonych
klientow. Zatrudniasz rowniez raczej podwykonawcow do konkretnego zadania
a nie pracownikow etatowych na stanowisko.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana
-
24. Data: 2005-05-11 11:27:32
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: "stokrotka" <p...@o...pl>
Co się tak denerwujesz?
Kirze się po prostu nie odpowiada i nie czyta.
bo: rzuca przekleństwami,
i często odpowiada tylko po to by denerwować ludzi.
Ponadto stworzenie takie jak człowiek uważa za
idealne narzędzie do wyzysku, a pracownika, za gorszy element,
tylko dlatego, że jest pracownikiem.
Są tacy ludzie i po prostu trzeba ich omijać dużym łukiem.
stokrotka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2005-05-11 11:33:39
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Marek [Wed, 11 May 2005 11:00:56 +0000 (UTC)]:
> Ja - bo to chodzi o mnie - jestem 100% najemnym!
No to niestety masz dwa wyjscia:
- zlikwidowac pare % najemnego
- brac co daja i tyle.
Aczkolwiek zawsze istnieje tez wyjscie trzecie: znalezc
kogos, kto chcialby miec wlasna firme, tyle ze nie wie
za bardzo czy sobie sam poradzi, i zrobic spolke. Wtedy
Ty sobie jestes od spraw technicznych i robisz tak, zeby
dzialalo, on jest od spraw paiperkowych a organizacyjne
zalatwiacie razem. Serio nie da tak rady? U nas dalo.
Bezrobotny jestes i nie masz lepszego zajecia, niz
rzucanie sie po lokalnym rynku w nadziei ze ktos cos
Ci zaproponuje? Nie Ty jeden. Zbierz kilku takich
ludzi, usiadzcie sobie przy kawie i przemyslcie: co
ktory z Was potrafi, jakie ma mozliwosci, co moglby
zalatwic, gdzie ma znajomosci pozwalajace costam
szybciej czy sprawniej zalatwic. Sprawdzcie co umiecie
i czy przypadkiem Wasze umiejetnosci nie beda sie jakos
uzupelnialy w kontekscie ruszenia czegos samodzielnie.
To Cie przeciez nic nie kosztuje poza 3-5 godzinkami
poswieconymi na zebranie sie i pogadanie. Moze warto?
> Mam zaawansowaną wieloletnią nerwicę i wadę wymowy - czy
> taki ktoś jest wiarygodny jako szukający klienta
> przedstawiciel firmy własnej lub pracodawcy???
A czy ja mowilam cokolwiek na temat tego, ze powinienes
przedstawicielem zostac?
Wlasciciel firmy _nie_jest_ od odwalania pracy handlowca,
ludzie!... Skad Wam w ogole takie cos do glowy wpada?...
> Poza tym nie pisałem, że mam jakieś kontakty - przeciwnie,
> nie mam. Po prostu mnie się dobrze pracowało z ludźmi,
> a im ze mną.
I to sie wlasnie nazywa kontaktami... Jesli ktos z Toba
wspolpracowal i zostawiles po sobie pozytywne wrazenie,
uznal ze jestes specjalista i rowny gosc, to w momencie
kiedy potrzebujesz cos od tego czlowieka -- to on Ci
dosc chetnie pomoze. Jezeli uwaza Cie za wiarygodnego,
to predzej uwierzy Tobie, nawet jesli nieskladnie mowisz,
niz wygadanemu i elokwentnemu handlowcowi.
Na tym wlasnie ta zabawa polega przeciez...
Kira (nie lubiaca sie poddawac i narzekac)
--
Grafik potrzebny. _Dobry_ grafik. Do serwisu WWW.
-
26. Data: 2005-05-11 11:34:53
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: stokrotka [11 May 2005 13:27:32 +0200]:
:)
Kira (ubawiona)
--
Grafik potrzebny. _Dobry_ grafik. Do serwisu WWW.
-
27. Data: 2005-05-11 11:36:23
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: krzysztofsf [Wed, 11 May 2005 13:06:35 +0200]:
>> Facet po 30 jest.
> :))))
> Mlody czlowiek - idealny wiek.
No nie wiem, zdaje sie ze na absolwenta sie nie nada ;)
> z ich kryteriow, (nie podali przyczyn). Bylo to w tydzien
> po tym, jak skonczyl 35 lat.
LOL. Chyba zaczne takie firmy kolekcjonowac :)
Kira
--
Grafik potrzebny. _Dobry_ grafik. Do serwisu WWW.
-
28. Data: 2005-05-11 11:37:17
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Kira <c...@-...pl> napisał(a):
> > Czy do codziennej eksploatacji jest niezbędna pasja
> > i kreatywność, a nie wystarczy sumienne dokładne
> > wykonywanie obowiązków??
>
> Nie wiem. Wole tych z pasja jednak.
>
To może "na boczku" podstawowego tematu warto się zastanowić może nie
tyle nad teorią, ale nad praktyką pasji i kreatywności.
Jeżeli ktoś po dwóch wielogodzinnych backupach nieudanych z powodu awarii
serwera, robionych w sobotę na nieczynnej sieci, przychodzi również
w niedzielę i po następnej nieudanej kilkugodzinnej próbie robi backup przy
pomocy oprogramowania pozasystemowego po to, żeby za wszelką cenę zabezpieczyć
dane przed poniedziałkowym rozpoczęciem pracy - to czy ten ktoś ma pasję
i jest kreatywny?
Czy jeżeli wdrażany system sprawia problemy, a ten ktoś próbuje najcześciej
z powodzeniem rozwiązać problem przy pomocy oprogramowania pozasystemowego
- w tym również własnego - to czy taki ktoś ma pasję i jest kreatywny?
Czy jak ktoś widzi niedomagania systemu, wynikające z generowania błędów
przez błędy w oprogramowniu, a także niedostatek umiejętności obsługi,
to stara się te błędy naprawić mimo, że to nie należy do jego nominalnych
obowiązków - to czy taki ktoś ma pasję i jest kreatywny?
Jeżeli odpowiesz twierdząco na te trzy pytania to znaczy, że mam pasję
i jestem kreatywny, a jeżeli nie, to co więcej rozumie się pod pojęciem
pasji i kreatywności?
> Tam gdzie je sobie zaklepie.
>
> A jak sobie nie umie zaklepac, to np. w sklepach ze sprzetem,
do sklepu "starikow nie birut" ;)
> hurtowniach,
trzeba mieć prawo jazdy i uprawnienia na wózek widłowy
> serwisach, dzialach technicznych czy montazowych.
chętnie, ale serwis mnie nie chciał, bo nie naprawię z marszu bez wdrożenia,
zarówno monitora, jak i drukarki
> Do fizycznego polozenia sieci nie jest mi potrzebny magister.
Ale czynny kierowca.
> Nie no, informatyzacja to nie jest tylko podpiecie kompa ;)
> Tak ze tutaj owszem, spora dawka teorii -- nie tylko zreszta
> teorii komputeryzacji -- jest bardziej niz potrzebna...
>
Ja też nie mam na myśli tylko podpięcia kompa :)
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
29. Data: 2005-05-11 11:46:15
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: "KrzychuT" <k.thomas(WYTNIJ_TO!!!)@polipol.pl>
to ktos kto rozwiaze Ci problem ktorego nie masz, sposobem ktorego nie
zrozumiesz...;-)
pzdr
krzychut
-
30. Data: 2005-05-11 11:50:37
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Wed, 11 May 2005 11:00:56 +0000 (UTC), Marek
<m...@g...pl> napisał:
> Ojej!! Znowu to samo! Ludzie, czy wy nie rozumiecie, czy nie chcecie
> zrozumieć, że doświadczenie i wiedza, a także solidnośc w wykonywaniu
> obowiązków, a predyspozycje do pracy na swoim
W jednej z ksiazek Heinleina jest przepyszna anegdota "na temat".
Gosc cale zycie pracowal w magistracie jako "przacownik fizyczny".
jego zadanie polegalo na codziennym polerowaniu mosieznej armaty stojacej
przy wejsciu do magistratu.
Po kilkunastu latach, facet przyszedl do urzedu z podaniem, ze chce kupic
na wlasnosc ta armate.
Na pytanie "po co mu ona?", odpowiedzial - "Chcialbym wreszcie pracowac na
swoim.".
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana