eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Kolejny temat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 11. Data: 2005-10-05 07:20:54
    Temat: Odp: Kolejny temat
    Od: "kjuzik" <k...@p...onet.pl>


    > Czy na nowej "starej" płycie głównej licencja nadal będzie
    obowiązywać?

    Będzie gdyż licencja przywiązuje się do komputera na którym jest używana nie
    do konkretnej części czyli dopóki nie zmienisz obudowy na której jest
    naklejka to wszystko ok

    pozdr

    >
    > --
    > Pozdrawiam!
    > Liwiusz
    > www.liwiusz.republika.pl



  • 12. Data: 2005-10-05 07:27:44
    Temat: Odp: Kolejny temat
    Od: "kjuzik" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik czarny <m...@f...art.lp> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:dhtr7t$6vn$...@n...ipartners.pl...
    > dodam jeszcze, ze sklepow z czesciami komputerowymi
    > manozylo sie jak pcheł. Ale
    > jesli to ma byc sklep z czesciami uzywanymi, to ciekawa propozycja.
    > Dodatkowo, jesli mialbys w sprzedazy akcesoria a glownie pamieci ram, i
    > procki i plyty do staszych kompów, to to jest dobry interes. To znaczy:
    > moze być bobry. Ale nie opieralbym dzialalnosci na kliencie
    > indywidualnym a raczej na firmach. Firmy czesto maja starszy sprzet,
    > wszystko dziś pędzi, sprzet szybko sie starzeje. Sprzet kupiony z
    > systemem opercyjym i nagle bach!- jak na zlosc, padla plyta glowna. Ilez
    > daloby sie wtedy za to, aby moc podmienic szybko plyte na identyczną i
    > uratowac komputer i *zachowac* licencje na system operacyjny! Niestety,
    > leciwych czesci zamiennych brak...
    > Rozumiesz, do czego zmierzam?
    >

    Oczywiście że rozumiem i o to mniej więcej by mi chodziło aby w asortymencie
    mieć jak największą ilość różnorakich części zamiennych być może w
    przyszłości udało by się podpisać umowy z jakimiś firmami DELL, HP na serwis
    ich komputerów tzn. na serwis partnerski i interes by się kręcił. Ten temat
    bardzo mnie ciekawi i mam około 50.000zł na start to już sporo



    >
    > --
    > czarny
    > http://www.ef2.prv.pl
    > fotografia ślubna | monochromatyczna | retro



  • 13. Data: 2005-10-05 07:37:32
    Temat: Odp: Kolejny temat
    Od: "kjuzik" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik Maciek Sobczyk <m_sobczyk@spamu_ci_u_nas_dostatek.op.pl> w
    wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:dhttd4$6rg$...@i...gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "kjuzik" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:dhtq1v$9b9$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > Sklep komputerowy z częściami używanymi w trójmieście z prawdziwego
    > > zdarzenia żeby było wszystko co o tym myślicie czy przydałoby się coś
    > > takiego czy nie ma zapotrzebowania
    > >
    >
    > Myślę, że to nie ma sensu. Ze względu na Twoje podejście do tematu.
    >
    > Po pierwsze: nie wszyscy tutaj jesteśmy z Trójmieścia.
    > Po drugie: nie wiesz, jacy jesteśmy wiarygodni.
    > Po trzecie: badania rynkowe to się robi trochę inaczej. Opiszę Ci
    > najprostsze, jakie możesz zrobić, jeśli chcesz rozkręcić lokalną firmę
    > (rozumiem, że mieszkasz w Trójmieście a nie ma być ono Twoim docelowym
    oknem
    > na świat).
    >
    > Zainwestuj buty.
    > Przejdź się po mieście - sprawdź ilość i jakość samochodów (wskaźnik
    > zamożności)
    > Sprawdź, w ilu oknach po zmroku nienaturalnie błyszczy światło (znaczy
    się:
    > grają w Duke Nukeem, co jak wiemy, radykalnie zmniejsza żywotność
    klawiatury
    > :).
    > Sprawdź, czy istnieją lokalne sieci internetowe, telewizje kablowe, w
    > których możesz się zareklamować.
    > Sprawdź czy da się wejść do klatek schodowych (żeby je zaśmiecać
    ulotkami).
    > Sprawdź najbliższą konkurencję - ile jej jest i jakie ma ceny.
    > Sprawdź, czy pod preferowanym przez Ciebie punktem sprzedaży da się
    > zaparkować więcej niż 1 samochodem.
    >
    > Wybierz sobie lokal i działaj.

    Uffff zawsze znajdzie się jakiś teoretyk który i tak wypowiada się nie na
    temat badania rynkowe i decyzję o otwarciu sklepu pozostaw mnie. Ja pytam
    się czy dla ludzi nie ważne czy siedzi on w Warszawie czy Krakowie jest sens
    aby otworzyć komis z używanymi częściami. Czy jest takie zapotrzebowanie.!!!
    Czy raczej nie ma tematu.



  • 14. Data: 2005-10-05 07:45:44
    Temat: Re: Odp: Kolejny temat
    Od: Liwiusz <l...@t...poczta.onet.pl>

    kjuzik napisał(a):
    >> Czy na nowej "starej" płycie głównej licencja nadal będzie
    >
    > obowiązywać?
    >
    > Będzie gdyż licencja przywiązuje się do komputera na którym jest używana nie
    > do konkretnej części czyli dopóki nie zmienisz obudowy na której jest
    > naklejka to wszystko ok


    Nie wiem jak jest w starszych wersjach windowsa, ale w XP system
    przywiązuje się do płyty głównej i zazwyczaj są kłopoty z rejestracją po
    jej wymianie. Przypisywanie licencji do obudowy jest bezsensowne (z
    punktu widzenia M$) - obudowy po pierwsze nie można zidentyfikować z
    poziomu systemu, a po drugie można ją w nieskończoność przenosić na
    różne komputery, co jest wypaczeniem zasad OEM, zgodnie z którymi
    programu można używać tylko z urządzeniem, które się zakupiło.

    Bardzo bym się cieszył, gdyby XP można by przypisać do obudowy, ale
    poza naklejką na nią system rozpoznaje zawarte w niej komponenty...




    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl


  • 15. Data: 2005-10-05 07:55:59
    Temat: Re: Kolejny temat
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@spamu_ci_u_nas_dostatek.op.pl>


    Użytkownik "kjuzik" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:di001n$lrv$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik Maciek Sobczyk <m_sobczyk@spamu_ci_u_nas_dostatek.op.pl> w
    > wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:dhttd4$6rg$...@i...gazeta.pl...
    > >
    > > Użytkownik "kjuzik" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > > news:dhtq1v$9b9$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > > Sklep komputerowy z częściami używanymi w trójmieście z prawdziwego
    > > > zdarzenia żeby było wszystko co o tym myślicie czy przydałoby się coś
    > > > takiego czy nie ma zapotrzebowania
    > > >
    > >
    > > Myślę, że to nie ma sensu. Ze względu na Twoje podejście do tematu.
    > >
    > > Po pierwsze: nie wszyscy tutaj jesteśmy z Trójmieścia.
    > > Po drugie: nie wiesz, jacy jesteśmy wiarygodni.
    > > Po trzecie: badania rynkowe to się robi trochę inaczej. Opiszę Ci
    > > najprostsze, jakie możesz zrobić, jeśli chcesz rozkręcić lokalną firmę
    > > (rozumiem, że mieszkasz w Trójmieście a nie ma być ono Twoim docelowym
    > oknem
    > > na świat).
    > >
    > > Zainwestuj buty.
    > > Przejdź się po mieście - sprawdź ilość i jakość samochodów (wskaźnik
    > > zamożności)
    > > Sprawdź, w ilu oknach po zmroku nienaturalnie błyszczy światło (znaczy
    > się:
    > > grają w Duke Nukeem, co jak wiemy, radykalnie zmniejsza żywotność
    > klawiatury
    > > :).
    > > Sprawdź, czy istnieją lokalne sieci internetowe, telewizje kablowe, w
    > > których możesz się zareklamować.
    > > Sprawdź czy da się wejść do klatek schodowych (żeby je zaśmiecać
    > ulotkami).
    > > Sprawdź najbliższą konkurencję - ile jej jest i jakie ma ceny.
    > > Sprawdź, czy pod preferowanym przez Ciebie punktem sprzedaży da się
    > > zaparkować więcej niż 1 samochodem.
    > >
    > > Wybierz sobie lokal i działaj.
    >
    > Uffff zawsze znajdzie się jakiś teoretyk
    Wyobraź sobie, że przerobiłem to onegdaj w praktyce i ponieważ jest to
    metoda bardziej skuteczna niż brak metody, to ją preferuję - przynajmniej na
    b. lokalnym rynku.

    > który i tak wypowiada się nie na
    > temat
    Pytanie brzmiało: co o tym myślicie czy przydałoby się coś takiego czy nie
    ma zapotrzebowania
    Odpowiedź, fakt - skrót myślowy: może by i się przydało, ale trzeba do tego
    rozsądnie podejść.

    > badania rynkowe i decyzję o otwarciu sklepu pozostaw mnie.
    ależ proszę

    > Ja pytam się czy dla ludzi nie ważne czy siedzi on w Warszawie czy
    Krakowie jest sens
    > aby otworzyć komis z używanymi częściami.
    Sensu nie ma ze względu na dziwne podejście do tematu.
    > Czy jest takie zapotrzebowanie.!!!
    Z pewnością. Pytanie tylko jak bardzo niszowe.

    > Czy raczej nie ma tematu.
    j.w.


  • 16. Data: 2005-10-05 08:48:11
    Temat: Re: Odp: Kolejny temat
    Od: czarny <m...@f...art.lp>

    kjuzik napisał(a):

    > Będzie gdyż licencja przywiązuje się do komputera na którym jest używana nie
    > do konkretnej części czyli dopóki nie zmienisz obudowy na której jest
    > naklejka to wszystko ok

    To stwierdzenie jest nieprecyzyjne i przez to nie do konca prawdziwe.
    W nowych systemach Oem, mozna je kupowac z czesciami komputera, ale przy
    instalacji licencja "przechodzi na komputer". Wiec jak kupi sie OEm z
    myszą komputerową, to uszkodzenie myszy nie powoduje traty licencji.
    Ale płyty głownej juz nie wymienisz niestety...

    Obudowa, o ktorej piszesz, nie ma nic do zasad licencjonowania.

    --
    czarny
    http://www.ef2.prv.pl
    fotografia ślubna | monochromatyczna | retro


  • 17. Data: 2005-10-05 09:10:52
    Temat: Odp: Odp: Kolejny temat
    Od: "kjuzik" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik czarny <m...@f...art.lp> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:di03um$1ikv$...@n...ipartners.pl...
    > kjuzik napisał(a):
    >
    > > Będzie gdyż licencja przywiązuje się do komputera na którym jest używana
    nie
    > > do konkretnej części czyli dopóki nie zmienisz obudowy na której jest
    > > naklejka to wszystko ok
    >
    > To stwierdzenie jest nieprecyzyjne i przez to nie do konca prawdziwe.
    > W nowych systemach Oem, mozna je kupowac z czesciami komputera, ale przy
    > instalacji licencja "przechodzi na komputer". Wiec jak kupi sie OEm z
    > myszą komputerową, to uszkodzenie myszy nie powoduje traty licencji.
    > Ale płyty głownej juz nie wymienisz niestety...

    Owszem faktycznie przy XP tak się nie da ale przy 98, Me można wymienić
    płytę główną swojego czasu dzwoniłem kilka razy do Microsoftu i babki nie
    potrafiły logicznie sprecyzować zasad licencji OEM tak na chłopski rozum.
    Powiedziały mi wtedy że licencja przywiązuje się do komputera w znaczeniu
    słowa wszystko można wymienić nawet skłonni byli powiedziec że obudowę też
    jeśli przeklei się naklejkę :) i co na to powiecie ????



  • 18. Data: 2005-10-05 09:15:39
    Temat: Odp: Kolejny temat
    Od: "kjuzik" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik Maciek Sobczyk <m_sobczyk@spamu_ci_u_nas_dostatek.op.pl> w
    wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:di0112$itv$...@i...gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "kjuzik" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:di001n$lrv$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    > > Użytkownik Maciek Sobczyk <m_sobczyk@spamu_ci_u_nas_dostatek.op.pl> w
    > > wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:dhttd4$6rg$...@i...gazeta.pl...
    > > >
    > > > Użytkownik "kjuzik" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > > > news:dhtq1v$9b9$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > > > Sklep komputerowy z częściami używanymi w trójmieście z prawdziwego
    > > > > zdarzenia żeby było wszystko co o tym myślicie czy przydałoby się
    coś
    > > > > takiego czy nie ma zapotrzebowania
    > > > >
    > > >
    > > > Myślę, że to nie ma sensu. Ze względu na Twoje podejście do tematu.
    > > >
    > > > Po pierwsze: nie wszyscy tutaj jesteśmy z Trójmieścia.
    > > > Po drugie: nie wiesz, jacy jesteśmy wiarygodni.
    > > > Po trzecie: badania rynkowe to się robi trochę inaczej. Opiszę Ci
    > > > najprostsze, jakie możesz zrobić, jeśli chcesz rozkręcić lokalną firmę
    > > > (rozumiem, że mieszkasz w Trójmieście a nie ma być ono Twoim docelowym
    > > oknem
    > > > na świat).
    > > >
    > > > Zainwestuj buty.
    > > > Przejdź się po mieście - sprawdź ilość i jakość samochodów (wskaźnik
    > > > zamożności)
    > > > Sprawdź, w ilu oknach po zmroku nienaturalnie błyszczy światło (znaczy
    > > się:
    > > > grają w Duke Nukeem, co jak wiemy, radykalnie zmniejsza żywotność
    > > klawiatury
    > > > :).
    > > > Sprawdź, czy istnieją lokalne sieci internetowe, telewizje kablowe, w
    > > > których możesz się zareklamować.
    > > > Sprawdź czy da się wejść do klatek schodowych (żeby je zaśmiecać
    > > ulotkami).
    > > > Sprawdź najbliższą konkurencję - ile jej jest i jakie ma ceny.
    > > > Sprawdź, czy pod preferowanym przez Ciebie punktem sprzedaży da się
    > > > zaparkować więcej niż 1 samochodem.
    > > >
    > > > Wybierz sobie lokal i działaj.
    > >
    > > Uffff zawsze znajdzie się jakiś teoretyk
    > Wyobraź sobie, że przerobiłem to onegdaj w praktyce i ponieważ jest to
    > metoda bardziej skuteczna niż brak metody, to ją preferuję - przynajmniej
    na
    > b. lokalnym rynku.
    >
    > > który i tak wypowiada się nie na
    > > temat
    > Pytanie brzmiało: co o tym myślicie czy przydałoby się coś takiego czy nie
    > ma zapotrzebowania
    > Odpowiedź, fakt - skrót myślowy: może by i się przydało, ale trzeba do
    tego
    > rozsądnie podejść.
    >
    > > badania rynkowe i decyzję o otwarciu sklepu pozostaw mnie.
    > ależ proszę
    >
    > > Ja pytam się czy dla ludzi nie ważne czy siedzi on w Warszawie czy
    > Krakowie jest sens
    > > aby otworzyć komis z używanymi częściami.
    > Sensu nie ma ze względu na dziwne podejście do tematu.
    > > Czy jest takie zapotrzebowanie.!!!
    > Z pewnością. Pytanie tylko jak bardzo niszowe.
    >
    > > Czy raczej nie ma tematu.
    > j.w.
    >

    Przynajmniej ja Panu już podziękuję :) nic się nie dowiedziałem a mądrzenie
    się nie jest tematem postu

    pozdrawiam




  • 19. Data: 2005-10-05 09:21:52
    Temat: Re: Kolejny temat
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@spamu_ci_u_nas_dostatek.op.pl>


    Użytkownik "kjuzik" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:di05pb$aej$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Przynajmniej ja Panu już podziękuję :) nic się nie dowiedziałem a
    mądrzenie
    > się nie jest tematem postu

    Nie ma za co Szanowny Obywatelu :)

    pozdr.
    m.


  • 20. Data: 2005-10-05 16:57:19
    Temat: Re: Kolejny temat
    Od: "ktos" <...@k...onet.pl>


    Użytkownik "Wojciech Bańcer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrndk57un.qf3.proteus@ender.elsat.net.pl...
    > Liwiusz napisał(a):
    >
    > > Ponieważ wydawało mi się, że nawet po zmianie płyty głównej na
    > > identyczną zmieniany jest jednak jej numer (seryjny?) na podstawie
    > > którego windows rozpoznawał, czy ten kompter jest jeszcze tym
    > > komputerem. Tym samym sytuacja nie różniła by się od wymiany na inną
    > > płytę główną, a w takim przypadku windowsa już nie zarejestrujemy.
    >
    > Mówisz o _OEM_. Pudełkowy zainstalujesz. Różniste inne MOLPy, Śmolpy
    > i inne szmoje-boje dzikie węże, które Microsoft tam powymyślał dla
    > firm, edukacji i czego tam jeszcze - również zaintstalujesz
    > i zarejestrujesz. W ekstremalnym przypadku można się troszkę
    > potłumaczyć Microsoftowi przy aktywacji (tzn. potwierdzić, albo

    Raz w komputerze z XP Prof zamienilem padnieta plyte ASROCK na identyczna,
    nie bylo potrzeby aktywacji.
    Te dobra wzialem z komputera z 98, z tym ze obydwa byly razem kupowane,
    plyty pewnie wiec identyczne co do tranzystora.


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1