eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKorepetycjeKogo to dotyczy?!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " A." <p...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Kogo to dotyczy?!
    Date: Tue, 26 Sep 2006 05:13:22 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 42
    Message-ID: <efacti$i2s$1@inews.gazeta.pl>
    References: <ef8q46$rv4$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: abcy182.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1159247602 18524 172.20.26.241 (26 Sep 2006 05:13:22 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Sep 2006 05:13:22 +0000 (UTC)
    X-User: polski100
    X-Forwarded-For: 172.20.6.64
    X-Remote-IP: abcy182.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:192187
    [ ukryj nagłówki ]

    Archibald <a...@o...pl> napisał(a):

    Nic z tych wypocin niem jest prawdą.
    Po pierwsze problem dotyczy nikłego procentu nauczycieli.
    Czy historyk, muzyk czy geograf udzielają korepetycji? Nie.

    Czy w mieście poniżej 20 tys. kogoś stać na korki? Nie, a nawet gdyby, to
    motywacja z reguły jest mniejsza i tak nikt dzieciaka nie posyła.

    Poza tym, korków udzielają głównie n-le liceów i szkół środnich. Kto pójdzie
    na korki do n-la podstawówki, chociażby był świetnym fachowcem? Nikt.

    Naprawdę NIE KAŻDY JEST MATEMATYKIEM W MIEŚCIE WOJEWÓDZKIM. Daltego problem, o
    którym piszesz, dotyczy 2-5% nauczycieli.
    90% nauczycieli nie uczy przedmiotów egzaminacyjnych, 70% nie uczy w liceach a
    60% pracuje na wioskach.

    Jako nauczycielka z małego miasteczka nie mam żadnych korepetycji, nie
    mówiąc o nadgodzinach. Poza tym np. w mojej szkole chyba nikt nie chodzi na
    korepetycje. No, może z anglika, ale to nie są korki, tylko zajęcia dodatkowe.

    Dlatego uważam, ze problem jest wyolbrzymiony. Ogrom ogłszających się
    studentów, którzy udzielają korków, nie jest tożsamy z korkami n-li. Uważam,
    że dyskusja dotyczy tak małej garstki n-li, ze jest nieuzasadniona.

    Kończąc, sądzę, że niektórzy powinni się wyzbyć szkolnych kompleksów i nie
    zahaczać bez przerwy o nauczycieli.

    PS To, co podaje, MEN to uśredniana płaca. Wchodzą tu dodatki z bogatych gmin,
    np. centrum. Dlaczego po prostu NIKT NIE ZAPYTA SIĘ o wypłatę nauczyciela (w
    postaci siostry, matki, żony). Jako dyplomowany nie dociągnę netto do 1800
    przez najbliższe 10 lat.

    Poza tym czynniki stresu (zawód zaliczony przez spec. do grupy 4 najbardziej
    stresujących profesji), odpowiedzialności i pracy popołudniowej i wieczornej
    mają ogromne znaczenie, lecz... i tak nikt z was tego nie zrozumie. Na tym
    forum nie ma nauczycieli, a nie chciałabym, aby ich ciężką pracę oceniali laicy.
    Proponuję zakończyć dyskusję.
    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1