"kingram" <k...@g...net> wrote in message
news:3C600D64.1E68D504@gmx.net...

> Zreszta takie pojecie jak badanie
> spalin w Polsce chyba jeszcze nie istnieje (jesli sie myle - OBY - to
> mnie poprawcie)...


istnieje, dostajesz wydruk z komputera z analiza spalin, przynajmniej ja
dostalem z ASO Opla

--
pozdrówka, Slavo

do góry

Leszek Polak wrote:
>
> zaplacisz dwa razy mniej w Polsce za przeglad Audi TDI,
> ale bez pod uwage jakosc tego przegladu w Polsce .....
Biore - jest tej samej jakosci a czasami chlopaki widzac samochod na
niemieckich blachach staraja sie jeszcze bardziej niz przy
zarejestrowanym w Polsce - gdyby byla jakas niedoroba to potrafie sie
wq&^%#@&@...
Mowilem o autoryzowanym serwisie - nie o warsztacie wojka Kazka za
rogiem...
>
> A jak chcesz pozniej auto sprzedac, to bardziej sie liczy pieczatka
> z niemieckiego ASO, a nie z polskiego ....
>
<ciach>
A co ma ASO (badanie spalin) wspolnego z przegladem technicznym na moje
zyczenie? (wymiana filtrow, klockow itd.). ASO jest obowiazkowe podobnie
jak TUV zeby moc w niemczech wozek zarejestrowac. Zaden niemiecki urzad
nie przyjmie ci "badan ASO" z Polski. Zreszta takie pojecie jak badanie
spalin w Polsce chyba jeszcze nie istnieje (jesli sie myle - OBY - to
mnie poprawcie)...

--
Bsrgds
Krzysiek Ingram, Muenchen

"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them - be GPL !"

do góry

Użytkownik "Slavo" <s...@g...net> napisał w wiadomości
news:a3m04d$9qe$1@news.onet.pl...
> "Tadeusz Kowalski" <s...@p...onet.pl> wrote in message
> news:a3lhck$g39$1@news.tpi.pl...
> > Witam,
> >
> > Wiele sie na liscie pisze o green cardzie, formalnosciach, mieszkaniach
> > (szczegolnie w Munchen) itp itd.
> > Mnie interesuje natomiast cos innego. Chcialbym sie dowiedziec na co tak
> na
> > prawde stac w Niemczech naszego green cardowca.
> > Wiadomo, ze zarabia sie wiecej, ale tez koszty zycia jakby inne. Ja
> mialbym
> > na utrzmaniu zone i male dziecko - chyba jest wsrod Was wielu w podobnej
> > sytuacji.
> > Spytalem o auto, bo jest to w pewnym sensie wykłanik mozliwosci
> finansowych
> > czlowieka. Chodzi mi jednak bardziej o to ile po oplaceniu mieszkania,
> > jedzenia, srodkow czystosci, ubran, samochodu itp zostanie przecietnie
> > oszczednosci.
>
> z tym to jest różnie, ciężko tak jednoznacznie powiedzieć, ale biorąc pod
> uwagę wskaźnik dobrobytu bazujący ma aucie (hehe... słyszałem o indeksie
> MacDonalda, a tu mozna mierzyć to czym... wskaźnikiem Golfa chyba :-)))
Mogę
> ci tylko powiedzieć, że się koledzy i no i ja też poprzesiadali na lepsze
> bryki, GCy piszący na grupę jażdzą teraz paruletnimi lub nówkami: Vectrą,
A4
> TDI, Almerą, Micrą, szykuje się następna Vectra i A4 TDI...

Mam parę pytanek natury formalnej (jak zwykle :) )
Kupujecie i rejestrujecie autka w Niemczech czy w Polsce? A jeżeli w
Niemczech, to nie czepiają się Was policjanci, że jako Polacy (no bo, jak
rozumiem, obywatelstwa niemieckiego nie macie) jeździcie samochodami
zarejestrowanymi w Niemczech?

Okruch

do góry

> > > Nie zapomne momentu podpisywania tej umowy. Ten Niemiec nie chcial jej
> > > podpisac
> > > dopuki nie bedzie mial gotowki w reku

Po kiego umowa, szmal do reki, brief zabrac i do widzenia :-))

Umowy, jesli chodzi o samochody nie maja wiekszego znaczenia.

Wazniejsze jest zeby wiedziec kto jest kto, czyli spisac dane
z personalausweisu(chodzi o ubezpieczenie i podatek .-))

Zdrowko
Thomas

do góry

"Okruch" <o...@p...net.pl> wrote in message
news:a3p9r2$k3p$2@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Slavo" <s...@g...net> napisał w wiadomości
> news:a3m04d$9qe$1@news.onet.pl...

> Mam parę pytanek natury formalnej (jak zwykle :) )
> Kupujecie i rejestrujecie autka w Niemczech czy w Polsce? A jeżeli w
> Niemczech, to nie czepiają się Was policjanci, że jako Polacy (no bo, jak
> rozumiem, obywatelstwa niemieckiego nie macie) jeździcie samochodami
> zarejestrowanymi w Niemczech?

ano jest tak: mieszkasz i pracujesz w niemcowie, tam możeesz mieć do pół
roku polskie prawko i blachy na aucie, potem musisz mieć już niemieckie
prawko i niemieckie blachy, lub nowe auto - tu jak wolisz :-), a policjant
jak cię widzi że masz niemieckie blachy, niemieckie prawko to zakłada, że
tam mieszkasz i tak musi być, bo są takie przepisy, masz na to poza tym jako
dowód wizę w paszporcie, acha i inkasuje miast złotych w euro :-)))

pozdrówka, slavo

do góry

Użytkownik Tadeusz Kowalski <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a3lhck$g39$...@n...tpi.pl...
> Witam,
</ciach>

Witam,

Ja sie zdecydowalem zarejestrowac moje polskie auto (no, nie polskie ale z
Polski :))) w
Niemczech i pierwszy rok posiadania auta wraz z przepisaniem prawa jazdy to
ponad
2500 DM. Pewnie moglbym cos tu kupic ale sie nauczylem od moich kolegow, ze
tak naprawde
to czym sie jezdzi nie ma specjalnego znaczenia (no, chyba, ze sie chce
blysnac w Polsce
przed kolegami) a koszty sa potezne i jakos nie mam ochoty wywalania jednej
pensji na
utrzymanie auta...

Tak wiec, koledzy chcacy na Green Card - stac Was bedzie na kazde auto do
100k DM -
zalezy tylko jak dlugo chcecie je splacac :)

A od nowego roku w Niemczech jest przymusowa gwarancja - jak ktos sprzedaje
uzywany
samochod to musi dac na niego gwarancje - stad tez wiele tanich komisow
sprzedaje
auta tylko do wywozu za granice - troche to swiadczy o jakosci tych
bryczek...

Pozdr.,
Olo

do góry

ASO - to po polskiemu "Autoryzowana Stacja Obslugi" czyli
w przypadku Audi jest to serwis Audi, ktory zreszta miesci sie najczesciej
przy salonie / Autohause.

Takze jak masz auto na niemieckich numerach i chcesz je pozniej sprzedac,
a bylo serwisowano w polskim serwisie, to cena moze pojsc do domu ......

"Slavo" <s...@g...net> schrieb im Newsbeitrag
news:a3p142$nk0$1@news.onet.pl...
> "kingram" <k...@g...net> wrote in message
> news:3C600D64.1E68D504@gmx.net...
>
> > Zreszta takie pojecie jak badanie
> > spalin w Polsce chyba jeszcze nie istnieje (jesli sie myle - OBY - to
> > mnie poprawcie)...
>
>
> istnieje, dostajesz wydruk z komputera z analiza spalin, przynajmniej ja
> dostalem z ASO Opla
>
> --
> pozdrówka, Slavo
>

do góry

Rejestracja jest to dokladnie, ze daja ci "blachy". I to kosztuje kolo 100
Euro
(lacznie ze znakiem "D" w logo Unii Europejskiej, jak chesz bez, to 10 Euro
taniej),
jesli chcesz miec wlasny numer, np. M-AA2222 to extra 10 Euro.

Blachy sa wazne tak dlugo, jak wazny jest TÜV. Jak miales TÜV na dwa lata,
to sa one wazne dwa lata. Mozesz czas waznosci poznac po dwoch "kolkach"
naklejonych w srodku blach. Kolko powyzej wskazuje do kiedy jest wazne, a
drugie
jest z logiem landu, w ktorym byly wydane, np. u mnie jest 9/2004 i "Bayern"

Pozdrowka,
Leszek

"R-nee" <a...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:02020516323983@polnews.pl...
> >A wyrobienie TÜV to sa dobiero koszta. Auto musi grac jak "zegarek",
> >a niemecki urzednik bedzie sprawdzal je do kazdej "srubki".
> >
>
> Dobra wszystko jasne. Ale co to jest _rejestracja_? To ze Ci daja blachy?
>
> Co do TÜV, to nie probowales przyjechac z miesiac przed ukonczeniem TÜV'u
na
> prüfung i pojechac do znajomego mechanika do Polski z lista rzeczy
> szwankujacych?
>
> Pzdr.
> R-nee.
> --
> ============= P o l N E W S ==============
> archiwum i przeszukiwanie newsów
> http://www.polnews.pl
>

do góry

Jak jestes w Niemczech zameldowany dluzej niz pol roku,
to musisz miec niemieckiego prawo jazdy i nie mozesz prowadzic
wlasnego samochu na polskich numerach ....

Dletego trzeba stary sprzedac, a kupic inny, bo rejesrowanie auta
z Polski nie ma sensu (TÜV, AU, formalnosci na granicy).

Leszek

"Okruch" <o...@p...net.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:a3p9r2$k3p$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Slavo" <s...@g...net> napisał w wiadomości
> news:a3m04d$9qe$1@news.onet.pl...
> > "Tadeusz Kowalski" <s...@p...onet.pl> wrote in message
> > news:a3lhck$g39$1@news.tpi.pl...
> > > Witam,
> > >
> > > Wiele sie na liscie pisze o green cardzie, formalnosciach,
mieszkaniach
> > > (szczegolnie w Munchen) itp itd.
> > > Mnie interesuje natomiast cos innego. Chcialbym sie dowiedziec na co
tak
> > na
> > > prawde stac w Niemczech naszego green cardowca.
> > > Wiadomo, ze zarabia sie wiecej, ale tez koszty zycia jakby inne. Ja
> > mialbym
> > > na utrzmaniu zone i male dziecko - chyba jest wsrod Was wielu w
podobnej
> > > sytuacji.
> > > Spytalem o auto, bo jest to w pewnym sensie wykłanik mozliwosci
> > finansowych
> > > czlowieka. Chodzi mi jednak bardziej o to ile po oplaceniu mieszkania,
> > > jedzenia, srodkow czystosci, ubran, samochodu itp zostanie przecietnie
> > > oszczednosci.
> >
> > z tym to jest różnie, ciężko tak jednoznacznie powiedzieć, ale biorąc
pod
> > uwagę wskaźnik dobrobytu bazujący ma aucie (hehe... słyszałem o indeksie
> > MacDonalda, a tu mozna mierzyć to czym... wskaźnikiem Golfa chyba :-)))
> Mogę
> > ci tylko powiedzieć, że się koledzy i no i ja też poprzesiadali na
lepsze
> > bryki, GCy piszący na grupę jażdzą teraz paruletnimi lub nówkami:
Vectrą,
> A4
> > TDI, Almerą, Micrą, szykuje się następna Vectra i A4 TDI...
>
> Mam parę pytanek natury formalnej (jak zwykle :) )
> Kupujecie i rejestrujecie autka w Niemczech czy w Polsce? A jeżeli w
> Niemczech, to nie czepiają się Was policjanci, że jako Polacy (no bo, jak
> rozumiem, obywatelstwa niemieckiego nie macie) jeździcie samochodami
> zarejestrowanymi w Niemczech?
>
> Okruch
>

do góry

Użytkownik Leszek Polak <l...@e...de> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a3pgnt$19fu72$...@I...news.dfncis.de...
> Jak jestes w Niemczech zameldowany dluzej niz pol roku,
> to musisz miec niemieckiego prawo jazdy i nie mozesz prowadzic
> wlasnego samochu na polskich numerach ....
>
> Dletego trzeba stary sprzedac, a kupic inny, bo rejesrowanie auta
> z Polski nie ma sensu (TÜV, AU, formalnosci na granicy).
>
> Leszek

Zaraz tam nie możesz - 11 miechów jeździłem na polskim prawku a ponad rok na
polskich
blachach i jakoś nic się nie stało. Nawet Pani okiem nie mrugnęła jak auto
rejestrowałem :)

Pozdr.,
Olo

do góry