-
51. Data: 2005-08-20 14:17:19
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: futszaK <f...@p...pl>
Fri, 19 Aug 2005 11:54:39 +0200, użyszkodnik lynx
<s...@g...com> napisał:
> Obie strony są takie jakie są - raz kradną Ci a raz Ci - problem w tym
> że każde przegięcie jest niedobre
to jest ciągłe przeciąganie liny, jak jedna ze stron za bardzo
przeciągnie to układ się rozsypuje
--
futszaK
jesteś burżuj i koniec bo nie bierzesz jedzenia na krechę :P
(c)Robert Bylinowicz
-
52. Data: 2005-08-20 14:21:47
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: futszaK <f...@p...pl>
Sat, 20 Aug 2005 02:36:08 +0200, użyszkodnik "Koziorozec"
<k...@g...pl> napisał:
> > Dla osoby, z powodu której nie będę musiał zatrudniać szofera, jeżeli
> > zajdzie potrzeba wyjazdu.
> A autobusy, pociągi, taksówki - już zlikwidowano u Was?
> Bo jeśli to nie jest praca akwizytora, to rozumiem, że nie tak często
> jeździ się do klienta - no to można taksówką, autobusem - nieprawdaż?
skoro 80% ma prawo jazdy to nie widze problemów żeby nie odrzucić
pozostałe 20%
> A jak pracownik będzie często jeździł do klienta, to kiedy będzie pracował?
a jazda do klienta to nie praca ???
--
futszaK
jesteś burżuj i koniec bo nie bierzesz jedzenia na krechę :P
(c)Robert Bylinowicz
-
53. Data: 2005-08-20 15:55:00
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: gromax <g...@N...interia.pl>
>>A jak pracownik będzie często jeździł do klienta, to kiedy będzie pracował?
>
>
> a jazda do klienta to nie praca ???
>
programisty? sorki, ale łączenie ze sobą programisty i wdrożeniowca w
jednej osobie .... trochę marnie może wyjść. znam z autopsji.
Programista raz na ruski rok MOŻE pojechać do klienta, bo akurat
wdrożeniowiec nie może.
W tym zakresie szła właśnie dyskusja, co robi programista a co robi
wdrozeniowiec. A przy duzych rozwiązaniach potrzebny jest zespół
programistów i zespół wdrożeniowców. ale to juz raczej nie ta liga.
Uważam, że osoba pracująca jako PROGRAMISTA dba o rozwój produktu
(funkcjonalność, merytoryka, silnik aplikacji itp) a WDROŻENIOWIEC
implemeneuje to u klienta czasem wprost a czasem modyfikując jakieś
elementy "pod klienta".
I trudno, żeby modyfikacjami zajmował się programista aplikacji, nie
takie ma zadanie. Krótko mówiąc - zbytnie skupianie się na szczególnych
i szczegółowych rozwiązaniach nie pozwala tworzyć paczki z klockami
lego. Klocki układa wdrożeniowiec
I nie powinno dyskwalifikować programisty nie posiadanie prawa jazdy.
Tak na marginesie, znam osobę pracującą jako wdrożeniowiec nie mający
prawa jazdy i jakoś dziwnym trafem bardzo to nie przeszkadza (w czasie
drogi może odpocząć nie martwiąc się o auto).
gro
-
54. Data: 2005-08-20 19:36:01
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: Rafał Krupiński <r...@m...com>
on 19 Aug 2005 10:24:51 +0200 "Robert" <c...@p...onet.pl> wrote:
> Dałem ostatnio ogłoszenie, o poszukiwaniu programisty Delphi do bardzo prostej
> pracy na kilka tygodni. Praca mogła być wykonywana zdalnie, więc nie ma
> problemów z przeprowadzką czy czymś takim. Warunki finansowe i wymagania
> dokładnie miałem podać po negocjacjach i zobaczeniu kandydata. I co...??
> ... i zgłosiła się JEDNA osoba.
No, to by się zgadzało. Sam jestem programistą, znam wielu, ale tylko jedna
osoba zna delphi, koleżanka, która nauczyła się go w liceum. Widać mało
popularny język.
Regards, Rufio
--
010 > XMMS now playing PGP: 0xC40BD066
001 > KMFDM RADIO S/N: 0x00000027
111 > Streaming the Ultra-Heavy Beats!
-
55. Data: 2005-08-20 23:55:36
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: futszaK <f...@p...pl>
Sat, 20 Aug 2005 17:55:00 +0200, użyszkodnik gromax
<g...@N...interia.pl> napisał:
> >>A jak pracownik będzie często jeździł do klienta, to kiedy będzie pracował?
> > a jazda do klienta to nie praca ???
> programisty? sorki, ale łączenie ze sobą programisty i wdrożeniowca w
> jednej osobie .... trochę marnie może wyjść. znam z autopsji.
a jak wdrożeniowiec na urlopie ???
(mowa o posiadaniu prawa jazdy, nie o koniecznej iliści przypadków
kiedy trzeba je użyć)
a jak mała firma i trzeba połaczyć obie te funkcje (wiekszosc firm to
jednak małe firmy)???
> Programista raz na ruski rok MOŻE pojechać do klienta, bo akurat
> wdrożeniowiec nie może.
no i nie bedziemy do tego celu opgranizować mu kierowcy/taksówki tylko
na wstępie wybierzemy takiego co prawo jazdy ma i po problemie
--
futszaK
jesteś burżuj i koniec bo nie bierzesz jedzenia na krechę :P
(c)Robert Bylinowicz
-
56. Data: 2005-08-21 00:19:44
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: gromax <g...@N...interia.pl>
ok, najwyrazniej sie rozumiemy.
bardziej się odniosłem do "częstego jeżdżenia do lienta" i "czasu na pracę"
gro
-
57. Data: 2005-08-21 17:17:45
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: "nica" <n...@N...gazeta.pl>
>
> Moje ogłoszenie było na grupach, na aaaby, gratce, traderze, w GW
> papierowej i w lokalnej prasie, na mojej www...
>
w zadnym z tych miejsc nie szukalam ogloszen o pracy, moze z wyjatkiem grupy.
wypostuj je na pracuj.pl albo jobpilot.pl.
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
58. Data: 2005-08-21 17:25:29
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: "nica" <n...@N...gazeta.pl>
> Dziwi mnie wszak brak odzewu, gdyż ze swoich lat studenckich pamiętam, że od 2
> roku zawsze coś dla kogoś robiłem (studia dzienne na politechnice + drugi
> fakultet zaoczne na AE) i jakoś mi się chciało.
> No cóż rynek jest taki, jaki jest.
>
ja wlasnie kooooooooncze studia i z doswiadczenia wiem ze osoby ktorym chce
sie cos robic na studiach to gatunek wymierajacy. czego teraz nie zaluje i nie
wypisuje na listach jak trudno znalesc prace i jaki to swiat jest straszny ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
59. Data: 2005-08-21 19:07:55
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>
Robert napisał(a):
> Czy naprawdę bezrobocie jest tylko wśród ludzi po 50 roku życia i bez
> wykształcenia? Bo tylko z takim niezwinionym bezrobociem się spotkałem, innym
> się po prostu robić nie chce.
Można popatrzeć też na kwestię popularności danego języka. Taki TPC Index
pokazuje, że z Delphi najlepiej nie jest, co się raczej bezpośrednio przekłada
na ilość osób, które by mogły szukać ofert dot. tego języka.
http://www.tiobe.com/tpci.htm
Ja np. wśród swoich znajomych na studiach nie znam nikogo kto by się Delphi
pasjonował.
--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl
-
60. Data: 2005-08-21 19:14:20
Temat: Re: Jak to jest z tym bezrobociem?
Od: "nica" <n...@N...gazeta.pl>
W
> Można popatrzeć też na kwestię popularności danego języka. Taki TPC Index
> pokazuje, że z Delphi najlepiej nie jest, co się raczej bezpośrednio przekłada
> na ilość osób, które by mogły szukać ofert dot. tego języka.
>
ja za to dziwie sie popularnosci C i Perla w stosunku do C# i C++.
Przegladaja oferty pracy w POlsce mozna miec wrazenie ze java,c++,c#,php sa
najpopularnijeszymi jezykami, C i Perl - choc sa moimi ulubionym jezyami
raczej zadko znajduja sie w ofertach.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/