-
31. Data: 2005-08-10 18:59:46
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: "Koziorozec" <k...@g...pl>
> Mylisz się - UTF-8 (którego zresztą używam tylko w odpowiedzi na posty bez
> deklaracji charsetu) jest testowo dopuszczony, natomiast co do Twojego OE
> - ma zepsuty delimiter sygnaturki.
U mnie zepsute to mogą być tylko jajka - o ile mi takie wcisną w sklepie!
(Bez podtekstów, bo jestem kobietą ;)) )
> Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
To zdarzało Ci się wcześniej inaczej??? :>>
A jak tam bankructwo partii w Kamieniu Pomorskim???
Kilka cytatów dla zainteresowanych (z ww. strony)
- lepperoszczyzna w najlepszym wydaniu:
"1. PRECZ Z Biurokracją
[...]
Polityków, którzy wybudowali ten ustrój oraz tych, którzy chcą nas oddać
pod władze urzędników w Brukseli, regulujących nawet smak oscypków,
musimy oddać pod sąd i pozbawić wpływu na nasz los.
[...]
2. PRECZ Z Bezrobociem
[...]
Polityków i urzędników ministerialnych, którzy utrzymują wysokie podatki,
dzięki czemu panuje wysokie bezrobocie, należy oddać pod sąd.
[...]
3. PRECZ Z BiedĄ
[...]
Musimy radykalnie obniżyć podatki, by biedny człowiek mógł kupić chleb
za 50 groszy.
Radykalnie obniżyć akcyzę, by benzyna kosztowała taniej niż 2 zl, jak w USA.
Znieść przymus płacenia na ZUS odbierajacy rodzinom ogromne pieniądze
i stwarzający bezrobocie.
[...]
4. PRECZ Bezprawiem
[...]
Prawo musi być jasne i proste. Ilość praw musi być bardzo mało - a za
łamanie
tych, co są rzeczywiście potrzebne, trzeba surowo karać.
[...]
5. PRECZ Z Balaganem
[...]
Rządowi odebrać prawo projektowania ustaw, tworząc Radę Stanu.
[...]
Wysoko opłacać Wojsko, Policje i służby specjalne - odbierając im za to
wszelkie
możliwości działania w gospodarce co jest zródlem największych afer.
[...]
Ustabilizować system: po zmianie przepisów wprowadzić zasadę, że nowa
ustawa wchodzi w życie dopiero po kilku latach od chwili uchwalenia!"
Koniec cytatów...
Czyli gospodarka centralnie sterowana, państwo policyjne.
A jak zniesiecie podatki, to z czego będzie utrzymywane wojsko zawodowe,
szpitale, skąd pomoc dla biednych (aha, pewnie ich już nie będzie?)??!!!
"Musieć" to tylko "chcieć", ale jak to zrobić??? Jakiś mały zamach stanu?
PRECZ Z PRECZEM!!!
"Polska Partia Protestująca
protestuje zawsze do końca,
w swych protestach nieustająca..."
--
Koziorozec
"Boże chroń mnie od przyjaciół, bo od innych wrogów sam się uchronię..."
-
32. Data: 2005-08-10 19:07:38
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 10-08-2005 o 20:59:46 Koziorozec <k...@g...pl> napisał:
> Koniec cytatów...
>
> Czyli gospodarka centralnie sterowana, państwo policyjne.
Ten wniosek z tych cytatów, świadczy, że jesteś kretynem(-ką), bez
dalszych badań medycznych.
EOT.
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
Posłuchaj: http://skocz.pl/tolepradio (Internet Explorer)
-
33. Data: 2005-08-10 20:40:01
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: "Koziorozec" <k...@g...pl>
> Ten wniosek z tych cytatów, świadczy, że jesteś kretynem(-ką), bez
> dalszych badań medycznych.
> EOT.
Nie ma to jak właściwa diagnoza... bez badania pacjenta!
Chylę czoła przed PANEM WSZYSTKOWIEDZĄCYM!
--
Koziorozec
-
34. Data: 2005-08-11 09:21:17
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
Użytkownik "Koziorozec" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dddir9$nlg$1@inews.gazeta.pl...
> A jak zniesiecie podatki, to z czego będzie utrzymywane wojsko zawodowe,
> szpitale, skąd pomoc dla biednych (aha, pewnie ich już nie będzie?)??!!!
JKMowcy sa zwolennikami darwinizmu spolecznego - nie obnosza sie z tym, ale
z ich postulatow to wynika. Chodzi im o to, zeby w spoleczenstwie sie
dokonywal dobor naturalny jak w dzikiej przyrodzie. Jak ktos nie da rady, to
"jego wina", ze byl nie dosc dobry lub nie dal z siebie dosc wysilku.
I choc sam poglad i jego motywacje jestem w stanie zrozumiec, to
powtarzalnie zadziwia mnie, ze teorie te popieraja m.in. ci, ktorzy z duzym
prawdopodobienstwem byliby w tym systemie wsrod przegranych, co niosloby ze
soba znacznie wiecej cierpienia niz bycie wsrod przegranych w jakimkolwiek
systemie bardziej socjalistycznym - bo brakuje im cech stanowiacych o
przezyciu w dzungli. Bez urazy dla kogokolwiek z grupy (te wrazenia sa z
reala i z osob innych niz tu obecne).
I.
-
35. Data: 2005-08-11 10:21:27
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 11-08-2005 o 11:21:17 Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
napisał:
>
> Użytkownik "Koziorozec" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dddir9$nlg$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A jak zniesiecie podatki, to z czego będzie utrzymywane wojsko zawodowe,
>> szpitale, skąd pomoc dla biednych (aha, pewnie ich już nie będzie?)??!!!
>
> JKMowcy sa zwolennikami darwinizmu spolecznego - nie obnosza sie z tym,
> ale
> z ich postulatow to wynika. Chodzi im o to, zeby w spoleczenstwie sie
> dokonywal dobor naturalny jak w dzikiej przyrodzie. Jak ktos nie da
> rady, to
> "jego wina", ze byl nie dosc dobry lub nie dal z siebie dosc wysilku.
My po prostu dorosłych ludzi traktujemy jak ludzi, a nie jak bydło, które
trzeba zakolczykować i uwiązać łańcuchem, albo małe dzieci w chodzikach.
"Dawrwinizm społeczny"? Kolejny durny, pusty epitet w rodzaju "dzikiego
kapitalizmu".
> I choc sam poglad i jego motywacje jestem w stanie zrozumiec, to
> powtarzalnie zadziwia mnie, ze teorie te popieraja m.in. ci, ktorzy z
> duzym
> prawdopodobienstwem byliby w tym systemie wsrod przegranych
Zabawne, naprawdę zabawne.
Prawdziwy motyw jest taki: poczucie godności i pragnienie wolności. A Ty
najwyrazniej nie potrafisz sobie wyobrazic, ze ktos moze to czuc zupelnie
niezaleznie od swojego osobistego rachunku zyskow i strat.
> systemie bardziej socjalistycznym - bo brakuje im cech stanowiacych o
> przezyciu w dzungli.
Dżungli, LOL :) Masz na myśli miejsce, gdzie rośliny rozwijają się
najbardziej bujnie i jest miejsce na ogromną różnorodność flory i fauny?
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
36. Data: 2005-08-11 11:06:08
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
napisał w wiadomości news:op.svb9p1jtfrn0ri@donkichot...
>
> My po prostu dorosłych ludzi traktujemy jak ludzi, a nie jak bydło, które
> trzeba zakolczykować i uwiązać łańcuchem, albo małe dzieci w chodzikach.
> "Dawrwinizm społeczny"? Kolejny durny, pusty epitet w rodzaju "dzikiego
> kapitalizmu".
>
To nie epitet. To neutralny emocjonalnie (dla mnie) termin na okreslenie
nurtu w analizach spolecznych (definicje ogladaj na wiem.onet, wikipedie jak
w wiekszosci takich przypadkow opanowala pewna opcja polityczna), z ktorego
to nurtu niektorzy wywodza pewne postulaty.
> > I choc sam poglad i jego motywacje jestem w stanie zrozumiec, to
> > powtarzalnie zadziwia mnie, ze teorie te popieraja m.in. ci, ktorzy z
> > duzym
> > prawdopodobienstwem byliby w tym systemie wsrod przegranych
>
> Zabawne, naprawdę zabawne.
> Prawdziwy motyw jest taki: poczucie godności i pragnienie wolności. A Ty
> najwyrazniej nie potrafisz sobie wyobrazic, ze ktos moze to czuc zupelnie
> niezaleznie od swojego osobistego rachunku zyskow i strat.
Jestem egoistka i tak rozpatruje innych, a jak ktos sobie strzela samoboja,
to sie po prostu dziwie. W wysoko rozwinietych krajach (z wyjatkiem moze
USA, gdzie ideologia ma wieksza wage niz gospodarka w decyzjach wyborczych)
normalnym zjawiskiem jest migracja polityczna bedaca skutkiem ekonomicznych
zmian sytuacji wyborcy. Jestes biedny, to glosujesz na (gospodarcza) lewice,
bo ona chce Ci cos dac. Bogacisz sie i zaczynasz glosowac na gospodarcza
prawice, bo ona chce Cie ochronic przed tym, zeby Ci zabrali. Albo w druga
strone. Dbasz o swoj biezacy interes. Dlatego np. popierajacy JKM
przedsiebiorcy prywatni sa dla mnie ... naturalni, tak to mozna nazwac.
Bezrobotny absolwent w tej roli - juz nie. Te idee jest bardzo latwo
wykorzystac jako latwe usprawiedliwienie: "nie moge rozwinac skrzydel, bo
mamy tak zle panstwo, wiec to usprawiedliwia moje polozenie i nie jest to
efekt mojego zaniedbania." Tymczasem ci, ktorzy mimo obecnych przeszkod maja
tak silne pragnienie godnosci i wolnosci (ktore da sie realizowac tym
pelniej, im wiecej ma sie pieniedzy, nie oklamujmy sie), ze zwyciezaja w
walce z obecnym systemem i maja ten swoj biznes i sukces - oni rozwineliby
skrzydla wspaniale bez owych przeszkod.
> > systemie bardziej socjalistycznym - bo brakuje im cech stanowiacych o
> > przezyciu w dzungli.
>
> Dżungli, LOL :) Masz na myśli miejsce, gdzie rośliny rozwijają się
> najbardziej bujnie i jest miejsce na ogromną różnorodność flory i fauny?
Mam na mysli przenosnie miejsce, gdzie o przezyciu decyduje tylko zwyciestwo
w kolejnych zmaganiach, w tym przypadku gospodarczych.
Mi by ci przegrani przeszkadzali. I to niekoniecznie z powodow
sentymentalnych. Bez dostepu do sluzby zdrowia zaczelyby sie szerzyc choroby
zakazne. To plus zebractwo i przestepczosc wsrod zmarginalizowanych
spowodowaloby koniecznosc izolacji - albo zamkniecia sie w twierdzach i
podrozowania tylko w pancernych autach miedzy twierdzami, albo zamkniecia w
jakims getcie tych biednych. W zalatwienie sprawy przez dzialania
charytatywne nie wierze, bo zaszczanemu zulowi zadna osoba prywatna nie
bedzie chciala dawac dobroczynie kasy na jabola. Po prostu bylby problem z
przestrzenia publiczna.
A uwazam, ze by ten problem byl, poniewaz stosunek przedsiebiorczych,
zaradnych, polegajacych na sobie ludzi do niezaradnych, leniwych,
nieprzewidujacych jest w Polsce bardzo na niekorzysc tych pierwszych. W
takich Stanach z dluga tradycja kapitalistyczna te proporcje sa inne. U nas
10% spoleczenstwa musialoby sie bronic przed gniewem i frustracja 90%, przy
czym to 90% nie widzialoby innego sposobu zmiany swojej osobistej sytuacji,
niz dac komus w morde. Nasze spoleczenstwo na JKMopodobne rozwiazania nie
jest gotowe, a JKM tego nie widzi i nie proponuje zadnej sensowniejszej
wersji przejsciowej i uprawia populizm nie podparty wyliczeniami - chocby
dotyczacymi tego, ile kasy trzeba na wojsko i policje.
I.
-
37. Data: 2005-08-11 12:07:25
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
>Jestem egoistka i tak rozpatruje innych, a jak ktos sobie strzela samoboja,
>to sie po prostu dziwie. W wysoko rozwinietych krajach (z wyjatkiem moze
>USA, gdzie ideologia ma wieksza wage niz gospodarka w decyzjach wyborczych)
>normalnym zjawiskiem jest migracja polityczna bedaca skutkiem ekonomicznych
>zmian sytuacji wyborcy. Jestes biedny, to glosujesz na (gospodarcza) lewice,
>bo ona chce Ci cos dac. Bogacisz sie i zaczynasz glosowac na gospodarcza
>prawice, bo ona chce Cie ochronic przed tym, zeby Ci zabrali. Albo w druga
>strone. Dbasz o swoj biezacy interes. Dlatego np. popierajacy JKM
>przedsiebiorcy prywatni sa dla mnie ... naturalni, tak to mozna nazwac.
>Bezrobotny absolwent w tej roli - juz nie.
Uważam, że to wynika z tego, że wsród młodych jest więcej idealistów
niż wśród ludzi doświadczonych przez życie.
Wyobraź sobie młodego człowieka, który idzie do urzędu bezrobocia w
poszukiwaniu pracy i co? No i nic.
Idzie szukać pracy gdzie indziej, a tam mu mówią, no że owszem na
bezpłatny staż, czy praktykę to i może, ale zatrudnić to się nie
opłaca, bo więcej zus'u i podatków będzie niż to warto. Tylko ile
można siedzieć na tych bezpłatnych stażach i praktykach?
No i przychodzi taki bezrobotny absolwent do domu i myśli dlaczego ta
rządząca lewica nie spełnia obietnic dotyczących wspierania ludu
pracującego? Po co komuś jakieś kodeksy pracy, które mają chronić
pracownika, skoro ja pracownikiem nie jestem?
To może samemu zacząć coś robic? No i idziemy DG zakładać i... od
kompetentnych, miłych i pomocnych urzędników, tfu, nie ta bajka, ... i
... no i nic.
Dlatego wielu się poddaje (tych mniej upartych), właśnie przez jakieś
durne kodeksy i inne głupoty jest jak jest. A kto proponuje ich
zniesienie?
>Te idee jest bardzo latwo
>wykorzystac jako latwe usprawiedliwienie: "nie moge rozwinac skrzydel, bo
>mamy tak zle panstwo, wiec to usprawiedliwia moje polozenie i nie jest to
>efekt mojego zaniedbania."
No bo przecież próbował. Ale są też tacy, którzy próbują dalej.
>Tymczasem ci, ktorzy mimo obecnych przeszkod maja
>tak silne pragnienie godnosci i wolnosci (ktore da sie realizowac tym
>pelniej, im wiecej ma sie pieniedzy, nie oklamujmy sie), ze zwyciezaja w
>walce z obecnym systemem i maja ten swoj biznes i sukces - oni rozwineliby
>skrzydla wspaniale bez owych przeszkod.
i są też zgnojeni przez ten system, którym nie wyszło i raczej nie
wyjdzie, bo od długów wobec zus'ów i innych podobnych pasożytniczych
instytucji rosną odsetki.
A na ulicy widzą takiego stojącego i wymachującego kodeksem pracy,
który mówi: przecież własny biznes nie jest obowiązkowy :-)
W takim razie dlaczego KP i ZUS jest? Dlaczego nie mam możliwości
podpisania umowy o pracę bez zastosowania przepisów KP? Dlaczego nie
mogę zrezygnować z ZUSu?
>> Dżungli, LOL :) Masz na myśli miejsce, gdzie rośliny rozwijają się
>> najbardziej bujnie i jest miejsce na ogromną różnorodność flory i fauny?
>
>Mam na mysli przenosnie miejsce, gdzie o przezyciu decyduje tylko zwyciestwo
>w kolejnych zmaganiach, w tym przypadku gospodarczych.
>
>Mi by ci przegrani przeszkadzali. I to niekoniecznie z powodow
>sentymentalnych. Bez dostepu do sluzby zdrowia zaczelyby sie szerzyc choroby
>zakazne. To plus zebractwo i przestepczosc wsrod zmarginalizowanych
>spowodowaloby koniecznosc izolacji - albo zamkniecia sie w twierdzach i
>podrozowania tylko w pancernych autach miedzy twierdzami, albo zamkniecia w
>jakims getcie tych biednych.
Dlatego mamy darmową służbę zdrowia i pomoc społeczną. Ale po co są
zasiłki dla bezrobotnych, obowiązkowe ZUS i KRUS, dopłaty do
rolnictwa, fundusze wspierające przedsiębiorczość i urzędników na ich
rzecz pracujących?
>W zalatwienie sprawy przez dzialania
>charytatywne nie wierze, bo zaszczanemu zulowi zadna osoba prywatna nie
>bedzie chciala dawac dobroczynie kasy na jabola. Po prostu bylby problem z
>przestrzenia publiczna.
To może powinniśmy wprowadzić zasiłki jabolowe? I wtedy ci amatorzy
tanich trunków znikną? Coś mi tu nie gra...
>A uwazam, ze by ten problem byl, poniewaz stosunek przedsiebiorczych,
>zaradnych, polegajacych na sobie ludzi do niezaradnych, leniwych,
>nieprzewidujacych jest w Polsce bardzo na niekorzysc tych pierwszych. W
>takich Stanach z dluga tradycja kapitalistyczna te proporcje sa inne. U nas
>10% spoleczenstwa musialoby sie bronic przed gniewem i frustracja 90%, przy
>czym to 90% nie widzialoby innego sposobu zmiany swojej osobistej sytuacji,
>niz dac komus w morde. Nasze spoleczenstwo na JKMopodobne rozwiazania nie
>jest gotowe, a JKM tego nie widzi i nie proponuje zadnej sensowniejszej
>wersji przejsciowej i uprawia populizm nie podparty wyliczeniami - chocby
>dotyczacymi tego, ile kasy trzeba na wojsko i policje.
Ale proponuje pewną alternatywę (jest jeszcze Lepper) i niektórzy
chcieliby z niej skorzystać.
--
pozdrawiam
Bremse
-
38. Data: 2005-08-11 12:24:42
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
news:j7dmf15l1vjh0isqnnfdd5l3vujo99sh4p@4ax.com...
> W takim razie dlaczego KP i ZUS jest? Dlaczego nie mam możliwości
> podpisania umowy o pracę bez zastosowania przepisów KP? Dlaczego nie
> mogę zrezygnować z ZUSu?
Tez bym chciala. KP mozna za obustronna zgoda olac, ZUS juz nie :(, chyba ze
przy pracy na czarno.
> >W zalatwienie sprawy przez dzialania
> >charytatywne nie wierze, bo zaszczanemu zulowi zadna osoba prywatna nie
> >bedzie chciala dawac dobroczynie kasy na jabola. Po prostu bylby problem
z
> >przestrzenia publiczna.
>
> To może powinniśmy wprowadzić zasiłki jabolowe? I wtedy ci amatorzy
> tanich trunków znikną? Coś mi tu nie gra...
Ja w swoim poscie dyskutowalam z wersja JKM nie za jej ogolne
ukierunkowanie, tylko za radykalizm i utopijnosc spogladajaca w strone
efektu koncowego, a nie przyziemnych problemow okresu przejsciowego. Jestem
np. bardzo za tym, zeby uzyskanie pomocy obwarowywac warunkami i to
ostrymi - ktos, kto nie robi nic, zeby z pomoca odpowiednich zajmujacych sie
tym instytucji wylezc z dolka, powinien nie dostac nic. Obecna postac opieki
konserwuje dolek i uczy jak najwygodniejszego wymoszczenia sobie dolka. A to
powinno byc tak, ze przez jakis okres czasu jest intensywna pomoc w:
zdobyciu kwalifikacji, wyjsciu z alkoholizmu, nauczenia sie odpowiednich
nawykow itd., wykonywanie w zamian za zasilek jakichs spolecznie
pozytecznych prac, kontrole trzezwosci i sposobu spedzania czasu, a jesli
delikwent nie da z siebie wystarczajaco wiele wysilku we wspolnej pracy nad
nim, to wtedy mozna go opuscic i olac i niech bedzie zdany na pomoc
prywatna. Bycie biednym lub bezrobotnym staloby sie tak meczace, ze ludzie
by zaczeli naprawde tego nie chciec :) (oczywiscie jesli nie chca sie
zglaszac po jakakolwiek pomoc, to nikomu nic do nich).
I.
-
39. Data: 2005-08-11 13:17:33
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 11-08-2005 o 13:06:08 Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
napisał:
(ciach, socjaletatystyczne bajki)
Proste pytanie: Skąd znasz widok zaszczanych żuli? z dżungli
kapitalistycznej?
Trudne pytanie: jaki jest związek między wolnością gospodarczą, stopą
bezrobocia i ilością ludzi na marginesie?
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
40. Data: 2005-08-11 13:56:08
Temat: Re: Informatyk/Administrator [OT]
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
napisał w wiadomości news:op.svchvjmvfrn0ri@donkichot...
> Dnia 11-08-2005 o 13:06:08 Immona <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
> napisał:
>
> (ciach, socjaletatystyczne bajki)
>
> Proste pytanie: Skąd znasz widok zaszczanych żuli? z dżungli
> kapitalistycznej?
Szukasz sobie flame'a?
Nie jestem "socjaletatystyczna". Mowie tylko o tym, ze szybkie,
natychmiastowe i bez okresow przejsciowych przerzucenie sie na model
skrajnie rynkowy spowoduje zjawiska, ktorych koszty spoleczne beda za duze,
zeby to sie oplacalo w wersji jotkaemowskiej. Natomiast powolne i
konsekwentne dazenie do wolnego rynku popieram jak najbardziej. "Powolne"
znaczy dla mnie znacznie szybsze niz jest obecnie.
> Trudne pytanie: jaki jest związek między wolnością gospodarczą, stopą
> bezrobocia i ilością ludzi na marginesie?
Miedzy bezrobociem a marginesem istnieje zwiazek zalezny od poziomu
swiadczen dla bezrobotnych w danym kraju. Ale nie rozumiem, o co chodzi -
czyzbys nie slyszal o klasie "pracujacych nedzarzy" - termin, ktory zaczyna
byc coraz powszechniej stosowany? warunkiem biedy, nedzy i marginesu wcale
nie musi byc bezrobocie.
Z kolei wolnosc gospodarcza to takie warunki, ktore pozwalaja na maxa
wykorzystac potencjal, jaki jest (popyt, wykorzystanie sily roboczej, moce
produkcyjne, surowce itd.) ale same w sobie tego potencjalu nie zwiekszaja.
Zwiekszaja jego wykorzystanie. Sytuacja moze byc taka, ze pelne
wykorzystanie potencjalu nie oznacza tylko symbolicznego bezrobocia - jak sa
np. "waskie gardla" w postaci niedoboru surowcow lub kwalifikacji na rynku.
I.