-
1. Data: 2003-06-10 01:08:00
Temat: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: "eastwoo" <s...@p...fm>
Tyle tu skarg ze trzeba wyzyc za kilkaset zlotych...czy naprawde wszyscy tak
tu cienko przeda czy na forum sa (prawie ) tylko niezadowoleni??
Jak to jest???
-
2. Data: 2003-06-10 06:48:30
Temat: Re: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: "pirania" <...@n...tpi.>
>operator ciężkiego sprzętu przy budowie metra n.ca.2000
>parcownik sklepu zoologicznego na rękę 1700
>czasopismo dla kobiet /nie dziennikarka/ b.4700
>oczywiście warszawka a osoby z terenu.
poz.
Użytkownik "eastwoo" <s...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bc3b17$n4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tyle tu skarg ze trzeba wyzyc za kilkaset zlotych...czy naprawde wszyscy
tak
> tu cienko przeda czy na forum sa (prawie ) tylko niezadowoleni??
> Jak to jest???
>
>
-
3. Data: 2003-06-10 06:50:42
Temat: Re: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl>
"eastwoo" <s...@p...fm> wrote in
news:bc3b17$n4$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Tyle tu skarg ze trzeba wyzyc za kilkaset zlotych...czy naprawde
> wszyscy tak tu cienko przeda czy na forum sa (prawie ) tylko
> niezadowoleni?? Jak to jest???
Masz racje - zazwyczaj jest tak, ze najbardziej slychac niezadowolonych. A jesli ktos
zarabia przyzwoicie to zazwyczaj sie nie chwali (bo i po co ?) ...czasami ktos to
zrobi, ale
w formie aroganckiej (w stylu "po to pracowalem, aby pic drogi alkohol, a wy nieroby
bierzcie przyklad i pracujcie duzo").
Poza tym grupa ma to do siebie - tam samo jak pl.sci.psychologia, ktorej prawie nie
da
sie czytac.... - ze przyciaga sporo ludzi z problemami, w koncu mozna tu otrzymac
szybka, anonimowa i bezplatna porade.
W.
--
Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.
-
4. Data: 2003-06-10 06:53:59
Temat: Re: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl>
Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl> wrote in
news:Xns93965A2F9D318WWZARC79634AGGGA@212.85.112.42:
/ciach.../
> Masz racje - zazwyczaj jest tak, ze najbardziej slychac
> niezadowolonych. A jesli ktos zarabia przyzwoicie to zazwyczaj sie nie
> chwali (bo i po co ?) ...czasami ktos to zrobi, ale w formie
> aroganckiej (w stylu "po to pracowalem, aby pic drogi alkohol, a wy
> nieroby bierzcie przyklad i pracujcie duzo").
Dokonczenie :
A odpowiadajac na zadane pytanie - bo minalem sie z meritum - tutaj da sie dobrze
zarobic, ale trzeba miec dobry plan, duzo szczescia i wiedziec gdzie sie zaczepic, a
co z
gory odrzucic. Nie wiem jaki rodzja pracy najbardziej Cie interesuje czy moze mowisz
ogolnie.
W.
--
Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.
-
5. Data: 2003-06-10 08:19:52
Temat: Re: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"eastwoo" <s...@p...fm> writes:
> Tyle tu skarg ze trzeba wyzyc za kilkaset zlotych...czy naprawde wszyscy tak
> tu cienko przeda czy na forum sa (prawie ) tylko niezadowoleni??
> Jak to jest???
niezadowoleni sa najbardziej widoczni, bo najglosniej krzycza.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
6. Data: 2003-06-10 16:45:08
Temat: Re: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: "Peter" <s...@w...com>
>
> > Masz racje - zazwyczaj jest tak, ze najbardziej slychac
> > niezadowolonych. A jesli ktos zarabia przyzwoicie to zazwyczaj sie nie
> > chwali (bo i po co ?) ...czasami ktos to zrobi, ale w formie
> > aroganckiej (w stylu "po to pracowalem, aby pic drogi alkohol, a wy
> > nieroby bierzcie przyklad i pracujcie duzo").
>
> Dokonczenie :
> A odpowiadajac na zadane pytanie - bo minalem sie z meritum - tutaj da sie
dobrze
> zarobic, ale trzeba miec dobry plan, duzo szczescia i wiedziec gdzie sie
zaczepic, a co z
> gory odrzucic. Nie wiem jaki rodzja pracy najbardziej Cie interesuje czy
moze mowisz
> ogolnie.
>
Witam,
Po pierwsze w Warszawie łatwo znależć bylejaką pracę (1000pln), jak się
postara i jest na miejscu idzie znaleźć przyzwoitą ( 2000pln ) a mając
szczęście lub/i znajomości można nadal zarabiać naprawdę sporo ( 5000 -
20000 ) powyżej to już ekstrema.
Wystarczy popatrzeć na rynek mieszkaniowy - mieszkania "idą" jak świerze
bułeczki.
Prawdą jest też to że tam gdzie się sporo zarabia nie ma zbytniej rotacji
pracowników, kolejny fakt dla jednych smutny dla innych wesoły to że jak się
wskoczy do tej "lepszej" grupy to ze zmianą pracy na inną ale za podobną
kasę nie ma dużego problemu ale jak się już na chwilę wypadnie to trzeba
startować od zera - poprostu jeżeli jesteś znany w "środowisku" i jesteś
dobry w tym co robisz ( co nie znaczy że nie ma setek lepszych i
bezrobotnych ) to zaprzyjaźniona firma przyjmie cię nawet jak w tej chwili
nikogo nie potrzebuje, niestety ludzion "z ulicy" jest trudniej bez względu
na kompetencje, a to z tego powodu że firmy nie potrzebują tak naprawdę
geniuszy i omnibusów ale solidnych, sprawdzonych fachowców.
Peter
-
7. Data: 2003-06-11 08:43:40
Temat: Re: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: piotrr <p...@p...pl>
Peter wrote:
> Wystarczy popatrzeć na rynek mieszkaniowy - mieszkania "idą" jak świerze
> bułeczki.
hmmm... trochę to naciągane takie zestawienie. ile z tych mieszkań co
idą jak świerze bułeczki jest kupowane ze środków własnych? bo mnie się
"wydaje" że większość to długoterminowe kredyty więc zestawianie
sprzedazy mieszkań finansowanych 20 letnim zobowiązaniem z chwilową
sytuacją na rynku pracy jest pewnym nadużyciem.
> Prawdą jest też to że tam gdzie się sporo zarabia nie ma zbytniej rotacji
> pracowników, kolejny fakt dla jednych smutny dla innych wesoły to że jak się
> wskoczy do tej "lepszej" grupy to ze zmianą pracy na inną ale za podobną
> kasę nie ma dużego problemu
raczej nieprawda.
>
> ale jak się już na chwilę wypadnie to trzeba
> startować od zera - poprostu jeżeli jesteś znany w "środowisku" i jesteś
> dobry w tym co robisz ( co nie znaczy że nie ma setek lepszych i
> bezrobotnych ) to zaprzyjaźniona firma przyjmie cię nawet jak w tej chwili
> nikogo nie potrzebuje
zdecydowanie nieprawda, te czasy na razie przeszły do historii
>, niestety ludzion "z ulicy" jest trudniej bez względu
> na kompetencje, a to z tego powodu że firmy nie potrzebują tak naprawdę
> geniuszy i omnibusów ale solidnych, sprawdzonych fachowców.
>
a to akurat prawda :)
/p
-
8. Data: 2003-06-11 22:08:14
Temat: Re: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
piotrr <p...@p...pl> writes:
> > Wystarczy popatrzeć na rynek mieszkaniowy - mieszkania "idą" jak świerze
> > bułeczki.
> hmmm... trochę to naciągane takie zestawienie. ile z tych mieszkań co
> idą jak świerze bułeczki jest kupowane ze środków własnych? bo mnie się
> "wydaje" że większość to długoterminowe kredyty więc zestawianie
> sprzedazy mieszkań finansowanych 20 letnim zobowiązaniem z chwilową
> sytuacją na rynku pracy jest pewnym nadużyciem.
nie jest. zeby zaciagnac kredyt na mieszkanie to trzeba miec prace i
to prace o
odpowiednich zarobkach, bo inaczej bank ci kredytu nie da.
jakims to wiec wyznacznikiem statusu materialnego jest.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
9. Data: 2003-06-12 07:28:06
Temat: Re: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2brx4z2r5.fsf@pierdol.ninka.net...
> piotrr <p...@p...pl> writes:
>
<cut>
>
> nie jest. zeby zaciagnac kredyt na mieszkanie to trzeba miec prace i
> to prace o
> odpowiednich zarobkach, bo inaczej bank ci kredytu nie da.
>
> jakims to wiec wyznacznikiem statusu materialnego jest.
>
Raczej marnym, Nino. Rodzina ma razem 3 tys brutto to jakis tam kredyt
dostanie na 25 lat. Az dziw jaka odwaga by przy takich zarobkach brac:) Ale
czy taki kredyt faktycznie jest wyznacznikiem statusu materialnego? No nie
wiem:)
pozdrawiam
/p
-
10. Data: 2003-06-12 08:10:07
Temat: Re: Ile tak naprawde zarabia sie w Warszawie??
Od: "Damian" <...@j...pl>
i moze cos ode mnie...
w Wawie wysokosc najmu sprzyja zaciaganiu kredytow...
bo jesli ktos ma placic 1000 zl za wynajecie mieszkania, ktore jego nie jest
to chyba lepiej zaciagnac kredyt z rata malejaca na 20 lat i miec raty od
1100 w dol...
finansowo bez roznicy a zawsze jest szansa ze sie splaci i bedzie sie mialo
mieszkanie...
moze w tym tkwi tajemnica warszawskiego rynku mieszkaniowego...
a co do zarobkow to kokosow nie ma... znacznie wiecej zarabialem 2 lata temu
na "prowicji"