eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDo jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 11. Data: 2005-09-22 19:10:19
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <dguv3v$ssh$1@achot.icm.edu.pl>
    badzio napisał(a):

    > Szrek napisał(a):
    >> Nie trzeba mieć studiów tylko wiedzę i to najlepiej popartą praktycznymi
    >> przykładami !
    > Tylko czesto solidne podstawy teoretyczne sa przydatne podczas
    > przyswajania nowych technologii

    Solidne podstawy teoretyczne można zdobyć samemu, za darmo. Lub prawie
    darmo.

    >> Równie dobrze możesz zrezygnować ze studiów i sam się wszystkiego nauczyć.
    > Obawiam sie ze przecietny samouk informatyk bedzie gorszy od
    > przecietnego mgr inz informatyki (przy czym mowimy tutaj o absolwentach
    > szkol majacych dluzsza historie niz III RP)

    A ja bym nie był taki pewny. Jeżeli samouk jest pasjonatem, to on przed
    studiami wie więcej niż przeciętny mgr.

    >> Na pewno wydasz mniej kasy, będziesz miał więcej czasu na swoje życie.
    > Na studiach mozesz miec czas na co tylko zechcesz. I masz go na pewno
    > wiecej niz w szkole sredniej czy pracujac.

    Bo wszyscy studiujący studiują dziennie i nie pracują?

    >> Studia do głupota w obecnej sytuacji!! Ale człowiek też głupi, no nie!
    > Nie zgodze sie. Uwazam ze kazdy czlowiek ktorego na to stac (a de facto
    > ktorego rodzicow na to stac, przynajmniej na poczatku, pozniej sa rozne
    > stypendia) powinien studiowac dziennie a mieszkac najlepiej w akademiku.

    Ale po co? Ja też tak uważam, ale tylko ze względu na rozrywkę i poczucie
    smaku życia studenckiego. A nie ze względu na zdobywaną wiedzę.

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 12. Data: 2005-09-22 19:24:08
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Paweł 'Styx' Chuchmała napisał(a):
    >>>Nie trzeba mieć studiów tylko wiedzę i to najlepiej popartą praktycznymi
    >>>przykładami !
    >>Tylko czesto solidne podstawy teoretyczne sa przydatne podczas
    >>przyswajania nowych technologii
    > Solidne podstawy teoretyczne można zdobyć samemu, za darmo. Lub prawie
    > darmo.
    Ale sam nie zawsze bedziesz wiedzial czego powinienes sie nauczyc.
    >>>Równie dobrze możesz zrezygnować ze studiów i sam się wszystkiego nauczyć.
    >>Obawiam sie ze przecietny samouk informatyk bedzie gorszy od
    >>przecietnego mgr inz informatyki (przy czym mowimy tutaj o absolwentach
    >>szkol majacych dluzsza historie niz III RP)
    > A ja bym nie był taki pewny. Jeżeli samouk jest pasjonatem, to on przed
    > studiami wie więcej niż przeciętny mgr.
    Ale po studiach samouk moze nie miec podstaw teoretycznych i te braki
    moga jednak kiedys wyjsc.
    Poza tym - idac tym tokiem rozumowania, zlikwidujmy koniecznosc
    uczeszczania do szkoly podstawowej czy sredniej. Bo pewnie tez mozna sie
    wiecej nauczyc samemu niz od nauczyciela.
    >>>Na pewno wydasz mniej kasy, będziesz miał więcej czasu na swoje życie.
    >>Na studiach mozesz miec czas na co tylko zechcesz. I masz go na pewno
    >>wiecej niz w szkole sredniej czy pracujac.
    > Bo wszyscy studiujący studiują dziennie i nie pracują?
    Studiuje (wlasciwie jeszcze tylko do wtorku:P) dziennie (robiac projekty
    nie tylko za siebie ale i za kolegow), pracuje od ponad 2 lat jako
    programista, mialem czas na to zeby wypoczac, udzielac korepetycji, jako
    ze studiowalem poza miejscem zamieszkania to co tydzien praktycznie
    jezdzilem do rodzicow, wiec weekendy na nauke odpadaly, czas na zycie
    towarzyskie tez znajdowalem. Aha - i niestety nie jestem geniuszem.

    >>>Studia do głupota w obecnej sytuacji!! Ale człowiek też głupi, no nie!
    >>Nie zgodze sie. Uwazam ze kazdy czlowiek ktorego na to stac (a de facto
    >>ktorego rodzicow na to stac, przynajmniej na poczatku, pozniej sa rozne
    >>stypendia) powinien studiowac dziennie a mieszkac najlepiej w akademiku.
    > Ale po co? Ja też tak uważam, ale tylko ze względu na rozrywkę i poczucie
    > smaku życia studenckiego. A nie ze względu na zdobywaną wiedzę.
    Poczucie smaku zycia studenckiego, w przypadku osob z mniejszych
    miejscowosci mozliwosc wyrwania sie z domu (pochodze z 70tys miasta i
    moja wychowawczyni nam powtarzala cale technikum ze kazdy kto tylko moze
    powinien chociaz sprobowac studiowac dziennie, zeby poznac inne zycie).
    Co za tym idzie - mozliwosc blizszego nawiazania kontaktu ze
    wspolpracownikami. Wielu moich znajomych, ktorzy studiowali zaocznie i
    czasami przyjezdzali do mnei na weekend do akademika, mialo dosc dziwne
    wyobrazenie o studiach dziennych, mieszkaniu w akademiku itp (urban
    legends, lepiej byc wyprowadzonym z bledu za mlodu niz stac sie
    posmiewiskiem w pracy).
    >
    > Pozdr,
    >


    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ 76259763
    Skype: badzio


  • 13. Data: 2005-09-22 19:25:50
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?
    Od: "Jarod" <b...@g...pl>

    > > Nie trzeba mieć studiów tylko wiedzę i to najlepiej popartą praktycznymi
    > > przykładami !

    Zdecydowanie tak :)
    > Tylko czesto solidne podstawy teoretyczne sa przydatne podczas
    > przyswajania nowych technologii
    > > Równie dobrze możesz zrezygnować ze studiów i sam się wszystkiego
    nauczyć.
    > Obawiam sie ze przecietny samouk informatyk bedzie gorszy od
    > przecietnego mgr inz informatyki (przy czym mowimy tutaj o absolwentach
    > szkol majacych dluzsza historie niz III RP)

    Prawde mowiac to ta "renoma" szkol z dlugim doswiadczeniem tak srednio
    wyglada. Bo wiekszosc nauczycieli to matematycy nie majacy stycznosci z
    prawdziwym progamowaniem ( czyli takim korporacyjnym ). Oni ucza, jak sie
    programuje algorytmy, ucza metod numerycznych - tudziez rozwiazywania rownan
    za pomoca komputera ( moze to znacznie urposcilem ). Ale nie ucza tego jak
    sie pisze projekty na wysokim poziomie, czyli np. 3 warstwy , dobry design (
    nie mowie, o szacie graficznej tylko o jakosci kodu ). Najwazniejsze w
    programowaniu jest doswiadczenie i wiedza, a niestety profesorek ktory uczyl
    sie 40 lat matmy raczej nie mial czasu na to,zeby stac sie wybitnym
    programista, bo moim zdaniem jak ktos jest dobrym programista to na uczelni
    nie zostanie...

    A odnosnie studiow prywatnych powiem tyle, w duzych miastach jak ktos madrze
    zarzadza szkola to zazwyczaj ucza tam naprawde najlepsi profesorowie z tych
    uczelni panstwowych, to juz jest przebrana kadra a nie zadne uklady czy tam
    rodzinne koligacje. Ale niestety nikt nikomu lopata do glowy nie nalozy i
    nie zmuszaja oni na sile studentow do nauki, kto sie chce to sie uczy -
    dlatego mozna odniesc wrazenie, ze ogolny poziom jest dosc niski.

    > > Na pewno wydasz mniej kasy, będziesz miał więcej czasu na swoje życie.
    > Na studiach mozesz miec czas na co tylko zechcesz. I masz go na pewno
    > wiecej niz w szkole sredniej czy pracujac.
    > > Studia do głupota w obecnej sytuacji!! Ale człowiek też głupi, no nie!
    > Nie zgodze sie. Uwazam ze kazdy czlowiek ktorego na to stac (a de facto
    > ktorego rodzicow na to stac, przynajmniej na poczatku, pozniej sa rozne
    > stypendia) powinien studiowac dziennie a mieszkac najlepiej w akademiku.
    >

    Moim zdaniem studia to nie jest zadna glupota tylko wiekszosc studiujacych
    ma do nich glupie podejscie... Jak mozna sobie wybierac kierunek nie bedac
    nim zainteresowanym ??? Bo trzeba cos studiowac... no i potem jest taki
    absolwent, bez praktyki i bez pomyslu na zycie...
    Jarod

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2005-09-22 19:29:42
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?
    Od: " " <b...@g...pl>

    > Do jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem? Ostatnio
    > widziałem ogłoszenie w poszukiwaniu programisty, nie pamiętam, chyba
    > PHPMysql, ale to szczegół, w którym pisało że wystarczy wykształcenie
    > średnie. Czyli pewnie technik informatyk. A do jakich prac trzeba mieć
    > studia informatyczne? I chciałbym jeszcze o jedno zapytać. Czy prywatne
    > studia coś wogule dają czy dla pracodawców to zero?
    >

    Taka wskazowka dla Ciebie, zobacz co zazwyczaj wymagane jest na stanowiskach
    opisywanych jako informatyk... ( nie mowie, ze do tego trzeba miec studia
    skonczone ). Wiekszosc takich ofert to po prostu pan od windowsow i wymiany
    myszek. W zasadzie, jesli masz zamiar sobie postudiowac przez 5 lat i nie
    zrobic zadnej rozsadnej specjalizacji i do tego praktyki w zawodzie to
    zmarnujesz 5 lat. Odnosnie studiow prywatnych powiem tyle: ZADNE STUDIA
    NICZEGO NIE DAJA ! Albo sie uczysz i cos umiesz albo sie nie uczysz i zadna
    szkola Ci nie pomoze.
    Jarod

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2005-09-22 19:45:16
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <dgv0cp$u95$1@achot.icm.edu.pl>
    badzio napisał(a):

    >> Solidne podstawy teoretyczne można zdobyć samemu, za darmo. Lub prawie
    >> darmo.
    > Ale sam nie zawsze bedziesz wiedzial czego powinienes sie nauczyc.

    :) A próbowałeś się czegoś nauczyć sam? Ja Ci powiem jak to u mnie
    wygląda. Jak mi coś potrzebne i tego nie umiem, to się tego uczę. Jak mi
    nie potrzebne to nie.


    > Ale po studiach samouk moze nie miec podstaw teoretycznych i te braki
    > moga jednak kiedys wyjsc.

    Ale jeśli je chce mieć to będzie miał. Jesli nie to nie. Będąc na studiach
    tak samo. Wykłady na wielu uczelniach nie są obowiązkowe. Chce mieć
    student podstawy teoretyczne to na nie chodzi lub sam się uczy. Nie chce
    to nie chodzi, nie uczy się.

    > Poza tym - idac tym tokiem rozumowania, zlikwidujmy koniecznosc
    > uczeszczania do szkoly podstawowej czy sredniej. Bo pewnie tez mozna sie
    > wiecej nauczyc samemu niz od nauczyciela.

    Nie zaczynaj uogólniać. Piszemy o szkolnictwie wyższym, a ja nigdzie się
    nie odnosiłem do wcześnijszych stopni edukacji.

    >>>>Na pewno wydasz mniej kasy, będziesz miał więcej czasu na swoje życie.
    >>>Na studiach mozesz miec czas na co tylko zechcesz. I masz go na pewno
    >>>wiecej niz w szkole sredniej czy pracujac.
    >> Bo wszyscy studiujący studiują dziennie i nie pracują?
    > Studiuje (wlasciwie jeszcze tylko do wtorku:P) dziennie (robiac projekty
    > nie tylko za siebie ale i za kolegow), pracuje od ponad 2 lat jako
    > programista, mialem czas na to zeby wypoczac, udzielac korepetycji, jako
    > ze studiowalem poza miejscem zamieszkania to co tydzien praktycznie
    > jezdzilem do rodzicow, wiec weekendy na nauke odpadaly, czas na zycie
    > towarzyskie tez znajdowalem. Aha - i niestety nie jestem geniuszem.

    No i jak to się ma do poprzedniej wypowiedzi? Wyobraź sobie kogoś kto jest
    w Takiej samej sytuacji jak Ty, tylko nie studiuje. I co? Ma mniej czasu?

    > Co za tym idzie - mozliwosc blizszego nawiazania kontaktu ze
    > wspolpracownikami. Wielu moich znajomych, ktorzy studiowali zaocznie i
    > czasami przyjezdzali do mnei na weekend do akademika, mialo dosc dziwne
    > wyobrazenie o studiach dziennych, mieszkaniu w akademiku itp (urban
    > legends, lepiej byc wyprowadzonym z bledu za mlodu niz stac sie
    > posmiewiskiem w pracy).

    Też się zgadzam, ale jak pisałem wyżej nie ma to za bardzo związku ze
    zdobywaniem wiedzy. Mam na przykład znajomych, którzy studiowali dziennie,
    ale im akademiki nie odpowiadały. To już indywidualna sprawa.

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 16. Data: 2005-09-22 19:46:43
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem?
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <dgv0fu$r22$1@inews.gazeta.pl>
    Jarod napisał(a):

    > dobry design (nie mowie, o szacie graficznej tylko o jakosci kodu ).

    No bo tych od dobrego designu GUI to nam bardzo brakuje...

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 17. Data: 2005-09-22 19:59:34
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzeba być zwykłształcenia informatykiem?
    Od: MariuszR <mariuszr.post@pl>

    Paweł 'Styx' Chuchmała napisał(a):
    > Ale po co? Ja też tak uważam, ale tylko ze względu na rozrywkę i poczucie
    > smaku życia studenckiego. A nie ze względu na zdobywaną wiedzę.

    Nawet siedząc w akademiku przy piwie można zdobyć jakąś wiedzę:) Na
    pewno dużo łatiwej w takim akademiku spotkać osoby o podobnych
    zainteresowaniach i wspólnie porobić jakieś wydawało by się głupie
    projekty czy coś w tym stylu niż mieszkając w mniejszej miejscowości i
    obracając się w kręgu swoich znajomych ze szkoły średniej czy sąsiedztwa
    wśród których nie koniecznie da się znaleźć ludzi o podobnych
    zainteresowaniach niż nasze. Już nie wspominając o nawiązywaniu
    wszelkiego rodzaju znajomości które procentują dopiero kilka lat po
    ukonczeniu studiów kiedy to znajomi z akademików już się załapią w
    różnych firmach porozrzucacnych po całym kraju.
    Studiując wieczorowo kiedy na zajęcia wpada się raz na dwa tygodnie a
    przez pozostały czas żyje w zupełnei innym oteczniu nie da się tego
    nadrobić.


    --
    Mariusz Rzepkowski - GG 966498
    "Internet Explorer to program, który służy do przeglądania
    internetu z twojego komputera i na odwrót."


  • 18. Data: 2005-09-22 20:10:31
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzeba być zwykłształcenia informatykiem?
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <4...@n...home.net.pl>
    MariuszR napisał(a):

    > Nawet siedząc w akademiku przy piwie można zdobyć jakąś wiedzę:)

    Jakąś wiedzę można zdobyć robiąc cokolwiek, lub nawet nic nie robiąc. :)

    > Na
    > pewno dużo łatiwej w takim akademiku spotkać osoby o podobnych
    > zainteresowaniach i wspólnie porobić jakieś wydawało by się głupie
    > projekty czy coś w tym stylu

    Hm, z mojego doświadczenia to raczej takie osoby się łapie w kołach
    naukowych itp. A nie w akademikach.

    > niż mieszkając w mniejszej miejscowości i
    > obracając się w kręgu swoich znajomych ze szkoły średniej czy sąsiedztwa
    > wśród których nie koniecznie da się znaleźć ludzi o podobnych
    > zainteresowaniach niż nasze.

    Ale ja nie neguję. Tylko nigdzie nie pisałem, że masz siedziec w małym
    mieście. Ty automatycznie przyjąłeś, że jak nie akademik i dzienne to
    zaoczne i dojeżdżanie.

    > Już nie wspominając o nawiązywaniu
    > wszelkiego rodzaju znajomości które procentują dopiero kilka lat po
    > ukonczeniu studiów kiedy to znajomi z akademików już się załapią w
    > różnych firmach porozrzucacnych po całym kraju.

    jw

    > Studiując wieczorowo kiedy na zajęcia wpada się raz na dwa tygodnie a
    > przez pozostały czas żyje w zupełnei innym oteczniu nie da się tego
    > nadrobić.

    Ale kto Ci nie pozwala studiować zaocznie i pracować w tym samym mieście?
    I obracać się w towarzystwie z Twojej uczelni?

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 19. Data: 2005-09-22 20:36:53
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzebabyć zwykłształcenia informatykiem?
    Od: MariuszR <mariuszr.post@pl>

    Paweł 'Styx' Chuchmała napisał(a):
    > Ale ja nie neguję. Tylko nigdzie nie pisałem, że masz siedziec w małym
    > mieście. Ty automatycznie przyjąłeś, że jak nie akademik i dzienne to
    > zaoczne i dojeżdżanie.

    A ty automatycznie przyjąłeś że ja piszę konkretnie tylko o mieszkaniu w
    akademiku:) Masz rację, można wynajmować mieszkanie w mieście gdie się
    studiuje, pracować tam i utrzymywać kontakt z ludźmi z uczelni i tu się
    z tobą w pełni zgadzam, ten akademik w moej wypowiedzi miał oznaczać
    raczej ogólnie przewagę wyjazdu na studia dzienne gdzieś poza rodzinną
    miejscowość a nie koniecznie mieszkanie w akademiku, sam tak
    wynajmowałem mieszkanie i osobiście to rozwiązanie jest mi bliższe:) Ale
    co do studiowania zaocznie to zgadzam się tylko częściowo. Jeśli
    pracujesz w zawodzie kóry też studiujesz i z kórym wiążesz plany na
    przyszłość to owszem, jest to dobre rozwiązanie bo nawet jeśli masz na
    takiej uczelni niższy poziom niż na dziennych studiach to nadrobisz
    doświadczeniem zdobytym w pracy. Natomiast jeśli studiujesz np.
    informatykę i przez cały okres studiów jesteś zmuszony dorbiać pracą
    zupełnie nie związaną z tym kierunkiem to już wracamy do teog co pisałem
    wczesniej, czyli wpadasz na uczelnie co dwa tygodnei w weekend a pzoa
    tym żyjesz w zupełnie innym świecie.


    --
    Mariusz Rzepkowski - GG 966498
    "Internet Explorer to program, który służy do przeglądania
    internetu z twojego komputera i na odwrót."


  • 20. Data: 2005-09-22 21:05:52
    Temat: Re: Do jakiej pracy trzebabyć zwykłształcenia informatykiem?
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <433315e4$1@news.home.net.pl>
    MariuszR napisał(a):

    > Paweł 'Styx' Chuchmała napisał(a):
    >> Ale ja nie neguję. Tylko nigdzie nie pisałem, że masz siedziec w małym
    >> mieście. Ty automatycznie przyjąłeś, że jak nie akademik i dzienne to
    >> zaoczne i dojeżdżanie.
    >
    > A ty automatycznie przyjąłeś że ja piszę konkretnie tylko o mieszkaniu w
    > akademiku:)

    Bo Ty konkretnie o tym pisałeś.

    > Masz rację, można wynajmować mieszkanie w mieście gdie się
    > studiuje, pracować tam i utrzymywać kontakt z ludźmi z uczelni i tu się
    > z tobą w pełni zgadzam, ten akademik w moej wypowiedzi miał oznaczać
    > raczej ogólnie przewagę wyjazdu na studia dzienne gdzieś poza rodzinną
    > miejscowość a nie koniecznie mieszkanie w akademiku, sam tak
    > wynajmowałem mieszkanie i osobiście to rozwiązanie jest mi bliższe:)

    A to całkiem zmienia postać rzeczy.

    > Ale
    > co do studiowania zaocznie to zgadzam się tylko częściowo. Jeśli
    > pracujesz w zawodzie kóry też studiujesz i z kórym wiążesz plany na
    > przyszłość to owszem, jest to dobre rozwiązanie bo nawet jeśli masz na
    > takiej uczelni niższy poziom niż na dziennych studiach to nadrobisz
    > doświadczeniem zdobytym w pracy. Natomiast jeśli studiujesz np.
    > informatykę i przez cały okres studiów jesteś zmuszony dorbiać pracą
    > zupełnie nie związaną z tym kierunkiem to już wracamy do teog co pisałem
    > wczesniej, czyli wpadasz na uczelnie co dwa tygodnei w weekend a pzoa
    > tym żyjesz w zupełnie innym świecie.

    E tam. Masz mniej czasu wtedy na zdobywanie tej wiedzy - bo praca Ci
    trochę zżera. Ale jeśli jesteś na studiach dziennych, studiujesz
    informatykę, a całe popołudnie dorabiasz w mac donaldzie, to wychodzi
    podobnie. Tak naprawdę chodzi o to, że jak chcesz to się bedziesz potrafił
    w odpowiednim towarzystwie obracać i na dziennych i na zaocznych.
    Zakładając że w obydwu przypadkach jesteś w tym 'większym' mieście, w
    którym studiujesz.

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1