-
31. Data: 2003-08-12 07:50:43
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"KrzysztofM" <k...@n...dvdinfo.prv.pl> writes:
> Jest tak dlatego, gdyż uczniowe i studenci, którzy robią strony za pół
> darmo - nie znają po prostu prawdziwego rynku. Utrzymywani są przez mamusię,
> która ich nakarmi i ubierze, a pieniążki ze stronki mogą przeznaczyć na
> piwo, chipsy i kino :)
> Natomiast ludzie na bararze główkują- wiedzą, że to ich jedyne źródło
> dochodu.
TO akurat nie powinno byc zadnym argumentem. Jesli czlowiek, co sie
tym zawodowo zajmuje nie potrafi zrobic LEPIEJ niz licealista, to ja
przepraszam.
do tego, zeby zawolac sobie wieksza cene trzeba i cos wiecej oferowac,
a nie tylko "ja mam na utrzymaniu rodzine".
przepraszam, a co zleceniobiorce to obchodzi? on placi i chce miec
wykonane zlecenie za pieniadze co zaplacil.
nie interesuje go cudza rodzina.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
32. Data: 2003-08-12 08:22:27
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: Nahia <n...@o...pl>
Przemek, g...@p...onet.pl
On Mon, 11 Aug 2003 15:39:12 +0200:
> Tak czy inaczej, kupią coś za 200zł, a poźniej pójdą do
> kogoś kto im to poprawi za 5000.
a to by jeszcze nie bylo takie zle. gorzej ze b. czesto jest
tak, ze firma kupuje sobie www za 200-300 pln bo slyszeli ze
na stronie mozna zarabiac i w ogole. ale po kilku miesiacach
okazuje sie, ze strona zmiast przynosic im wymierne korzysci
i stanowic przydatne narzedzie, wymaga tylko utrzymywania bo
klienci niewiedziec czemu nie kwapia sie do uzywania.
wtedy taka firma kasuje konto z wewnetrznym przekonaniem ze
ten internet to w ogole do niczego jest... tacy nie wydadza
juz na www 5K -- byc moze nie wydadza nic. bo po co : mieli
strone i _wiedza_ : ona sie nie przydaje :/
> Przemek
pzdr.
Nahia
-
33. Data: 2003-08-12 08:37:50
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "KrzysztofM" <k...@n...dvdinfo.prv.pl>
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2vft3jovg.fsf@pierdol.ninka.net...
> "KrzysztofM" <k...@n...dvdinfo.prv.pl> writes:
>
>
> > Jest tak dlatego, gdyż uczniowe i studenci, którzy robią strony za pół
> > darmo - nie znają po prostu prawdziwego rynku. Utrzymywani są przez
mamusię,
> > która ich nakarmi i ubierze, a pieniążki ze stronki mogą przeznaczyć na
> > piwo, chipsy i kino :)
> > Natomiast ludzie na bararze główkują- wiedzą, że to ich jedyne źródło
> > dochodu.
>
> TO akurat nie powinno byc zadnym argumentem. Jesli czlowiek, co sie
> tym zawodowo zajmuje nie potrafi zrobic LEPIEJ niz licealista, to ja
> przepraszam.
>
> do tego, zeby zawolac sobie wieksza cene trzeba i cos wiecej oferowac,
> a nie tylko "ja mam na utrzymaniu rodzine".
>
> przepraszam, a co zleceniobiorce to obchodzi? on placi i chce miec
> wykonane zlecenie za pieniadze co zaplacil.
> nie interesuje go cudza rodzina.
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/
Ale weź pod uwagę realia - typowy polski - mały przedsiębiorca o stronach
www wie tylko tyle, że istnieją. To czy dana strona jest dobrze czy źle
zrobiona nie potrafi już ocenić, a często może bardziej mu się podobać
stronka o krzykliwych kolorach, migającym napisie na cały ekran.
A potem tak już ktoś wcześniej zauważył - stwierdza że internet nie przynosi
mu korzyści, a jeśli już to ktoś mu zawsze zrobi stronę za 20 zł. I to
prowadzi do ciągłego, nieustannego dołowania rynku.
pozdr
Krzysiek
-
34. Data: 2003-08-12 08:48:27
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: web <w...@p...fm>
In article <bha845$2gdb$1@news2.ipartners.pl>, n...@o...pl says...
> a to by jeszcze nie bylo takie zle. gorzej ze b. czesto jest
> tak, ze firma kupuje sobie www za 200-300 pln bo slyszeli ze
> na stronie mozna zarabiac i w ogole. ale po kilku miesiacach
> okazuje sie, ze strona zmiast przynosic im wymierne korzysci
> i stanowic przydatne narzedzie, wymaga tylko utrzymywania bo
> klienci niewiedziec czemu nie kwapia sie do uzywania.
>
> wtedy taka firma kasuje konto z wewnetrznym przekonaniem ze
> ten internet to w ogole do niczego jest... tacy nie wydadza
> juz na www 5K -- byc moze nie wydadza nic. bo po co : mieli
> strone i _wiedza_ : ona sie nie przydaje :/
Chyba troche zaczynacie tutaj mylic pojecia. Ilosc wizyt na stronie w
glownej mierze zalezy od tego, jak jest ona promowana. Oczywiscie, czy
ktos na strone powroci lub zainteresuje sie oferta zalezy w ogromnym
stopniu od tego, jak jest ona wykonana, od jej estetyki, szybkosci
dzialania oraz jakie znajduja sie na niej informacje.
I sa na rynku osoby, ktore zajmuja sie programowaniem, tworzeniem stron
oraz aplikacji internetowych. A sa takze na rynku osoby, ktore zajmuja
sie redagowaniem tekstow, ktore powinny byc na stronie, promocja strony,
pozycjonowaniem strony w popularnych wyszukiwarkach oraz tworzeniem
calych akcji promocyjnych, ktorych jednym z elementow jest strona www.
Sama strona WWW znajdujaca sie pod adresem
www.abshsg3.nazwa1.nazwa2.pl/strony_2443/strona24/st
rona_glowna23.htm na
serwerze podlaczonym do internetu przez SDI, o ktorej nikt nie wie nie
spowoduje, ze do firmy drzwiami i oknami zaczna walic klienci spragnieni
uslug, ktore firma oferuje.
Tak wiec nie obarczalbym odpowiedzialnoscia za slaba promocje i
zainteresowanie uslugami poprzez WWW samych programistow.
Natomiast klient musi wiedziec, ze za 200 PLN moze otrzymac jedynie
gotowa strone internetowa, o ktorej promocje bedzie musial zatroszczyc
sie sam.
Natomiast co do ceny 5000 PLN, o ktorej piszecie, to owszem, za taka
cene mozna zrobic komus witryne. Ale za te cene witryna powinna juz
zawierac system zarzadzania trescia, modul sklepu internetowego, ktory
mozna dowolnie definiowac, system rejestracji uzytkownikow i wszelkiego
rodzaju inne pierdolki wplywajace na jej atrakcyjnosc.
Niestety nie kazda firma potrzebuje portalu. I nie kazda firma wyda na
swoja witryne 5000 PLN. Swego czasu wysylalem oferty na stworzenie
sklepu internetowego, ktory mozna dowolnie konfigurowac, ktory ma cala
mase bajerow i obsluguje platnosci karta za 5-6k PLN. I odzew byl zaden.
W Internecie mozna sciagnac sobie darmowe wersje sklepow. Nie placac za
to ani grosza.
Obecnie pracuje nad nowa wersja sklepu, ktory bedzie mozna sprzedawac
masowo kazdemu kientowi i dowolnie dla niego konfigurowac oraz podlaczac
mu moduly, ktore sobie zazyczy. Nie bedzie musial czekac miesiac na
stworzenie sklepu. Nie bedzie musial placic ogromnej sumy. Sklep
wycenilem teraz na 599 PLN + VAT i zastanwiam sie, czy cena nie jest
jednak zbyt wysoka, jak na polski rynek.
I prawde mowiac, nie ocenialbym osob, ktore stworza komus witryne za 200
PLN jako web-majster-klepki, ktore nie maja pojecia, co robia. Osobiscie
pracuje w duzej firmie i wspoltworze duze systemy bazodanowe. Wiec nie
okreslilbym siebie jako studencine siedzacego na garnuszku u mamusi,
ktory moze sobie pozwolic na takie ceny, bo nie musi sie utrzymac.
Jest to zwyczajne dostosowanie sie do obecnej sytuacji rynkowej, gdzie
strony robi wlasnie cala masa studentow. Albo za darmo, albo za konto w
internecie. I mozna oczywiscie oferowac komus stworzenie strony za 5000
PLN. Tylko pytanie jest takie - ile sie znajdzie na to klientow? I czy
lepiej sprzedac cos taniej, czy siedziec z zalozonymi rekami i narzekac
na tych, co robia taniej?
-
35. Data: 2003-08-12 09:59:00
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: Nahia <n...@o...pl>
web, w...@p...fm
On Tue, 12 Aug 2003 10:48:27 +0200:
> Chyba troche zaczynacie tutaj mylic pojecia. Ilosc wizyt
> na stronie w glownej mierze zalezy od tego, jak jest ona
> promowana.
oczywiscie. ale samymi wizytami na stronie jeszcze nikt sie
nie najadl, strona firmowa nie jest do nabijania licznika.
co zreszta sam zauwazasz:
> czy ktos na strone powroci lub zainteresuje sie oferta
> zalezy w ogromnym stopniu od tego, jak jest ona wykonana,
> od jej estetyki, szybkosci dzialania oraz jakie znajduja
> sie na niej informacje.
wlasnie. a te wszystkie czynniki niestety trzeba ustalic
w trakcie tworzenia strony -- a wrecz zanim zacznie sie
robic cokolwiek. stronka za 200pln to niewiele ponad to,
ze ktos wezmie kilka fotek, gotowe teksty przygotowane
przewaznie przez kogos kto nie zna specyfiki internetu,
i wrzuci to wszystko w html'a. taka strona jest z reguly
nieprzydatna dla odwiedzajacego, nie bardzo wiadomo do
kogo jest kierowana, nikt tez nie zastanawia sie po co
wlasciwie ta strona jest tworzona ['zeby byla'].
i taka 'strona' przynosi wlascicielowi wiecej szkody niz
pozytku.
> I sa na rynku osoby, ktore zajmuja sie programowaniem,
> tworzeniem stron oraz aplikacji internetowych. A sa takze
> na rynku osoby, ktore zajmuja sie redagowaniem tekstow,
> ktore powinny byc na stronie, promocja strony [...]
zgadza sie. a teraz uczciwie: sadzisz, ze student ktory
chce sobie zarobic na sobotnia impreze powie klientowi
'no wie pan, ja panu robie oprogramowanie, ale pan musi
zaplacic jeszcze xxx komus kto przygotuje merytoryke, a
potem xxx za promocje strony'?
nie powie. powie 'zrobie panu strone'.
i potem zaskoczenie.
> Tak wiec nie obarczalbym odpowiedzialnoscia za slaba
> promocje i zainteresowanie uslugami poprzez WWW samych
> programistow.
programistow? a skad. pod warunkiem ze programista nie
udaje ze stanowi cala orkiestre w jednym.
> Natomiast klient musi wiedziec, ze za 200 PLN moze
> otrzymac jedynie gotowa strone internetowa, o ktorej
> promocje bedzie musial zatroszczyc sie sam.
dostanie gotowe oprogramowanie strony. a przejrzyj raz
jeszcze ogloszenia tych specow za 200pln -- czy ktorys
z nich tak wlasnie napisze? pogadaj z ich klientami:
ilu zdaje sobie sprawe z tego co napisales?
> Tylko pytanie jest takie - ile sie znajdzie na to klientow?
za 5K? niewielu. za 2K w ktorych miesci sie wiecej niz
samo odklepanie htmla -- calkiem sporo, zapewniam. tylko
to jest juz kwestia uswiadomienia klientowi za co on nam
wlasciwie placi...
> I czy lepiej sprzedac cos taniej, czy siedziec z zalozonymi
> rekami i narzekac na tych, co robia taniej?
absolutnie nie narzekam na to ze ktostam robi taniej :)
niech nawet za darmo robi, tylko niech klientowi powie
uczciwie _co_ robi i jaki bedzie praktyczny efekt.
pzdr.
Nahia
-
36. Data: 2003-08-12 17:50:51
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"KrzysztofM" <k...@n...dvdinfo.prv.pl> writes:
[...]
> Ale weź pod uwagę realia - typowy polski - mały przedsiębiorca o stronach
> www wie tylko tyle, że istnieją. To czy dana strona jest dobrze czy źle
> zrobiona nie potrafi już ocenić, a często może bardziej mu się podobać
> stronka o krzykliwych kolorach, migającym napisie na cały ekran.
jak ktos robi strony za pieniadze, to musi sobie kolowac
zlecenia, czyli sprzedawac swoje uslugi.
Moze byc bardzo dobrym webdesignerem, ale jesli nie bedzie umial
przekonac klienta do siebie, nie bedzie umial sie sprzedac - nic nie
zarobi.
to czesc wlasnego biznesu, a ja tutaj odnosze wrazenie, ze niektorzy
webdesignerzy to by chcieli za pomoca krzyku na amatorow zwiekszyc
sobie sprzedaz. Niestety, nie ma lekko. Jesli oni nie beda potrafili
przekonac szefa takiej firmy o wyzszosci ich dziela, to nic nie
sprzedadza.
I ja nie mam tutaj bynajmniej na mysli cudzych gustow, bo te sa
dyskusyjne; mam na mysli wykonanie i to, jak taka strona bedzie
dzialac pod roznymi przegladarkami; mam na mysli ergonomie nawigacji i
dostepnosc informacji, waznych dla klienta.
o TYM na ogol amatorzy w ogole nie mysla badz nie zdaja sobie sprawy.
A tak poza wszystkim, w Polsce jest jeszcze jeden problem, jak
narazie: strony chca miec firmy, ktore ich zupelnie nie potrzebuja, bo
ich klienci nie maja dostepu do Internetu, nie wiedza co to jest albo
znajduja firme w inny sposob.
dla takiej firmy nawet i najgorsza strona nie zrobi roznicy, bo po
prostu nie bedzie miala wplywu na sprzedaz. W takich firmach
najczesciej strone sie robi, zeby miec "ten szpanerski adres www" albo
z rownie debilnych powodow, albo po prostu dlatego, ze tak jest teraz
w modzie.
na tego typu potrzeby wystarczaja w zupelnosci beznadziejne i
niechlujnie zrobione strony przez amatorow, a zleceniodawca sie
cieszy, bo mu tanio wyszlo i wszyscy sa zadowoleni.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/