-
1. Data: 2003-08-07 09:37:59
Temat: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "zgapa" <z...@n...org>
Tylko zaczynam tu czytac 1 slowem przetargi niewolnikow na www banery itp
(praca.szukana)
wykonam sklep internetowy za 150 zl
kto slyszal o takim czyms??
przeciez to smiechu nie jest warte
jak tak nisko sie cenisz i robisz dobrze to nigdy niebedziesz w branzy facio
a jak odwalasz fuszerke za 150 zl i nazywasz to sklep to szkoda gadac
a te texty typu strona od 200 zl czy nawet mniej
w czym wy te strony robicie??
a jak przyjdzie umowa o dzielo??
to co?? gowno macie z tego
czlowieku idz z lopata do pracy
tam tak placa
bo ja niewiem
ja nad www siedze cala przynajmniej (z qumplem) tydzien
i musi ona wygladac
nie odam gowna
a tu co?
baner za 10 zl
co to za baner we flashu ktory ty sprzedaz za 10 zl?
pokazcie przyklady bo az smiac sie chce
Ja rozumiem ludzi ktorzy cenia swoja robote i pisza ze nalezy z nimi
rozmawiac itp o cenie
daja portofilio i koniec
a tu to przetarg niewolnikow ktorzy robia albo 1 slowem gowno a nie projekty
albo pracuja za niewolnicze stawki 2 zl na godzine
TRAGEDIA
SAMI LUDZIE DOPROWADZACIE DO TAKIEJ SYTUACJI!!!!!!!!!!!!
-
2. Data: 2003-08-07 10:03:40
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "Tomasz Gessner" <t...@N...op.pl>
Najpierw proponuje zerknac do pierwszej lepszej ksiazki z mikroekonomii i
zapoznac sie z prawem popytu i podazy. Podejrzewam, ze i tak nie bedzie Ci
sie chcialo tego zrobic, wiec Cie wyrecze. Pracodawcy generuja popyt na
prace, a pracownicy generuja jej podaz. Styczną tych dwoch pojec bedzie
wynagrodzenie, czyli "zloty srodek", gdzie obie strony dobijaja targu. Skoro
na rynku przewaza podaz pracy (jest duzo tych ktorzy chca pracowac), a
popyt na nia jest zdecydowanie mniejszy, to pracodawca dyktuje warunki. Cena
pracy w tym momencie spada. Skoro uczelnie "produkuja" tony informatykow, to
dziwisz sie, ze ceny ich pracy zaczely sie tak ksztaltowac? Krotko mowiac,
skoro nikt mu nie chce zaplacic za zrobienie strony, czy czegokolwiek, tyle
ile by chcial, to schodzi z cena dopoki znajdzie sie nabywca jego uslug. Jak
na targu;-)
--
********************************
Tomasz Gessner
www.fop.pl - analizy futures
t...@o...pl
********************************
Użytkownik "zgapa" <z...@n...org> napisał w wiadomości
news:bgt6lf$9ks$1@wulkan.npnet.org...
> Tylko zaczynam tu czytac 1 slowem przetargi niewolnikow na www banery itp
> (praca.szukana)
> wykonam sklep internetowy za 150 zl
> kto slyszal o takim czyms??
> przeciez to smiechu nie jest warte
> jak tak nisko sie cenisz i robisz dobrze to nigdy niebedziesz w branzy
facio
> a jak odwalasz fuszerke za 150 zl i nazywasz to sklep to szkoda gadac
> a te texty typu strona od 200 zl czy nawet mniej
> w czym wy te strony robicie??
> a jak przyjdzie umowa o dzielo??
> to co?? gowno macie z tego
> czlowieku idz z lopata do pracy
> tam tak placa
> bo ja niewiem
> ja nad www siedze cala przynajmniej (z qumplem) tydzien
> i musi ona wygladac
> nie odam gowna
> a tu co?
> baner za 10 zl
> co to za baner we flashu ktory ty sprzedaz za 10 zl?
> pokazcie przyklady bo az smiac sie chce
>
> Ja rozumiem ludzi ktorzy cenia swoja robote i pisza ze nalezy z nimi
> rozmawiac itp o cenie
> daja portofilio i koniec
> a tu to przetarg niewolnikow ktorzy robia albo 1 slowem gowno a nie
projekty
> albo pracuja za niewolnicze stawki 2 zl na godzine
>
> TRAGEDIA
> SAMI LUDZIE DOPROWADZACIE DO TAKIEJ SYTUACJI!!!!!!!!!!!!
>
>
-
3. Data: 2003-08-07 10:07:45
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "zgapa" <z...@n...org>
Czyli niedlugo dojdziemy do ceny 10 zl za www
lub beda doplacac jeszcze pracodawcy za wykonanie strony:)
heh
dobre
-
4. Data: 2003-08-07 10:22:09
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "Tomasz Gessner" <t...@N...op.pl>
> Czyli niedlugo dojdziemy do ceny 10 zl za www
> lub beda doplacac jeszcze pracodawcy za wykonanie strony:)
> heh
> dobre
Niestety, tak dziala rynek ...
Stad wlasnie te wszystkie zabiegi o ozywienie gospodarcze. Wg. badan przy
wzroscie PKB > 4,5-5% bezrobocie powinno zaczac spadac. Czyli tym samym
popyt na prace zacznie sie zwiekszac. Podejrzewam, ze w zwiazku z tym
najpierw zostana zebrane "najlepsze oferty" z rynku w postaci fachowcow i
ludzi najlepiej wyksztalconych, a jak Ci zaczna sie "konczyc" to w tym
momencie cena ich pracy zacznie po prostu rosnac. Tak wyglada juz "normalny"
rynek, ale jeszcze daleko nam do niego ... :(
--
********************************
Tomasz Gessner
www.fop.pl - analizy futures
t...@o...pl
********************************
-
5. Data: 2003-08-07 10:32:03
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "winetu" <P...@w...pl>
Użytkownik "Tomasz Gessner" <t...@N...op.pl> napisał w
wiadomości news:bgt98d$j4d$1@news.onet.pl...
> Niestety, tak dziala rynek ...
> Stad wlasnie te wszystkie zabiegi o ozywienie gospodarcze.
Nie do końca sie zgodzę. Weźmy np. lekarzy, którzy chyba ponizej 30 zł za
wizytę nie biorą. Czy znaczy, że jest ich za mało bo gdyby było ich więcej
to wizyta kosztowałaby 2 zł ? Nie bardzo. Oni sie cenią i niżej nie schodzą
i chyba nie zejdą.
-
6. Data: 2003-08-07 10:43:39
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "Tomasz Gessner" <t...@N...op.pl>
> Nie do końca sie zgodzę. Weźmy np. lekarzy, którzy chyba ponizej 30 zł za
> wizytę nie biorą. Czy znaczy, że jest ich za mało bo gdyby było ich więcej
> to wizyta kosztowałaby 2 zł ? Nie bardzo. Oni sie cenią i niżej nie
schodzą
> i chyba nie zejdą.
A skad wiesz ile ich praca jest "naprawde warta", tzn. ile bylaby warta,
gdyby popyt wewnetrzny byl na normalnym (europejskim) poziomie. Moze
70/100/130zl? Porownaj ich zarobki z kolegami z zachodu. A odnosnie spadku
cen ich uslug, to oczywiscie gdyby byla "moda" na bycie lekarzem, to ludzie
szturmem ruszyliby na uczelnie zwiazane z medycyna. Taka nisze rynkowa
oczywiscie wypatrzylyby rowniez uczelnie prywatne i zaczelyby sie pojawiac
rowniez z ich strony propozycje studiowania prywatnie medycyny. Spojrz na
rynek prywatnej edukacji. Widac po nim doskonale, co jest w modzie -> czyli
gdzie bedzie w przyszlosci trudno o prace. Jak widzisz mody na kierunek
zwiazany z medycyna nie ma, wiec i nie ma duzego wysypu absolwentow tego
kierunku na rynek (jak ma to miejsce w przypadku marketingowcow,
zarzadzajacych, informatykow itp.) Choc jesli chodzi o rynek zwiazany z
medycyna, to nie znam jego specyfiki, wiec watku dalej nie ciagne ...
--
********************************
Tomasz Gessner
www.fop.pl - analizy futures
t...@o...pl
********************************
-
7. Data: 2003-08-07 11:07:13
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: web <w...@p...fm>
In article <bgt6lf$9ks$1@wulkan.npnet.org>, z...@n...org says...
> wykonam sklep internetowy za 150 zl
> kto slyszal o takim czyms??
> przeciez to smiechu nie jest warte
> jak tak nisko sie cenisz i robisz dobrze to nigdy niebedziesz w branzy facio
> a jak odwalasz fuszerke za 150 zl i nazywasz to sklep to szkoda gadac
> a te texty typu strona od 200 zl czy nawet mniej
> Ja rozumiem ludzi ktorzy cenia swoja robote i pisza ze nalezy z nimi
> rozmawiac itp o cenie
Sprawa jest prosta. Ceny reguluje rynek. Nie reguluje tego ilosc postow
produkowanych na pl.praca.dyskusje. Mozesz wyslac jeszcze za 20 postow
jak jest kiepsko i do bani. Ale nie powiekszy to Twojego budzetu
domowego i nie sprawi, ze zlecenia beda do Ciebie plynely strumieniami.
Ty robisz strone w tydzien, a inni ja moga robic w dwa dni. Jedni maja
juz gotowe mechanizmy napisane w Perlu, PHP, czy tez innej technologii i
dla nich sprawa wymaga tylko wlania odpowiedniej tresci do bazy danych,
modyfikacje w gotowych template'ach i dogadanie sie z grafikiem, aby
przygotowal oprawe graficzna.
Przygotowanie strony www wcale nie musi trwac dlugo i wymagac ciezkiej
mozolnej pracy, jesli stworzylo sie juz mechanizmy, ktore pozniej mozna
wykorzystac - np. skrypty generujace menu, czy tez pobierajace
odpowiednie dane z bazy danych.
Masz 3 wyjscia:
1. bedziesz pisal kolejne posty, jak jest zle i niedobrze, co nic nie
zmieni, a bedzie jedynie strata czasu,
2. zamiast za dwie stowki mozesz robic strone za stowke,
3. mozesz zajac sie czyms innym, co przyniesie Ci wieksze dochody.
-
8. Data: 2003-08-07 11:19:17
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "winetu" <P...@w...pl>
Użytkownik "Tomasz Gessner" <t...@N...op.pl> napisał w
wiadomości news:bgtagm$m81$1@news.onet.pl...
> A skad wiesz ile ich praca jest "naprawde warta", tzn. ile bylaby warta,
> gdyby popyt wewnetrzny byl na normalnym (europejskim) poziomie. Moze
> 70/100/130zl?
Warta byłaby (jest) tyle ile rynek chce im zapłacić.
> Porownaj ich zarobki z kolegami z zachodu.
Po co? Poza prezesami to wszyscy zarabiamy kilkakrotnie mniej niż na
Zachodzie.
>A odnosnie spadku
> cen ich uslug, to oczywiscie gdyby byla "moda" na bycie lekarzem, to
ludzie
> szturmem ruszyliby na uczelnie zwiazane z medycyna. Taka nisze rynkowa
> oczywiscie wypatrzylyby rowniez uczelnie prywatne i zaczelyby sie pojawiac
> rowniez z ich strony propozycje studiowania prywatnie medycyny. Spojrz na
> rynek prywatnej edukacji. Widac po nim doskonale, co jest w modzie ->
czyli
> gdzie bedzie w przyszlosci trudno o prace. Jak widzisz mody na kierunek
> zwiazany z medycyna nie ma, wiec i nie ma duzego wysypu absolwentow tego
> kierunku na rynek (jak ma to miejsce w przypadku marketingowcow,
> zarzadzajacych, informatykow itp.) Choc jesli chodzi o rynek zwiazany z
> medycyna, to nie znam jego specyfiki, wiec watku dalej nie ciagne ...
>
Na pewno jest min. 4 kandydatów na miejsce więc mozna powiedzieć, że moda
jest. Tylko, że nie tak łatwo jest otworzyć uczelnię medyczną jak np Szkołę
Biznesu czy Informatyki więc lekarzy nie ma tak wielu.
-
9. Data: 2003-08-07 12:04:34
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "Pawel A." <a...@w...pl>
Użytkownik "winetu" <P...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bgt9op$ecv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Tomasz Gessner" <t...@N...op.pl> napisał w
> wiadomości news:bgt98d$j4d$1@news.onet.pl...
>
> > Niestety, tak dziala rynek ...
> > Stad wlasnie te wszystkie zabiegi o ozywienie gospodarcze.
>
> Nie do końca sie zgodzę. Weźmy np. lekarzy, którzy chyba ponizej 30 zł za
> wizytę nie biorą. Czy znaczy, że jest ich za mało bo gdyby było ich więcej
> to wizyta kosztowałaby 2 zł ? Nie bardzo. Oni sie cenią i niżej nie
schodzą
> i chyba nie zejdą.
W panstwowych ośrodkach lekarzom płaci budżet a branie odbywa sie w
prywatnych przychodniach.
Do takich przychodni idą ludzie, którym nie mogą sobie pozwolić na czekanie
tygodniami na przyjęcie albo chca mnieć gwarancje pożądnego leczenia - więc
płacą.
Poza tym istniejąprzynajmniej dwie istotne różnice między lekarzami a
informatykami:
1. W medycynie nie ma poważnej konkurencji ze ztrony amatorów - żeby wypisać
receptę zwolnienie czy zaświadczenie trzeba mieć uprawnienia a prowadzenie
własny gabinet można prowadzić dopiero po specjalizacji (i to chyba nawet
II). Żeby założyć firmę "informatyczną" wystarczy zarejestrować działalność
gospodarczą. Wszelkiego rodzaju certyfikaty Microsoftu, Optimusa itp nie są
warunkiem sine qua non, a jedynie rodzajem informacji dla klientów.
2. Różnica w poziomie ryzyka. Kiepską stronę czy banner łatwo można
przeboleć, zwłaszczakiedy zapłaciło się za nią psie pieniądze. Z chorobami
jest inaczej - ból, strach przed śmiercią czy fatalne samopoczucie pacjenta
są czynnikami ułatwiającymi lakarzą utrzymanie wysokich cen. Zawuaż, że
taniutkie usługi informatyczne są głownie w dziedzinach najłatwiejszych
(strony www, banery) - a zlecają je ludzie niemający bladego pojęcia o
komputerach. Tam gdzie jest większa odpowiedzialność (np systemy bankowe)
pracują profesjonaliści za odpowiednio wysokie pieniądze.
Pozdrawiam
Paweł
-
10. Data: 2003-08-07 12:20:08
Temat: Re: Dlaczego ludzie sie nie cenia??
Od: "||" <S...@g...pl>
..kiedyś było powiedziane takie fajne zdanie że nie każdy kto wyciął sobei
paznokcia jest chirurgiem ale za to każdy kto ma styk z komputerem jest
informatykiem ;(((
ale ludzie zatrudniający do pracy rzadko wiedzą czego wymagać od
"informatyka" i jak maja 2 oferty jeden sie ceni za 2000 a drugi za 8000 to
biora tego za 2000 i nie ważne że nie potrafi tego co powinien dość że jest
tańszy :((
dodatkowo same oferty sa robione bzurnie typu - zawsze jest wymagany super
angielski (a oferta dotyczy pracy kompletnei nei związanej z językiem) lub
wymaga się od takiego informatyka "wszystkiego" - pełnego przeglądu z
zakresu informatyka a potem i tak programuje on tylko np 1 języku lub
obsługuej jeden system :((
pozdr
||