-
1. Data: 2002-03-06 21:29:27
Temat: Chalupnictwo
Od: "-=Szejqer=-" <b...@p...onet.pl>
Witam
Ucze sie na studiach dziennych, w takim wypadku trudno znalezc jakas prace.
Jednak caly czas chodzi mi po glowie chalupnictwo.
W gazetach jest pelno ogloszen zwiazanych z tym zawodem i teraz mam pytanie,
czy ktos juz probowal cos w tym dzialac ?
Czy wynagrodzenia sa rzeczywiscie takie jakie sa podawane w ogloszeniach ?
Czy prawda jest, ze jest w tym duzo oszustw ?
Prosilbym o wypowiedzi osob ktore sie juz tym zajmowaly.
Pozdrawiam
Łukasz
-
2. Data: 2002-03-07 22:51:33
Temat: Re: Chalupnictwo
Od: "Piotrek" <t...@a...waw.pl>
> Witam
>
> Ucze sie na studiach dziennych, w takim wypadku trudno znalezc jakas
prace.
> Jednak caly czas chodzi mi po glowie chalupnictwo.
> W gazetach jest pelno ogloszen zwiazanych z tym zawodem i teraz mam
pytanie,
> czy ktos juz probowal cos w tym dzialac ?
> Czy wynagrodzenia sa rzeczywiscie takie jakie sa podawane w ogloszeniach ?
> Czy prawda jest, ze jest w tym duzo oszustw ?
> Prosilbym o wypowiedzi osob ktore sie juz tym zajmowaly.
Ostatnio cos czytalem na ten temat.
W tym wszystkim jest tak:
Odpowiadasz na ogloszenie np: skladanie dlugopisow:)
Wysylasz znaczki oni przysylają Ci oferte i sie zgadzasz. Ale nagle oni
Tobie karza zaplacic kaucje w wysokosci np 200 zl. Ty placisz. Oni biorą
Twoją kaske i zaczynają nią obracać. W miedzy czasie kupują w hurtowni
dlugopisy dla Ciebie rozbierają je, a Ty je skladasz...
Jesli na oferte odpowiedzialo kilkanascie - kilkaset osob to sobie policz
jaką gotowką obracają.
Po pewnym czasie przychodzi do Ciebie zawiadomienie iz firma upadla i nie sa
w stanie oddac Ci kasy. Ty wtedy praktycznie nic nie mozesz zrobic. Po
zamknieciu takiej firmy, znowu ja otwierają tylko pod inną nazwą i robia z
ludzi baranow...
W dodatku teraz zaczyna sie nowa moda - mianowicie dzwonisz do nich pod
numer 0-700 z czego dostają swoją dole...
Tak od serca - wybij sobie z glowy takie zajecie, szkoda nerwow, zdrowia i
kaski.
Lepiej idz do najblizszej pizzeri np. telepizza i zacznij roznosic ulotki. W
ten sposob napewno cos zarobisz - i chyba bedziesz mial wtedy
ubezpiecznie...
Albo sprobuj udzielać korepetycji tez podobno sie oplaca...
pozdrawiam
--
/// Piotrek Klimaszewski///
t...@p...onet.pl
t...@a...waw.pl
-
3. Data: 2002-03-08 08:24:55
Temat: Re: Chalupnictwo
Od: Wiesław Wronowicz <w...@p...com>
Użytkownik "-=Szejqer=-" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a68np6$2q9$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> Ucze sie na studiach dziennych, w takim wypadku trudno znalezc jakas
prace.
> Jednak caly czas chodzi mi po glowie chalupnictwo.
> W gazetach jest pelno ogloszen zwiazanych z tym zawodem i teraz mam
pytanie,
> czy ktos juz probowal cos w tym dzialac ?
> Czy wynagrodzenia sa rzeczywiscie takie jakie sa podawane w ogloszeniach ?
> Czy prawda jest, ze jest w tym duzo oszustw ?
> Prosilbym o wypowiedzi osob ktore sie juz tym zajmowaly.
Chcesz w warunkach 3,5 mln bezrobocia znaleźć chałupnictwo?
Pomysl troszkę.;)
Wiesiek
-
4. Data: 2002-03-09 01:23:37
Temat: Re: Chalupnictwo
Od: "-=Szejqer=-" <b...@p...onet.pl>
> > Ucze sie na studiach dziennych, w takim wypadku trudno znalezc jakas
> prace.
> > Jednak caly czas chodzi mi po glowie chalupnictwo.
> > W gazetach jest pelno ogloszen zwiazanych z tym zawodem i teraz mam
> pytanie,
> > czy ktos juz probowal cos w tym dzialac ?
> > Czy wynagrodzenia sa rzeczywiscie takie jakie sa podawane w ogloszeniach
?
> > Czy prawda jest, ze jest w tym duzo oszustw ?
> > Prosilbym o wypowiedzi osob ktore sie juz tym zajmowaly.
>
> Chcesz w warunkach 3,5 mln bezrobocia znaleźć chałupnictwo?
> Pomysl troszkę.;)
Hehe...
Dzieki za rady, dobrze, ze sie spytalem.
A tak jeszcze z moich doswiadczen, dzwonie pod numer podany w ogloszeniu i
za kazdym razem zglasza sie sekretarka, oczywiscie automatyczna i podaje mi
numer na ktory mam dalej zadzwonic ?!?!?!?! chyba nawet byl na 0700, ale nie
jestem pewien, nie pamietam.
Gdybym dzwonil jeszcze za wlasne pieniadze to bym sie naprawde zdenerwowal
:>
Pozdrawiam
Łukasz
-
5. Data: 2002-03-11 21:18:22
Temat: Re: Chalupnictwo
Od: "geck" <g...@p...onet.pl>
Krzysztof Krajewski wrote:
> 1. Rządząca lewica
W Polsce nie ma lewicy ani prawicy sa partie wladzy i partie opocycji.
Politycy to oportunisci i koniunkturalisci a nie ideowcy. Ideologia
i program to narzedzia do zdobycia i utrzymania wladzy. Reformy nie
sa robione po to by zostal zrealizowany gloszony ich cel - sa robione
po to by ich tworcy i powizane z nimi grupy interesow na nich zyskaly
- albo pieniadze, albo nowe stanowiska z uprawnieniami do dysponowania pieniedzmi.
Takie pojecia jak etyka lub moralnosc w slowniku polityka nie istnieja. Dziala sie
wedlug priorytetu
'wlasny interes', 'interes grupy', 'interes parti', 'interes elektoratu'.
W Polsce nie ma demokracji jest system etatystyczno-kliencki.
> ma wpływ na media (radio, telewizja - czyt.
> koncesje).
Kazda partia wladzy chce miec wladze nad mediami.
>
> 2. Rządząca lewica ustalają kto i czego ma się uczyć w państwowych
> uczelniach (czyt. ministerstwo oświaty); zabierając swoim
> obywatelom 80% ich dochodu pozbawia ich szansy posyłania swoich
> dzieci do prywatnych szkół/uczelni.
I jak najwiecej stanowisk.
>
> 3. Rządząca lewica przekonuje obywateli poprzez media-tubę i szkoły do
> jedynie słusznego wyboru. Oczywiście lewica dba o swój naród,
> zapewniając mu "bezpłatną" telewizję i "darmową" oświatę.
> 4. Armia absolwentów i armia fachowców niewiele może zdziałać, kiedy
> jest skrępowana przez olbrzymie obciążenia i regulacje
> socjalistycznego państwa.
To zupelnie nie tak. Aparat administarcyjny jest niewydolny, skorumpowany
i niekompetentny - nie ma zadnej motywacji do podnoszenia efektywnosci
dzialania. Metody realizacji "szczytnych celow" sa takie aby co najmniej nie
naruszyc
interesow powiazanych z partia wladzy grup, polityka kadrowa wg. klucza partyjnego.
>
> 5. W Polsce mamy głupich polityków, którzy nie są w stanie pojąć, że
> obniżenie podatków doprowadzi do zwiększenia wpływów do budżetu
> (przykład Rosji, gdzie po drastycznej obniżce podatków bezrobocie
> spadło do 8% a powstała nadwyżka w budżecie i wzrost PKB - 5% -
> przewyższył zakładaną wielkość nawet przez największych
> optymistów - ale niewielu o tym mówiło, czy pisało - lewica "dba" o
> poziom nadawanych programów telewizyjnych i radiowych).
To znowu nie tak. Na Nowej Gwinei nie ma zupelnie podatkow :). A w Polsce
gospodarka
jest regulowana i zmonopolizowana i zbiurokratyzowana, nie przez kogos
widzimi sie ale "bo ktos na tym zarabia". Obciazenia
budzetu mozna by zmniejszyc przez obnizke stop procentowych lub wprowadzenie podatku
importowego - tylko na obydwu operacjach ktos straci ogromne pieniadze.....
Dostep do pewnych rynkow jest wrecz niemozliwy - jesli nie dysponujesz ogromnymi
kapitalami - jak sieci supermarketow,
albo kontrolowanym (sprobuj zostac radca prawnym, bieglym rewidentem, geodeta ba
otworz
gabinet dentystyczny), na innych jest duza konkurencja vide handel sprzetem
komputerowym.
Sam biznes stosuje strategie zachowawcza - manager w polskim przedsiebiorstwie nie
zdecyduje sie zainwestowac w nowe/rodzime rozwiazania - on kupi drozsze
zachodnie/sprawdzone
tak zeby byc krytym. Nie ma polityki proeksportowej, nie ma polityki inwestycyjnej
vide Czechy.
Pozdrawiam
Darek