eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 51. Data: 2005-01-02 18:03:40
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl> napisał w wiadomości
    news:cr93hi$5nq$1@news.dialog.net.pl...
    > MP wrote:

    >
    > Dobrze. Rób jak chcesz, ale dla mnie to w dalszym ciągu pozostaje
    > conajmniej dziwne. Wygląda to jak zabawa ludźmi.

    Tez momentami odnosze wrazenie napawania sie byciem w pozycji wladzy i
    faktem mozliwosci pouczania u skomentowanego przez Ciebie przedpiscy. Jest
    to jeden z powodow, dla ktorych (gdybym zamierzala wrocic do pracy ph, za
    ktora czasem tesknie) nie aplikowalabym u MP - bo wiem, ze z ludzmi o pewnym
    rodzaju nastawienia nie pracuje mi sie dobrze. Choc sadze, ze umialabym
    napisac LM, ktory by przeszedl sito - jesli MP chce sie pobawic, to w
    momencie ogloszenia rekrutacji moge mu dla zartu wyslac pod falszywym
    nazwiskiem (bo moje jest w mailu i by rozpoznal) swoja aplikacje i zobaczyc,
    czy przejdzie pierwsze sito :D

    I.



  • 52. Data: 2005-01-02 19:41:44
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: "tiras" <t...@g...pl>

    MP - ciekawe informacje napisałeś. Wiele osób napewno skorzysta.
    Ale ja myślę że z tymi "Listami Motywacyjnymi" to chyba niektórym
    "pracodawcom" się pier...li coś we łbie!
    Jeśli ktoś stara się o stanowisko dyrektora, doradcy finansowego, czy
    jakiegoś managera to taki list może być faktycznie ważny i mieć wpływ na
    decyzję o zatrudnieniu. Ale jak widzę ogłoszenia np.: "zatrudnie do
    sprzedaży choinek. CV ze zdjęciem + list motywacyjny wysłać ....." to sobie
    myślę że trzeba być nienormalnym żeby się tak ośmieszać...
    Albo: "zatrudnimy kierowców, CV+LM wysłać...." "zatrudnimy ślusarzy, CV ze
    zdjęciem+LM wysłać..." No chyba te niektóre buraki, którym się wydaje że są
    "praodawcami" to już całkiem pojeb... mają... :-(

    Pozdrawiam. Tiras (Scania R 580)

    Użytkownik "MP" <e...@a...com> napisał w wiadomości
    news:14510068016.20041230231418@address.com...
    Ciach!
    > Panuje przekonanie, że LM nie jest istotny. Jest bardzo ważny,
    > jeśli rekrutację przeprowadzają poważne osoby, którym zależy na
    > wyłonieniu najlepszych. Ale prawdą jest też, że jeśli otrzymuje się
    > ciągle kiepskie LM, szuka się innych kryteriów. W każdym bądź razie,
    > jeśli spełnia się pozostałe kryteria i jest się jednym z... - o
    > uzyskaniu zaproszenia na spotkanie zadecyduje właśnie LM



  • 53. Data: 2005-01-02 20:49:47
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: MP <e...@a...com>

    Immona,
    W liście z 2 stycznia 2005 (19:03:40) można wyczytać:
    I> Tez momentami odnosze wrazenie napawania sie byciem w pozycji wladzy i
    I> faktem mozliwosci pouczania u skomentowanego przez Ciebie przedpiscy.

    Widzisz, od 15 lat przyjmuję ludzi do pracy. Nie jest to dla mnie
    zabawa, tylko najpoważniejszy i najbardziej niebezpieczny moment w
    działalności całej firmy. To ludzie decydują o tym, czym jest firma i
    tylko od nich zależy jaka będzie jej kondycja. I szukam różnych osób.
    Najczęściej są to osoby wcześniej nie związane z danym zawodem,
    ponieważ łatwiej kogoś wyszkolić niż zmienić złe nawyki. Wystarczy, że
    ma pewne predyspozycje, które muszę wyłapać przy zatrudnianiu.
    Przypadek o jakim była mowa (niepełne informacje) służy innemu celowi
    - eliminacji osób przypadkowych, kiedy poszukuję osoby która MUSI mieć
    konkretne doświadczenie i umiejętności. Nie sztuka zatrudnić na okres
    próbny i potem wymieniać do skutku lub ściągać na rozmowę każdego jak
    leci. Zbędna strata czasu i pieniędzy (dla obu stron) jest moim
    zdaniem lekceważeniem ludzi i napawaniem się władzą. Zawsze w takim
    wypadku daję taką informację, aby już na tym najwcześniejszym etapie
    wyodrębnić osoby mające właściwą wiedzę. W ten sposób zmarnuję czas
    2-3 osobom a nie 20-30 lub więcej. Nie tak dawno tu na grupie padło
    pytanie kandydata piszącego podanie w odpowiedzi na ogłoszenie gdzie
    wymagana była znajomość B2B: "co to jest B2B". Dowiedział się więc
    pewnie napisał...

    Sens rozpoczęcia tego wątku był inny - daję czasem ogłoszenia na 2
    różne stanowiska - kompletnie inne. Jeśli kandydat nie napisze o jakie
    stanowisko mu chodzi w nagłówku, z CV i LM w prawie żadnym przypadku
    nie ma możliwości zorientowania się o co chodzi. Bo te same dokumenty
    idą do różnych firm niezależnie od oferty... Efekt? Nawet jeśli podana
    została strona internetowa i napisane było dokładnie o co chodzi,
    sporadycznie jedynie podczas rozmowy kandydat odpowie, że zapoznał się
    z dostępnymi materiałami. Najczęściej ludzie nie wiedzą nawet w jakiej
    branży mają pracować lub czym "ona się je". Bo "wie pan - wysłałem
    więcej dokumentów"...

    I> Jest to jeden z powodow, dla ktorych (gdybym zamierzala wrocic do
    I> pracy ph, za ktora czasem tesknie) nie aplikowalabym u MP - bo
    I> wiem, ze z ludzmi o pewnym rodzaju nastawienia nie pracuje mi sie
    I> dobrze.

    Tak, pewnie nie lubisz takich jak ja, co nikogo nie prowadzą za rękę,
    dają pełną swobodę, pilnują żeby kształcenie polegało na przekazywaniu
    wiedzy przez bardziej doświadczonych a problemy były regularnie
    omawiane i wyjaśniane w gronie pracowników. Do tego jeszcze nikogo się
    nie czepiam, nie zakazuję i nakazuję, tylko staram się, żeby pracownik
    miał wszystko co musi, bo uważam że do wyników dochodzi się tylko
    mając zapewnione zaplecze. A to, że dochodzą do naprawdę dobrych
    wyników i zarobków oraz świetnie się bawią w swoim gronie w czasie
    wolnym, to tylko pewnie mi na złość...

    No cóż, zawsze bolałem nad tym, że podczas rekrutacji muszę kogoś
    oceniać. Nie cierpię tego nawet wobec ludzi których znam dłużej. Więc
    dobrze mi tak - sam zostałem tu oceniony. Przynajmniej widzę to z
    drugiej strony :-).

    I> w momencie ogloszenia rekrutacji moge mu dla zartu wyslac pod
    I> falszywym nazwiskiem swoja aplikacje

    Nie rób tego, bo będzie mi żal, jak potem nie będziesz chciała
    na serio pracować... :(.

    --
    Pozdrowienia,
    MP


  • 54. Data: 2005-01-02 20:52:39
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszcza
    Od: MP <e...@a...com>

    Stanislaw,
    W liście z 2 stycznia 2005 (14:52:55) można wyczytać:
    SC> A skad Ty kurna wiesz, ze szukaja inteligentnego? Moje doswiadczenia
    SC> wskazuja wrecz przeciwnie - szukaja glupszych od siebie ale poslusznych i
    SC> potakujacych.

    Nie wiem - wtedy masz pecha. A może szczęście? Nie każdy da sobie radę
    i bedzie zadowolony jak go przyjmą w takie miejsce...

    --
    Pozdrowienia,
    MP


  • 55. Data: 2005-01-02 21:11:52
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "MP" <e...@a...com> napisał w wiadomości
    news:758725788.20050102214947@address.com...
    > Immona,
    > W liście z 2 stycznia 2005 (19:03:40) można wyczytać:
    > I> Tez momentami odnosze wrazenie napawania sie byciem w pozycji wladzy i
    > I> faktem mozliwosci pouczania u skomentowanego przez Ciebie przedpiscy.
    >
    > Widzisz, od 15 lat przyjmuję ludzi do pracy. Nie jest to dla mnie
    > zabawa, tylko najpoważniejszy i najbardziej niebezpieczny moment w
    > działalności całej firmy. To ludzie decydują o tym, czym jest firma i

    [cut]

    ok, ok. Tylko ze mi sie wydaje dziwnym Twoja surowosc w ocenianiu aplikacji
    w parze z lazeniem i doksztalcaniem ludnosci, jakie aplikacje lubisz :).
    Jesli masz taki system, ze oceniasz po tym a tym i sprawdza Ci sie on, a
    jednoczesnie chcesz, zeby sie aplikant domyslal, o co chodzi i z tego robisz
    czynnik oceny, to widze tu sprzecznosc. Chcesz sobie utrudnic rekrutacje
    piszac podpowiedzi ludziom "nie wiedzacym, co to jest B2B", zeby potem
    napisali wedlug Twojej instrukcji niekoniecznie z powodu swojego wlasnego
    domyslenia sie? :)

    > I> Jest to jeden z powodow, dla ktorych (gdybym zamierzala wrocic do
    > I> pracy ph, za ktora czasem tesknie) nie aplikowalabym u MP - bo
    > I> wiem, ze z ludzmi o pewnym rodzaju nastawienia nie pracuje mi sie
    > I> dobrze.
    >
    > Tak, pewnie nie lubisz takich jak ja, co nikogo nie prowadzą za rękę,
    > dają pełną swobodę, pilnują żeby kształcenie polegało na przekazywaniu
    > wiedzy przez bardziej doświadczonych a problemy były regularnie
    > omawiane i wyjaśniane w gronie pracowników. Do tego jeszcze nikogo się

    Ups, wciskanie komus w usta slow nie wypowiedzianych. Ja pracuje w takim
    klimacie, jaki opisujesz i bardzo to lubie. Nie lubie natomiast nadmiernych
    formalizmow i skarzenia sie, ze na rekrutacje przychodza/przysylaja
    aplikacje idioci, bo to jest w wiekszosci skutek bledow rekrutujacego (juz
    na etapie konstrukcji ogloszenia i wyboru kanalu jego przekazania).

    > No cóż, zawsze bolałem nad tym, że podczas rekrutacji muszę kogoś
    > oceniać. Nie cierpię tego nawet wobec ludzi których znam dłużej. Więc
    > dobrze mi tak - sam zostałem tu oceniony. Przynajmniej widzę to z
    > drugiej strony :-).

    Czasem czlowiek na newsach wyjdzie nie tak, jak zamierzal. Mnie na przyklad
    ktos ocenil jako zarozumiala babe. :) Twoje rady byly czasem - to moje
    odczucie - pisane tonem "medrca przemawiajacego do nieswiadomych maluczkich,
    ktorych bedzie ocenial", a nie osoby po partnersku doradzajacej. Moge sie
    mylic i moze to wynikac z mojego wlasnego skrzywienia "antyhierarchicznego"
    :)

    I.



  • 56. Data: 2005-01-02 21:28:55
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: MP <e...@a...com>

    Stanislaw,
    >>wyrobie sobie wstępn? opinię o Tobie. Ja wiem czego oczekuję, a Twoj?
    >>spraw? jest zabawić się w odgadnięcie moich preferencji stosowanych
    >>podczas podejmowania decyzji o zaproszeniu Cię na spotkanie. I

    SC> Seksualnych tez? :-((((

    Nie. Umiejętności analizy i myślenia, samodzielności i inicjatywy. A
    np. przy ph talentu do sprzedania czegoś, co widać po prezentacji
    siebie w LM. Ale to ja - inni mogą mieć całkiem inne, np. naiwności...

    SC> Albo szukasz fachowca albo sie bawisz a rekrutacje?

    Fachowca poprzez proces rekrutacji. Jeśli mi kogoś polecisz i wiesz,
    że jest dobry - nie ogłoszę rekrutacji. Ale inaczej - mam wybór?

    SC> Jesli to drugie to jest to chyba jakies zboczenie ...

    Zboczeniem jest czytać ogólnikowe "bardzo chciałbym pracować w państwa
    prężnie rozwijającej się firmie" wklejane przez osoby nie mające
    pojęcia do jakiej firmy piszą. Uruchamiając dla różnych firm
    regionalne biura nie zawsze mogę podawać nazwę firmy, a takie
    kalambury otrzymuję przy każdej rekrutacji.

    --
    Pozdrowienia,
    MP


  • 57. Data: 2005-01-02 21:31:53
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: MP <e...@a...com>

    t> Ale ja my?lę że z tymi "Listami Motywacyjnymi" to chyba niektórym
    t> "pracodawcom" się pier...li co? we łbie!
    t> [..] o stanowisko dyrektora, [..] to taki list może być faktycznie
    t> ważny [..] Ale jak widzę ogłoszenia np.: "zatrudnie do sprzedaży
    t> choinek. CV ze zdjęciem + list motywacyjny wysłać [..]

    Masz tu rację oczywiście.
    Ale przyjęcie odpowiedniej osoby na pewno jest ważne na każdym
    stanowisku. Sam znam sklepy do jakich wchodzę z ochotą i takie, co
    omijam z daleka. Z powodu charakteru osób tam pracujących.

    --
    Pozdrowienia,
    MP


  • 58. Data: 2005-01-02 21:54:17
    Temat: Re: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)

    In article <2...@a...com> MP <e...@a...com> writes:
    >From: MP <e...@a...com>
    >Subject: =?Windows-1250?B?UmU6IENWIGkgTE0gLSBqYWsgcGlzYeYgYWJ
    5IHVuaWth5iBuaXN6Y3ph?=
    =?Windows-1250?B?cmtpIGRva3VtZW5083cgW2SzdWdpZV0=?=
    >Date: Sun, 2 Jan 2005 22:28:55 +0100

    >Zboczeniem jest czytać ogólnikowe "bardzo chciałbym pracować w państwa
    >prężnie rozwijającej się firmie" wklejane przez osoby nie mające
    >pojęcia do jakiej firmy piszą. Uruchamiając dla różnych firm
    >regionalne biura nie zawsze mogę podawać nazwę firmy, a takie
    >kalambury otrzymuję przy każdej rekrutacji.

    To sie bierze z ogloszen te "prezne firmy", "mlode zespoly" u temu podobny
    belkot. Nie chce zebys mnie zle zrozumial, wiem ze na rynku pracy jest wiele
    osob, ktorych "papiery" ladnie blyszcza ale w pracy to oni sa nie calkiem
    solidni. Wiem ze nawet do prostych prac w rzemiosle trudno jest znalezc
    fachowcow (usterka sie klania :-))) ale proby oceny czlowieka na podstawie
    jednej czy 2 kartek A-4 gwarantuja wylewanie dziecka z kapiela ...
    Pisze to po roku studiowania ogloszen w GW i wysylania aplikacji (nie gdzie
    popadnie) tylko tam gdzie nie bede sie musial wstydzic tego co napisalem w
    papierach, gdy przyjdzie do realizacji.


    --
    Pozdrowienia!!StaCH
    mailto:s...@s...chmielarz.name
    http://www.uniprojekt.com
    Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.


  • 59. Data: 2005-01-02 22:00:43
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: MP <e...@a...com>

    I> widze tu sprzecznosc.

    No nie, tylko w któryms momencie wątek wjechał na taki specyficzny
    temat. Ogłoszenie jest oczywiście dopasowane w zależności kogo szukasz.

    I> Chcesz sobie utrudnic rekrutacje
    I> piszac podpowiedzi ludziom "nie wiedzacym, co to jest B2B", zeby potem
    I> napisali wedlug Twojej instrukcji niekoniecznie z powodu swojego wlasnego
    I> domyslenia sie? :)

    Nie. To nie ja wyjaśniałem na grupie pojęcie B2B. Jeśli chodzi Ci o
    wątek - wyjaśniam niżej. Jeśli o to, co pisałem na temat dozowania
    informacji w ogłoszeniach - chcę sobie ułatwić, bo rzeczowo odpowiedzą
    tylko osoby znające temat, jeśli takich poszukuję. A właśnie chodzi
    wtedy o wyłapanie tych i odłożenie na bok innych. Jeśli jednak połapie
    się dodatkowo ktoś spoza branży i rzeczowo odpowie - będzie z
    pewnością uważnie wysłuchany. Bo tak powstają "gwiazdy".

    I> formalizmow i skarzenia sie, ze na rekrutacje przychodza/przysylaja
    I> aplikacje idioci, bo to jest w wiekszosci skutek bledow rekrutujacego (juz
    I> na etapie konstrukcji ogloszenia i wyboru kanalu jego przekazania).

    Nie idioci, tylko osoby, które nie wiedząc po co jest LM wypisują w
    sposób niezamierzony rzeczy nie na temat. Gdybym miał przekonanie, że
    to idioci, nigdy nie zacząłbym tego wątku. A napisałem go po to, by
    choć tym, co czytają ta grupę uświadomić znaczenie LM. Nie z powodu
    formalizmu (i podobnego), tylko życzliwości. Nawiasem mówiąc, z powodu
    lakoniczności ogłoszeń warto byłoby utworzyć słowniczek typowych pojęć
    stosowanych w takich ogłoszeniach, pomocny w "rozkodowaniu" treści.

    I> Czasem czlowiek na newsach wyjdzie nie tak, jak zamierzal. Mnie na przyklad
    I> ktos ocenil jako zarozumiala babe. :)

    Ja się nie obraziłem :) i nie chciałem ciebie obrazić bynajmniej:
    I> Twoje rady byly czasem - to moje
    I> odczucie - pisane tonem "medrca przemawiajacego do nieswiadomych maluczkich,
    tylko taki już mam charakter, ze zbyt ostro (i prosto) mówię co myślę,
    czasami tonem który w zamierzeniu nie powinien byc odbierane wprost.
    Niestety - jest to mój częsty błąd, bo nie zawsze jest to zrozumiałe.
    Ci co mnie znają, wiedzą co brac na serio, a co poprzez skojarzenia:).
    Ale bywa, że niechcacy kogoś obrażę i - to do wszystkich - serdeczenie
    przepraszam: to nie było zamierzone.

    ps. "tonem medrca przemawiajacego do nieswiadomych maluczkich"
    naprawdę dużo da się sprzedać (porada dla ph) ;-).

    --
    Pozdrowienia,
    MP


  • 60. Data: 2005-01-02 22:06:36
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: MP <e...@a...com>

    SC> Malo prawdopodobne ale szanse wyzsze niz w totka ...

    bo widzisz, ze strony osób rekrutujących są do tego konieczne 2
    czynniki:
    - umiejętność napisania ogłoszenia
    - umiejętność odczytania informacji zwrotnej

    Nie twierdzę, że umiejętności takie posiadają wszystkie firmy. Nawet
    te największe, bo czym tłumaczyć nieustanne rotacje, jak nie kiepskimi
    rekrutacjami? Oczywiście - poza sytuacjami zamierzonymi...

    --
    Pozdrowienia,
    MP

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1