-
291. Data: 2009-04-21 10:10:06
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: Patryk Włos <p...@i...peel>
>> Próbujesz insynuować, że w Sejmie RP są złodzieje?
>> Widzisz, to, czy ktoś jest złodziejem, czy nie jest, określa prawo.
>
> Pod warunkiem, że prawo nie jest ustanowione przez złodziei ;-)
Bezwarunkowo. Prawo to prawo.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
292. Data: 2009-04-21 10:28:30
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"Patryk Włos" <p...@i...peel> napisał w wiadomości
news:gsk61m$2vcr$1@opal.icpnet.pl...
>>> Próbujesz insynuować, że w Sejmie RP są złodzieje?
>>> Widzisz, to, czy ktoś jest złodziejem, czy nie jest, określa prawo.
>>
>> Pod warunkiem, że prawo nie jest ustanowione przez złodziei ;-)
> Bezwarunkowo. Prawo to prawo.
Jasne. Np. taki kodeks Hammurabiego :>
Pozdrawiam
Emka
-
293. Data: 2009-04-21 11:16:50
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Jurek M" <m...@1...pl>
Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gsk5cr$tqp$1@news.onet.pl...
>>> To też Twój problem, bo jeśli ten pracodawca jest piekarzem, to
>>> chleb, który dotąd był po 2 zł, teraz będzie po 4 zł.
>> Nie mój problem jako pracownika, bo nie mam na to wpływu.
>> Mój problem jako konsumenta.
> Pracownik też jest konsumentem. Nie dotknie go cena chleba, to dotknie
Doskonale zdaję sobie sprawę, że WSZYSCY jesteśmy konsumentami.
> cena wymiany opon czy fryzjera.
> Ty rozbijasz problem na części pierwsze, a tu chodzi chyba o
> spojrzenie
> na jego całokształt.
Dobrze mieć taką świadomość, ale nalezy ją zachować dla siebie.
Trudno żeby pracownik piekarni martwił się o ceny chleba.
On ma obowiązki do wykonania, za które mu płacą.
Jego poletko obejmuje zakres obowiązków określonych w umowie o pracę.
Sprawy finansowo-handlowe firmy nie powinny interesować człowieka, który
pracuje przy produkcji ciasta, wypieku (na tyle powinny, żeby orientować
się w kondycji firmy, która go zatrudnia).
Od tego są handlowcy, księgowi, właściciel...każdy ma swoje poletko.
>> Problem piekarza, jeśli inni nie podniosą ceny pieczywa. Bo nie
>> sprzeda.
> Może tak być. Inni sprzedadzą taniej, bo np. nie przejmą się jakąś tam
> pensją minimalną, tylko zatrudnią pracownika na (pół)czarno albo
> kombinować będą w inny sposób, by uciąć koszty.
Albo też zaczną podnosić ceny pieczywa, a swoją drogą będą dążyć do
minimalizacji kosztów.
Np wykorzystają psychozę związaną z 'kryzysem' do zastąpienia
pracowników droższych przez tańszych.
Zachłanność ludzka nie zna granic. :)
I nie należy zakładać, że inni będą oszukiwać na jakości pieczywa,
oszukiwać fiskusa.
Do kontroli są powołane odpowiednie instytucje. Nie muszę wymieniać
jakie.
-
294. Data: 2009-04-21 11:33:43
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"Jurek M" <m...@1...pl> napisał w wiadomości
> Dobrze mieć taką świadomość, ale nalezy ją zachować dla siebie.
> Trudno żeby pracownik piekarni martwił się o ceny chleba.
A dlaczego nie? Może nie tyle martwił, co zainteresował się, z czego i
dlaczego to wynika.
Wiesz, to jest taka śmieszna i trochę sprzeczna sama w sobie mentalność
wielu pracowników - "a guzik mnie obchodzi jak on (szef) to zrobi, ale ja
chcę zarabiać dużo i już, a reszta mnie nie obchodzi" i zaraz obok "to
skandal, że ten skur...syn (szef) zarabia więcej ode mnie! to mnie nie stać
na malucha, a on sobie mercedesa kupuje!"
> On ma obowiązki do wykonania, za które mu płacą.
> Jego poletko obejmuje zakres obowiązków określonych w umowie o pracę.
> Sprawy finansowo-handlowe firmy nie powinny interesować człowieka, który
> pracuje przy produkcji ciasta, wypieku (na tyle powinny, żeby orientować
> się w kondycji firmy, która go zatrudnia).
Jeśli nie powinny, to nie powinno go interesować NIC poza jego własną
pensją.
A tak niestety jest, co zresztą udowodniły niektóre wypowiedzi z tego wątku.
>> Może tak być. Inni sprzedadzą taniej, bo np. nie przejmą się jakąś tam
>> pensją minimalną, tylko zatrudnią pracownika na (pół)czarno albo
>> kombinować będą w inny sposób, by uciąć koszty.
> Albo też zaczną podnosić ceny pieczywa, a swoją drogą będą dążyć do
> minimalizacji kosztów.
Jeśli zaczną podnosić, to również nie sprzedzą albo z trudem ;-)
> Zachłanność ludzka nie zna granic. :)
I dotyczy to tylko właścicieli firm? :)
> I nie należy zakładać, że inni będą oszukiwać na jakości pieczywa,
> oszukiwać fiskusa.
Nie zakładam, ale dywaguję, że w większości przypadków, gdy kosztów nie da
się ciąć w sposób legalny, a firmę i ludzi utrzymać trzeba, niejeden posunie
się to takich chwytów.
> Do kontroli są powołane odpowiednie instytucje. Nie muszę wymieniać jakie.
Istnienie policji niestety nie eliminuje przestępczości.
Pozdrawiam
Emka
-
295. Data: 2009-04-21 11:43:58
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Jurek M" <m...@1...pl>
Użytkownik "Noe Bat" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gsjogj$4ec$1@achot.icm.edu.pl...
> Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
>> Realia można kształtować.
> Jak chcesz kształtować opłacalność zatrudniania pracowników za płacę
> minimalną ? Ze swojej kieszeni dołożysz ? A może ukradniesz innym ?
>> Padły w tej dyskusji różne stwierdzenia, od kompletnie absurdalnych
>> (załóż firmę i dopiero gadaj), do rozsądnych (pracownika nie
>> obchodzi
>> jak pracodawca zrobi żeby mu się opłacało), objawiają się także
>> znafcy ekonomi i rynku mający w swym mniemaniu receptę na wszystko
>> (samoregulujący się rynek - sic!), tylko jakoś świat ich nie chce
>> słuchać. Ja zgadzam się z jednym na pewno: płaca minimalna powinna
>> zapewnić minimum życiowe, tzn. dach nad głową, podstawowe opłaty,
>> wyżywienie, coś na grzbiet, leki. Oczywiście część tych kosztów
>> różni
>> się znacznie w zależności od rejonu kraju i konkretnego miejsca.
> Płaca minimalna to tyle, za ile ktoś ZECHCE Cię zatrudnić i Ty
> PRZYJMIESZ taką ofertę.
Czy uważacie, że zniesienie płacy minimalnej uszczęśliwiłoby gospodarkę?
Każdy kij ma dwa końce.
Dobra, znieśmy. I co się stanie dalej?
Dojdzie na pewno do 'chwilowego' zaburzenia równowagi na rynku pracy.
Zaczną się masowe zwolnienia w nadziei, że dotychczasowych pracowników
będzie można zastąpić jeszcze tańszymi.
Zwiększy się import legalnej 'taniej' siły roboczej ze wschodu...
Czy produkty potanieją? Być może niektóre tak, ale obniży się ich
jakość.
Ceny towarów wysokoprzetworzonych raczej nie, a wręcz przeciwnie.
Bo ilość pieniądza na rynku nie zmieni się, a na produkty droższe, nie
1-szej potrzeby stać będzie mniejszą liczbę osób.
-
296. Data: 2009-04-21 12:10:08
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: r...@w...pl
> "Jurek M" <m...@1...pl> napisał w wiadomości
>
> > Dobrze mieć taką świadomość, ale nalezy ją zachować dla siebie.
> > Trudno żeby pracownik piekarni martwił się o ceny chleba.
>
> A dlaczego nie? Może nie tyle martwił, co zainteresował się, z czego i
> dlaczego to wynika.
> Wiesz, to jest taka śmieszna i trochę sprzeczna sama w sobie mentalność
> wielu pracowników - "a guzik mnie obchodzi jak on (szef) to zrobi, ale ja
> chcę zarabiać dużo i już, a reszta mnie nie obchodzi" i zaraz obok "to
> skandal, że ten skur...syn (szef) zarabia więcej ode mnie! to mnie nie stać
> na malucha, a on sobie mercedesa kupuje!"
Nie po to człowiek idzie pracować, żeby rowerem jeździć.
To może mieć i nic nie robiąc.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
297. Data: 2009-04-21 12:23:01
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: "Emka" <e...@o...eu>
<r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:6929.00000001.49edb7a0@newsgate.onet.pl...
> Nie po to człowiek idzie pracować, żeby rowerem jeździć.
Widzisz, Twój problem polega na tym, że nawet jeśli zarobisz na samochód, to
i tak będzie Cię trafiał szlag, że Twój szef ma lepszy. Ma lepszy, ale
dlatego, że robi to, czego Tobie robić się nie chce, bo nie widzisz powodu,
bo wychodzisz z założenia, że jesteś tylko pracownikiem i możesz mieć w
nosie całą resztę. No to bądź "tylko" pracownikiem, miej w nosie całą
resztę, w tym np. problemy firmy, ale jednocześnie wara od portfela Twojego
pryncypała. Proste, prawda?
Pozdrawiam
Emka
-
298. Data: 2009-04-21 12:26:59
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl>
W dniu 2009-04-21 12:28, Emka pisze:
>> Bezwarunkowo. Prawo to prawo.
>
> Jasne. Np. taki kodeks Hammurabiego :>
Kodeks Hammurabiego to był spory postęp jak na tamte czasy.
Oko za oko to znaczniej lepiej niż śmierć za oko.
Stach
--
http://stachlewski.info
-
299. Data: 2009-04-21 12:28:31
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl>
W dniu 2009-04-21 12:10, Patryk Włos pisze:
>>> Próbujesz insynuować, że w Sejmie RP są złodzieje?
>>> Widzisz, to, czy ktoś jest złodziejem, czy nie jest, określa prawo.
>>
>> Pod warunkiem, że prawo nie jest ustanowione przez złodziei ;-)
>
> Bezwarunkowo. Prawo to prawo.
Wspaniały kandydat na zastępowego w HitlerJugend.
Braaawo.
Stach
--
http://stachlewski.info
-
300. Data: 2009-04-21 12:34:19
Temat: Re: znow czasy 5zl/godz
Od: r...@w...pl
> <r...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:6929.00000001.49edb7a0@newsgate.onet.pl...
>
> > Nie po to człowiek idzie pracować, żeby rowerem jeździć.
>
> Widzisz, Twój problem polega na tym, że nawet jeśli zarobisz na samochód, to
> i tak będzie Cię trafiał szlag, że Twój szef ma lepszy. Ma lepszy, ale
> dlatego, że robi to, czego Tobie robić się nie chce, bo nie widzisz powodu,
> bo wychodzisz z założenia, że jesteś tylko pracownikiem i możesz mieć w
> nosie całą resztę. No to bądź "tylko" pracownikiem, miej w nosie całą
> resztę, w tym np. problemy firmy, ale jednocześnie wara od portfela Twojego
> pryncypała. Proste, prawda?
>
Lepszy nie lepszy, mniejsza o to, głównym kosztem jest paradoksalnie nie koszt
zakupu samochodu, ale OC, zwłaszcza dla 20 letniego kierowcy z Warszawy.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl