-
1. Data: 2003-10-21 09:41:16
Temat: za wysokie kwalifikacje
Od: "djc" <d...@g...pl>
Witam
Byłem dzisiaj na rozmowie i stwierdzono, że mam za wysokie
kwalifikacje jak na ich wymagania -
.... ech życie.
Pozdrawiam
Piotr
-
2. Data: 2003-10-21 10:10:51
Temat: Re: za wysokie kwalifikacje
Od: "Konrad Inglot" <k...@g...pl>
djc <d...@g...pl> napisał(a):
> Byłem dzisiaj na rozmowie i stwierdzono, że mam za wysokie
> kwalifikacje jak na ich wymagania -
Co za różnica czy masz za wysokie czy za niskie? Nie pasujesz im i już.
pzdr
konlin
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-10-21 10:22:14
Temat: Re: za wysokie kwalifikacje
Od: "Marek \"Malin\" Maliszewski" <A...@m...info>
Ta, jeszcze byś na dyrektora chciał i co wtedy by zrobili ?
Użytkownik "Konrad Inglot" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bn30nb$4k6$1@inews.gazeta.pl...
> djc <d...@g...pl> napisał(a):
>
> > Byłem dzisiaj na rozmowie i stwierdzono, że mam za wysokie
> > kwalifikacje jak na ich wymagania -
>
> Co za różnica czy masz za wysokie czy za niskie? Nie pasujesz im i już.
>
> pzdr
> konlin
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-10-21 10:29:18
Temat: Re: za wysokie kwalifikacje
Od: "Konrad Inglot" <k...@g...pl>
Marek \Malin\ Maliszewski <A...@m...info> napisał(a):
> Ta, jeszcze byś na dyrektora chciał i co wtedy by zrobili ?
Odpowiadaj, proszę, pod postem i tnij cytaty, stopki itp. W imieniu
społeczności usenetu z góry dziękuję.
pzdr
konlin
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-10-21 10:44:29
Temat: Re: za wysokie kwalifikacje
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "djc" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bn2vdb$sdj$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Byłem dzisiaj na rozmowie i stwierdzono, że mam za wysokie
> kwalifikacje jak na ich wymagania -
> .... ech życie.
>
Trzeba bylo zabezpieczyc sie przed tym nic nierobstwem w czasach
studenckich:P
A tak powaznie - trzeba bylo tak spreparowac CV i opowiesci o doswiadczeniu
zeby trafic w sam srodek - tak przy obecnej sytuacji gdzie wszyscy szukaja
tanich wyrobnikow - jest najlepiej - ale moze nie mam racji?
pozdr
/p
-
6. Data: 2003-10-21 10:49:01
Temat: Re: za wysokie kwalifikacje
Od: "Lesio5" <I...@w...peel>
Użytkownik "djc" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bn2vdb$sdj$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Byłem dzisiaj na rozmowie i stwierdzono, że mam za wysokie
> kwalifikacje jak na ich wymagania -
> .... ech życie.
Nieraz ta bajke tez slyszalem.
Elegancki sposób stwierdzenia "spadaj facet".
--
Leszek Grelak vel Lesio5
Najlepsze kredyty w banku Milerrium - na ziobro procent
(Szymon Majewski)
-
7. Data: 2003-10-21 10:56:34
Temat: Re: za wysokie kwalifikacje
Od: "Kamil" <b...@g...pl>
Oczywiscie, ze nie masz. Jedni szukja tanich, a inni z najwyzszej polki.
Wszystko zalezy od firmy i od stanowiska, ktore ma byc obsadzone
> A tak powaznie - trzeba bylo tak spreparowac CV i opowiesci o
doswiadczeniu
> zeby trafic w sam srodek - tak przy obecnej sytuacji gdzie wszyscy szukaja
> tanich wyrobnikow - jest najlepiej - ale moze nie mam racji?
> pozdr
> /p
>
>
-
8. Data: 2003-10-21 11:45:17
Temat: Re: za wysokie kwalifikacje
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kamil" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bn33im$en9$1@inews.gazeta.pl...
> Oczywiscie, ze nie masz. Jedni szukja tanich, a inni z najwyzszej polki.
> Wszystko zalezy od firmy i od stanowiska, ktore ma byc obsadzone
>
>
Cos w tym jest, ale zauwazylem, ze wypisywanie w CV wszystkiego co sie robi
nie przynosi oczekiwanych efektow - w pewnym momencie pracodawca zaczyna
watpic w twoja prawdomownosc (m.in. po to zaczalem trzaskac certyfikaty), i
lepiej jest skracac zeby wbic sie w jego oczekiwania. Z drugiej strony,
wtedy nie kwikniesz sumki jaka bys chcial, no bo umiesz akurat tyle ile on
chce i nie wiecej, jak sie okaze ze jednak umiesz to jestes overqualified
(tak sie pisze?) itp...Ciezko to jakos wyposrodkowac.
pozdr
/p
-
9. Data: 2003-10-21 21:42:44
Temat: Re: za wysokie kwalifikacje
Od: "Kamil" <b...@g...pl>
Ale czemu tu sie dziwic? Wyobraz sobie sytuacja, ze poszukujemy Dyrektora
Handlowego. Zglasza sie dwoch kandydatow. Jeden rewelacja, ideal, z wizja,
potencjalem i inicjatywa, nie wspominajac juz o ciekawym doswiadczeniu i
wyksztalceniu. Drugi jest taki sobie, ot juz pracowal, nawet tym zajmowal,
przeszedl tez kiedys jakies szkolenie czy dwa, przy tym wydaje sie w miare
bystry i elokwentny.
Tymczasem firma jest co najwyzej srednia. Dzala w dwoch wojewodztwach i nic
wiecej nie zamierza robic. Prezes zarzadu skonczyl liceum i na tym
poprzestal (czasem jeszcze sie zdarza). Dyrektor handlowy ma za zadanie
koordynowac prace trzech handlowcow i... wspolpracowac z drukarnia
produkujaca ulotki z oferta tejze "preznie dzialajacej firmy".
Czy dobrze mysle ze jednak faktycznie pierwszy kandydat ma zbyt wysokie
kwalifikacje??
Czy dobrze by wam sie pracowalo w takiej firmie czy jednak po miesiacu
(ewentualnie po trzech) stwierdzilibyscie ze wdepneliscie w wielkie g.... i
zaczelibyscie szukac nowej pracy?
Mnie sie wydaje ze jednak czasem dobrze jest uslyszec ze sie mawysokie
kwalifikacje i oszczedzic sobie rozczarowan i szybkiego nownego szukania
pracy...
Użytkownik "Lesio5" <I...@w...peel> napisał w wiadomości
news:bn3sde$etc$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "djc" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bn2vdb$sdj$1@inews.gazeta.pl...
> > Witam
> >
> > Byłem dzisiaj na rozmowie i stwierdzono, że mam za wysokie
> > kwalifikacje jak na ich wymagania -
> > .... ech życie.
>
> Nieraz ta bajke tez slyszalem.
> Elegancki sposób stwierdzenia "spadaj facet".
>
> --
> Leszek Grelak vel Lesio5
> Najlepsze kredyty w banku Milerrium - na ziobro procent
> (Szymon Majewski)
>
-
10. Data: 2003-10-22 05:51:49
Temat: Re: za wysokie kwalifikacje
Od: "Wojtek" <w...@p...fm>
Użytkownik "djc" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bn2vdb$sdj$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Byłem dzisiaj na rozmowie i stwierdzono, że mam za wysokie
> kwalifikacje jak na ich wymagania -
> .... ech życie.
>
> Pozdrawiam
> Piotr
>
>
Przecież to normalne że nie zatrudniłbym na stanowisko składacza komputerów
gościa z 5-letnim doświadczeniem w programowaniu itp. bo popracowałby u mnie
krótko tzn. do momentu znalezienia lepszej pracy.
Ale mogę zatrudnić studenta lub kogoś kto zna się na kompach bez studiów.
chyba logiczne.
czemu większość postów jest typu: ONI są pojebani.
Oni tzn pracodawcy.
Może w końcu spróbujcie zostać pracodawcami?
Siema