Dnia Tue, 24 Aug 2004 13:12:12 +0200, Sylwia <s...@i...net.pl>
napisał:

> Moje pytanie jest nastepujace, za jaki czas moglabym dostac ekwiwalent za
> niewykorzystany urlop ? za 45 dni czy tylko te z ostatniego roku ? czy
> jeszcze inaczej ?

Masz trzymiesieczny okres wypowiedzenia - spokojnie mozesz w jego trakcie
wykorzystac urlop lacznie z zaleglym, niezaleznie od tego, czy masz na to
ochote czy nie.


--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##

do góry

Dnia Tue, 24 Aug 2004 13:28:46 +0200, Sylwia <s...@i...net.pl>
napisał:

> ale chce dogadac sie co do skrocenia wypowiedzenia do 1 mc

Specjalnie nie jest to konieczne, chociaz wygodniejsze.
Na trzymiesiecznym mozesz pracowac praktycznie 1 miesiac, a potem
wykorzystujesz urlop, mogac w tym czasie pracowac juz u innego pracodawcy.


--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##

do góry

Dzien dobry
w obecnej pracy pracuje 5 lat, chcialabym zlozyc z koncem tego miesiaca
wymowienie. Zostalo mi jeszcze 45 dni urlopu wypoczynkowego. Nieoficjalna
polityka firmy jest taka, ze urlopy nam nie przepadaja tylko wypisujemy je
po kolei, tzn ze bedac w lipcu na urlopie wypisalam 10 dni za 2003 rok. Nie
wiem tylko czy z chwila mojego wypowiedzenia polityka firmy nie zmienic sie
na oficjalna.
Moje pytanie jest nastepujace, za jaki czas moglabym dostac ekwiwalent za
niewykorzystany urlop ? za 45 dni czy tylko te z ostatniego roku ? czy
jeszcze inaczej ?

pozdrawiam Sylwia

do góry

> Moje pytanie jest nastepujace, za jaki czas moglabym dostac ekwiwalent za
> niewykorzystany urlop ? za 45 dni czy tylko te z ostatniego roku ? czy
> jeszcze inaczej ?

Masz trzymiesieczny okres wypowiedzenia - spokojnie mozesz w jego trakcie
wykorzystac urlop lacznie z zaleglym, niezaleznie od tego, czy masz na to
ochote czy nie.

ale chce dogadac sie co do skrocenia wypowiedzenia do 1 mc

do góry

odchodzisz od pracodawcy z
[(12-przepracowany okres w rokuw miesiacach)/12 ]* i(losc naleznych w roku
dni urlopu). Nie wiem jak jest z zaokragleniami. Reszta niewykorzystanego
urlopu zalezy od pracodawcy.

"Sylwia" <s...@i...net.pl> wrote in message
news:cgf2g0$2ta$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dzien dobry
> w obecnej pracy pracuje 5 lat, chcialabym zlozyc z koncem tego miesiaca
> wymowienie. Zostalo mi jeszcze 45 dni urlopu wypoczynkowego. Nieoficjalna
> polityka firmy jest taka, ze urlopy nam nie przepadaja tylko wypisujemy je
> po kolei, tzn ze bedac w lipcu na urlopie wypisalam 10 dni za 2003 rok.
Nie
> wiem tylko czy z chwila mojego wypowiedzenia polityka firmy nie zmienic
sie
> na oficjalna.
> Moje pytanie jest nastepujace, za jaki czas moglabym dostac ekwiwalent za
> niewykorzystany urlop ? za 45 dni czy tylko te z ostatniego roku ? czy
> jeszcze inaczej ?
>
> pozdrawiam Sylwia
>
>
>
>

do góry

Specjalnie nie jest to konieczne, chociaz wygodniejsze.
Na trzymiesiecznym mozesz pracowac praktycznie 1 miesiac, a potem
wykorzystujesz urlop, mogac w tym czasie pracowac juz u innego pracodawcy.

to tak mozna podczas urlopu swiadczyc prace dla innego pracodawcy ? hmm

do góry

Pięknego dnia Tue, 24 Aug 2004 13:35:45 +0200, "radek"
<r...@g...pl> zakodował:

>odchodzisz od pracodawcy z
>[(12-przepracowany okres w rokuw miesiacach)/12 ]* i(losc naleznych w roku
>dni urlopu). Nie wiem jak jest z zaokragleniami. Reszta niewykorzystanego
>urlopu zalezy od pracodawcy.

Bardzo ciekawy wzór. Czyli przy 26 dniach rocznego urlopu zwalniając
się w styczniu mamy:
[12-1)/12]x26=24
Zaś zwalniając się w grudniu
[0/12]x26=0
Zupełnie odwrotnie.
Ilość rozpoczętych miesięcy pracy/12 x wymiar urlopu
Tyle należy się za ten rok (czyli pewnie nie wyjdzie 45 tylko trochę
mniej) do tego dodajemy zaległy.
Teraz w okresie wypowiedzenia pracodawca może posłać "na siłę" na
urlop. Ale jeżeli tego nie zrobi, to musi wypłacić ekwiwalent (za
całość - bo wszelkie roszczenia z tytułu pracy przedawniają się po 3
latach, i dopiero tak starego urlopu _może_ nie udzielić)

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Sylwia napisał (wto 24. sierpnia 2004 13:41):

>
> Specjalnie nie jest to konieczne, chociaz wygodniejsze.
> Na trzymiesiecznym mozesz pracowac praktycznie 1 miesiac, a potem
> wykorzystujesz urlop, mogac w tym czasie pracowac juz u innego pracodawcy.
>
> to tak mozna podczas urlopu swiadczyc prace dla innego pracodawcy ? hmm
a czemu nie? to jest czas ustawowo do wykorzystania poza firmą. teoretycznie
na wypoczynek. a jeżeli wolisz wypoczywać pracując, to nikt ci złego słowa
ni może powiedzieć. urzędowo :)

do góry

"Kaizen" <x...@c...sz> wrote in message
news:d3qmi0pijb6ka258h608e026i46s41sr04@4ax.com...
> Pięknego dnia Tue, 24 Aug 2004 13:35:45 +0200, "radek"
> <r...@g...pl> zakodował:
>
> >odchodzisz od pracodawcy z
> >[(12-przepracowany okres w rokuw miesiacach)/12 ]* i(losc naleznych w
roku
> >dni urlopu). Nie wiem jak jest z zaokragleniami. Reszta niewykorzystanego
> >urlopu zalezy od pracodawcy.
>
> Bardzo ciekawy wzór. Czyli przy 26 dniach rocznego urlopu zwalniając
> się w styczniu mamy:
> [12-1)/12]x26=24
> Zaś zwalniając się w grudniu
> [0/12]x26=0

Dokladnie tak. Odchodzac w styczniu "zabieramy" ze saba 24 dni urlopu.
natomiast na koniec grudnia nalezy sie rozliczyc z pracodawca z calego
urlopu

Pozdrawiam

do góry

Pięknego dnia Wed, 25 Aug 2004 09:27:12 +0200, "radek"
<r...@g...pl> zakodował:

>Dokladnie tak. Odchodzac w styczniu "zabieramy" ze saba 24 dni urlopu.
>natomiast na koniec grudnia nalezy sie rozliczyc z pracodawca z calego
>urlopu

Ilość urlopu u następnego pracodawcy nie zależy od tego, ile zostało
do przepracowania w danym roku, ale ile faktycznie przepracujesz i czy
u poprzedniego nie dostałeś więcej. Czyli jak cały styczeń będziesz na
urlopie, to u następnego pracodawcy należy Ci się tylko 4 dni i to pod
warunkiem, że przepracujesz resztę roku u niego.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry