eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeurlop w czasie świąt
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2002-11-18 15:21:58
    Temat: urlop w czasie świąt
    Od: "*mysza*" <m...@w...pl>

    Pracuję w szpitalu na zmiany (w święta też). Czy kierownik (straszna jędza)
    może mi odmówić urlopu na święta? Z tego co się orientuję to może odmówić
    tylko wtedy, gdy udowodni, że obecność pracownika jest niezbędna. Czy ma w
    ogole prawo pytać innych pracowników o zgodę na mój urlop. Przecież w dużym
    zespole ludzi nie wszyscy muszą za sobą przepadać.
    Z góry dziękuję ;-)




  • 2. Data: 2002-11-18 15:58:09
    Temat: Re: urlop w czasie świąt
    Od: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik "*mysza*" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:arb0e9$le0$1@szmaragd.futuro.pl...
    > Pracuję w szpitalu na zmiany (w święta też). Czy kierownik (straszna
    jędza)
    > może mi odmówić urlopu na święta? Z tego co się orientuję to może odmówić
    > tylko wtedy, gdy udowodni, że obecność pracownika jest niezbędna. Czy ma w
    > ogole prawo pytać innych pracowników o zgodę na mój urlop. Przecież w
    dużym
    > zespole ludzi nie wszyscy muszą za sobą przepadać.
    > Z góry dziękuję ;-)
    >
    >
    Z tego co mialem do czynienia z urlopami w zakladach o "ruchu ciaglym", to
    takie terminy sie raczej zbiorowo, pomiedzy soba dogadywalo. Np ktos ma
    wolne w swieta, ale bedzie pracowal na sylwestra. Czesto tez bywaly brane
    pod uwage czynniki rodzinne. Latwiej i uczciwiej kazac spedzic Wigilie w
    pracy osobie samotnej, niz matce z trojka dzieci.

    Pozdrawiam
    Krzysztof



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 3. Data: 2002-11-18 15:58:26
    Temat: Re: urlop w czasie świąt
    Od: "*mysza*" <m...@w...pl>

    W tamtym roku pracowałam przez cały dzień w Wigilię i w Sylwestra miałam noc
    :-(
    No i w tym roku chciałam sobie odpocząć trochę od pracy, szczególnie
    dlatego, że kierowniczka robi mi cały czas na złość. Próbuje szantażować
    moje koleżanki, że kto się zgodzi na mój urlop, to będzie miał swoje dyżury
    plus moje. Nie wiem czy tak można robić..
    Dzięki za informację.

    Kasia

    Użytkownik "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
    napisał w wiadomości news:arb24a$47f$1@news.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "*mysza*" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:arb0e9$le0$1@szmaragd.futuro.pl...
    > > Pracuję w szpitalu na zmiany (w święta też). Czy kierownik (straszna
    > jędza)
    > > może mi odmówić urlopu na święta? Z tego co się orientuję to może
    odmówić
    > > tylko wtedy, gdy udowodni, że obecność pracownika jest niezbędna. Czy ma
    w
    > > ogole prawo pytać innych pracowników o zgodę na mój urlop. Przecież w
    > dużym
    > > zespole ludzi nie wszyscy muszą za sobą przepadać.
    > > Z góry dziękuję ;-)
    > >
    > >
    > Z tego co mialem do czynienia z urlopami w zakladach o "ruchu ciaglym", to
    > takie terminy sie raczej zbiorowo, pomiedzy soba dogadywalo. Np ktos ma
    > wolne w swieta, ale bedzie pracowal na sylwestra. Czesto tez bywaly brane
    > pod uwage czynniki rodzinne. Latwiej i uczciwiej kazac spedzic Wigilie w
    > pracy osobie samotnej, niz matce z trojka dzieci.
    >
    > Pozdrawiam
    > Krzysztof
    >
    >
    >
    > --
    > Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



  • 4. Data: 2002-11-18 16:41:09
    Temat: Re: urlop w czasie świąt
    Od: "Kinga Macyszyn" <k...@b...pl>


    Latwiej i uczciwiej kazac spedzic Wigilie w
    > pracy osobie samotnej, niz matce z trojka dzieci.
    Ciekawe dlaczego

    Rozumiem, że osoba samotna zawsze będzie dyskryminowana.



    > Pozdrawiam
    > Krzysztof
    >
    >
    >
    > --
    > Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



  • 5. Data: 2002-11-18 16:48:58
    Temat: Re: urlop w czasie świąt
    Od: Piotr Żebrowski <p...@o...com.pl>


    Użytkownik "Kinga Macyszyn" <k...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:arb598$mps$1@news.tpi.pl...
    >
    > Latwiej i uczciwiej kazac spedzic Wigilie w
    > > pracy osobie samotnej, niz matce z trojka dzieci.
    > Ciekawe dlaczego
    >
    > Rozumiem, że osoba samotna zawsze będzie dyskryminowana.

    bo masz byc "matkom polkom" ze stadkiem dzieci i brac urlop gdy jedno
    zacznie kichac.... itd...

    ale to wszystko i tak kwestia atmosfery w pracy.... a w szpitalach czesto
    taka nie wystepuje...


  • 6. Data: 2002-11-18 16:57:09
    Temat: Re: urlop w czasie świąt
    Od: "Aurore" <a...@h...pl>

    Użytkownik "Krzysztofsf" napisał w wiadomości
    > Z tego co mialem do czynienia z urlopami w zakladach o "ruchu ciaglym", to
    > takie terminy sie raczej zbiorowo, pomiedzy soba dogadywalo.

    Owszem mozna sie dogadac, z tym, ze niezawsze mozna to rozdzielic
    sprawiedliwie.

    >Np ktos ma wolne w swieta, ale bedzie pracowal na sylwestra.

    Hmmm..... co do Swiat Bozego Narodzenia i Sylwestra zgadzam sie. Mi np. za
    prace w Wigilie i w Sylwestra w ciagu dnia (nocka sylwestrowa na szczescie
    wolna byla) pozwolono miec wolne pierwsze i drugie swieto BN. Aczkolwiek
    bywalo roznie. Tak tez np. w zeszlym roku wogole nie mialam Swiat
    Wielkanocnych, gdyz w niedziele spedzilam dzien od 7 do 19 w pracy, a
    poniedzialek na nocke:(

    > Czesto tez bywaly brane pod uwage czynniki rodzinne. Latwiej i uczciwiej
    kazac spedzic Wigilie w
    > pracy osobie samotnej, niz matce z trojka dzieci.

    "Latwiej"??? - A moze wlasnie trudniej?
    "Uczciwiej"? - co Ty rozumiesz pod pojeciem uczciwosci? bo IMHO to
    hipokryzja.

    Z tym się nie zgadzam. W pracy jestesmy wszyscy rowni, nie pracujemy jako
    czlonek rodziny, czy "singel", ktorego mozna zrobic w konia; ale jestesmy
    rownoprawnym przedstawicielem firmy. A to, ze ktos sie zgodzi ( jezeli
    wogole osoba zainteresowana bedzie mogla sie wypowiedziec), abysmy mieli
    taki a nie inny, konkretny dzien wolny, to tylko i wylacznie dobra wola i
    zrozumienie ze strony pozostalych wspolpracownikow.

    Juz mam dosc sluchania bzdur, ze ten ma rodzine 300 km od pracy, a ona w
    ten weekend ma zajecia, ze w pierwsze swieto jest zjazd rodzinny.
    Wrrrrrr........
    rozumiem sytuacje wyjatkowe, ale jesli ktos pracowal, pracuje w systemie
    zmianowym to doskonale wie, co mam na mysli.

    > Pozdrawiam
    > Krzysztof


    --
    -----------------
    pozdrawiam
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=5835360



  • 7. Data: 2002-11-18 20:53:52
    Temat: Re: urlop w czasie świąt
    Od: Wiesław Wronowicz <w...@p...com>


    Użytkownik "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
    napisał w wiadomości news:arb24a$47f$1@news.gazeta.pl...
    >
    > Z tego co mialem do czynienia z urlopami w zakladach o "ruchu ciaglym", to
    > takie terminy sie raczej zbiorowo, pomiedzy soba dogadywalo. Np ktos ma
    > wolne w swieta, ale bedzie pracowal na sylwestra. Czesto tez bywaly brane
    > pod uwage czynniki rodzinne. Latwiej i uczciwiej kazac spedzic Wigilie w
    > pracy osobie samotnej, niz matce z trojka dzieci.

    Formalnie rzecz biorąc to powinien być plan urlopów i już pół roku wcześniej
    pownino byc wiadome kto bedzie siedział w wigilię, święta i sylwestra.
    Zwłaszcza w zakładach o ruchcu ciąglym jest to bardzo ważne.

    Wiesiek



  • 8. Data: 2002-11-18 21:45:45
    Temat: Re: urlop w czasie świąt
    Od: "*mysza*" <m...@w...pl>

    A jak nikt nie robi takich planów? Co wtedy, gdy kierownik niesprawiedliwie
    rozdziela dużury? Nie lubię i nie umiem się podlizywać, przez co od razu
    startuję z gorszej pozzycji.

    Kasia

    Użytkownik "Wiesław Wronowicz" <w...@p...com> napisał w
    wiadomości news:arbk38$617$1@news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
    > napisał w wiadomości news:arb24a$47f$1@news.gazeta.pl...
    > >
    > > Z tego co mialem do czynienia z urlopami w zakladach o "ruchu ciaglym",
    to
    > > takie terminy sie raczej zbiorowo, pomiedzy soba dogadywalo. Np ktos ma
    > > wolne w swieta, ale bedzie pracowal na sylwestra. Czesto tez bywaly
    brane
    > > pod uwage czynniki rodzinne. Latwiej i uczciwiej kazac spedzic Wigilie w
    > > pracy osobie samotnej, niz matce z trojka dzieci.
    >
    > Formalnie rzecz biorąc to powinien być plan urlopów i już pół roku
    wcześniej
    > pownino byc wiadome kto bedzie siedział w wigilię, święta i sylwestra.
    > Zwłaszcza w zakładach o ruchcu ciąglym jest to bardzo ważne.
    >
    > Wiesiek
    >
    >



  • 9. Data: 2002-11-18 21:46:59
    Temat: Re: urlop w czasie świąt
    Od: k...@p...onet.pl

    > > Czesto tez bywaly brane pod uwage czynniki rodzinne. Latwiej i uczciwiej
    > kazac spedzic Wigilie w
    > > pracy osobie samotnej, niz matce z trojka dzieci.
    >
    > "Latwiej"??? - A moze wlasnie trudniej?
    > "Uczciwiej"? - co Ty rozumiesz pod pojeciem uczciwosci? bo IMHO to
    > hipokryzja.
    >
    > Z tym się nie zgadzam. W pracy jestesmy wszyscy rowni, nie pracujemy jako
    > czlonek rodziny, czy "singel", ktorego mozna zrobic w konia; ale jestesmy
    > rownoprawnym przedstawicielem firmy. A to, ze ktos sie zgodzi ( jezeli
    > wogole osoba zainteresowana bedzie mogla sie wypowiedziec), abysmy mieli
    > taki a nie inny, konkretny dzien wolny, to tylko i wylacznie dobra wola i
    > zrozumienie ze strony pozostalych wspolpracownikow.
    >
    > Juz mam dosc sluchania bzdur, ze ten ma rodzine 300 km od pracy, a ona w
    > ten weekend ma zajecia, ze w pierwsze swieto jest zjazd rodzinny.
    > Wrrrrrr........
    > rozumiem sytuacje wyjatkowe, ale jesli ktos pracowal, pracuje w systemie
    > zmianowym to doskonale wie, co mam na mysli.
    >

    Dlaczego hipokryzja?
    Rozumiem, jesli jest idealnie opracowany plan dyzurow i urlopow (Czyli przec
    caly rok nic sie nie rozjechalo, nikt nie wypadl, nie zachorowal, zadne
    zastepstwa nie pozmienialy grafikow).
    natowmiast jesli sa sytuacje typu, ze na zamiast standardowych , przewidzianych
    przykladowo 3 osob byc w dany dzin tylko 2 (dajmy na to..decdyzja przelozonych
    w ostatniej chwili) i o ten dzien wolny staraja sie wszystkie 3 osoby, to
    przlozony musi dokonac wyboru wg jakis tam kryteriow. Np wieczor wigilijny,
    swieto raczej rodzinne, wazne dla dzieci..niech wolne ma "matka Polka",
    sylwester, swieto imprezowe, niech pojdzie sie bawic mloda dziewczyna.
    Sa to wybory subiektywne, bo na przyklad mloda dziewczyna chciala spedzic
    Wigilie (byc moze ostatnia), z ciezko chora matka, a z kolei matka Polka
    chciala w sylwestra pilnowac dzieci znajomym, ktorym jest za cos winna ta
    przysluge, a przelozony o tym nie wie.
    Przelozony musi stosowc jakies, nie zawsze sprawidliwe dla wszystkich kryteria,
    zawsze ktos jest niezadowolony, ale czy wolisz miec zamiast tego do czynienia z
    automatem, ktory ci powie, "pani x przyniosla wniosek 5 minut wczesniej".?
    Tez metoda, niby sprawiedliwa, ale "nieludzka" wedlug mnie.

    W dobie dzisiejszej, problem ten jest chyba coraz mniej istotny, bo zanika
    zwyczaj wspolnego swietowania itp. Moze ten sylwester jeszcze budzi jakis
    glebsze emocje. Zwlaszcza, ze wspomniane sytuacje w przypadku dluzszej "stazem"
    zalogi rozwiazuja sie z regoly pomiedzy wspolpracownikami, poniewaz raczej
    dobrze sie pamieta kto w zeszlym roku i dwa lata temu mial wolne, a
    kto "swietowal" w pracy.

    W dodatku powiem Ci, ze mnie na przyklad te schematy tez wkurzaly, zwlaszcza,
    gdy w dzien Wigili przelozeni mowili o 12-ej "teraz panie niech ida do domu
    szykowac swieta, a panowie siedza do konca", bo w moim domu akurat ja gotuje ;)


    Krzysztof

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2002-11-19 07:19:35
    Temat: Re: urlop w czasie świąt
    Od: Wiesław Wronowicz <w...@p...com>


    Użytkownik "*mysza*" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:arbmtt$6bd$1@szmaragd.futuro.pl...
    > A jak nikt nie robi takich planów? Co wtedy, gdy kierownik
    niesprawiedliwie
    > rozdziela dużury? Nie lubię i nie umiem się podlizywać, przez co od razu
    > startuję z gorszej pozzycji.

    Hm... wtedy prywatna rada najlepiej jest zgłosic się na ochotnika w tym
    roku, za to w przyszłym mozesz powiedzieć panie kierowniku w zeszłym roku to
    ja byłam i to na ochotnika, to prosze w tym roku wyznaczyc innego
    ochotnika.:-))))))))))))))

    Wiesiek


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1