-
1. Data: 2004-11-02 17:31:21
Temat: umowa o prace
Od: "Roy" <r...@p...onet.pl>
Czesc
czy w umowie o prace na czas okreslony np. na rok moge dopisac ze
moze ona zostac przez obie strony rozwiazana za 2-tygodniowym
wypowiedzeniem?
pzdr Roy
-
2. Data: 2004-11-02 17:33:55
Temat: Re: umowa o prace
Od: "Ra.Y" <r...@w...pl>
Roy wrote:
> Czesc
> czy w umowie o prace na czas okreslony np. na rok moge dopisac ze
> moze ona zostac przez obie strony rozwiazana za 2-tygodniowym
> wypowiedzeniem?
> pzdr Roy
Jeśli druga strona to podpisze, to możesz. Sporo osób u mnie w pracy tak
ma. Niestety.
Ra.Y
-
3. Data: 2004-11-02 17:39:33
Temat: Re: umowa o prace
Od: "Roy" <r...@p...onet.pl>
"Ra.Y" <r...@w...pl> wrote in message
news:cm8gji$63t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Roy wrote:
> > Czesc
> > czy w umowie o prace na czas okreslony np. na rok moge dopisac ze
> > moze ona zostac przez obie strony rozwiazana za 2-tygodniowym
> > wypowiedzeniem?
> > pzdr Roy
>
> Jeśli druga strona to podpisze, to możesz. Sporo osób u mnie w pracy tak
> ma. Niestety.
>
> Ra.Y
OK dzieki a jeszcze jedno czy w umowie o prace znajduja sie jakies regulacje
dotyczace nadgodzin?
-
4. Data: 2004-11-02 17:40:04
Temat: Re: umowa o prace
Od: "Ra.Y" <r...@w...pl>
Roy wrote:
> OK dzieki a jeszcze jedno czy w umowie o prace znajduja sie jakies regulacje
> dotyczace nadgodzin?
IMO w umowie nie można zmienić tego, to reguluje w tym zakresie Kodeks
Pracy. Ale mogę się mylić.
ray
-
5. Data: 2004-11-02 17:43:29
Temat: Re: umowa o prace
Od: "magia" <m...@g...pl>
Użytkownik "Ra.Y" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cm8gji$63t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jeśli druga strona to podpisze, to możesz. Sporo osób u mnie w pracy tak
> ma. Niestety.
Dlaczego niestety.
Pamietaj ze taki zapis dziala w obie strony.
Jesli Ty bedziesz chical odejsc to po 2 tyg. rozstajesz sie z firma i
koniec, a tak to musisz pracowac do konca umowy..
m.
-
6. Data: 2004-11-02 17:48:49
Temat: Re: umowa o prace
Od: "Ra.Y" <r...@w...pl>
magia wrote:
> Dlaczego niestety.
> Pamietaj ze taki zapis dziala w obie strony.
> Jesli Ty bedziesz chical odejsc to po 2 tyg. rozstajesz sie z firma i
> koniec, a tak to musisz pracowac do konca umowy..
Zgoda, ale zazwyczaj taki przepis jest narzędziem dla pracodawcy. W
momencie, kiedy pracownik chce odejść, statystyczny pracodawca i tak
zgodzi się na rozwiązanie za porozumieniem stron i nie będzie dzięki
temu płacił pracownikowi, który i tak jest tylko "ciałem" w pracy.
Ja nie czuję się komfortowo mając bezterminową umowę z klauzulą o 2tyg.
okresie wypowiedzenia (co prawda okres ten wydłuża się wraz ze stażem
pracy, ale baaardzo powoli). Zmiana zarządu, zmiana polityki kadrowej
firmy, recesja w branży, diabli wiedzą co jeszcze może się wydarzyć, a
wtedy czasu na działanie jest po prostu mało ;)
ray
-
7. Data: 2004-11-02 17:52:02
Temat: Re: umowa o prace
Od: "Ra.Y" <r...@w...pl>
magia wrote:
> Dlaczego niestety.
> Pamietaj ze taki zapis dziala w obie strony.
> Jesli Ty bedziesz chical odejsc to po 2 tyg. rozstajesz sie z firma i
> koniec, a tak to musisz pracowac do konca umowy..
Zgoda, ale zazwyczaj taki zapis jest narzędziem dla firmy, nie dla
pracownika. Statystyczny pracodawca i tak zgodzi się rozwiązać umowę na
mocy porozumienia stron aby nie płacić pracownikowi, który jest już w
pracy tylko "ciałem".
ray
-
8. Data: 2004-11-02 18:27:08
Temat: Re: umowa o prace
Od: "Orbi" <s...@g...lp>
magia wrote:
> Użytkownik "Ra.Y" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
> Jesli Ty bedziesz chical odejsc to po 2 tyg. rozstajesz sie z firma i
> koniec, a tak to musisz pracowac do konca umowy..
Ale z drugiej strony, jesli pracujesz w handlu, to jesli widzisz ze firma
sie rozwala, to sprzedajesz poza faktura ile wlezie, kase bierzezsz dla
siebie i sie zwalniasz. Nie zrobia ci nic, bo zanim zarzadza inwenture, to
juz nie bedziesz pracowal.
takze widzicie ze kazdy kij ma dwa konce - tak jak pracodawca ciebie, tak
tez ty pracodawce masz szanse porobic
Ps: Znam firme, w ktorej pewna osoba sprzedala w ten sposob towary za 30
tys PLN i sie zwolnila. Pracodawca poszedl do sadu i przegral, bo
stwierdzono ze nie byla zrobiona inwentura przed odejsciem tej osoby i nie
ma dowodow, ze to ona. A inwentura nie byla zrobiona, bo zanim wydano
decyzje o rozpoczeniu inwentury, to tej osobie dawno skonczyl sie okres
wypowiedzenia - przy okresie 3 miesiecznym nie mialby to miejsca.
takze widzicie ze 2 tyg termin wypowiedzenia moze byc niezbyt dobry nie
tylko dla pracownika.
-
9. Data: 2004-11-02 18:30:29
Temat: Re: umowa o prace
Od: "Ra.Y" <r...@w...pl>
Orbi wrote:
> Ale z drugiej strony, jesli pracujesz w handlu, to jesli widzisz ze firma
> sie rozwala, to sprzedajesz poza faktura ile wlezie, kase bierzezsz dla
> siebie i sie zwalniasz. Nie zrobia ci nic, bo zanim zarzadza inwenture, to
> juz nie bedziesz pracowal.
No super. Mozna też ciemną nocą z innymi dresami zrobić podkop pod
magazyn i zwinąć trochę towaru. Mam nadzieję, że jestes bezrobotny.
> takze widzicie ze kazdy kij ma dwa konce - tak jak pracodawca ciebie, tak
> tez ty pracodawce masz szanse porobic
Wydymać - brzmi jeszcze lep(p)iej.
> Ps: Znam firme, w ktorej pewna osoba sprzedala w ten sposob towary za 30
> tys PLN i sie zwolnila.
Niech zgadnę. Masz zdjęcie tej osoby nad łóżkiem.
> Pracodawca poszedl do sadu i przegral, bo
> stwierdzono ze nie byla zrobiona inwentura przed odejsciem tej osoby i nie
> ma dowodow, ze to ona. A inwentura nie byla zrobiona, bo zanim wydano
> decyzje o rozpoczeniu inwentury, to tej osobie dawno skonczyl sie okres
> wypowiedzenia - przy okresie 3 miesiecznym nie mialby to miejsca.
I na pohybel wyzyskiwaczom. Hurra.
> takze widzicie ze 2 tyg termin wypowiedzenia moze byc niezbyt dobry nie
> tylko dla pracownika.
Z życzeniami dwóch kapci i rozładowanej komórki w ciemną noc na trasie
Szczecin - Pyrzyce w strugach ulewnego deszczu.
Ra.Y
-
10. Data: 2004-11-02 18:37:23
Temat: Re: umowa o prace
Od: "Orbi" <s...@g...lp>
Ra.Y wrote:
> Z życzeniami dwóch kapci i rozładowanej komórki w ciemną noc na trasie
> Szczecin - Pyrzyce w strugach ulewnego deszczu.
>
> Ra.Y
spoko - nie posuwasz sie za daleko w domyslach? Przedstawilem tylko
kontrargumenty, niezbyt uczciwe, ale zawsze. Rowniez nie uwazam tego za
dobre i nigdy bym tak nie postapil, ale coz - takie zycie.