eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjetlumacz, zarzadzanie informacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2004-05-11 16:50:14
    Temat: tlumacz, zarzadzanie informacja
    Od: "s(00)mal" <s...@g...xxx>

    Ile moze zarabiac tlumacz tekstow z angielskiego na polski? Lub tlumacz
    mowy np. w tv?

    Przy okazji, sa takie licea o profilu "zarzadzanie informacja". W opisie
    czytam, ze chodzi o zbieranie informacji z roznych zrodel i analizowanie
    ich oraz przedstawianie wynikow. W jakim zawodzie sie przyda taka wiedza?

    --
    Pozdrawiam bardzo serdecznie i cieplutko:)
    [S]ympatyczny:[O]gólnie:[O]ptymistyczny:[M]ało:[A]gr
    esywny:[L]udź
    http://www.protest.pinior.info | Dążę do spełnienia moich marzeń


  • 2. Data: 2004-05-12 15:52:28
    Temat: Re: tlumacz, zarzadzanie informacja
    Od: "gromax" <g...@g...pl>

    > czytam, ze chodzi o zbieranie informacji z roznych zrodel i analizowanie
    > ich oraz przedstawianie wynikow. W jakim zawodzie sie przyda taka wiedza?
    >
    w każdym zawodzie potrzebny jest analityk. W każdym trzeba umieć: obserwować
    konkurencję, obserwować rynek, badać wpływ danej branży na rynek, badać
    wpływ określonej firmy na rynek, itp itd.


  • 3. Data: 2004-05-12 17:25:43
    Temat: Re: tlumacz, zarzadzanie informacja
    Od: "Maciek Marchewczyk" <s...@s...com>

    Użytkownik "s(00)mal" <s...@g...xxx> napisał w wiadomości
    news:opr7ug10jcqnxe9e@news.o2.pl...
    > Ile moze zarabiac tlumacz tekstow z angielskiego na polski?

    Od 0 (zero) do 2000 zl dziennie.

    Lub tlumacz
    > mowy

    200 - 1500 zl dziennie

    np. w tv?

    Sa tacy?
    MM



  • 4. Data: 2004-05-13 14:04:54
    Temat: Re: tlumacz, zarzadzanie informacja
    Od: "s(00)mal" <s...@g...xxx>

    Dnia Wed, 12 May 2004 19:25:43 +0200, Maciek Marchewczyk
    <s...@s...com> napisał:

    >> Ile moze zarabiac tlumacz tekstow z angielskiego na polski?
    >
    > Od 0 (zero) do 2000 zl dziennie.

    a tak na kilobajty lub strony tekstu?:)
    czy latwo znalezc prace w takim zawodzie i jakie szkoly nalezy
    ukonczy/certyfikaty posiadac, by ta prace miec?

    > 200 - 1500 zl dziennie
    >
    > np. w tv?
    >
    > Sa tacy?

    Zdaje mi sie, ze niektore rozmowy na zywo sa tlumaczone rowniez na zywo.

    --
    Pozdrawiam bardzo serdecznie i cieplutko:)
    [S]ympatyczny:[O]gólnie:[O]ptymistyczny:[M]ało:[A]gr
    esywny:[L]udź
    http://www.protest.pinior.info | Dążę do spełnienia moich marzeń


  • 5. Data: 2004-05-13 14:59:10
    Temat: Re: tlumacz, zarzadzanie informacja
    Od: "marek" <m...@b...com>

    "s(00)mal" <s...@g...xxx> wrote in message
    news:opr7xyqgjfqnxe9e@news.o2.pl...

    > >> Ile moze zarabiac tlumacz tekstow z angielskiego na polski?
    > >
    > > Od 0 (zero) do 2000 zl dziennie.
    >
    > a tak na kilobajty lub strony tekstu?:)

    a! to juz pytanie w dobrym kierunku.
    zalezy
    zalezy gdzie, czy w Wwie, Krakowie, Bialymstoku. zalezy czy w agencji, czy u
    klienta bezposredniego. zalezy, czy w agencji, ktora Cie szanuje, czy w
    agencji - innej ;)
    zalezy, czy dla polskiej, brytyjskiej, czy czeskiej. albo jeszcze innej.
    zalezy od tego, jak sie wycenisz. zalezy od doswiadczenia i / lub
    znajomosci. zalezy od tego, czy pracujesz z programem tlumaczacym, czy tez
    nie. zalezy od tego, jak bardzo Ty chcesz i jak bardzo (albo nie) chca
    klienci. Zalezy czy do zrobienia na pojutrze, czy "na wczoraj" i czy to
    tekst marketingowy, techniczny, ekologiczny czy militarny. zalezy od tego,
    czy zrodlo to maszynopis, rtf, pdf, a nawet - brudnopis lub zdarta tasma
    magnetofonowa.
    itd.

    > czy latwo znalezc prace w takim zawodzie i jakie szkoly nalezy
    > ukonczy/certyfikaty posiadac, by ta prace miec?

    niestety (albo stety, w zaleznosci od punktu widzenia) - jest to paragraf
    22:
    agencje najchetniej i prawie wylacznie zlecaja prace komus, kto jest
    doswiadczony a prawie nigdy nie zlecaja komus, kto nie jest doswiadczony.
    Kluczem do tajemnicy jest to, w jaki sposob przeniesc sie z drugiej
    kategorii do pierwszej, skoro nie ma jak zdobyc doswiadczenia.
    Cierpliwosc. Tlumaczenia tanie lub darmowe. Cierpliwosc.Cierpliwosc. A
    wtedy... wtedy MOZE. Ale gwarancji nie ma zadnych :)))

    szkoly mozna ukonczyc, ale nie jest to obowiazkiem prawnym, aby wykonywac
    zawod tlumacza w Polsce (ani w wiekszosci innych krajow), ALE niczego nie
    gwarantuje.
    certyfikaty - jak wyzej.

    polecalbym archiwum pl.hum.tlumaczenia i podobnych grup (yahoo)

    marek



  • 6. Data: 2004-05-13 19:43:53
    Temat: Re: tlumacz, zarzadzanie informacja
    Od: "s(00)mal" <s...@g...xxx>

    Dnia Thu, 13 May 2004 15:59:10 +0100, marek <m...@b...com> napisał:

    > a! to juz pytanie w dobrym kierunku.
    > zalezy
    > zalezy gdzie, czy w Wwie, Krakowie, Bialymstoku. zalezy czy w agencji,
    > czy u
    > klienta bezposredniego. zalezy, czy w agencji, ktora Cie szanuje, czy w
    > agencji - innej ;)
    > zalezy, czy dla polskiej, brytyjskiej, czy czeskiej. albo jeszcze innej.
    > zalezy od tego, jak sie wycenisz. zalezy od doswiadczenia i / lub
    > znajomosci. zalezy od tego, czy pracujesz z programem tlumaczacym, czy
    > tez
    > nie. zalezy od tego, jak bardzo Ty chcesz i jak bardzo (albo nie) chca
    > klienci. Zalezy czy do zrobienia na pojutrze, czy "na wczoraj" i czy to
    > tekst marketingowy, techniczny, ekologiczny czy militarny. zalezy od
    > tego,
    > czy zrodlo to maszynopis, rtf, pdf, a nawet - brudnopis lub zdarta tasma
    > magnetofonowa.
    > itd.

    Czy jesli to okresle to odpowiesz jaki bedzie zarobek?:))Przy okazji, jak
    pracodawca sprawdzi czy korzystalem z programow "tlumaczacych"?

    > niestety (albo stety, w zaleznosci od punktu widzenia) - jest to paragraf
    > 22:
    > agencje najchetniej i prawie wylacznie zlecaja prace komus, kto jest
    > doswiadczony a prawie nigdy nie zlecaja komus, kto nie jest doswiadczony.
    > Kluczem do tajemnicy jest to, w jaki sposob przeniesc sie z drugiej
    > kategorii do pierwszej, skoro nie ma jak zdobyc doswiadczenia.
    > Cierpliwosc. Tlumaczenia tanie lub darmowe. Cierpliwosc.Cierpliwosc. A
    > wtedy... wtedy MOZE. Ale gwarancji nie ma zadnych :)))

    Kurcze:( A tak sie napalilem;)) Ile musialbym miec tego doswiadczenia, i
    czy jak dostalbym ta prace to ciezko by bylo wyciagnac te 3000/miesiac?

    > polecalbym archiwum pl.hum.tlumaczenia i podobnych grup (yahoo)

    OK.

    --
    Pozdrawiam bardzo serdecznie i cieplutko:)
    [S]ympatyczny:[O]gólnie:[O]ptymistyczny:[M]ało:[A]gr
    esywny:[L]udź
    http://www.protest.pinior.info | Dążę do spełnienia moich marzeń


  • 7. Data: 2004-05-14 09:28:12
    Temat: Re: tlumacz, zarzadzanie informacja
    Od: "marek" <m...@b...com>

    "s(00)mal" <s...@g...xxx> wrote in message
    news:opr7yeffahqnxe9e@news.o2.pl...

    > Czy jesli to okresle to odpowiesz jaki bedzie zarobek?:))

    NIE! na tym polega ta praca, jesli nie pracujesz W AGENCJI, jako tzw tlumacz
    "in-house" na stalej pensji, nie masz zadnych, zadnych gwarancji
    jakiegokolwiek zarobku. Po kilku latach (zazwyczaj wymienia sie dwa lata)
    intensywnego pukania (automarketingu, chaltur, etc), MOZE dostaniesz na tyle
    regularne, lub czeste zlecenia, ze bedzie to Twoj glowny zawod. Albo i nie
    :)

    Przy okazji, jak
    > pracodawca sprawdzi czy korzystalem z programow "tlumaczacych"?

    przepraszam, nie chodzi mi o programy tlumaczace, bo takich nie ma, a to co
    jest wzbudza powszechna wesolosc, dla wlasnego dobra lepiej trzymac sie od
    nich z daleka. Mialem na mysli programy wspomagajace (CAT) typu Trados,
    dejavu, ibm translator manager, etc, jesli tlumaczysz np duzo instrukcji,
    gdzie powtarzaja sie te same okreslenia, zdania, paragrafy, program taki
    rozpoznaje i sugeruje to, co juz bylo. Przy dobrej bazie danych i sprawnym
    tlumaczu bardzo przyspiesza to tempo pracy. No i sa projekty na kilkanascie
    lub wiecej osob, gdzie slownictwo / tlumaczenie powinno byc jednolite, brane
    ze wspolnej bazy.

    wtedy... wtedy MOZE. Ale gwarancji nie ma zadnych :)))
    >
    > Kurcze:( A tak sie napalilem;)) Ile musialbym miec tego doswiadczenia, i
    > czy jak dostalbym ta prace to ciezko by bylo wyciagnac te 3000/miesiac?

    na miesiac... albo na tydzien. albo na kwartal...
    to zawod nalejpiej okreslony jako "feast or famine" Bywa tak, ze masz dwa
    zlecenia "na raz", a potem przez miesiac - dwa - cisza.
    Jest to spory problem, bo glowy nie bardzo sie da zmusic do pracowania dwa
    razy szybciej, a spac jednak trzeba - inaczej glowa przestaje "kojarzyc" ;)
    A "odwalenie" roboty zazwyczaj nie przechodzi - teksty sa korygowane przez
    agencje, to po piersze. A po drugie, a raczej przede wszystkim - rujnujesz
    sobie opinie na przyszlosc, bo chaltura predzej czy pozniej wylazi na jaw.
    Jesli jestes bardzo, bardzo dobry i jesli wiele agencji i / lub klientow
    docenia to (finansowo) - wtedy mozesz w ofertach przebierac i wyliczac, ze
    miesiecznie zarobisz mniej wiecej "x" - ale to rzadkosc. No i kwestie
    finansowe... ociaganie sie klientow z zaplata (czesto sami czekaja na
    pieniadze od swoich klientow). A czasem zwyczajnie, ktos Cie oszuka,
    tlumaczenie dostanie, ale Ty juz swoich pieniedzy nie. Bywa.
    To ponure wizje, choc mozna miec szczescie, przypadek, kilka dobrych zlecen
    juz na poczatek.. tak tez bywa.

    a zeby bylo cokolwiek konkretnego, w Polsce tlumaczenia liczy sie za 1800
    znakow, nie pamietam stawka ok 35 zl, wiecej za ekspres, trudny tekst, etc.
    Gdzie indziej stawka liczona jest za 1000 slow, np w Wlk Brytanii cena
    dobrych tlumaczy to ok 70 - 75 funtow, ale sa dobrzy tlumacze, ktorzy biora
    tez duzo mniej (np 40gbp). A agencje licza ok 100 - 115 funtow za ten sam
    tekst... sam widzisz, rozrzut jest potezny.

    marek



  • 8. Data: 2004-05-14 17:06:14
    Temat: Re: tlumacz, zarzadzanie informacja
    Od: "s(00)mal" <s...@g...xxx>

    Dnia Fri, 14 May 2004 10:28:12 +0100, marek <m...@b...com> napisał:

    > NIE! na tym polega ta praca, jesli nie pracujesz W AGENCJI, jako tzw
    > tlumacz
    > "in-house" na stalej pensji, nie masz zadnych, zadnych gwarancji
    > jakiegokolwiek zarobku. Po kilku latach (zazwyczaj wymienia sie dwa lata)
    > intensywnego pukania (automarketingu, chaltur, etc), MOZE dostaniesz na
    > tyle
    > regularne, lub czeste zlecenia, ze bedzie to Twoj glowny zawod. Albo i
    > nie
    > :)

    Kurcze;(

    > a zeby bylo cokolwiek konkretnego, w Polsce tlumaczenia liczy sie za 1800
    > znakow, nie pamietam stawka ok 35 zl, wiecej za ekspres, trudny tekst,
    > etc.

    Calkiem niezle.

    Dzieki za wprowadzenie w realia. Z tego wszystkiego wnioskuje, ze to dobra
    praca, z tym, ze nie powinienem sie skupiac tylko na tym.

    --
    Pozdrawiam bardzo serdecznie i cieplutko:)
    [S]ympatyczny:[O]gólnie:[O]ptymistyczny:[M]ało:[A]gr
    esywny:[L]udź
    http://www.protest.pinior.info | Dążę do spełnienia moich marzeń

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1