-
51. Data: 2005-01-04 07:05:40
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: "Kania" <k...@W...gazeta.pl>
Greg <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał(a):
> Tutaj moim zdaniem Stanisław ma rację. Przynajmniej w moim przypadku
> oczekiwania finansowe uzależnione są od tego co firma mi zaoferuje. Jeśli
> nic pond pensję to wiadomo - powinna być wysoka. Im więcej bonusów, które
> mają dla mnie wartość (przykładowo psu na budę zda się karnet na basen
jeśli
> pływać nie potrafię), tym mniej mogę kasować w gotówce.
Przeciez rekrutujacy wiedza o tym, ze wycena jest na bazie podanych
informacji. Po to jest rozmowa kwalifikacyjna, zeby uzgodnic szczegoly,
wyjasnic watpliwosci.
Kania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
52. Data: 2005-01-04 07:09:07
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: " " <k...@W...gazeta.pl>
tiras <t...@g...pl> napisał(a):
> A ja bym odpowiedział na to: "Pracodawcy - piszcie konkretne
ogłoszenia!!!"
> Dla mnie ogłoszenie jest konkretne jeśli: zawiera nazwę firmy (sprawdzam),
> nazwę stanowiska, zakres obowiazków i oferowaną stawkę lub "przedział
> cenowy". Idiotom którzy pytali: "A ile chciałby pan zarabiać?"
odpowiadałem
> zawsze "milion dolarów. stać cie na mnie?" i wychodziłem.
> Przecież jeśli staram się o pracę to MUSZĘ wiedzieć za ile (nawet w
> przybliżeniu) będę pracował. A robienie z tego tajemnicy jest
IDIOTYCZNE!!!
A dla firmy wazne jest to jakiego czlowieka zatrudnia. Umiejetnosc wyceny
wlasnej pracy adekwatnie do wymagan i wlasnej wiedzy i umiejetnosci jest
bardzo cenne. My szukamy takiego czlowieka. Pytanie o oczekiwana pensje jest
pretestem. Dzieki temu mamy wstepna selekcje.
> Jeśli widzę w ogłoszeniu, lub po kontakcie tel. stawkę która mi odpowiada,
> to OK - rozmawiamy dalej. A jeśli nie to nie zawracam sobie głowy taką
> ofertą. I ja nie tracę czasu i potencjalny pracodawca który pod koniec
> "wielostopniowego procesu rekrutacji" po podaniu kwoty usłyszy ode mnie
> "spierd..aj"
No coz... to swiadczy o Twojej kulturze osobistej. Aby uniknac takich ludzi
duzo firm prosi o wycene swojej pracy.
> Na szczęście w mojej branży nie ma zbyt wielu pracodawców-debili. Jest
> konkretna rozmowa i konkretne warunki. I tak powinno być wszędzie.
> Przejrzyście i jasno.
Pracodawcy rowniez oczekuja jasnych i przejrzystych aplikacji na oferowane
stanowiska.
Kania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
53. Data: 2005-01-04 07:10:13
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: "Kania" <k...@W...gazeta.pl>
Witiia <w...@p...onet.pl> napisał(a):
> Zgadzam się w 100%.
> Autorka wątku mówi, że ludzie nie podawali kwoty (pomimo, że było to
> wymagane w ogłoszeniu).
> Ale jak można pisać ile się chce za daną pracę, jak o danej pracy nic
> się nie wie?
A przeczytales to ogloszenie, czy tak sobie piszesz?
Kania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
54. Data: 2005-01-04 07:13:12
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: "Kania" <k...@W...gazeta.pl>
tiras <t...@g...pl> napisał(a):
> No jasne, bo teraz "rekrutacja" to raczej "licytacja"... :-( Ten kto chce
> mniej - jest przyjety, chociaż ma niższe kwalifikacje...
Pracodawca ma do tego prawo :) Tak samo, jak Ty masz prawo zadac kwot na
dzien-dobry. Pytanie, kto ma wieksza sile przebicia.
> Straciłem tylko czas. I oni też, bo musieli szukać od nowa. Nadal uważam
że
> robienie tajemnicy z oferowanych zarobków to idiotyzm. A mój przykład
chyba
> chyba Ci wyjaśnia dlaczego. Ale NIKOGO nie wyzywam. Jeśli poczułeś sie
> obrażony to sorry.
I wlasnie, zeby nie tracic czasu firmy prosza kandydatow o wycene swojej
pracy :). Wszystkim jest latwiej i wszystko idzie szybciej.
Kania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
55. Data: 2005-01-04 09:46:01
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: Kira <k...@e...pl>
Re to: [Tue, 4 Jan 2005 07:09:07 +0000 (UTC)]:
> A dla firmy wazne jest to jakiego czlowieka zatrudnia.
> Umiejetnosc wyceny wlasnej pracy adekwatnie do wymagan
> i wlasnej wiedzy i umiejetnosci jest bardzo cenne. My
> szukamy takiego czlowieka. Pytanie o oczekiwana pensje
> jest pretestem. Dzieki temu mamy wstepna selekcje.
Wiesz, generalnie sie zgadzam, ale zbyt czesto widuje
ogloszenia wyjatkowo lakoniczne, z podanym stanowiskiem
i wymaganiami co prawda ale kompletnie nic nie mowiace
o zakresie obowiazkow -- bo sposob ich napisania sprawia,
ze mozna z nich wnioskowac na prawde najrozniejsze rzeczy.
I w takim przypadku rzeczywiscie wymaganie podania swojej
stawki jest pomyslem dziwacznym. Cos jak "kupie samochod,
prosze o podawanie cen"...
Kira
-
56. Data: 2005-01-04 10:01:34
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Tue, 4 Jan 2005 07:09:07 +0000 (UTC), <k...@W...gazeta.pl>
napisał:
> A dla firmy wazne jest to jakiego czlowieka zatrudnia. Umiejetnosc wyceny
> wlasnej pracy adekwatnie do wymagan i wlasnej wiedzy i umiejetnosci jest
> bardzo cenne. My szukamy takiego czlowieka. Pytanie o oczekiwana pensje
> jest
> pretestem. Dzieki temu mamy wstepna selekcje.
A zeswalacie na "widelki" ?
Czy zadacie jednej pojedynczej kwoty?
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
57. Data: 2005-01-04 10:08:24
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Tue, 04 Jan 2005 10:46:01 +0100, Kira <k...@e...pl>
napisał:
> I w takim przypadku rzeczywiscie wymaganie podania swojej
> stawki jest pomyslem dziwacznym. Cos jak "kupie samochod,
> prosze o podawanie cen"...
Kiedys zdziwienie potencjalnego pracodawcy wywolalo, gdy chcialem podac
widelki wymagan placowych.
Byl to kadrowiec nie znajacy dokladnie specyfiki stanowiska i nie byl w
stanie pojac,ze np inne pieniadze chcialbym za prace po 8-10 godzin a inna
za codzienne obciazenie 12-o i wiecej godzinne.
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
58. Data: 2005-01-04 10:52:11
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: "Michał Przestrzelski" <spinaker75WYTNIJ_TO@I_TO_TEZwp.pl>
Użytkownik "Kania" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > Syty głodnego nigdny nie zrozuumie ..... to przysławie znane jest nie od
> > dziś a przysłowia sa mądrościa Narodu.
>
> Jak juz pisalam, ja rowniez bylam w sytuacji poszukiwania pracy. Stad moje
> slowa, ze nie rozumiem.
>
Tak, poniekąd masz racje. Jednak ludzie są zdesperowani w sytacji braku
pracy. A czytając bardzo wyśrubowane wymagania od kandydaów często możena
dostać posadę nawet nie spełaniać długiej listy wymagń.
--
Pozdrawiam
_/)
Michał Przestrzelski
-
59. Data: 2005-01-04 10:59:18
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: Piotr Kreglicki <p...@U...wp.pl>
k...@W...gazeta.pl napisał(a):
> A dla firmy wazne jest to jakiego czlowieka zatrudnia. Umiejetnosc wyceny
> wlasnej pracy adekwatnie do wymagan i wlasnej wiedzy i umiejetnosci jest
> bardzo cenne. My szukamy takiego czlowieka. Pytanie o oczekiwana pensje jest
> pretestem. Dzieki temu mamy wstepna selekcje.
W krajach anglosaskich jakoś radzą sobie bez takich trików i
przytłaczająca wiekszość ogłoszeń w sieci zawiera informację o
przewidywanym wynagrodzeniu. Czyżbysmy byli bardziej rozwinięci do nich
jeśli chodzi o procesy rekrutacji pracownikow?
Moim zdaniem to dobre rozwiązanie, od razu stawiamy sprawe jasno - firma
chce płacić tyle. Jeśli pensja odpowiada to aplikuję, jeśli nie to nie.
Obie strony oszczędzaja czas.
P. Kręglicki
-
60. Data: 2005-01-04 11:12:15
Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
Od: "tiras" <t...@g...pl>
Użytkownik <k...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:crdfej$skv$1@inews.gazeta.pl...
> tiras <t...@g...pl> napisał(a):
> > Jeśli widzę w ogłoszeniu, lub po kontakcie tel. stawkę która mi
odpowiada,
> > to OK - rozmawiamy dalej. A jeśli nie to nie zawracam sobie głowy taką
> > ofertą. I ja nie tracę czasu i potencjalny pracodawca który pod koniec
> > "wielostopniowego procesu rekrutacji" po podaniu kwoty usłyszy ode mnie
> > "spierd..aj"
>
> No coz... to swiadczy o Twojej kulturze osobistej. Aby uniknac takich
ludzi
> duzo firm prosi o wycene swojej pracy.
Wiesz, jeśli w mojej branży na DOKŁADNIE takich samych warunkach NAJNIŻSZA
wypłata wynosi ponad 3tys zł, a burak (który umawiał się ze mną na 3
spotkania) oferuje mi 1200 zł to jedyne co może ode mnie usłyszeć to
"spierdalaj". A prawdziwym brakiem kultury to jest marnowanie mojego czasu i
pieniędzy (jeździłem do innego miasta 3 razy na te "rozmowy") a potem
próbowanie go wyd..mać. Gdybym na pierwszej rozmowie usłyszał ile oferuje,
to sprawa byłaby jasna. I zamiast "spierdalaj" byłoby z mojej strony
"dziękuję, nie jestem zainteresowany". A co tej "firmy" - to od ponad roku
szuka pracowników....
Pozdrawiam. TIRas (Scania R 580)