-
21. Data: 2008-11-30 19:07:09
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> > Czyli rozumiem, że Ty - prowadząc własny biznes - byś chętnie:
> >
> > a) podał z góry stawkę
>
> Tak. W formie widełek płacowych.
>
> >
> > b) dał każdemu swojemu pracownikowi ze SWOICH ZYSKÓW średnio po 20% kasy
> > więcej, niż on sam by chciał
> >
> > Czy tak?
> >
> >
>
> Prawdziwa odpowiedź na pytanie ile chcesz zarabiać jest tylko jedna:
> "jak najwięcej", każda inna jest kłamstwem i jest tworzona pod negocjacje.
> Raz, właśnie dlatego że większość wybiera najtańszego pracownika który ma
> kwalifikacje "jako tako". Dwa, w tym kraju największym błędem jest
> zatrudnienie kogoś mądrzejszego od siebie.
>
> Jeżeli pracownik obniża swoje wymagania płacowe pewne jest, że nie jest on
> przeświadczony o sile swoich pozostałych atrybutów.
>
> Myślę że za maksymalnie 10 lat podawanie widełek płacowych będzie normą dla
> każdego stanowiska lepszego niż podstawowe. Wyż demograficzny się kończy a
> nowe pokolenia mają średnio coraz mniej sprawnych szarych komórek. Rynek to
> wymusi.
Trudno sie z tym nie zgodzić.
Wbrew pozorom podawanie widełek nie ogranicza dostepu do rynku pracy danemu
przedsiębiorcy.
Przeciez fachowcy widząc interesującą ich górną wartość przyjdą i przedstawią
swoje wysokie kwalifikacje mając być moze cos dodatkowego w zanadrzu.
Z kolei Ci którzy szukają byle roboty również przyjdą mając nadzieje na
zatrudnienie sie na minimalnej - urządzającej ich dolnej wartości widełek.
Istotnie jedyną odpowiedzią na pytanie ile ktoś chce zarabiac jest odpowiedz
-'jak najwiecej' bo inna byc nie moze.
Mało tego wielu przedsiebiorców nie bierze pod uwage oczywistosci, ze ludzie
czesto nie są w stanie okreslic ile oczekują za prace której warunków w danej
firmie po prostu nie znają.
Konczy sie to czesto zwolnieniem po krótkim czasie co nie mialoby miejsca gdyby
sprawy wyjasnic od razu w gabinecie rekrutera.
wiele pseudo firm oczywiscie żyje z takiego 'dziadowania' ale dobre bogate
firmy trzymają fachowców z dala od konkrencji.
Odchodzimy jednak od wątku głównego;
czyli sposobu dostepu do informacji o stawkach lub zakresach stawek przez
telefon względnie email.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2008-11-30 20:21:25
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "gargamel" <s...@d...pl>
Użytkownik "pampalini" napisał:
> Nie wiem skąd wniosek ze pytanie jest głupie.
głupie dlatego że nie ma większego sensu wyciąganie takich informacji i jest
to tyle warte co wyciąganie koloru majtek twojej sekretarki, można, tylko po
co?:O)
> CO do Twojego pomyslu to pisalem ze prosze o powazne wypowiedzi.
a co, mój pomysł jest zły?
> Radze poczytać choćby Mitnick'a .Zapewniam Cie ze wyciągnąc mozna wszystko
> włącznie z datą i sposobem utraty cnoty sekretarki prezesa.
myślę że to nie grupa filozofii i psychologii:O)
-
23. Data: 2008-11-30 22:34:31
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: badzio <b...@g...com>
On 30 Lis, 19:46, "pampalini" <t...@p...onet.pl> wrote:
> Koszty siły roboczej są istotnym ale nie jedynym kryterium branym w ekonomii
> pod uwagę.Wiedzą o tym chocby całkiem dobrze prosperujące firmy giganty jak i
> mniejsze firemki z Wielkiej Brytanii gdzie podawanie stawek (oczywiscie nie
> zawsze) jest dobrym zwyczajem szanującym czas i naświetlającym sytuacje obu
> stronom.
Bydlejaki uwaza ze polscy menedzerowie sa lepsi niz zachodni bo
potrafia wiecej wycisnac z pracownika. Wg niego pracownik, ktory nabyl
pewne umiejetnosci w pracy, przy zmianie pracy powinien o nich
zapomniec (bo zdobyl je na koszt poprzedniego pracodawcy). No i
oczywiscie pracownikowi nalezy placic jak pensje minimalna a nawet
jeszcze mnie:) Hint: poszukaj grupe pod katem wypowiedzi uzytkownika
'anyuser'.
-
24. Data: 2008-11-30 23:53:29
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "xarafaxz@[tnij_ta]gmail.com" <xarafaxz@_tnij_ta_gmail.com>
pampalini wrote:
> Odchodzimy jednak od wątku głównego;
> czyli sposobu dostepu do informacji o stawkach lub zakresach stawek przez
> telefon względnie email.
>
>
Mam taką propozycję, od razu zaznaczam że nie jest to w żaden sposób
sprawdzone i być może jest do niczego. W rozmowie telefonicznej udajemy
kogoś innego "z innego miasta" (środki maskujące typu zastrzeżone numery
itp, mile widziane). Mówimy że jesteśmy z miasta X i mamy w tym miesiącu,
zajęty grafik i chcemy się upewnić czy przeprowadzka w nowe miejsce przy
takich to a takich kosztach utrzymania będzie dla nas opłacalna.
Oczywiście raz że pełnego obrazu to nam nie da. Dwa, możemy trafić na osobę
upartą w swej głupocie (nic o pieniądzach nie powiem i już) lub rekrutacją
zajmuje się osoba niekompetentna w kwestii zarobków albo jeszcze tysiąc
innych rzeczy.
-
25. Data: 2008-12-01 09:30:36
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>
pampalini pisze:
> Macie jakis sprawdzony sposób na wyciągniecie stawek przez telefon ewentualnie
> zakresu stawek oferowanych przez pracodawców ?
> Prosze o powazne wypowiedzi.
Tak - zapytać wprost.
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
26. Data: 2008-12-01 09:33:52
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>
Agnieszka pisze:
> Użytkownik "Bzyko" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ggop5r$bmt$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> przeciez nie o to pyta ...
>> pyta jak wyciągnąć informacje o mozliwej stawce, a tej informacji w
>> większości przypadków nie uzyska, może więc lepiej od razu być
>> przygotowanym do rozmowy i mieć plan B.
>
Szkoda czasu. Ja po prostu pytam, jeśli jest odpowiedź - idę na rozmowę,
jeśli nie ma, to dziękuję grzecznie.
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
27. Data: 2008-12-01 09:39:20
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>
Kapsel pisze:
> Thu, 27 Nov 2008 02:19:14 +0100, pampalini napisał(a):
>
>> Macie jakis sprawdzony sposób na wyciągniecie stawek przez telefon ewentualnie
>> zakresu stawek oferowanych przez pracodawców ?
>
> Jest jedna, zapytać :)
> W większości przypadków (choć łącznie niewiele ich miałem) wymigiwano się,
> że stawka będzie zależna od mojego doświadczenia, itp.
> Metod socjotechnicznych nie znam, jeśli coś nie zostało napisane od razu w
> ogłoszeniu to się raczej nie spodziewaj że ktoś Ci stawkę wyjawi, bo - jak
> wspomniano już wcześniej - najpewniej ona *nie istnieje*.
Zależy od stanowiska... W wielu firmach nie ma problemu z uzyskaniem
takiej informacji na stanowisku wymagającym wiedzy.
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
28. Data: 2008-12-01 20:09:06
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:50e8.00000448.4932d948@newsgate.onet.pl pampalini
<t...@p...onet.pl> pisze:
> Radze poczytać choćby Mitnick'a .Zapewniam Cie ze wyciągnąc mozna
> wszystko włącznie z datą i sposobem utraty cnoty sekretarki prezesa.
To wyciągnij coś ze mnie, co?
No proszęęę...
Choćby jak ma na imię moja dziewczyna i kiedy pozbawiłem ją cnoty. :)
--
Jotte
-
29. Data: 2008-12-02 01:14:55
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> W wiadomości news:50e8.00000448.4932d948@newsgate.onet.pl pampalini
> <t...@p...onet.pl> pisze:
>
> > Radze poczytać choćby Mitnick'a .Zapewniam Cie ze wyciągnąc mozna
> > wszystko włącznie z datą i sposobem utraty cnoty sekretarki prezesa.
> To wyciągnij coś ze mnie, co?
> No proszęęę...
> Choćby jak ma na imię moja dziewczyna i kiedy pozbawiłem ją cnoty. :)
>
> --
> Jotte
Ona nie była dziewica, nie wiedziałes ? :)
Przykro mi - byłem pierwszy :))))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
30. Data: 2008-12-02 13:17:51
Temat: Re: stawka przez telefon [OT]
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:50e8.00000649.49348c0f@newsgate.onet.pl pampalini
<t...@p...onet.pl> pisze:
>>> Radze poczytać choćby Mitnick'a .Zapewniam Cie ze wyciągnąc mozna
>>> wszystko włącznie z datą i sposobem utraty cnoty sekretarki prezesa.
>> To wyciągnij coś ze mnie, co?
>> No proszęęę...
>> Choćby jak ma na imię moja dziewczyna i kiedy pozbawiłem ją cnoty. :)
> Ona nie była dziewica, nie wiedziałes ? :)
> Przykro mi - byłem pierwszy :))))
To nie ta! Ty mówisz o tej pryszczatej z HIVem, co jej nikt nie chciał.
Aleś się załapał... :)))
--
Jotte