-
11. Data: 2008-11-28 23:31:27
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
>
> Użytkownik "Bzyko" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ggop5r$bmt$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> >
> > przeciez nie o to pyta ...
> >pyta jak wyciągnąć informacje o mozliwej stawce, a tej informacji w
> >większości przypadków nie uzyska, może więc lepiej od razu być
> >przygotowanym do rozmowy i mieć plan B.
ale kto powiedzial ze ktokolwiek potrzebuje plan b.
Kto wogole powiedzial ze dana osoba stara sie o posade dla siebie albo wogole
posada go interesuje.
Prosilem o powazne wypowiedzi a odpowiadanie nie na temat jest spamowaniem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2008-11-29 14:21:10
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "gargamel" <s...@d...pl>
Użytkownik "pampalini" napisał:
> CHyba nie zrozumielismy sie do końca.
> Pytanie nie dotyczyło sensownosci tylko metodyki.
> Dodam ze zwyczaj robienia tajemnic z wysokości zarobków jest w Polsce
> bardzo
> popularny (niestety)
a może poowinieneś sie zastanowić nad senseu ukryuwania pensji przez
pracodawcę?
widocznie żadna konkretna stawka nie istnieje, a chodzi jedynie o to żeby
znaleźć jelenia który będzie tyrał za jak najmniej, ten kto chce mniej
wygrywa:O)
tylko czy jest sens tracic czas na pracę w takim towarzystwie, z takimi
ludzmi i za takjie pieniadze?:O)
-
13. Data: 2008-11-29 23:51:40
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> Użytkownik "pampalini" napisał:
> > CHyba nie zrozumielismy sie do końca.
> > Pytanie nie dotyczyło sensownosci tylko metodyki.
> > Dodam ze zwyczaj robienia tajemnic z wysokości zarobków jest w Polsce
> > bardzo
> > popularny (niestety)
>
> a może poowinieneś sie zastanowić nad senseu ukryuwania pensji przez
> pracodawcę?
>
> widocznie żadna konkretna stawka nie istnieje, a chodzi jedynie o to żeby
> znaleźć jelenia który będzie tyrał za jak najmniej, ten kto chce mniej
> wygrywa:O)
> tylko czy jest sens tracic czas na pracę w takim towarzystwie, z takimi
> ludzmi i za takjie pieniadze?:O)
ale przeciez to jest standardowa procedura przetargowa:)- czyli business po
polsku i szukanie murzynów.
swoją droga pojęcie 'oferta pracy' jest troszeczke mylna bo kazda oferta
powinna zawierac cene :)
Ponawiam pytanie o socjotechnike wyciągania stawek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2008-11-30 06:53:33
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: Patryk Włos <a...@o...pl>
>> widocznie żadna konkretna stawka nie istnieje, a chodzi jedynie o to żeby
>> znaleźć jelenia który będzie tyrał za jak najmniej, ten kto chce mniej
>> wygrywa:O)
>> tylko czy jest sens tracic czas na pracę w takim towarzystwie, z takimi
>> ludzmi i za takjie pieniadze?:O)
> ale przeciez to jest standardowa procedura przetargowa:)- czyli business po
> polsku i szukanie murzynów.
> swoją droga pojęcie 'oferta pracy' jest troszeczke mylna bo kazda oferta
> powinna zawierac cene :)
> Ponawiam pytanie o socjotechnike wyciągania stawek.
Czyli rozumiem, że Ty - prowadząc własny biznes - byś chętnie:
a) podał z góry stawkę
b) dał każdemu swojemu pracownikowi ze SWOICH ZYSKÓW średnio po 20% kasy
więcej, niż on sam by chciał
Czy tak?
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
15. Data: 2008-11-30 13:26:04
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "gargamel" <s...@d...pl>
Użytkownik "pampalini" napisał
> Ponawiam pytanie o socjotechnike wyciągania stawek.
ok, pytanie głupie ale ci odpowiem:O)
wysyłasz 20 CV z różnymi nazwiskami i telefonami, do kazdego cv wstawiasz
zakłądasz sobie inną stawkę (od zera do np 10 000:O), potem do ciebie
dzwonią, pytają, ty im podajesz w kolejności od najwyższej do najniższej,
stawki przy których chcą cię zaprosic na rozmowę to te jakie są w stanie
zapłcić, ale podejrzewam że stawka zerowa i tak wygra:O)
-
16. Data: 2008-11-30 14:45:15
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "xarafaxz@[TNIJTA]gmail.com" <xarafaxz@_TNIJTA_gmail.com>
> Czyli rozumiem, że Ty - prowadząc własny biznes - byś chętnie:
>
> a) podał z góry stawkę
Tak. W formie widełek płacowych.
>
> b) dał każdemu swojemu pracownikowi ze SWOICH ZYSKÓW średnio po 20% kasy
> więcej, niż on sam by chciał
>
> Czy tak?
>
>
Prawdziwa odpowiedź na pytanie ile chcesz zarabiać jest tylko jedna:
"jak najwięcej", każda inna jest kłamstwem i jest tworzona pod negocjacje.
Raz, właśnie dlatego że większość wybiera najtańszego pracownika który ma
kwalifikacje "jako tako". Dwa, w tym kraju największym błędem jest
zatrudnienie kogoś mądrzejszego od siebie.
Jeżeli pracownik obniża swoje wymagania płacowe pewne jest, że nie jest on
przeświadczony o sile swoich pozostałych atrybutów.
Myślę że za maksymalnie 10 lat podawanie widełek płacowych będzie normą dla
każdego stanowiska lepszego niż podstawowe. Wyż demograficzny się kończy a
nowe pokolenia mają średnio coraz mniej sprawnych szarych komórek. Rynek to
wymusi.
-
17. Data: 2008-11-30 16:59:54
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Thu, 27 Nov 2008 02:19:14 +0100, pampalini napisał(a):
> Macie jakis sprawdzony sposób na wyciągniecie stawek przez telefon ewentualnie
> zakresu stawek oferowanych przez pracodawców ?
Jest jedna, zapytać :)
W większości przypadków (choć łącznie niewiele ich miałem) wymigiwano się,
że stawka będzie zależna od mojego doświadczenia, itp.
Metod socjotechnicznych nie znam, jeśli coś nie zostało napisane od razu w
ogłoszeniu to się raczej nie spodziewaj że ktoś Ci stawkę wyjawi, bo - jak
wspomniano już wcześniej - najpewniej ona *nie istnieje*. Chcą dać jak
najmniej, więc punktem wyjścia będzie coś w okolicy najniższej krajowej
(choć i to nie zawsze).
Argument o płacy adekwatnej do umiejętności, jest oczywiście najczęściej
mydleniem oczu, bo wymagania w ogłoszeniach zazwyczaj są dość dokładne -
widełki więc możnaby dla rozeznania podać.
W coraz większej liczbie przypadków są stosowane systemy premiowe - jeśli
najmujesz się np. na handlowca, to powinny one być dość jasne i można od
razu zapytać o to ile procent leci od umowy. Podstawa w takich zawodach
zazwyczaj jest niewielka, wtedy można samodzielnie z grubsza policzyć jak z
tą premią będzie.
Wszyscy wiemy jak to u nas jest, co gorsza nawet samodzielne określanie
minimalnych stawek przed rozmową kwalifikacyjną nie zawsze się sprawdzi.
Kiedyś za radą grupy od razu przy pierwszej rozmowie telefonicznej stawkę
ustaliliśmy. Potem pół Polski jechałem w pociągu, żeby podać dłoń prezesowi
zadowolonemu z mojej prezentacji na spotkaniu, przekonany o tym że mnie
przyjmą. I owszem - byli zainteresowani, tyle że moja minimalna stawka przy
kolejnym telefonie została obniżona o jakieś 30%... rekruter jeszcze się
dziwił, że nie chcę przyjąć oferty ;]
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
18. Data: 2008-11-30 18:19:52
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> Użytkownik "pampalini" napisał
> > Ponawiam pytanie o socjotechnike wyciągania stawek.
>
> ok, pytanie głupie ale ci odpowiem:O)
> wysyłasz 20 CV z różnymi nazwiskami i telefonami, do kazdego cv wstawiasz
> zakłądasz sobie inną stawkę (od zera do np 10 000:O), potem do ciebie
> dzwonią, pytają, ty im podajesz w kolejności od najwyższej do najniższej,
> stawki przy których chcą cię zaprosic na rozmowę to te jakie są w stanie
> zapłcić, ale podejrzewam że stawka zerowa i tak wygra:O)
Nie wiem skąd wniosek ze pytanie jest głupie.
CO do Twojego pomyslu to pisalem ze prosze o powazne wypowiedzi.
Zdaje sobie sprawe, ze wiekszosc usernautów na tej liscie moze nie znac
socjotechniki ale zawalanie serwera moze i dowcipnymi ale jednak mało
wartościowymi wypowiedziami jest tylko zaciemnianiem wątku.
Radze poczytać choćby Mitnick'a .Zapewniam Cie ze wyciągnąc mozna wszystko
włącznie z datą i sposobem utraty cnoty sekretarki prezesa.
Jezeli stawka nie jest ustalona to mozna osobe sprowokowac do jej okreslenia.
Pytanie było skierowane do tych co mają swoje sposoby a nie do tych którzy
pozostają w nieświadomości.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
19. Data: 2008-11-30 18:19:57
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> Użytkownik "pampalini" napisał
> > Ponawiam pytanie o socjotechnike wyciągania stawek.
>
> ok, pytanie głupie ale ci odpowiem:O)
> wysyłasz 20 CV z różnymi nazwiskami i telefonami, do kazdego cv wstawiasz
> zakłądasz sobie inną stawkę (od zera do np 10 000:O), potem do ciebie
> dzwonią, pytają, ty im podajesz w kolejności od najwyższej do najniższej,
> stawki przy których chcą cię zaprosic na rozmowę to te jakie są w stanie
> zapłcić, ale podejrzewam że stawka zerowa i tak wygra:O)
Nie wiem skąd wniosek ze pytanie jest głupie.
CO do Twojego pomyslu to pisalem ze prosze o powazne wypowiedzi.
Zdaje sobie sprawe, ze wiekszosc usernautów na tej liscie moze nie znac
socjotechniki ale zawalanie serwera moze i dowcipnymi ale jednak mało
wartościowymi wypowiedziami jest tylko zaciemnianiem wątku.
Radze poczytać choćby Mitnick'a .Zapewniam Cie ze wyciągnąc mozna wszystko
włącznie z datą i sposobem utraty cnoty sekretarki prezesa.
Jezeli stawka nie jest ustalona to mozna osobe sprowokowac do jej okreslenia.
Pytanie było skierowane do tych co mają swoje sposoby a nie do tych którzy
pozostają w nieświadomości.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
20. Data: 2008-11-30 18:46:12
Temat: Re: stawka przez telefon
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> >> widocznie żadna konkretna stawka nie istnieje, a chodzi jedynie o to żeby
> >> znaleźć jelenia który będzie tyrał za jak najmniej, ten kto chce mniej
> >> wygrywa:O)
> >> tylko czy jest sens tracic czas na pracę w takim towarzystwie, z takimi
> >> ludzmi i za takjie pieniadze?:O)
> > ale przeciez to jest standardowa procedura przetargowa:)- czyli business po
> > polsku i szukanie murzynów.
> > swoją droga pojęcie 'oferta pracy' jest troszeczke mylna bo kazda oferta
> > powinna zawierac cene :)
> > Ponawiam pytanie o socjotechnike wyciągania stawek.
>
> Czyli rozumiem, że Ty - prowadząc własny biznes - byś chętnie:
>
> a) podał z góry stawkę
>
> b) dał każdemu swojemu pracownikowi ze SWOICH ZYSKÓW średnio po 20% kasy
> więcej, niż on sam by chciał
>
> Czy tak?
Koszty siły roboczej są istotnym ale nie jedynym kryterium branym w ekonomii
pod uwagę.Wiedzą o tym chocby całkiem dobrze prosperujące firmy giganty jak i
mniejsze firemki z Wielkiej Brytanii gdzie podawanie stawek (oczywiscie nie
zawsze) jest dobrym zwyczajem szanującym czas i naświetlającym sytuacje obu
stronom.Jak widac zwyczaj ten całkiem niezle wpływa na ich wyniki finansowe w
odróżnieniu od polskich firm których poziom usług i jakość pracy najtanszej
siły roboczej wybranej w drodze przetargu czesto przystaje do standardów 3
świata podobnie jak stan finansów tych firm.
Dochody przesiębiorstwa nie stanowią jedynie wynik oszczednosci jakie osiąga
ono kosztem kompetencji czy motywacji swoich ludzi a wrecz przeciwnie ,dobrzy
są drodzy.
Co do Twojego pytania to kazdy chce zarabiac jak najwiecej wiec podejscie 20%
wiecej od potrzeb jest fikcyjne.
Nadal nie usłyszalem odpowiedzi na moje pytanie.
Wygląda na to że chyba powinienem pisac na forum psychologii.
>
> --
> Zobacz, jak się pracuje w Google:
> http://pracownik.blogspot.com
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl