Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości

> W wiadomości news:dj5jed$490$1@inews.gazeta.pl Koziorozec <b...@n...pl>
> pisze:
>
> > Jeśli mówimy o reformie Państwa, to trzeba będzie zweryfikować
> > przywileje tych osób, co na pewno nie spotka się z ich aplauzem.
> Przywileje? To nie są przywileje tylko warunki pracy dostosowane do jej
> specyfiki. Normalna sprawa, ale zawsze znajdą się niezadowoleni
zazdrośnicy.
> Przynajmniej w przypadku jednej z wymienionych grup zawodowych -
> nauczycieli - masz chyba nikłe pojęcie nt. zamierzonych "reform" oświaty.
> Proponuję Ci zapoznać się z dokumentem pt. "Strategia Rozwoju Edukacji na
> lata 2007-2013", w którym reformatoły opisują co swe zamiary wobec
> szkolnictwa.
> (http://www.menis.gov.pl/oswiata/biezace/strategia_2
007_2013.pdf).
> Lekturę uzupełniającą znajdziesz tu: http://www.znp.edu.pl/
>
> A co do weryfikacji i braku aplauzu cóż, prawo pracy i ustawa o związkach
> zawodowych jak dotąd nie przestały obowiązywać. Trzeba się umieć bronić.
> Środki są, choć druga strona ma istotną przewagę.

Nie mam nic osobiście do nauczycieli ;), zwłaszcza że w bliskiej rodzinie
mam sama nauczyciela ;P


--
Koziorozec

do góry

Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości

> Użytkownik "Koziorozec" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:dj60h6$4pm$1@inews.gazeta.pl...
> > Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości
> >
> > > Po prostu czytając niekiedy Twoje wypowiedzi można by odnieść
> > > wrażenie, że kręcisz jakim poważnym interesem, zatrudniasz, ba -
> > > tworzysz miejsca pracy i dysponujesz bogaty doświadczeniem
> > > w tej dziedzinie. Tymczasem pojawiają sie przesłanki, że to być
> > > może tylko megalomania i mało wyszukana forma uporczywego
> > > autolansingu.
> > > Sorry, ale tak mi to jakoś wygląda...
> >
> > Jotte - masz u mnie dług wdzięczności! Za wyręczenie i zgrabne
> > sformułowanie myśli, jaką chciałam zaszczepić u niektórych
> > w temacie Kiry i niejakiego kirianizmu! :)) oraz identyfikownia
> > się jej, jako MY i ONI, czyli _pracodawcy_ i pracownicy!
> >
>
> Bo może nie wiesz co to gugiel. Proszę:

Widzę, że jesteś z tych, co jak im nauczyciel zadawał zadanie
domowe, to szukali na googlu? ;>>>>>>>

Są różne sposoby uzyskiwania informacji, google to tylko
jedna z możliwości ;>>>>

> Odnośnie tworzenia miejsc pracy
>
http://groups.google.pl/group/pl.praca.dyskusje/brow
se_frm/thread/fcf228099b
0287f5/e7a52172ebfe74eb?lnk=st&q=kira+spotkanie+grou
p:pl.praca.dyskusje&rnum
=1&hl=pl#e7a52172ebfe74eb

I co ma mi mówić ten link?
Ja umiem czytać, naprawdę! ;> i trochę bywam na grupach,
i umiem googlać ...i nie tylko ;>>>

> Odnośnie innych form autoreklamy, to nie widzę wątków
> pt. "Ja Kira mam zajebiście wielką firmę a doświadczenie
> takie, że wy wszyscy padajcie do stóp:".

Bo w tytule ich nie ma - za to są w treści ;>>>>

> Tu chodzi o pewien rodzaj poglądów, bardzo mi zresztą bliski,
> który pewien pan odegdaj sformułował jako "bądź kowalem
> swego losu".

A ja nie mam nic przeciwko takiemu poglądowi ;>>>

Nie lubię tylko, jak ktoś gra kogoś, kim nie jest.

> Wkurwia mnie jak, iluś najeżdża na jednego, że ma odwagę coś
> zrobić ze swoim życiem albo przyznać się do zdrowego egoizmu,
> jakim jest staranie się o zapewnienie sobie życia, na jakie ma się ochotę.

Wygooglaj dla mnie link (ja pewnie nie umiem ;>), gdzie
"iluś najeżdża na jednego" za robienie czegoś ze swoim życiem, hm? ;>>>

> może zamiast krytykować kirianizmy, nietzcheanizmy, czy inne izmy

...czy jakieś inne schiz(m)y? ;>>>

> ochotę zrobić coś dobrego koło siebie, zajmijcie się Państwo tym
> co koło Was. Może to jest metoda na frustracje pt.

A kto Ci powiedział, że nie robimy "czegoś dobrego" koło siebie???
Może tylko zakres 'robienia' jest szerszy??? :P

> "jest ch*o że aż ch*o".

Nie ma to jak dobry argument w świetnej formie! ;>>>


A tak w ogóle, to o co Ci chodzi???


--
Koziorozec

do góry

Użytkownik "EL" napisał w wiadomości

> On 2005-10-15, Koziorozec <b...@n...pl> wrote:
> > Mowa była do tych wszystkich, którzy 'straszą', że wyjadą pracować
> > za granicę, a nie o lokalnych 'przesunięciach'.
>
> A co to za różnica czy wyjadą do innego miasta czy kraju?

Język, kultura, mentalność, rodzina, przyjaciele - mówi Ci to coś?


--
Koziorozec

do góry

Użytkownik "EL" napisał w wiadomości

> On 2005-10-19, LPoD <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> wrote:
> >
> >
> > Jak padnie elektronika to pół biedy - wystarczy znaleźć taki sam
> > model dysku i podmienić elektronikę.
>
> Wbrew pozorom uszkodzenia elektroniki w dyskach twardych są
> najczęściej banalne i często się szybciej dysk naprawi niż znajdzie
> drugi taki sam na podmianę płytki.

Dokładnie.


--
Koziorozec

do góry

Użytkownik "Kira" napisał w wiadomości

> > To nie złośliwość! :))
>
> Jak nie jak tak :)))

To była autoreklama! ;))

> Wiesz, ja w sumie całkiem poważnie się pytam...
> Jakbyś miała ochotę się na priva odezwać i pogadać,
> to daj znać.

Potrzebuję informacji na temat dysku:
typ, producent, model, pojemność itd.
Najlepiej jest zeskanować/zrobić ksero/zrobić fotkę tej
naklejki na dysku.

Poza tym:
----------
1) jakie są objawy?
2) czy dysk jest widoczny w BIOSie?
3) w jakich warunkach nastąpiło uszkodzenie (burza? spalenie
procka? zasilacza?)?
4) czy z uszkodzeniem dysku zostały uszkodzone jeszcze
inne elementy w komputerze?
5) Czy ktoś już się zabierał do 'naprawy' dysku? W jaki sposób?
Czy dysk był już 'rozbierany'?


--
Koziorozec

do góry

Koziorozec napisał(a):

>> A co to za różnica czy wyjadą do innego miasta czy kraju?
> Język, kultura, mentalność,

To pasuje.

> rodzina, przyjaciele - mówi Ci to coś?

A to mniej.

Pozdr,

--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc pl

do góry

Koziorozec <b...@n...pl> napisał(a):

> Niektórzy prezentują rozumowanie dzi*ki (bez obrazy dla tych ciężko
> pracujących kobiet ;))) ), która cieszy się, że taki Niemiec, Angol lepiej
> zapłaci niż Polak.

Tak, to lepiej dać się gnoić jakiemuś chamowi byle tylko był Polakiem... masz
ciekawe rozumienie "patriotyzmu" ;)

pozdrawiam
Piotr



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Piotr" napisał w wiadomości

> Koziorozec <b...@n...pl> napisał(a):
>
> > Niektórzy prezentują rozumowanie dzi*ki (bez obrazy
> > dla tych ciężko pracujących kobiet ;))) ), która cieszy się,
> > że taki Niemiec, Angol lepiej zapłaci niż Polak.
>
> Tak, to lepiej dać się gnoić jakiemuś chamowi byle tylko
> był Polakiem... masz ciekawe rozumienie "patriotyzmu" ;)
>
> pozdrawiam
> Piotr
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Piotr" napisał w wiadomości

> Koziorozec <b...@n...pl> napisał(a):
>
> > Niektórzy prezentują rozumowanie dzi*ki (bez obrazy
> > dla tych ciężko pracujących kobiet ;))) ), która cieszy się,
> > że taki Niemiec, Angol lepiej zapłaci niż Polak.
>
> Tak, to lepiej dać się gnoić jakiemuś chamowi byle tylko był
> Polakiem... masz ciekawe rozumienie "patriotyzmu" ;)

Pracując dla Polaka (w Polsce) zostawiasz podatki w Polsce.
Masz jakieś dziwne doświadczenia - wszyscy Polacy to
gnoje, a Angole i Niemcy zawsze docenią Polaka??? :>


--
Koziorozec

do góry

Koziorozec napisał(a):

>>Tak, to lepiej dać się gnoić jakiemuś chamowi byle tylko był
>>Polakiem... masz ciekawe rozumienie "patriotyzmu" ;)
>
>
> Pracując dla Polaka (w Polsce) zostawiasz podatki w Polsce.

Pracując w państwie X też zostawiasz podatki w państwie X i to jest
rozsądne bo płacisz na państwo z którego usług korzystasz.

> Masz jakieś dziwne doświadczenia - wszyscy Polacy to
> gnoje, a Angole i Niemcy zawsze docenią Polaka??? :>

Wszyscy, zawsze - coś kwantyfikatory nisko latają ;) A mój imiennik ma
sporo racji, w bardziej cywilizowanych krajach jest większy szacunek dla
pracy i pracowników. Zresztą widać to w polskich oddziałach
międzynarodowych koncernów, najgorszymi skur*** na menedżerskich
stanowiskach są zwykle właśnie Polacy.

pozdrawiam


Piotr

do góry