-
221. Data: 2005-10-15 14:16:11
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Piotr <s...@r...com>
Tomasz Płókarz napisał(a):
> bzdura
>
A możesz to jakoś uzasadnić?
-
222. Data: 2005-10-15 14:19:41
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Matrix <m...@x...com>
Bremse napisał(a):
> Normalnie to bym parę jobów posłał, bo trzeba się postarać żeby po
> studiach nie mieć doświadczenia zawodowego, jednak ze względu na to że
> nic to nie zmieni słać ich nie będę ;-)
a posylaj sobie, juz do tych klapek na oczach niektorych osob
przywyklem...
> Generalnie to nie mam pojęcia dlaczego szukasz etatu, a nie zleceń. Ze
> swojego doświadczenia wiem że etat najbardziej rozleniwia i powoduje
> że człowiek wpada w rutynę. Może jednak spróbuj poszukać jakiś zleceń?
> Niezłą kase mógłbyś wyciągnąć jeśli sprzedawałbyś efekty swojej pracy,
> a nie gotowość do pracy.
nie czuje sie zbyt pewnie realizujac takie zlecenia jakie mozna
znalezc w necie chocby na guru.com a to ze wzgledu ze nigdy w
komercyjnych czy tez wiekszych projektach nie bralem udzialu a praca
na etacie pozwililaby mi to poznac
> Jeśli koniecznie szukasz etatu, to popytaj znajomych ze studiów,
> którzy zapewne rozpełzli się po Polsce, o firmach z branży które
> szukają ludzi.
wsrod znajomych ze studiow zaledwie pare osob pracuje i jak juz to tu
na miejscu a nie gdzies w polsce i w tych firmach tez bylem i pytalem
i nikogo nie potrzebuja a przy okazji przytocze taka ceikawostke z UP
z oferty pracy dla programisty to dostalem odpowiedz ze przeciez w
ogloszeniu jest wyraznie zaznaczone ze szukaja osoby ze srednim
wyksztaceniem kierunkowym a nie z wyzszym i ze ten warunek jest
wymogiem pracodawcy: smiac sie czy plakac ? bo albo jestem nikim bo
doswiadczenia nie mam albo mam za wysokie wyksztalcenie ehh..
>Jako że od czerwca jakoś z głodu nie umarłeś to
> wnioskuję, że parę stów mógłbyś wysupłać na wyjazd i zabunkrowanie się
> w innym miejscu w Polsce, poza tym przez te 5 lat też jakoś żyłeś więc
> chyba masz te parę groszy.
a jednak sie mylisz nawet jednen 100 nie moglbym wysuplac bo
utyrzymuje mnie matka rencistka i to tez czasem co ona tej renty
dostaje nie starcza i trzeba pozyczac
> Jeśli mimo wszystko w ciągu ostatnich paru tygodni życie spłatało Ci
> niezłego figla (jak to życie), to spróbuj zdobyć tą kasę. Mimo
> wszystko proponuję schować dyplom i uderzać do jakiegoś McDonald's -
> praca nie jest taka zła (ciepło jest, nie mokniesz, ani nie stoisz po
> kolana w chemikaliach z wiadrem rozpuszczalnika w garści i maską na
> ryju zastanawiając się "co ja tu kurwa robię?"). Możesz to tak
> zorganizować, że w razie czego będziesz mógł praktycznie z miejsca
> ruszyć na ewentualną rozmowę kwalifikacyjną
sek w tym ze juz nawet przetalem liczyc wszystkie oferty na ktore
odpowiedzialem i na zadna rozmowe kwalifikacyjna nigdy nie zostalem
zaproszony
> - w końcu jak Cię wyrzucą
> z padlinodajni to znajdziesz coś innego. Nie masz nic do stracenia.
boje sie ze po wyrejestrowaniu moge stracic prawo do stazu a to jest
chociaz 3 miesiace doswiadczenia w zawodzie niby nic ale to juz wiecej
niz zero i mialbym co wpisac w cv w linijce doswiadczenie
> Jeśli byś zarabiał, to po miesiącu pracy miałbyś kasę na miesiąc
> przetrwania i w najgorszym wypadku siedziałbyś teraz gdzieś we
> Wrocławiu lub Poznaniu łażąc na rozmowy kwalifikacyjne.
zeby tylko chociaz jeden raz mnie zaprosili...
Pozdrawiam
M A T R I X
-
223. Data: 2005-10-15 14:34:15
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Matrix <m...@x...com>
Koziorozec napisał(a):
> Muszę Ci powiedzieć, że przez całe życie będziesz się z tym spotykał,
> nie tylko teraz, kiedy jesteś absolwentem bez lub z małym doświadcze-
> niem. Bo to zawsze jest tak, że - np. wchodzi na rynek nowe oprogra-
> mowanie, pojawiają się nowe technologie itd.
> Spora część pracodawców (śmiem twierdzić, że większość) chciałaby
> mieć pracownika, który załatwiałby obowiązki co najmniej dwóch
> (często skrajnych) etatów. Więc starając się o pracę u nowego
> pracodawcy zawsze będzie tak, że nie będziesz miał w czymś doświad-
> czenia. No chyba, że założymy, że starasz się o stanowisko o niższych
> niż posiadane kwalifikacjach albo takie, gdzie niczego nowego nie
> można się nauczyć - praca odtwórcza.
no i to jest wlasnie polska rzeczywistosc, jestem ciekaw czy na
zachodzie tez tak udupiaja absolwentow bo oni to nic wedlug
pracodawcow nie umieja ?? smiem sadzic ze nie i ci koledzy zza odry
czy zza oceanu wcale nie sa ani lepsi ani lepiej wyksztalcenia czasami
wrecz odwrotnie i co ? jakos tam oplaca sie ich zatrudnic i firmy tam
sie mieszczace generuja zyski siegajace miliardow i wiecej zielonych $
i nikt im nie wciska ze nic nie umieja
Pozdrawiam
M A T R I X
-
224. Data: 2005-10-15 14:37:50
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl>
Dnia 2005-10-15 15:24 , walcząc mozolnie z klawiaturą Raf256 w pocie
czoła napisał/a:
> Czyli jesteś socjostudent - taka dupa, a nie pracownik, myślałeś że jak masz
> papierek to się drzwi mają otwierać i praca Ci Się Należy(tm)?
>
> A ja pracowałem już na początku LO w zawodzie (programista), za śmieszne
> pieniądze, na czarno, po znajomości - ale zdobywałem doświadczenie.
>
>
> PS. teraz wiem skąd te haniebne 20% studentów którzy poparli kaczkę zamiast
> tuska jak 80% - przecież część studentów to niedojdy i lenie.
>
noooo... widzę, że "gnojenie" Marixa (i "matrixopodobnych") świetnie Ci
idzie (socjostudent, dupa itd). Nic nie wiem na jego temat i nie wiem co
on wart jako potencjalny pracownik. Za to Ty widzę, że wiesz świetnie.
Ale powiedz - czym Ty się właściwie chwalisz? ..że pracowałeś na czarno?
znaczy się _oszukiwałeś_ i _okradałeś_ państwo (czyli wszystkich nas tu
obecnych)?? ..i to mu stawiasz za wzór? Jaja... jak słowo daję.
Pamiętam, jak kolega zajmujący się programowaniem (własna, _legalna_
firma) je**ał <autocenzura> jakiś czas temu na nieuczciwą konkurencję i
na p***onych <autocenzura> studenciaków psujących rynek. Hmm... teraz
wiem, że mówił m.in. o Tobie.
Jakżeś takie obrotny "gieroj" trzeba było założyć działalność i płacić
jak my podatki, zus-y itd.
Z twoich słów zaczyna mi się wyłaniać obraz zwolenników Tuska - cwaniaki
i lawiranci. Nonooo.. niedźwiedzią przysługę mu robisz :)
pzdr
A.
-
225. Data: 2005-10-15 14:50:11
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl>
Dnia 2005-10-15 15:10 , walcząc mozolnie z klawiaturą Kira w pocie czoła
napisał/a:
To może wydasz trochę swoich na mnie?
>
>
> Kira
heh..nonieeee... a Ta tu prywatę uprawia :) Przecież słyszysz że chłopak,
że ani pracy ani kasy nie ma - więc go nie naciągaj :PP
pzdr
A.
-
226. Data: 2005-10-15 15:10:57
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: "Koziorozec" <b...@n...pl>
Użytkownik "Matrix" napisał w wiadomości
> urzad pracy nie ma kasy na staze a nikt bez doswiadczenia
> mnie nie zatrudni
Poważnie mówisz???
Naprawdę nie mają pieniędzy na staż???
Chyba zalewasz. Sorki, ale w moim wysokobezrobotnym
rejonie jest sporo ofert, o które zabijaliby się bezrobotni,
ale - niestety - dostępne są tylko w ramach stażu albo
posiadania grupy inwalidzkiej.
Może powinieneś częściej odwiedzać UP i dopytywać się.
--
Koziorozec
-
227. Data: 2005-10-15 15:17:16
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
On Sat, 15 Oct 2005 16:19:41 +0200, Matrix wrote:
>a posylaj sobie,
No to ślę...
>juz do tych klapek na oczach niektorych osob
>przywyklem...
Jakiś zakaz pracy w czasie studiów miałeś?
>wsrod znajomych ze studiow zaledwie pare osob pracuje i jak juz to tu
>na miejscu a nie gdzies w polsce i w tych firmach tez bylem i pytalem
>i nikogo nie potrzebuja a przy okazji przytocze taka ceikawostke z UP
> z oferty pracy dla programisty to dostalem odpowiedz ze przeciez w
>ogloszeniu jest wyraznie zaznaczone ze szukaja osoby ze srednim
>wyksztaceniem kierunkowym a nie z wyzszym i ze ten warunek jest
>wymogiem pracodawcy: smiac sie czy plakac ? bo albo jestem nikim bo
>doswiadczenia nie mam albo mam za wysokie wyksztalcenie ehh..
W urzędzie bezrobocia już byłeś. Wychodzi na to że nie raz. Ja byłem
aż dwa razy i odpowiednie wnioski wyciągnąłem. Ty jeszcze nie? :>
>a jednak sie mylisz nawet jednen 100 nie moglbym wysuplac bo
>utyrzymuje mnie matka rencistka i to tez czasem co ona tej renty
>dostaje nie starcza i trzeba pozyczac
No to jak jest aż tak źle, to może byś jednak jakiś źródeł
zarobkowania poszukał?
W sklepach komputerowych jako sprzedawca i/lub serwisant próbowałeś
pracę znaleźć?
Może na przedstawiciela handlowego byś się nadawał? Próbowałeś?
Albo jak nie masz talentu to do jakiejś pracy, gdzie możesz na napiwki
liczyć? Ostatecznie jako roznosiciel ulotek, parkingowy,
padlinosmażerca i kiblosprzątacz w McD itp. .
Jak już musisz status bezrobotnego mieć to może coś na czarno? Jakieś
komputery naprawiać, coś instalować, dzikie sieci osiedlowe kłaść lub
naprawiać, jakieś stronki klepać. Jak byłeś dobry na studiach to
programy na zaliczenie tworzyć, prace licencjackie i magisterskie
zaocznym pisać, ewentualnie ludziom z innych kierunków przepisywać z
analogowej postaci na cyfrową?
Jak masz kontakty z ludźmi, którzy w Niemczech z wystawek towar
ściągają to może jakieś monitory, komputery, skanery i drukarki
ściągać i naprawiać? Potem to na allegro puścić. Ewentualnie połączyć
to z przepisywaniem prac i od razu drukowanie oferować?
Przejdź się po akademiku i popatrz na ogłoszenia studentów, może coś
Ci w oko wpadnie?
>sek w tym ze juz nawet przetalem liczyc wszystkie oferty na ktore
>odpowiedzialem i na zadna rozmowe kwalifikacyjna nigdy nie zostalem
>zaproszony
w McDonald's też Cię nie chcieli? :>
>boje sie ze po wyrejestrowaniu moge stracic prawo do stazu a to jest
>chociaz 3 miesiace doswiadczenia w zawodzie niby nic ale to juz wiecej
>niz zero i mialbym co wpisac w cv w linijce doswiadczenie
Chłopie, powiedz mi czy Ty pracujesz po to żeby sobie w CV linijki
płodzić, czy żeby pieniądze mieć?
Olej to pieprzenie o kształtowaniu kariery, pracowaniu dla
przyjemności itp.
Z przyjemności to można sobie podupczyć lub parę skrętów wypalić, a
nie pracować przez kilkadziesiąt lat.
>> Jeśli byś zarabiał, to po miesiącu pracy miałbyś kasę na miesiąc
>> przetrwania i w najgorszym wypadku siedziałbyś teraz gdzieś we
>> Wrocławiu lub Poznaniu łażąc na rozmowy kwalifikacyjne.
>
>zeby tylko chociaz jeden raz mnie zaprosili...
Przestań miauczeć i rusz wreszcie dupę, bo z marudzenia kasy żadnej
mieć nie będziesz.
--
pozdrawiam
Bremse
-
228. Data: 2005-10-15 15:24:56
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Matrix <m...@x...com>
Koziorozec napisał(a):
> Poważnie mówisz???
> Naprawdę nie mają pieniędzy na staż???
> Chyba zalewasz. Sorki, ale w moim wysokobezrobotnym
> rejonie jest sporo ofert, o które zabijaliby się bezrobotni,
> ale - niestety - dostępne są tylko w ramach stażu albo
> posiadania grupy inwalidzkiej.
> Może powinieneś częściej odwiedzać UP i dopytywać się.
tak powaznie mowie, jak nie wierzysz to sprawdz sobie
http://www.pupradom.pl i codziennie tam sprawdzam czy sa jakies nowe
staze niestety jak narazie to sa tylko staze sprzedawcy a jak wiadomo
staze sa kierunkowe czyli wysylaja cie na staz zgodnie z twoim
wyksztalceniem i juz nie raz sie pytalem kiedy bedzie cos dla mnie to
zawsze wykrecali sie brakiem pieniedzy i ze na staz to trzeba poczekac
bo kolejka jest dluga
Pozdrawiam
M A T R I X
-
229. Data: 2005-10-15 15:27:04
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 15-10-2005 o 14:37:18 Raf256 <s...@r...com.invalid> napisał:
> Tomasz Płókarz <op.syoqk2gpfrn0ri@donkichot> Saturday 15 of October 2005
> 13:37
>
>>> 90%?) którzy mogli płacić np. 900 pracownikowi, będą mogli płacić mu
>>> teraz
>>> około 500-600 - taki socjał zmusza do wyzysku.
>
>> ciekawe, jak TY doszedłeś do TAK idiotycznych wniosków (mam na myśli
>> liczby).
>
> A skąd będą się brały pieniądze na górników, polskich, niemieckich,
> dzieci
> nierobów i innych leni?
>
> a) da nam wujek sam
> b) spadną z nieba
> c) dodrukuje się
> d) kaczyński wyłoży z własnej kieszeni
> e) dodatkowe obiciążenia dla pracodawców - a więc i dla pracujących
>
> Pozatym, już teraz mówi on o tym chorym ubezpieczneniu od bezrobocia - a
> raczej - o podatku za pracę.
Ty naprawdę wierzysz w PRZEDWYBORCZE obietnice zdrowia, szczęścia,
pomyślności? I SERIO się obawiasz?
Jedyna konkretna liczba, jaką słyszałem od PISuarów, to utrzymywanie
deficytu na poziomie 30 miliardów (czyli poniżej średniej z ostatnich
bodaj 10 lat) - co oznacza, że gdzieś obetną wydatki, jeśli będą chcieli
robić jakieś drobne miłe gesty w różnych kierunkach.
I jeszcze jedno: NIEMOŻLIWE jest znaczące podniesienie podatków - z powodu
krzywej Laffera. Dlatego uważam, że siejesz czarną propagandę dotryczacą
Kaczyńskiego - niepotrzebnie. A ponieważ - pomijając gospodarkę, na którą
prezio ma wpływ liczony w promilach udziału budżetu w PKB - CHOLERNIE boję
się _polityki_ Tuska i jego patronów ze służb, będę głosował na
Kaczyńskiego, o którego uczciwości nie jestem przekonany, ale nie
zauważyłem, żeby się w ciągu ostatnich 16 lat skurwił jak Tusk i
organizacje, w których zasiadał.
--
"Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że wnioski płynące z samego tylko
życiowego doświadczenia czasami bywają mylące. Na przykład doświadczenie
życiowe poucza nas, że zawsze umiera kto inny."
Stanisław Michalkiewicz
-
230. Data: 2005-10-15 15:27:47
Temat: Re: socjalisci atakuja
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
Dnia 15-10-2005 o 16:16:11 Piotr <s...@r...com> napisał:
> Tomasz Płókarz napisał(a):
>
>> bzdura
>>
> A możesz to jakoś uzasadnić?
po co?
--
"Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że wnioski płynące z samego tylko
życiowego doświadczenia czasami bywają mylące. Na przykład doświadczenie
życiowe poucza nas, że zawsze umiera kto inny."
Stanisław Michalkiewicz