Dnia 2005-10-15 01:17 , walcząc mozolnie z klawiaturą Tomasz Płókarz w
pocie czoła napisał/a:


>> Wydadza na cos te kase? Wydadza. Kupia cos produkowanego przez kogos
>> innego.
>>
>> Podpowiem (i Tomaszowi tez): chodzi o rzecz zwana szybkoscia
>> cyrkulacji pieniadza. Im szybciej dany pieniadz cyrkuluje (przechodzi
>> z rak do rak bedac oplata za jakas wartosc dodana), tym
>> wiekszy/szybszy jest jego wplyw na rozwoj gospodarczy. Konsumpcja
>> jest generatorem bardzo szybkiej cyrkulacji.
>
>
> Sprytne, popis Twojego stylu - obok tematu (choć niedaleko) i parę
> wrzutek terminologicznych w charakterze siwego dymu :D
>

heh.. powiem szczerze, że również siedziałem i starałem się zrozumieć "co
Immona miała na myśli".. ale z racji późnej pory stwierdziłem, że
"przetrawię" to jutro. :))

do góry

Jotte <dip4j2$etc$1@news.dialog.net.pl> Friday 14 of October 2005 22:28

>> W socjaliźmie nie ma wyboru - zamiast dysponować własnymi pieniędzmi,
>> dajesz je państwu na "przechowanie" (po drodze zniakają), finansujesz
>> wbrew sobie jakieś akcje "charytatywne", itd itd

> A świstak siedzi i zawija...
> Nie bądź dziecinny.

A Ty co - myślisz że dostaniemy te pieniądze z powrotem? mamy JAKĄKOLWIEK
gwarancję? bo z III cim filarem mam jasną umowę - i traktują mnie jak
klienta, a nie jak śmiecia - jak to robi państwo wobec emerytów

--
Rafał Maj

do góry

Koziorozec <dip4qf$be$1@inews.gazeta.pl> Friday 14 of October 2005 22:34

> To co Cię tak ruszają koszty prowadzenia DG???

Bo patrzę dalej niż czubek własnego nosa?
Bo rozumiem że od tego co zrobią inni inwestorzy (czyli: uciekną z PL przed
ptasią grypą) zależy praca dla innych, bardziej lub mniej bezpośrednio a
więc i dla mnie?

Bo sam jeżeli założę DG to pewnie nie w PL i nie Polakom dam zarobić?

--
Rafał Maj

do góry

Koziorozec <dip4hj$shs$1@inews.gazeta.pl> Friday 14 of October 2005 22:29

> Ha! Socjalista pie*ony!!! ;))
> Świat chce naprawiać i o biednych głodujących się martwić!

Dlaczego pie*ony? Jego kasa - niech z nią robi co chce,
niech tylko odstosunkuje się od mojej.

Łatwo jest rozdawać... nieswoje pieniądze.

--
Rafał Maj

do góry

złoty <dip4gj$h54$1@nemesis.news.tpi.pl> Friday 14 of October 2005 22:33

> Ale uważam,
> że mógłby wydać je w lepszy sposób, niż na tego typu kretyńskie
> zachcianki.

A ja uważam, że każdy swoje własne pieniądze może wydawać tak jak mu się
żywnie podoba.

--
Rafał Maj

do góry

Raf256 napisał(a):

> stokrotka <5...@n...onet.pl> Friday 14 of October
> [...]
> Eh, głupia jesteś.

Lato ciepłe było, wykurzyło kilka nowych troli z jaskiń. Nie karmić, to
sobie pójdą, lub z głodu zdechną.

Pozdr,

--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc pl

do góry

Jotte napisał(a):

>>> >>, ktory z powodow demograficznych jest skazany na
>>> >>upadek.
>>> Gów..., znaczy - guzik prawda.
>> Twierdzisz że za kilkadziesiąt lat ZUS przetrwa a emerytura starczy na
>> godziwe przeżycie? Ryzykowne założenie...
> W perspektywie kilkudziesięciu lat? Nie wiem. Pewnie ten system będzie
> jakoś ewoluował, moze stopniowo zanikał, ale w upadek wątpię.

No tak. Jak już całkiem zaniknie, to nie będzie miało co upaść...

Pozdr,

--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc pl

do góry

Koziorozec napisał(a):

>> przybij five stokrotka :)
>> my bezrobotni musimy sie trzymac razem
> Z taką bezrobotną to Ty lepiej się nie trzymaj...
> Źle na tym wyjdziesz.

Kurcze, jak nam ze związku dwóch troli, trzeci wyrośnie to kiepsko będzie.
Jak długo trwa okres dojrzewania trola?

Pozdr,

--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc pl

do góry

Tomasz Płókarz wrote:
>
>>> Ale wydawanie kasy na podroze kosmiczne jest tworzeniem miejsc
>>> pracy, podobnie jak wydawanie kasy na jakikolwiek produkt.
>>
>> to ja się tak zastanawiam: ile podróż _tego_ _konkretnego_
>> kosmicznego turysty stworzyła miejsc pracy?
>
> A ja się zastanawiam, czy Immona będzie się dalej pogrążać, czy też
> może porzuci swój IMnotHO kiepski argument. :)

Dlaczego kiepski? Konsumpcja to konsumpcja. Z ekonomicznego pounktu
widzenia nie ma roznicy czy kupujesz 100mln bulek czy 1 lot w kosmos. Te
pieniadze nie wpadaja w czarna dziure tylko sa dalej wydawane. Najgorsze
co mozesz z nimi zrobic to "przerwac lancuszek" czyli je zamrozic
(trzymac w skarpecie) albo wywiezc na drugi koniec swiata (patrzac tylko
z perspektywy lokalnego rynku).

do góry

złoty wrote:
>
>> Pytam o 2kPLN - czyli typowy koszt wakacji.
>
> przy 20 mln $ to nadal "złotówka"

20mln przy 666mln to tez "zlotowka". Kazdy wydaje pieniadze wedlug
swoich potrzeb. Moze zamiast jechac na wakacje powinienes wydac swoje
2kPLN na karme dla labedzi? W koncu one tez moga byc glodne.

> Twierdzę jednak, że _moim_ _zdaniem_ mógłby np. wydać połowę z tego na
> noszenie go w lektyce dookoła świata (z przerwą na przeprawy morskie)a
> za resztę mógłby np zafundować obiadki głodującym w jakimś państewku
> afrykańskim przez najbliższy rok. I nadal byłaby to ta sama forsa
> otrzymana "za dostarczone ludziom produkty/usługi" - czyż nie?
> Pozwolisz, że będę miał swój pogląd na jego czyny?

A co on, Matka Teresa? Zarobil te pieniadze zeby miec z nich
pozytek/prestiz/zabawe/spokojna starosc itd. Wydajac pieniadze na
glodujacych w afrykanskim panstwie predzej ludzie posadziliby go o
konszachty z lokalnym kacykiem albo chec wywolania wojny a nie o
bezinteresowna pomoc.

do góry