-
71. Data: 2005-07-24 19:11:57
Temat: Re: pseudoinformatycy
Od: "Aleksander Galicki" <c...@p...fm>
> Aleksander Galicki <c...@p...fm> wrote:
>
> > A moglbys to rozwinac? Te przedmioty, ktore wymienilem, sa niepotrzebne? Czy
> > moze da sie je wykladac bez 'programowania'?
>
> Wtłoczenie studentowi do głowy choćby i algorytmów, nie wymaga uczenia go
> programowania w jakimś (wstaw tutaj dowolny) język. Studia mają zachęcić
> studenta do wybrania własnej ścieżki i rozwijania się, a nie produkować
> dziesiątki studentów niczym nie różniących się od siebie (ale oczywiście
> wszystkich 'programistów'). Rozumiem, że ktoś kończący według Ciebie
> studia o kierunku 'Sieci komputerowe' nie jest informatykiem?
Zalezy czego sie na tych studiach zostal nauczony (jesli sie uczyl tam
protokolow, konfigurowania sieci i takich tam, to okreslenie technik ds. sieci
wydaje mi sie lepszym okresleniem). No i roznimy sie w pogladzie na role studiow
wyzszych. W moim mniemaniu studia powinny przekazywac wiedze i umiejetnosci, a
nie "zachęcić studenta do wybrania własnej ścieżki i rozwijania się". To brzmi
jak zajawka Wyzszej Szkoly Rozwoju Duchowego. Sa takie, poszukaj w sieci - tam
bedziesz mogl odreagowac swoja zyciowa traume spowodowana przymusem programowania.
> > merytorycznie. Wydawalo mi sie, ze nie rozumiesz po co jest programowanie na
>
> Wydaje mi się, że nie rozumiesz co napisałem.
>
> Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.
Niczego konkretnego nie napisales.
> > terminologicznych: "programowanie" = konstrukcja programu.
>
> W takim razie rozmawiamy o dwóch różnych rzeczach.
No coz, w takim razie musze konstatowac: nie znasz sie, a sie wymadrzasz. Nie
ladnie.
A.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
72. Data: 2005-07-24 19:17:37
Temat: Re: pseudoinformatycy [OT]
Od: "stokrotka" <p...@o...pl>
> popraw swój czytnik, żeby nie chrzanił postów wysłanych w UTF-8 . Nie
> musisz zmieniać kodu źródłowego, podejrzewam że wystarczy mała zmiana
> konfiguracji.
Czytam przez stronę internetową i tak wysyłam.
Nie zamierzam nic zmieniać (jestem za leniwa) :)
Moje posty są czytane poprawnie, z polskimi lietami.
To inni mają złą konfigurację.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
73. Data: 2005-07-24 19:25:05
Temat: Re: pseudoinformatycy
Od: "stokrotka" <p...@o...pl>
> > Ci co nie programują , to ci, którzy nie umieją programować, i dlatego nie
> > programują, bo nie chciało się uczyć programowania.
> Nie zgadzam się z tą opinią, (...)
> Co ma powiedzieć np. szef administratorów?
Nie czytałeś mnie dokładnie. Pisałam, że dyrektor nie musi umieć czytać i
pisać, a tym bardziej programować :).
> Albo właśnie człowiek z help-desku, który ma wiedzieć
> wszystko o działaniu systemu i takich informacji udzielać. Jeżeli nie
> programuje to znaczy że nie umie?
Niestety. tu się nie zgodzę . W wielu sytuacjach dobry informatyk pracujący na
helpdesku będzie programował by ułatwić pracę użytkownikowi, a sobie ująć pracy.
Często naprzykład przydaje się napisać prosty *.bat ściągający z kądś dane. To
już programowanie. Jest wiele innych podobnych sytuacji. Makro w Wordzie , i
naprawdę wiele , wile innych.
stokrotka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
74. Data: 2005-07-24 19:29:40
Temat: Re: pseudoinformatycy
Od: futszaK <f...@p...pl>
Sun, 24 Jul 2005 19:49:33 +0200, użyszkodnik Piotr
<s...@r...com> napisał:
> Różnią się z punktu widzenia pracodawcy niewiele, chociaż w przypadku
> tego po studiach jest większa szansa że ma chociaż dobre podstawy
> teoretyczne i warto zainwestować w jego przyuczenie. Z tym że po
> studiach jednak zdarzają się kandydaci mający już jakieś doświadczenie
> (prace na niepełny etat, zlecenia) a w przypadku absolwentów szkół
> średnich jest to praktycznie niemożliwe.
a moze to kwestia raczej wieku a nie wykształcenia ???
--
futszaK
"Od samego początku celem hakera było zniszczenie danych znajdujących
się na serwerze, a to, iż udało mu się to uczynić dopiero za 3 razem,
świadczy o dobrym zabezpieczeniu tego serwera" (c)www.skip.pl
-
75. Data: 2005-07-24 19:37:10
Temat: Re: pseudoinformatycy
Od: sostenuto <s...@w...pl>
Dnia Sun, 24 Jul 2005 18:42:27 +0000 (UTC), Przemysław Maciuszko
napisał(a):
> wszystkich 'programistów'). Rozumiem, że ktoś kończący według Ciebie
> studia o kierunku 'Sieci komputerowe' nie jest informatykiem?
Mnie to się wydaje, że przez to, że tych uczelni teraz się tak namnożyło i
właściwie każdy kto chce skończy studia, choćby na kierunku Teoria i
Projektowanie Chlebów Gruboziarnistych, to wielu ludzi zaczyna studia
inaczej rozumieć.
A ja nadal uważam, że studia mają rozszerzyć horyzonty, dać pojęcie o
"kontekście", o uzasadnieniu, filozofii pewnych rozwiązań - dać człowiekowi
przynajmniej szansę stanąć w jednym rzędzie z tymi, którzy je wymyślali,
sprowokować go do myślenia nad swoimi rozwiązaniami. A nie nauczyć jak się
konfiguruje taki a taki model rutera takiej firmy. To na kursie, a nie na
Uniwersytecie albo Politechnice.
Oczywiście uczenie konfiguracji rutera na studiach nie byłoby samo w sobie
złe, ale wiadomo że nie ma na to czasu - jest naprawdę wiele rzeczy
ważniejszych, bardziej podstawowych, do nauczenia. Nawet jeśli Ty nie
widzisz ich związku z wykonywaną później pracą...
sostenuto
-
76. Data: 2005-07-24 19:40:05
Temat: Re: pseudoinformatycy
Od: "stokrotka" <p...@o...pl>
> dowody matematyczne też są ciągiem logicznych kroków wynikających
> z aksjomatów i zastosowanych metod dowodzenia logicznego. Czy też
> nazwiesz je programami, zaś matematykę - nauką o programach?
W tym sformułowaniu sugerujesz że
dowód matematyczny jest ciągiem logicznych kroków ...i jest programem.
Ja nie widzę takiego związku.
1.
Program wcale nie musi być ciągiem logicznych kroków.
Program może byc nielogiczny.
2.
Program to sposób w jaki ma postępować maszyna.
Dowód przeprowadza człowiek.
3.
Dowód matematyczny nie musi być programem:
Np dowód obalający twierdzenie może polegać jedynie na podaniu przykładu.
Tak więc matematyka na pewno nie jest informatyką, ani nauką o programach.
Matematyka to piękna nauka i prosze nie mieszać jej z informatyką.
stokrotka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
77. Data: 2005-07-24 20:06:38
Temat: Re: pseudoinformatycy
Od: Piotr <s...@r...com>
futszaK napisał(a):
>
> a moze to kwestia raczej wieku a nie wykształcenia ???
A czy jest różnica między 20 letnim absolwentem a 25 letnim technikiem
którego dotychczasowa kariera to montaż pecetów (założenie
optymistyczne) czy jakaś prosta praca fizyczna albo bezrobocie? Wiek nie
ma specjalnego znaczenia. Jeśli już to kwestia doświadczenia zawodowego,
które rzeczywiście jest cenniejsze niż wykształcenie. Tyle że osobom bez
studiów trudno dziś takie doświadczenie zdobyć.
pozdrawiam
Piotr
-
78. Data: 2005-07-24 20:15:36
Temat: Re: pseudoinformatycy
Od: Jarek Hirny <a...@h...pl>
On 24 Jul 2005 19:21:25 +0200, Aleksander Galicki wrote:
> programowanie (konstrukcja maszyny, algorytmu czy jakkolwiek inaczej to nazwac)
> jest wazna czescia. Zlozonosc obliczeniowa, metody numeryczne, algorytmy i
> struktury danych (chyba wiekszosc uczelni ma podobny wprowadzajacy kurs),
> wiekszosc kursow dotyczacych lingwistyki, metody optymalizacji...
Jak raz się mogę zgodzić. IMO porządnie wykładane programowanie -- a nie
kurs jakiegoś języka -- to jest nauka pewnej metody myślenia, potrzebnej
każdemu informatykowi, niezależnie od tego, czy zajmuje się kodowaniem,
administrowaniem sieci, analizą komputerową języka naturalnego czy bazami
danych.
Coś jak logika dla prawnika (która, nb, powinna być wykładana na każdym
kierunku studiów).
Jarek
--
http://hell.pl/agnus/
hadeharia - The practice of constantly using the word ,,Hell" in speaking
-
79. Data: 2005-07-24 20:34:06
Temat: Re: pseudoinformatycy
Od: Marek Kuchciak <m...@w...home.pl>
Immona (2005-07-23 22:56):
> W naszym pieknym kraju tzw. "informatyka" to rzecz stosunkowo nowa i jako ze
> komputery wydawaly sie na poczatku dla kazdego "czarna magia dla
> wtajemniczonych" - nawet na etapie instalacji Windowsa czy zrobienia
> czegokolwiek - powstalo slowo "informatyk" oznaczajace "ktos posiadajacy
> jakas bieglosc w poslugiwaniu sie komputerami wychodzaca poza konsumpcyjne
> uzywanie programow". I w praktyce dzis to obejmuje admina, wdrozeniowca,
> serwisanta, programiste, analityka, projektanta i inne zawody/zestawy
> umiejetnosci, ktore sa bardzo zroznicowane i wymagaja zroznicowanych
> umiejetnosci - od wielkiej wiedzy i inteligencji do czegos, co ja moge w
> miare szybko opanowac.
Powyższa opis zawodu "informatyk" jest całkiem słuszny, bo to właściwie
nazwa grupy zawodów. Podobnie jest chociażby z lekarzami (internista,
pediatra, kardiolog, okulista itd.), prawnikami (sędzia, adwokat, radca
prawny, notariusz itd.) albo budowlańcami (konstruktor, murarz, dekarz
itd.). Inna sprawa, że mało który laik zdaje sobie sprawę z różnic pomiędzy
analitykiem, projektantem, programistą, wdrożeniowcem a np. administratorem
i stąd właśnie wiele nieporozumień.
MWK
-
80. Data: 2005-07-24 20:40:46
Temat: Re: pseudoinformatycy [OT]
Od: Bronek Kozicki <b...@r...pl>
stokrotka wrote:
> Moje posty są czytane poprawnie, z polskimi lietami.
> To inni mają złą konfigurację.
ja też?
B. (specjalnie w Unicode)
PS. mój kolega Terje Sletteb? miałby spore problemy z odczytaniem tego
poprawnie. Ja, Bronisław Kozicki też, zakładając że wypiłem wcześniej
odpowiednią ilość piwa, wydając łącznie ?18.