eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 93

  • 51. Data: 2008-02-10 16:33:25
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogĂłle legalne???
    Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>

    > On 2008-02-08, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
    >

    > Pewne rzeczy da się wycenić dopiero po ustaleniu szczegółów.
    > Nawet te zachwalane ogłoszenia brytyjskie zawierają zazwyczaj
    > przedział (czasem domknięty tylko z jednej strony) a nie konkretną
    > stawkę.
    tutaj sie akurat nie wstrzeliles.
    Lwia czesc ogłoszen Europejskich to ogłoszenia wraz ze stawką.
    Jest sporo stron, które własnie sortują ogłoszenia według salary.
    I tutaj jest pies pogrzebany.
    Anglicy mogą nie podac stawki (choc bardzo rzadko) bo jest ona negocjowana w
    zaleznosci od kwalifikacji.
    Polacy prawie nigdy nie podają stawki bo jest ona rzenująca i dodatkowo szukają
    najtańszej propozycji.






    > --
    > Wojciech Bańcer
    > p...@p...pl


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 52. Data: 2008-02-10 16:45:23
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-02-10, pampalini <t...@p...onet.pl> wrote:

    [...]

    >> Pewne rzeczy da się wycenić dopiero po ustaleniu szczegółów.
    >> Nawet te zachwalane ogłoszenia brytyjskie zawierają zazwyczaj
    >> przedział (czasem domknięty tylko z jednej strony) a nie konkretną
    >> stawkę.
    > tutaj sie akurat nie wstrzeliles.
    > Lwia czesc ogłoszen Europejskich to ogłoszenia wraz ze stawką.

    Z _przedziałem_. Chyba, ze dotyczą ogłoszeń nie dla specjalistów.

    > Jest sporo stron, które własnie sortują ogłoszenia według salary.
    > I tutaj jest pies pogrzebany.
    > Anglicy mogą nie podac stawki (choc bardzo rzadko) bo jest ona negocjowana w
    > zaleznosci od kwalifikacji.
    > Polacy prawie nigdy nie podają stawki bo jest ona rzenująca i dodatkowo szukają
    > najtańszej propozycji.

    No to się oflaguj. :)

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 53. Data: 2008-02-10 16:47:51
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-02-10, pampalini <t...@p...onet.pl> wrote:

    [...]

    > Trudno ustalic slabsza strone negocjacji jesli dopiero na miejscu wychodzi ze
    > jeden jest specem a firma dziadem albo vice versa.

    Całkiem łatwo. To jest ta strona, której bardziej zależy. :P

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 54. Data: 2008-02-10 16:48:45
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrnfqpdtb.7aa.proteus@pl-test.org Wojciech Bancer
    <p...@p...pl> pisze:

    >> tak ale wtedy mamy do czynienia z pracą dla kogos a nie u kogoś a to
    >> bardzo wiele zmienia.
    > Nie. Nic to nie zmienia.
    Mylisz się kompletnie.
    Zmienia zasadniczo i jest to ujęte w konkretnych uregulowaniach prawnych, z
    którymi powinieneś się zapoznać (najlepiej _przed_ wygłaszaniem opinii).

    --
    Jotte


  • 55. Data: 2008-02-10 16:52:17
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-02-10, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    [...]

    >>> tak ale wtedy mamy do czynienia z pracą dla kogos a nie u kogoś a to
    >>> bardzo wiele zmienia.
    >> Nie. Nic to nie zmienia.
    > Mylisz się kompletnie.
    > Zmienia zasadniczo i jest to ujęte w konkretnych uregulowaniach prawnych, z
    > którymi powinieneś się zapoznać (najlepiej _przed_ wygłaszaniem opinii).

    Co to zmienia w kwestii _negocjowania_ warunków pracy?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 56. Data: 2008-02-10 17:04:16
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrnfqt38g.an8.proteus@pl-test.org Wojciech Bancer
    <p...@p...pl> pisze:

    >>>> tak ale wtedy mamy do czynienia z pracą dla kogos a nie u kogoś a to
    >>>> bardzo wiele zmienia.
    >>> Nie. Nic to nie zmienia.
    >> Mylisz się kompletnie.
    >> Zmienia zasadniczo i jest to ujęte w konkretnych uregulowaniach
    >> prawnych, z którymi powinieneś się zapoznać (najlepiej _przed_
    >> wygłaszaniem opinii).
    > Co to zmienia w kwestii _negocjowania_ warunków pracy?
    Żartujesz, czy naprawdę nie rozumiesz?
    Nie jesteś w stanie dostrzec różnicy między pracą "dla kogoś" a "u kogoś"?

    --
    Jotte


  • 57. Data: 2008-02-10 18:31:01
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-02-10, Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    [...]

    >> Co to zmienia w kwestii _negocjowania_ warunków pracy?
    > Żartujesz, czy naprawdę nie rozumiesz?
    > Nie jesteś w stanie dostrzec różnicy między pracą "dla kogoś" a "u kogoś"?

    Jestem, aczkolwiek zauważam zjawisko zwane samozatrudnieniem.
    A zmienia to coś w dyskutowanym temacie (przypominam 'kto jest klientem,
    a kto sprzedawcą na rynku pracy')?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 58. Data: 2008-02-10 18:52:49
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrnfqt91l.fsl.proteus@pl-test.org Wojciech Bancer
    <p...@p...pl> pisze:

    >>> Co to zmienia w kwestii _negocjowania_ warunków pracy?
    >> Żartujesz, czy naprawdę nie rozumiesz?
    >> Nie jesteś w stanie dostrzec różnicy między pracą "dla kogoś" a "u
    >> kogoś"?
    > Jestem, aczkolwiek zauważam zjawisko zwane samozatrudnieniem.
    To jest zjawisko z kategorii "dla kogoś". Oznacza obiegowo po prostu osobę
    fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą, zaś jako termin w prawie pracy
    nie istnieje.
    Często "samozatrudnienie" jest de facto zwykłym oszustwem popełnianym przez
    "pracodawcę" przy przyzwoleniu i/lub przymuszeniu "pracownika", względnie
    przez obie strony wspólnie i w porozumieniu.

    > A zmienia to coś w dyskutowanym temacie (przypominam 'kto jest klientem,
    > a kto sprzedawcą na rynku pracy')?
    Przypomnij raczej _sobie_ albo po prostu zwyczajnie przeczytaj (masz w
    topicu), będzie ci łatwiej.
    Natomiast w kwestii czy zmienia to postać układu klient-sprzedawca na rynku
    pracy?
    Nie rozumiem jak można o to pytać. Na rynku pracy działa prawo pracy, czy ty
    je w ogóle choć trochę znasz?

    --
    Jotte


  • 59. Data: 2008-02-10 19:33:45
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogóle legalne???
    Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>

    PT Any User pisze:

    > Dokładnie. Tylko jeszcze każdy polski pracownik powinien umieć
    > *realnie* ocenić swoją pozycję negocjacyjną.

    Indeed. Ja oceniłem, mój pracodawca (były) nie.

    Jubal

    --
    [ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]

    ''I go on working for the same reason a hen goes on laying eggs.''
    -- H. L. Mencken


  • 60. Data: 2008-02-10 20:48:21
    Temat: Re: przetargi pracy czy to jest w ogĂłle legalne???
    Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>


    >
    > Powiedz to wszystkim właścicielom hipermarketów.
    >
    > --
    > Wojciech Bańcer
    > p...@p...pl
    tak na prawde wielu przedsiebiorców boryka sie ze slabym rynkiem i popytem ale
    sami nie przyłożą reki do poprawy tej sytuacji.
    Oczywiscie są tacy którzy dadzą sobie radę.
    Swego czasu prowadzilem nawet nie zle dzialający mały oddzial pewnej skąpej
    firmy finansowej.Obiecywano mi podwyzke niestety bez skutku.
    Zwinąłem wiec manatki a wraz ze mną- sporo klientów.
    Oddzial po kilku miesiącach zamknęli.
    Nikt na tym nie zarobił a suma sumarum stracili prawie wszyscy.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1