-
1. Data: 2003-09-15 21:17:12
Temat: procedury ISO 9001
Od: "DrModular" <d...@o...pl>
Macie doświdczenia ze stosowaniem procedur ISO w biurze? Ja mam takie:
W firmie, gdzie od 2 miesięcy pracuję, istnieje system jakości ISO 9001.
Procedury zapisane w dokumentacji dotyczące obiegu dokumentów są straszne.
Zastanawiam się na ile ludzie sami sobie usztywnili stare biurokratyczne
nielogiczne procedury wpisując je na amen w księgę jakości. Bo czy nie
można było prościej, jakichś bardziej logicznych zapisów ustanowić, które
także nie kolidują z systemem ISO9001?
Wygląda to paranoidalnie, gdy np. powołując się na procedury, nie
przepuszczają prostych pism, które zreszta i tak nie są uwzgędnione w
księdze, ale gdzieś jest na nie wzrór. A znów wzory umów, z poślizgami w
polszczyźnie, są obowiazujące, więc nic tu nie można zmienić. Powiela się
pisma automatycznie, dopasowując szablon... Nie można napisać nic bardziej
logicznego, skierowanego jakoś bardziej do klienta, bo aparatczycy
uważają, że np. w piśmie odpowiedzi powinno się znaleźć sformułowanie 'w
odpowiedzi' lub 'stosownie do', inne wariacje nie przechodzą - słowo!
Czy też pena pani zwraca uwagę tylko na dwa pierwze zdania z dokumentu,
które określają formę działania. Innego sformułowania nazywającego te
czynności nie przyjmuje, nie rozumie.
Wymiękam.
--
Jerzy
~~~~
Dobrego pisarza poznaje się bardziej po tym co drze na strzępy, niż po tym
co drukuje
~~~~
http://duskj.republika.pl
-
2. Data: 2003-09-15 21:38:22
Temat: Re: procedury ISO 9001
Od: "veni VIDI vici" <s...@o...pl>
To jest niestety horror w wielu firmach.
Podstawowy bład tkwi w tym, iz zatrudnia sie konsultantów, którzy nigdy do
końca nie bedą w stanie poznać wszystkich zalezności w firmie.
Najczęściej korzystają z wzorców juz wdrożonych w innych zakładach. I
tworzone są potworki utrudniające wszystkiim pracę.
Mozna wdrożyć ISO tak by naprawdę pomagało usprawnic organizację, ale trzeba
to robić z głóową i sporym zaangażowaniem pracowników.
Nie ma też przeciwskazń aby już istniejące procedury uczynić bardziej
życiowymi, wymaga to sporego daru przekonywania szefostwa i pełnomocnika ds
jakości. Chyba jednak warto spróbować.
PZDr
Quba
www.vidi.biz.pl juz dostepna testowa, DARMOWA wersja szkolenia
-
3. Data: 2003-09-16 05:32:32
Temat: Re: procedury ISO 9001
Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <k...@i...pl>
Użytkownik "veni VIDI vici" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bk5bg6$cul$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To jest niestety horror w wielu firmach.
> Podstawowy bład tkwi w tym, iz zatrudnia sie konsultantów, którzy nigdy do
> końca nie bedą w stanie poznać wszystkich zalezności w firmie.
> Najczęściej korzystają z wzorców juz wdrożonych w innych zakładach. I
> tworzone są potworki utrudniające wszystkiim pracę.
>
>
My mieliśmy ISO 9002 wogóle nie pasujące do usług, a do produkcji czegoś.
Przychodziły audity zewnętrzne i nieustannie przyczepiały się o brak zapisów
z procesu.
ISO zobowiązywało nas do tworzenia zapisów i notowania wszystkiego, chcieli
nawet stworzyć nam formularz rozmowy telefonicznej, aby zaznaczać ptaszkami
co podczas rozmowy zostało powiedziano, a czego nie, o czym klient został
poinformowany, a o czym nie.
Firma natomiast działa na rynku z dobrym skutkiem. Interes się kręci !
Sam nie wiem dlaczego szef zdecydował się na ISO skoro dzieki temu ISO nie
przybył, zaden nowy klient, a kilku odeszło. Podobno jeden z naszych
klientów zapytał się, czy mamy ISO, bo oni mają zapisane w swoich
procedurach, ze mogą współpracować tylko z firmami które mają ISO... Totalna
bzdura.
Teraz jesteśmy w trakcie wdrażania ISO 9001. To jeszcze większy koszmar.
Wymyślono nam jeszcze więcej druczków i formularzy do wypełniania. To co nam
wymyślił konsultant, bedziemy kreślić i zmieniać !
Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' GG: 268973
Warszawa
-
4. Data: 2003-09-16 07:44:11
Temat: Re: procedury ISO 9001
Od: "babla" <n...@s...pl>
1. Dobrze wdrożony system ISO bezwzględnie wprowadza porządek w firmie - źle
wdrożony zawsze będzie stwarzał problemy.
2. ISO nie wymyślono po to, żeby przybywali firmie nowi klienci, tylko po
to, żeby klinet miał wpływ na dzałalność i jakość firmy.
-----------
Andrzej Wąsik
-
5. Data: 2003-09-16 09:12:10
Temat: Re: procedury ISO 9001
Od: "Darek Kolasa" <d...@a...com.pl>
Użytkownik "babla" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:bk6ftu$7h9$4@atlantis.news.tpi.pl...
> 1. Dobrze wdrożony system ISO bezwzględnie wprowadza porządek w firmie -
źle
> wdrożony zawsze będzie stwarzał problemy.
> 2. ISO nie wymyślono po to, żeby przybywali firmie nowi klienci, tylko po
> to, żeby klinet miał wpływ na dzałalność i jakość firmy.
w takim razie natychmiast bym sie go pozbył. Gdyby klienci mieli decydować o
tym jak ma działać firma to pracowałoby się dla nich całkiem darmo ;)
-
6. Data: 2003-09-16 12:46:25
Temat: Re: procedury ISO 9001
Od: "babla" <n...@s...pl>
ISO wymusza tzw. sprzężenie zwrotne:
Klient ma pretensje, a ty...
a) bez systemu ISO możesz wysłać go "na drzewo"
b) przy systemie ISO 9000 musisz grzecznie go wysłuchać i obiecać że
zajmiesz się sprawą.
Oto zasadnicza różnica.
-----------
Andrzej Wąsik
-
7. Data: 2003-09-17 07:06:22
Temat: Re: procedury ISO 9001
Od: "csrt" <m...@i...pl>
A pamiętacie ten dowcip?
Skecz opowiadał Janek Kobuszewski o sklepie spożywczym, w którym była
książka skarg i zażaleń. Kilka razy wpisał się do niej, że chleb nieświeży a
śmietana kwaśna - i za każdym razem otrzymywał odpowiedź: "dziękujemy za
uwagi, dostosujemy się do nich, personel został przeszkolony", etc. Któregoś
dnia wpisał, że w innym sklepie jest lepszy towar - i znów ta sama
odpowiedź. Zachęcony zaczął się skarżyć na różne dolegliwości dnia
codziennego - a kierownictwo sklepu ze stoickim spokojem odpowiadało, że
personel został przeszkolony.
Ile ma to wspólnego z ISO?
pozdr.
MM
-
8. Data: 2003-09-17 13:01:01
Temat: Re: procedury ISO 9001
Od: "babla" <n...@s...pl>
> Ile ma to wspólnego z ISO?
1. ISO nie dostaje się na zawsze.
2. Konkurencja albo upierdliwy klient z kontaktami może spowodować że w
firmie ponownie odbędzie się audit. Jeśli nikogo takie koszta nie
przerażają, to wszystko gra.
3. Mówiąc o kliencie miałem na myśli firmę, a nie "zwykłego" zjadacza
chleba - choć i taki ma "coś" do powiedzenia.
4. Jeśli ktoś porządnie prowadzi firmę i o nią dba, to ISO nie będzie mu
potrzebne, jeśli nie - kurs kindersztuby przyda mu się (choć nie wiem czy
każdego da się uczłowieczyć).
EOT
pozdrawiam...
Andrzej Wąsik
-
9. Data: 2003-09-17 18:16:26
Temat: Re: procedury ISO 9001
Od: "lolop" <k...@p...onet.pl>
Wyjściem z tej sytuacji jest wprowadzenie ISO 9001:2000. stara norma (ISO
9001:1994) wprowadzała rzeczywiście spory zamęt w organizacji i
biurokratyzowała system zapewnienia Jakości. Tylko wprowadzenie nowej normy
może poprawić "przejrzystość" systemu.
--
Pozdrawiam Karol