Wklejam link, wklejam tez artykul. To przyczynek do dyskusji o (niskim)
poziomie wynagrodzen i (niskiej) wydajnosci pracy w Polsce.
Maciek Marchewczyk

http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/6.html?numer=1410&
dok=1410.6.3.2.1.1.0.1.h
tm


Pracodawca - pracownik. Czy zaLoga zawsze gra fair?
Pracownicy tez nie swieci


Wykorzystywanie sprzetu pracodawcy do prywatnych zlecen, wychodzenie z pracy
na poczte i na zakupy, telefonowanie na koszt firmy to najbardziej popularne
sposoby naciagania pracodawców przez pracowników. Choc bywaja tez bardziej
spektakularne. Jak doniósl nam jeden z czytelników, pracownica przyniosla mu
zaswiadczenie o ciazy i byla w niej przez... 11 miesiecy, korzystajac przez
ten okres ze skróconego czasu pracy.



W Polsce jest 700 tysiecy podmiotów, które daja prace. Wydawac by sie moglo,
ze kilkanascie lat gospodarki rynkowej, w polaczeniu z katastrofalna
sytuacja na rynku pracy, spowoduje, ze pracodawcy beda mieli zalogi, które
na kazdym kroku beda wspierac firme, szanujac jej mienie i stanowiska pracy.
Niestety, wielu pracowników wciaz traktuje pracodawce jak przeciwnika.

- Gdy robie zakupy, juz po kilkunastu sekundach jestem w stanie stwierdzic,
czy pracownik przyklada sie do tego, co robi, czy rzetelnie podchodzi do
swoich obowiazków. Niestety, czesto widze, ze pracownicy nie sa uczciwi
wobec tych, którzy daja im na chleb - mówi Andrzej Malinowski, prezydent
Konfederacji Pracodawców Polskich. Z badan Katedry Socjologii Ekonomicznej
SGH wynika, ze na niedbale wykonywanie pracy skarzy sie 22,4 proc.
wlascicieli prywatnych firm.

Pracownicy w swoich codziennych zachowaniach nie mysla o interesach firmy.
Przykladem moze byc znaczace zwiekszenie absencji pracowników, gdy
wprowadzono nieplatny pierwszy dzien choroby trwajacej do 6 dni. Przez nasz
kraj przewinela sie lawina zwolnien 7-dniowych i dluzszych, za które w
wiekszosci zaplacili pracodawcy. W 2003 r., gdy obowiazywal ten przepis,
pracownicy wzieli o 8 milionów dni zwolnien lekarskich wiecej niz w roku
2002, gdy wszystkie dni zwolnienia byly platne.

Na porzadku dziennym sa tez wyjscia w czasie pracy do urzedu, na poczte czy
tez przerwy na papierosa. Niektórzy pracownicy, co tez sygnalizowali nam
nasi czytelnicy, posuwaja sie nawet do tego, ze zadaja placenia nadgodzin,
choc swoje obowiazki mogliby wykonac w normalnym czasie pracy. Do tego
dochodza prywatne telefony. Kilka lat temu w Gdansku pracownice jednej z
wyzszych uczelni przegadaly z nr. 0-700 kilkaset tysiecy zlotych. Nagminne
sa tez przypadki wykorzystywania samochodów sluzbowych do prywatnych
wyjazdów i tzw. jazda na dwa baki, czyli przelewanie paliwa z pojazdu
sluzbowego do prywatnego. Za to wszystko placi wlasciciel firmy.

Kontrola pracodawców zajmuje sie kilka agend z Panstwowa Inspekcja Pracy na
czele. Kontrola wykonywania obowiazków przez pracowników zadna. Jak
powiedziano nam w PIP, kontrole taka powinien prowadzic pracodawca. To jego
obciaza ryzyko prowadzenia dzialalnosci gospodarczej.

Tomasz Zalewski

Gazeta Prawna - Pierwsza strona: Nr 45 (1410) piatek-niedziela 04-6 marca
2005 r.

do góry

Marchewczyk wrote:
> Wklejam link, wklejam tez artykul. To przyczynek do dyskusji o
> (niskim) poziomie wynagrodzen i (niskiej) wydajnosci pracy w Polsce.
> Maciek Marchewczyk
>
> http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/6.html?numer=1410&
dok=1410.6.3.2.1.1.0.1.h


coz - jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie. Jak pracownicy maja szanowac pracodawcow
jak ci ostatni ich nie szanuja ? Sam pracuje w prywatnej firmie, w ktorej
szef co dzien odgraza sie ze obnizy nam pensje do minimalnej krajowej. Coz -
jak to zrobi trzeba bedzie chyba zaczac go naciagac, bo jak tu wyzyc za
minimum krajowe. Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie.

Trzeba pamietac ze kazdy kij ma dwa konce - autorzy artykulu wyraznie o tym
zapomnieli.

do góry

"Macios" <f...@s...fd> escreveu na mensagem
news:d0csmr$egs$1@nemesis.news.tpi.pl...
(...)
> >
> >
http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/6.html?numer=1410&
dok=1410.6.3.2.1.1.0.1.h
(...)
>
> Trzeba pamietac ze kazdy kij ma dwa konce - autorzy artykulu wyraznie o
tym
> zapomnieli.
>
Tak. Wlasnie dlatego wkleilem ten artykul - pierwszy nie wiem od kiedy
pokazujacy punkt widzenia pracodawcy. Jestem przeciwny naduzyciom w obie
strony, ale tez prasa podchodzi do relacji pracodawca - pracownik w sposob
bardzo jednostronny. Potepiam naduzycia, ale zachowania, potrzeby, udzial w
zyciu firmy obu stron, pracodawcy i pracownika, wedlug polskiej prasy
ogranicza sie do wykorzystywania pracownic przez Biedronke. Wykorzystywanie
karygodne, natomiast temat splycony do bezsensu, a przeciez dotyczy mimo
wszystko wszystkich czynnych zawodowo...
Maciek Marchewczyk

do góry

W wiadomości news:4229f2fd@news.home.net.pl Marchewczyk
<m...@m...com> pisze:

> Pracodawca - pracownik. Czy zaLoga zawsze gra fair?
> Pracownicy tez nie swieci
Wstrząsające. A najgorszy jest ten nieznośny przymus prowadzenia
działalności gospodarczej w połączeniu z koniecznością zatrudniania
pracowników. ;-)
A poważniej - proszę, oto cytat: "...pracownicy nie są uczciwi wobec tych,
którzy _dają_im_na_chleb_ (podkr. moje) - mówi Andrzej Malinowski, prezydent
Konfederacji Pracodawców Polskich".
Dureń, kabotyn czy jedno i drugie?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Macios" <f...@s...fd> napisał w wiadomości
news:d0csmr$egs$1@nemesis.news.tpi.pl...
> szef co dzien odgraza sie ze obnizy nam pensje do minimalnej krajowej.
Coz -
> jak to zrobi trzeba bedzie chyba zaczac go naciagac, bo jak tu wyzyc za
> minimum krajowe. Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie.

Rozumiem wiec, że nie bedziesz mieć pretensji jak ci kasjerka w sklepie
skubnie na odchodnym portfel, bo przeciez za te grosze co im płacisz za
bułki to się wyzyć nie da.


vertret

do góry

> coz - jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie. Jak pracownicy maja szanowac
> pracodawcow jak ci ostatni ich nie szanuja ?
Niestety, pracodawca szanujący pracowników i mający do nich zaufanie
w kwestii np. telefonów lub służbowego samochodu, może być dla nich
jeleniem. Szanowanie i kontrola/warunki uniemożliwiające nadużycia,
to dwie kompletnie różne sprawy. "Szanujmy się jak bracia i liczmy
się jak Żydzi" - to jest przysłowie :).

do góry

Jan Kowalski wrote:
> Niestety, pracodawca szanujący pracowników i mający do nich zaufanie
> w kwestii np. telefonów lub służbowego samochodu, może być dla nich
> jeleniem. Szanowanie i kontrola/warunki uniemożliwiające nadużycia,
> to dwie kompletnie różne sprawy. "Szanujmy się jak bracia i liczmy
> się jak Żydzi" - to jest przysłowie :).

Opowiem jak jest w tej kwestii u kolegi w pracy:
- xx litrow paliwa miesiecznie do wykorzystania - ja nie starczy pracownik
placi za paliwo z wlasnej kieszeni. Pracodawcy nie obchodzi co pracownik
robi z tym samochodem i czy nie zalatwia nim prywatnych spraw. ma po prostu
w x godzin wykonac x prace i jego sprawa jak to zrobi. jak zrobi x prace w
godzine to ma 7 godzin luzu, a zaplacone za 8.
- komorka: abonament (ilosc minut w abo uzaleznione od stanowiska i
zapotrzebowania) oplaca pracodawca, reszte pracownik.

Ano mozna

do góry

Użytkownik "Macios" <f...@s...fd> napisał w wiadomości
news:d0d3ob$lls$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Opowiem jak jest w tej kwestii u kolegi w pracy:

A w pewnej mi znanej firmie.
Z racji tego ze zdarzalo sie ze przy rozliczeniu paliwa wychodzilo,ze Punto
1.2 8V pali na 100km nawet 15l, szefostwo wprowadzilo zarzadzenie. Ze punto
iles tam pali, dostawcze iles tam itd. Dane ile ma palic srednio wziete z
homologacji danego pojazdu + dorzucone 1 l.
Jesli pracownik przekroczy limit spalania leci mu sie po premii, jesli
zejdzie ponizej limitu dostaje extra kase.

m.

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:d0cu9t$due$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:4229f2fd@news.home.net.pl Marchewczyk
> <m...@m...com> pisze:
>
>> Pracodawca - pracownik. Czy zaLoga zawsze gra fair?
>> Pracownicy tez nie swieci
> Wstrząsające. A najgorszy jest ten nieznośny przymus prowadzenia
> działalności gospodarczej w połączeniu z koniecznością zatrudniania
> pracowników. ;-)
> A poważniej - proszę, oto cytat: "...pracownicy nie są uczciwi wobec tych,
> którzy _dają_im_na_chleb_ (podkr. moje) - mówi Andrzej Malinowski,
> prezydent
> Konfederacji Pracodawców Polskich".
> Dureń, kabotyn czy jedno i drugie?

Właśnie też zwróciłem na to uwagę. Daje na chleb to się żebrakowi pod
kościołem. Pracownikowi płaci sie za pracę. Tak jak biuru turystycznemu za
wczasy.

pozdr
Andrzej

do góry

Użytkownik "magia" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d0d5ee$3is$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Macios" <f...@s...fd> napisał w wiadomości
> news:d0d3ob$lls$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Opowiem jak jest w tej kwestii u kolegi w pracy:
>
> A w pewnej mi znanej firmie.
> Z racji tego ze zdarzalo sie ze przy rozliczeniu paliwa wychodzilo,ze
> Punto 1.2 8V pali na 100km nawet 15l, szefostwo wprowadzilo zarzadzenie.
> Ze punto iles tam pali, dostawcze iles tam itd. Dane ile ma palic srednio
> wziete z homologacji danego pojazdu + dorzucone 1 l.

To już trochę przesada. Samochody z reguły w praktyce palą więcej niż o 1
litr na setce niż podają producenci...

do góry