-
1. Data: 2002-08-06 07:31:49
Temat: "praca na czarno",a doświadczenie zawodowe
Od: "maik" <m...@i...pl>
Witam Grupowiczów,
Mam znajomą, która ma blisko 2-letnią
przerwę w życiorysie zawodowym, ale
przez większość tego okresu pracowała
na "czarno", więc nie ma żadnych
papierów na to, że pracowała itp.
Czy Waszym zdaniem, jeżeli
przyszły pracodawca zapytałby się, o
przyczyny tak długiej przerwy, to czy
może ona powiedzieć o tym.
W końcu też się wtedy czegoś nauczyła,
i jakieś doświadczenie zdobyła.
Chodzi mi tutaj przede wszystkim o reakcje
na taki temat przyszłego pracodawcy.
--
pozdrawiam
maik
/jeżeli odpowiadasz do mnie prywatnie
USUNTO z adresu/
-
2. Data: 2002-08-07 06:16:31
Temat: Re: "praca na czarno",a doświadczenie zawodowe
Od: "ula.p" <u...@p...fm>
> Czy Waszym zdaniem, jeżeli
> przyszły pracodawca zapytałby się, o
> przyczyny tak długiej przerwy, to czy
> może ona powiedzieć o tym.
> W końcu też się wtedy czegoś nauczyła,
> i jakieś doświadczenie zdobyła.
> Chodzi mi tutaj przede wszystkim o reakcje
> na taki temat przyszłego pracodawcy.
Widze że mamy podobny problem ;-)
Ale myslę, ze jeśli ewentualny pracodawca jest ok - a czasem to mozna
szybko wyniuchać podczas rozmowy kwalifikacyjnej, to zrozumie - czasy są
ciężkie,a pieniądze bardzo potrzebne( tym bardziej jesli sie ma
rodzine), a
może nawet to dobrze zaswiadczy o potencjalnym pracowniku: nie zasiadł
na laurach i narzekał że nie ma pracy, tylko wykorzystał ten czas na
zdobycie umiejetności, które byc może przydadzą sie w późniejszej
pracy. Wprawdzie na czarno pracowac nie wolno-teoretycznie ;-))), to
jest to niestety często jedyna mozliwosć nabycia doświadczenia, którym
trzeba się chwalić - byle rozważnie...
życzę znajomej powodzenia w szukaniu pracy;-))
ula.p
-
3. Data: 2002-08-07 13:49:19
Temat: Re: "praca na czarno",a doświadczenie zawodowe
Od: "Ejdzeta" <e...@o...pl>
jasne, że powinien docenić samą chęć pracy no i oczywiscie uczciwość (coraz
częściej jest to "towar" deficytowy)
Użytkownik "ula.p" <u...@p...fm> napisał w wiadomości
news:3D50BB3F.6E3A29AC@poczta.fm...
>
> > Czy Waszym zdaniem, jeżeli
> > przyszły pracodawca zapytałby się, o
> > przyczyny tak długiej przerwy, to czy
> > może ona powiedzieć o tym.
> > W końcu też się wtedy czegoś nauczyła,
> > i jakieś doświadczenie zdobyła.
> > Chodzi mi tutaj przede wszystkim o reakcje
> > na taki temat przyszłego pracodawcy.
>
> Widze że mamy podobny problem ;-)
> Ale myslę, ze jeśli ewentualny pracodawca jest ok - a czasem to mozna
> szybko wyniuchać podczas rozmowy kwalifikacyjnej, to zrozumie - czasy są
> ciężkie,a pieniądze bardzo potrzebne( tym bardziej jesli sie ma
> rodzine), a
> może nawet to dobrze zaswiadczy o potencjalnym pracowniku: nie zasiadł
> na laurach i narzekał że nie ma pracy, tylko wykorzystał ten czas na
> zdobycie umiejetności, które byc może przydadzą sie w późniejszej
> pracy. Wprawdzie na czarno pracowac nie wolno-teoretycznie ;-))), to
> jest to niestety często jedyna mozliwosć nabycia doświadczenia, którym
> trzeba się chwalić - byle rozważnie...
> życzę znajomej powodzenia w szukaniu pracy;-))
> ula.p