X-No-Archive:yes
Użytkownik "Przemysław Maciuszko" <s...@h...pl> napisał

> To zalezy co kto rozumie przez 'normalnosc'.

Oczywiście. Dla jednych będzie to kawalerka dla innych willa z basenem.

> Ale kawalerka, to nie 'samodzielny pokoj z lazienka' w jakims domu.

A co to za różnica?
Ma osobne wejście, swoją łazienkę i kuchnię.
Tyle tylko, że nie jest to kawalerka w bloku, lecz w dużym domu (coś a'la
pensjonat, ale ta kobita mieszka tu sama i czasem tylko wynajmuje pokoje
ludziom), gdzie takich pokoi jest więcej.

> Poza tym jak ktos ma rodzine i dzieci, to kilkupokojowe mieszkanie jest
> normalna sytuacja, ktora moznaby nazwac 'zwyczajnoscia'.

Ale jego rodzina mieszka w Polsce. Po kija ma wynajmować mieszkanie
kilkupokojowe?
Zwłaszcza w sytuacji, gdy siedzi tu dopiero 4 miesiące i nie jest jeszcze na
100% pewien, czy zostanie i sprowadzi rodzinę czy też wróci.
Zresztą naprawdę nie rozumiem, o czym my rozmawiamy. Jeden będzie chciał
mieszkac w apartamencie w City, inny w kawalerce na przedmieściach. Ja piszę
tylko i wyłącznie o tym, że niski czynsz nie oznacza, że mieszkać się będzie
w slamsach dzielonych z rodakami (w tym wspólny kibel, lodówka i gacie ;-)

> A wtedy koszta w Londynie to prawie zawsze minimum 1000 funtow
miesiecznie.

Już widzę tych wszystkich ludzi, którzy tu nie mieli za co żyć i dlatego
wyjechali za chlebem, jak masowo wynajmują mieszkania za 1000 funtów
miesięcznie :>

> Ogolnie to wszystko sie rozbija o to, czy chcemy zyc za minimalne
pieniadze,
> czy zyc normalnie.
> Jedno z reguly wyklucza drugie.

To powiem mu przy najblższej okazji, że jest farciarzem.
Mieszka normalnie i za niewielkie pieniądze.
Niejeden nie ma takich warunków tu, w Polsce.

N.

do góry

X-No-Archive:yes

Użytkownik "Tomek" <t...@v...pl> napisał

> > Napisałam jedynie, że za kwotę 400 funtów można wynająć normalny,
>
> <cytat>
> domu jakiejś Angielki i płaci 400 zł miesięcznie.

"Przejęzyczenie".
Oczywiscie w obu przypadkach chodziło o funty :)

N.

do góry

"Przemysław Maciuszko" ...
>> Przedział zarobków - Wysokość podatku
>> do 4.895 GBP - 0%
>
> Swoją drogą, to na 2006/2007 znalazłem takie stawki:
> The tax rates are
> Starting rate 10% up to .2,150


tak czytam ten watek i nie wiem - smiac sie czy plakac.
teoretycy od siedmiu bolesci.
A post Heraklesa to juz szczyty...

Co drugi cos-gdzies slyszal od szwagra po pijaku i sie pozniej udziela.

do autora [sg]: porozmawiaj z kims kto MIESZKA w UK.

--
T.F.

do góry

X-No-Archive:yes

Użytkownik "T.F." <t...@u...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ent9h0$mqg$1@inews.gazeta.pl...

> tak czytam ten watek i nie wiem - smiac sie czy plakac.
> teoretycy od siedmiu bolesci.
> A post Heraklesa to juz szczyty...
> Co drugi cos-gdzies slyszal od szwagra po pijaku i sie pozniej udziela.

Prosimy więc o podanie prawdziwych informacji Panie Praktyku Bez Żadnych
Boleści ;-)

N.

do góry

Pawel wrote:
[...]
>
> Przy zarobkach 3333 netto zostaly by mi 2000 funtow.

Gdybyś wydawał tyle ile wydajesz przy niższej pensji. A niestety, tak to już
jest że jak się więcej zarabia, to się i więcej wydaje (chyba że jest się
nieprzeciętnie zsamoorganizowanym człowiekiem)

p. m.

do góry

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:ent6dt$gaq$1@news.onet.pl...

> A co to za różnica?
> Ma osobne wejście, swoją łazienkę i kuchnię.
> Tyle tylko, że nie jest to kawalerka w bloku, lecz w dużym domu (coś a'la
> pensjonat, ale ta kobita mieszka tu sama i czasem tylko wynajmuje pokoje
> ludziom), gdzie takich pokoi jest więcej.

Czyli mieszka w tzw. flat. Zapytaj go jeszcze o standard. Linoleum na
podlodze,
rozkladana prycza, a zlew i turystyczna kuchenka w rogu robia za kuchnie -
to jest najczesciej spotykany obrazek. Nie mowie, ze Twoj kolega tak ma.

> Ja piszę
> tylko i wyłącznie o tym, że niski czynsz nie oznacza, że mieszkać się
> będzie
> w slamsach dzielonych z rodakami (w tym wspólny kibel, lodówka i gacie ;-)

Oznacza czesto cos gorszego, ukrytego pod inna nazwa. Patrz wyzej.

pozdr
gslabs

do góry

X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:PEwoh.17364$j7.338297@news.indigo.ie>
gslabs <g...@w...pl> pisze:

> Czyli mieszka w tzw. flat. Zapytaj go jeszcze o standard. Linoleum na
> podlodze, rozkladana prycza, a zlew i turystyczna kuchenka w rogu robia za
> kuchnie - to jest najczesciej spotykany obrazek. Nie mowie, ze Twoj
> kolega tak ma.

A czytasz wszystkie posty jak należy? :) Napisałam, że widziałam zdjęcia z
tego mieszkania.
Nie, nie ma linoleum ani pryczy. Jest to duża sypialnia z małżeńskim łożem,
dodatkowo kącik rekreacyjny (kanapa i fotele), jakieś szafy, regały na
książki, stół, krzesła. Na podłodze parkiet i dywan. Normalny pokój. Kuchnia
też normalna - z lodówką, ciągiem kuchennym, stołem. Łazienka podobnie. Tu
akurat zdjęć nie widziałam, ale wiem, że jest wanna z typowym, durnym
angielskim kranem z dwiema wylewkami.

> Oznacza czesto cos gorszego, ukrytego pod inna nazwa. Patrz wyzej.

Patrzę i jakoś nie widzę w opisie, który - w odróżnieniu od Ciebie -
przedstawiłam jako rzeczywisty, niczego gorszego od slamsów.
Ale dobrze, umówmy się, ze kolega miał faktycznie farta z tą ceną i
mieszkaniem, bo widzę, że już kolejnej osobie trudno uwierzyć w fakt, że za
400 funtów można żyć w normalnych, ludzkich warunkach.

--
Nixe

do góry

T.F. <t...@u...gazeta.pl> wrote:

> tak czytam ten watek i nie wiem - smiac sie czy plakac.
> teoretycy od siedmiu bolesci.

Dlaczego komentujesz moja wiadomosc i do tego ja cytujesz?
Wniosles 'wiele' merytorycznosci swoja wypowiedzia...
Podalem zrodlo na ktorym sie opieralem, jesli jest ono bledne, to podaj inne
bardziej wiarygodne.

--
Przemysław Maciuszko

do góry

"Nixe" ...
>
> Prosimy więc o podanie prawdziwych informacji

[sg]
jakie pytanie, takie odpowiedzi.
40tys w Londku...
A na ile osob to bedziesz dzielil ?
Bo jesli jeszcze na niepracujaca zone i dwojke malych dzieci...

[Herakles]
szkoda klawiatury na te bzdury.

[Grom@x]
placa minimalna to 5.35/h

[Immona]
Wynajmowanie pokoju (tutaj, w UK) jest BARDZO popularne i BARDZO rozsadne.

[Nixe]
w roku podatkowym 06/07 nie placimy podatkow do 5035.

[Przemysław Maciuszko]
Twoje stawki sa zanizone. Dokladnie o 5035 GBP.
(czyli pierwszy przedzial z zerowym podatkiem)

--
T.F.

do góry

T.F. wrote:

> [Immona]
> Wynajmowanie pokoju (tutaj, w UK) jest BARDZO popularne i BARDZO rozsadne.
>

Wynajmowanie pokoju w Polsce tez jest bardzo popularne - wsrod
studentow. Znam troche Brytyjczykow i to bynajmniej nie z upper class i
na po-studenckim etapie zycia minimum to wynajmowanie samodzielnego
mieszkania - z osobnym wejsciem etc.

I.

--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533

do góry