-
1. Data: 2002-09-04 18:55:27
Temat: okres wypowiedzenia umowy na czas określony
Od: "Ela Galińska" <e...@p...onet.pl>
Witam !
Mam problem, kilka lat temu zawarłam umowę
o pracę na czas określony (10 lat),
w której nie ma określonego okresu wypowiedzenia.
W jaki sposób (z jakim okresem wypowiedzenia)
mogę rozwiązać tę umowę.
Ela
-
2. Data: 2002-09-04 19:39:04
Temat: Re: okres wypowiedzenia umowy na czas określony
Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>
> Mam problem, kilka lat temu zawarłam umowę
> o pracę na czas określony (10 lat),
> w której nie ma określonego okresu wypowiedzenia.
> W jaki sposób (z jakim okresem wypowiedzenia)
> mogę rozwiązać tę umowę.
obawiam sie, ze taka umowe mozna rozwiazac wylacznie w drodze
porozumienia stron, i chyba nowy kodeks pracy nic tu nie zmienia.
KP [za praca.interia.pl], Art. 32 $ 1 (zeby sie Kaizen nie czepial ;-))
okresla jakie umowy mozna rozwiazac za wypowiedeniem.
Art. 33 precyzuje to dla umow na czas okreslony dluzszy niz 6 miesiecy.
konkretnie to stanowi, ze taka umowa moze byc wypowiedziana z 2 tyg.
okresem wypowiedzenia tylko, jesli w umowie zawarto taka mozliwosc.
oczywiscie mozna tez przestac sie wywiazywac z umowy
i liczyc na dyscyplinarke...
na pocieche jest to, ze pracodawca tez nie moze sie z takiej umowy wylgac.
wiec zawieranie umow na 10 lat jest totalnie bez sensu dla obu stron.
pozdrawiam
romekk
--
http://naked.one.pl/~romek
-
3. Data: 2002-09-04 21:29:29
Temat: Re: okres wypowiedzenia umowy na czas określony
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia 4 Sep 2002 19:39:04 GMT, Roman Kubik
<r...@p...com.pl> zakodował:
>KP [za praca.interia.pl], Art. 32 $ 1 (zeby sie Kaizen nie czepial ;-))
Ja? O co? Przecież wszystko się zgadza. :)
>oczywiscie mozna tez przestac sie wywiazywac z umowy
>i liczyc na dyscyplinarke...
Czyli przestać przychodzić do pracy. Ale jak przez to pracodawca
poniesie straty (bo np. maszyna stanie i pół fabryki nie będzie miało
co robić) to może podać do sądu.
>wiec zawieranie umow na 10 lat jest totalnie bez sensu dla obu stron.
Bez klauzuli o możliwości wypowiedzenia to równoważne z
dziesięcioletnią lojalką. Jak ktoś pracę/pracownika traktuje na tyle
perspektywicznie, to można podpisać. Dobre też, jak np. firma
zatrudnia kogoś, na 10 letni projekt (fakt, że trochę dużo, ale duża
budowa może tyle trwać ;))
Za to z klauzulą ma same plusy dla pracodawcy. Wypowiedzenia nie
trzeba uzasadniać, okres wypowiedzenia to tylko 2 tygodnie. Pracownik
może mieć problemy z kredytem itp (czasami banki wymagają umowy o
pracę na czas nieokreślony).
Pewnie jeszcze jakiś sens by się znalazł.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
4. Data: 2002-09-06 17:23:06
Temat: Re: okres wypowiedzenia umowy na czas określony
Od: "Ela Galińska" <e...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
news:lstcnusp0rg0buhpn0br9cuff711akhc7b@4ax.com...
> Pięknego dnia 4 Sep 2002 19:39:04 GMT, Roman Kubik
> <r...@p...com.pl> zakodował:
> >oczywiscie mozna tez przestac sie wywiazywac z umowy
> >i liczyc na dyscyplinarke...
>
> Czyli przestać przychodzić do pracy. Ale jak przez to pracodawca
> poniesie straty (bo np. maszyna stanie i pół fabryki nie będzie miało
> co robić) to może podać do sądu.
>
> >wiec zawieranie umow na 10 lat jest totalnie bez sensu dla obu stron.
>
Dziękuje bardzo za odpowiedzi, jest tak jak myślałam.
Pozdrawiam
Ela