Bry dzien!

Pierwszy post tutaj:)

Pytanie jak w temacie. Nakresle moze sytuacje: na chwile obecna jestem
zatrudniony na umowe o prace na czas okreslony - 1 rok, do listopada b.r.,
z 2 tygodniowym okresem wypowiedzenia (za porozumieniem stron - jest to
nawet ujete w samej umowie). Nowa prace mam zaczac od polowy marca.

I pojawia sie tu pytanie: od kiedy liczy sie moje wypowiedzenie? pytanie
bierze sie stad, ze po zrobieniu wywiadu wsrod krewnych i znajomych,
przeszukaniu archiwum, googli i czegotam jeszcze, mam dylemat: czy
wypowiedzenie w takiej sytuacji liczy sie od konca miesiaca w ktorym sie
takowe wymowienie sklada, czy tez od konca tygodnia, albo po prostu od dnia
zlozenia?

Mam kilka dni zaleglego urlopu, chcialbym wiec wycyrklowac tak, aby moc
wykorzystac go jako okres przejsciowy miedzy firmami. Dodam jeszcze ze
szefowa mam bardzo przyjazna, wiec nie spodziewam sie zadnych "jazd" w
zwiazku z odejsciem z pracy.

Pozdrawiam

--
| Radek "Shch00r" Jurzysta
| *It's nice to be important, but it's more important to be nice*
| http://jurzysta.com || gg: 4198 || tlen: s...@t...pl

do góry

Wypowiedzenie umowy nie tylko umowy o prace, jesli nie reguluje tego sama
umowa liczysz od konca miesiaca w ktorym umowa zostala wypowiedziana. Czyli
wypowiadasz np. 15.05.05 i do roboty nie przychodzisz 01.07.05.
pozdr.

do góry

Użytkownik "jarmulowicz krzysztof" <j...@p...fm> napisał w
wiadomości news:cu9rga$jcc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wypowiedzenie umowy nie tylko umowy o prace,
> jesli nie reguluje tego sama
> umowa liczysz od konca miesiaca w ktorym umowa
> zostala wypowiedziana. Czyli
> wypowiadasz np. 15.05.05 i do roboty
> nie przychodzisz 01.07.05.

poczytaj KP i nie wprowadzaj w błąd.
Dla okresu dwutygodniowego (a tyle ma pytający)
kończy się w sobotę (a liczy sie od końca
tygodnia w którym składasz).
Więc jak złozysz wypowiedzenie (najpóźniej) 26.02
to ostatnim dniem Twojej pracy będzie 12.03
(jeżeli oczywiście pracujesz w soboty, bo inaczej ostatni
raz przyjdziesz 11.03 :)

--
Pozdrawiam,
Wk

do góry

*Radek Jurzysta* w te oto słowa się odzywa:
> Bry dzien!
>
> Pierwszy post tutaj:)
>
> Pytanie jak w temacie. Nakresle moze sytuacje: na chwile obecna jestem
> zatrudniony na umowe o prace na czas okreslony - 1 rok, do listopada b.r.,
> z 2 tygodniowym okresem wypowiedzenia (za porozumieniem stron - jest to
> nawet ujete w samej umowie). Nowa prace mam zaczac od polowy marca.
>
> I pojawia sie tu pytanie: od kiedy liczy sie moje wypowiedzenie? pytanie
> bierze sie stad, ze po zrobieniu wywiadu wsrod krewnych i znajomych,
> przeszukaniu archiwum, googli i czegotam jeszcze, mam dylemat: czy
> wypowiedzenie w takiej sytuacji liczy sie od konca miesiaca w ktorym sie
> takowe wymowienie sklada, czy tez od konca tygodnia, albo po prostu od dnia
> zlozenia?
>
> Mam kilka dni zaleglego urlopu, chcialbym wiec wycyrklowac tak, aby moc
> wykorzystac go jako okres przejsciowy miedzy firmami. Dodam jeszcze ze
> szefowa mam bardzo przyjazna, wiec nie spodziewam sie zadnych "jazd" w
> zwiazku z odejsciem z pracy.
>
> Pozdrawiam
>
http://tiny.pl/zvc

--
Pozdrawiam

do góry

Pięknego dnia Tue, 8 Feb 2005 01:35:46 +0100, Radek Jurzysta
<s...@w...tlen.pl> zakodował:

>od kiedy liczy sie moje wypowiedzenie?

Było o tym wczoraj

Message-ID: <4...@4...com>

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

ok, sorry nie przeczytalem pytania dokladnie ;-(

do góry

wk wrote:
> poczytaj KP i nie wprowadzaj w błąd.
> Dla okresu dwutygodniowego (a tyle ma pytający)
> kończy się w sobotę (a liczy sie od końca
> tygodnia w którym składasz).
> Więc jak złozysz wypowiedzenie (najpóźniej) 26.02
> to ostatnim dniem Twojej pracy będzie 12.03
> (jeżeli oczywiście pracujesz w soboty, bo inaczej ostatni
> raz przyjdziesz 11.03 :)
>
W soboty nie pracuje, wiec 11.03:)

Wielkie dzieki!:)

--
| Radek "Shch00r" Jurzysta
| *It's nice to be important, but it's more important to be nice*
| http://jurzysta.com || gg: 4198 || tlen: s...@t...pl

do góry