-
21. Data: 2003-07-22 10:06:49
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
> Zgadzam się z tobą, ale te kilka lat współpracy z laikami w dziedzinie
> komputerów (w sklepie na stoisku komputerowym, później jako jedyny
> informatyk w firmie) nauczyły mnie tolerancji. I potrafię zrozumieć że
> ludzie nie angażują się w naukę czegoś, czego nie muszą się uczyć. Jeśli
> szkoła nie nauczy obsługi komputera, studia nie zmuszą do nauki
> samodzielnej, dana osoba nie ma komputera w domu, bo ją nie stać
(używanego
> nie kupi, bo się boi, i nie wie co kupić), znajomi też nie mają.....
> Do tego (ja przynajmniej) często obserwuje u ludzi jakiś dziwny lęk przed
> komputerem. Nie wiem z czego to wynika, ale tak jest
>
> Wierz mi jest wielu takich ludzi.
> Spróbuj postawić się w ich sytuacji.
Wiem, wiem i dlatego przestałem gonić kobiety u mnie w robocie - szczególnie
te trochę starsze. Ale jednak od ludzi po studiach chyba powinno się wymagać
pewnych umiejętności. Z drugie strony ja też czasem staję przed "wyzwaniem"
czegoś czego nigdy wcześnie j nie robiłem. Biorę książkę, czy pytam i się
uczę. Dlaczego inni nie mogą?
PawełW.
-
22. Data: 2003-07-22 10:11:48
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
> klasyczny lek przed zmiana. komputer czy inne urzadzenie, czy
> chociazby koniecznosc zmiany CZEGOKOLWIEK w dotychczasowej rutynie - i
> juz - pojawia sie ta reakcja. nie, bo NIE. i juz, zero dyskusji.
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/
Do tego wyniesiony z poprzedniego systemu odruch nie wychylania się, i
wynikający z tego brak wiary w siebie, w swoje umiejętności, inteligencje.
Aby jednostka mogła to zwalczyć, musi znaleść się w środowisku, które
rozumuje inaczej. Aby całe społeczeństwo mogło z tego wyjść, muszą minąć
przynajmniej ze dwa pokolenia.:(
pozdr.
A
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
23. Data: 2003-07-22 10:18:42
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: "Aleksandra " <l...@N...gazeta.pl>
Sławek <s...@g...pl> napisał(a):
> Ludzie !!! Nie przesadzajcie ze słowem INFORMATYKA. To całkiem coś innego
> niż obsługa komputera. Nie każdy kto wie jak wygląda Duży Wóz jest
> astronomem. Sam się uczyłem obsługi i nie jestem informatykiem, uczyłem się
> na błędach. Mogłem robić to dopiero wtedy jak miałem własny komputer. Nie da
> sie tego z ksiązek nauczyć, nie można nauczyć się jezdzic na rowerze
> oglądając Wyścig Pokoju. Przypomnę wam, ze kiedyś nie w kazdej szkole, czy
> domu były komputery. Znam ludzi co nie wiedzą co to internet. Jest źle, ale
> nie jest to zawsze wina tych co z CD robią podstawkę do kawy :). Poczekajcie
> parę lat....nasze dzieci będą się z nas nabijać.
> S
>
Cos w tym jest. Nasze dzieci (o ile je zdazymy miec przywaleni praca) ucza
sie komputera w drodze osmozy - juz przeciez powstaja zarciki w stylu: mamo a
ty mnie zamowilas w Internecie?:)))))) Celem dla moich rodzicow bylo nauczyc
mnie na tyle jezykow obcych, bym nie miala problemow podczas wyjazdow
zagranicznych jak oni - swego czasu buntowalam sie przeciwko temu koncertowo,
ale dzis procentuje mi to na kazdym kroku.
A moze ... Slawek, nasze dzieci trzeba bedzie wlasnie odciagac od kompa-
pokazac im inny swiat niz ten HTML i inne elektorniczne wzorki? Nasze dzici
nam nie uwierza ze kiedys w ogole komputera nie bylo :)
pozdr. , Ola
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2003-07-22 10:21:33
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
>
> Z drugie strony ja też czasem staję przed "wyzwaniem"
> > czegoś czego nigdy wcześnie j nie robiłem. Biorę książkę, czy pytam i
się
> > uczę. Dlaczego inni nie mogą?
> Dlaczego nie moga? bo im sie nie chce! Po co sie "mordowac",czytac, szukac
> jak pan informatyk to na pewno wie. Czy sie stoi czy sie lezy ... Tak jest
u
> mnie w bibliotece czasami - z ubolewaniem to stwierdzam
>
Właśnie to jest ten powód bo im się nie chce.. to niech idą pracować tam
gdzie to nie jest potrzebne..
Może zbyt mocno powiedziane ale jednak coś w tym rozwiązaniu chyba jest..
Jak się nie umie ktoś dostosować do stanowiska pracy to pa pa ..
PawełW.
-
25. Data: 2003-07-22 10:24:19
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: "PawełW" <f...@g...pl>
Użytkownik "Sławek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bfj26m$pgg$1@inews.gazeta.pl...
> Ludzie !!! Nie przesadzajcie ze słowem INFORMATYKA. To całkiem coś innego
> niż obsługa komputera. Nie każdy kto wie jak wygląda Duży Wóz jest
> astronomem. Sam się uczyłem obsługi i nie jestem informatykiem, uczyłem
się
> na błędach. Mogłem robić to dopiero wtedy jak miałem własny komputer. Nie
da
> sie tego z ksiązek nauczyć, nie można nauczyć się jezdzic na rowerze
> oglądając Wyścig Pokoju. Przypomnę wam, ze kiedyś nie w kazdej szkole, czy
> domu były komputery. Znam ludzi co nie wiedzą co to internet. Jest źle,
ale
> nie jest to zawsze wina tych co z CD robią podstawkę do kawy :).
Poczekajcie
> parę lat....nasze dzieci będą się z nas nabijać.
> S
Też od dawna walczę o "użytkownika" zamiast stanu "informatyk i
nieinformatyk" ;)
PawełW.
-
26. Data: 2003-07-22 10:37:45
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
> Cos w tym jest. Nasze dzieci (o ile je zdazymy miec przywaleni praca) ucza
> sie komputera w drodze osmozy - juz przeciez powstaja zarciki w stylu:
mamo a
> ty mnie zamowilas w Internecie?:)))))) Celem dla moich rodzicow bylo
nauczyc
> mnie na tyle jezykow obcych, bym nie miala problemow podczas wyjazdow
> zagranicznych jak oni - swego czasu buntowalam sie przeciwko temu
koncertowo,
> ale dzis procentuje mi to na kazdym kroku.
> A moze ... Slawek, nasze dzieci trzeba bedzie wlasnie odciagac od kompa-
> pokazac im inny swiat niz ten HTML i inne elektorniczne wzorki? Nasze
dzici
> nam nie uwierza ze kiedys w ogole komputera nie bylo :)
> pozdr. , Ola
Wiesz, ja mam już trzeci telefon i jeszcze zadnej instrukcji nie czytałem.
Muszę wiedzieć tylko to co jest mi niezbędne, resztę zostawiam fachowcom.
Mam nadzieję ,że moje dzieci będą miały geny po mnie i nie zwirtualizują
swojego życia, odróżnią śpiew słowika od multimedialnej prezentacji. Trzeba
żyć...Trzeba żyć...
Pozd Sławek
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2003-07-22 10:42:47
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: Marcin Strzyzewski <m...@t...pw.edu.pl>
Nina M. Miller wrote:
> "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl> writes:
>
>
>
>>Uważam, że tego powinny uczyć szkoły średnie. Na studiach komputer powinien
>>być narzędziem, takim samym jak długopis. Tylko trochę bardziej
>>skomplikowanym.
>>
> Niemniej, nie przeszkodzilo mi to w tym, zeby siedziec w pracowni
> komputerowej godzinami i samemu czegos sie jeszcze poza tym nauczyc.
>
ale mialas nauczyciela...niezlego do tego :)))))))
--
Marcin Tadeusz Strzyzewski
-
28. Data: 2003-07-22 10:45:29
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: piotrr <p...@p...pl>
Nina M. Miller wrote:
> coz, nauczyciele w polsce to odrebna kasta, ktora najczesciej
> (przepraszam tych, co faktycznie robia to z powolania i sa w tym
> dobrzy) soba nic nie reprezentuje.
hmmm... moja średnia: ze dwie sztuki na trzy lata nauki. reszta nie ma
czasu uczyć uczniów/studentów
>
> ja np. na studiach w ramach - uwaga - taadadada - INFORMATYKI -
> przepisywalam prace doktorska jednego z panow w chi-writerze (ktos w
> ogole pamieta jeszcze taki edytor tekstu?)
ja pamiętam :) fajna rzecz, swego czasu jeden z lepszych prostych
edytorów tekstu.
> Niemniej, nie przeszkodzilo mi to w tym, zeby siedziec w pracowni
> komputerowej godzinami i samemu czegos sie jeszcze poza tym nauczyc.
> PS: tez mnie denerwuje, ze w innych krajach maja takie fajne
> podreczniki i dobrych nauczycieli,a w polsce to szkola polega glownie
> na zasadzie "kto przetrwa i nie da sie wywalic, jest miszczem".
>
>
e-tam... jako mała fasolka byłem dość często wywalany ze szkół, zawsze
mi się udawało ich przekonać żeby przyjeli mnie spowrotem. taki eufemizm
- zdolny ale leń. zresztą na ogół leciałem za frekwencję - poprostu
nudziłem się w szkole i miałem ciekawsze rzeczy do roboty. potem
zostałem mistrzem zaliczania w tydzień całych semestrów i tylko niektóre
były trudne, poziom wymagań na pozostałych był żałosny.
/p
-
29. Data: 2003-07-22 10:46:55
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl>
Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
> "Andrzej Woźniak" <w...@g...pl> writes:
>
> > > to pytanie imho swiadczy o kompletnej durnocie osoby je zadajacej.
> >
> > Nie durnocie Nino, nie durnocie. Na niewiedzy, braku obycia z
komputerami,
> > ale nie durnocie. Nie upraszczaj.
>
> o ja przepraszam, jesli ktos TYLKO nie ma obycia z komputerami i NIE
> WIE, to jest to SUKCES.
> ja sama tak mialam, nie wiem, nigdy nie probowalam - no to co?
> sproboje, a nuz sie czegos nowego naucze, a moze sie okaze
> zabawne. ugryzc mnie nie ugryzie, nic wiec nie strace, tak wiec
> DALEJZE PROBOWAC I SIE UCZYC.
>
> ci, co maja takie reakcje jak wyzej opisana to sa raczej ci, co maja
> nastawienie: nie bede sie uczyl tego, ba, w ogole sie nie dotkne, bo:
> - nie potrzeba mi
> - za trudne
> - nie ma sensu
> - nie bede tracil czasu
> i tysiac innych wymowek, majacych na celu pokrycie jednego: strachu
> przed nowoscia i skompromitowaniem sie, ze czegos tam nie bedzie sie
> wiedziec.
>
> do takich mozna i przez 2 lata na lekcjach powtarzac podstawy, a im
> jak wpadnie jednym uchem, tak wypadnie drugim.
>
> PS: skoro moja matka nieksztalcona, niekumata i w ogole ciemna dala
> sie nauczyc, ze jak kliknie sie mysza gdzies-tam to cos-tam - to
> znaczy, ze kazdy sie da nauczyc, o ile jego IQ nie jest nizsze niz 80
> i o ile przejawia chec nauki.
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/
Wszystko rozbija się o strach przed nowością, na braku wiary we własne siły.
W mojej firmie co roku przyjmowane są nowe stażystki. Ich wiedza nt.
komputerów jest różna. Czasem wiedzą sporo, czasem zupełnie nic. (Kiedyś
jedna dziewczyna wiedziała do czegu służy w windzie plik *.pif, ale
próbowała go uruchamiać pod Norton Commanderem w trybie DOS). Tym nic nie
umiejącym staram się zawsze uświadomić że komputer został wymyślony przez
CZŁOWIEKA, i człowiek naprawdę jest w stanie nauczyć się tego używać.
Wielu ludzi tego nie zrozumie, i to ich zniechęca do nauki i rozszerzania
umiejętności.
Nie przesadzałbym w oskarżaniu ludzi o złą wolę.
pozdr.
A
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
30. Data: 2003-07-22 10:48:41
Temat: Re: obsługa komputera po studiach..
Od: "ek" <x...@g...pl>
Użytkownik "PawełW" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bfiql4$iut$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jak myślicie czy ludzie którzy skończyli studia (dowolny kierunek) powinni
> umieć obsługiwać komputer.
> Od jakiegoś czasu mam wrażenie iż część z osób studia kończących tego nie
> umie. Ja uważam iż taka umiejętność w dzisiejszych czasach jest konieczna.
A
> co wy sądzicie na ten temat??
>
>
moj szef ostatnio przyjal do pracy dziewczyne lat 50
nowy komputer juz na nia czekal
nie zapytal czywiscie czy potrafi go obslugiwac
poszukiwal fachowca, a nie robotnika komputerowego
dwa tygodnie i bedzie pisac w wordzie, jak bedzie potrzebowala to zrobi cos
w excelu
dwa tygodnie to nic nie znaczy w porownanu do dobrego wyksztalcenia
lub lat doswiadczena zawodowego
uwazam ze zbyt wielka wage przywiazujesz do tych umiejetnosci komputerowych
komputer to tylko narzedzie
bardzo pomocne w pracy
ja tylko pisze, licze i rysuje
wiec wiem ze nie trzeba duzo czasu poswiecic na nauke tych czynnosci
najwazniejsze to wiedziec co napisac, jak policzyc i co narysowac
ek