-
1. Data: 2006-04-20 12:37:24
Temat: nagdodziny
Od: "Karolina19" <k...@w...pl>
Grupowicze pomozcie. Otoz u mnie w firmie panuje dziwny zwyczaj ze jesli ktos
ma nadgodziny to może je wykorzystac (nadgodziny lub cale dni jeśli wypracowal
sobie) ale jedynie w biezacym miesiacu. Czyli nadgodziny wypracowane w lipcu
musze odebrac sobie w lipcu a w sierpniu już nie mogę. Tak twierdzi moja
kadrowa. Dziwi mnie to bo bywaja sytuacje ze nie mam mozliwosci odebrac sobie
nadgodzin w danym miesiacu ze względu na produkcje. Licza się wtedy godziny i
nikt mnie nie pusci na urlop. W zwiazku z tym pytanie czy Wy tez spotkaliscie
się z takim czyms jak u mnie? Czy jest jakis paragraf na cos takiego?
dzieki i pozdrawiam
Karolina
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
2. Data: 2006-04-20 12:52:34
Temat: Re: nagdodziny
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
Karolina19 wrote:
> Grupowicze pomozcie. Otoz u mnie w firmie panuje dziwny zwyczaj ze jesli ktos
> ma nadgodziny to może je wykorzystac (nadgodziny lub cale dni jeśli wypracowal
> sobie) ale jedynie w biezacym miesiacu. Czyli nadgodziny wypracowane w lipcu
> musze odebrac sobie w lipcu a w sierpniu już nie mogę. Tak twierdzi moja
> kadrowa. Dziwi mnie to bo bywaja sytuacje ze nie mam mozliwosci odebrac sobie
> nadgodzin w danym miesiacu ze względu na produkcje. Licza się wtedy godziny i
> nikt mnie nie pusci na urlop.
Czyli co, po tym jak sobie nie odbierzesz nadgodzin, masz za nie
placone. Sposób odbioru nadgodzin regulują zazwyczaj wewnętrzne przepisy
firmy, ważne jest to, że albo musisz miec możliwość je odebrać, albo
muszą ci za nie zapłacić.
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
-
3. Data: 2006-04-20 14:29:42
Temat: Re: nagdodziny
Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:e2806i$l2e$1@news.onet.pl...
> Karolina19 wrote:
>> Grupowicze pomozcie. Otoz u mnie w firmie panuje dziwny zwyczaj ze
>> jesli ktos ma nadgodziny to może je wykorzystac (nadgodziny lub cale
>> dni jeśli wypracowal sobie) ale jedynie w biezacym miesiacu. Czyli
>> nadgodziny wypracowane w lipcu musze odebrac sobie w lipcu a w
>> sierpniu już nie mogę. Tak twierdzi moja kadrowa. Dziwi mnie to bo
>> bywaja sytuacje ze nie mam mozliwosci odebrac sobie nadgodzin w
danym
>> miesiacu ze względu na produkcje. Licza się wtedy godziny i nikt
mnie
>> nie pusci na urlop.
> Czyli co, po tym jak sobie nie odbierzesz nadgodzin, masz za nie
> placone. Sposób odbioru nadgodzin regulują zazwyczaj wewnętrzne
przepisy
> firmy, ważne jest to, że albo musisz miec możliwość je odebrać, albo
> muszą ci za nie zapłacić.
Godziny 'nadliczbowe' trzeba 'odebrać' w tym samym okresie
rozliczeniowym, w którym powstały. Tak aby potem przeciętny 40-godzinny
tydzień pracy się zgadzał. Jeżeli masz miesięczny to w danym miesiącu
jedynie. Jeżeli nie odbierzesz ich, wtedy pracodawca powinien zapłacić
za nie.
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #
-
4. Data: 2006-04-20 14:48:54
Temat: Re: nagdodziny
Od: gromax <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl>
tylko że powstaje drobny problem przy rozliczeniu miesięcznym - np. do 28
kwietnia powinno się wybrać wszystkie nadgodziny za kwiecień. Załózmy, jest
ich 7. więc do pracy na jedną godzinę. Zaplanowane wyjście - o godzinie 9,
ale wpada jakaś "nagła potrzeba". i robota się przedłuza, załóżmy do 19.
Czyli powstaje automatycznie 10 godzin nadgodzin. Nie do odebrania w
kwietniu - bo to ostatni dzień miesiąca. Nie do wypłacenia, bo płace już
naliczone. Więc wyrównanie w następnym miesiącu? a pracodawca na to -
niemożlwe, powinny być wybrane w zeszłym miesiącu. I co z tym fantem? PIP?
kłócenie się z pracodawcą żeby zwolnił przy najbliższej "okazji" ?
ja akurat wiem, co bym w ytym momencie zrobił. ale nie każdy potrafi
zaprotestować w, skąd inąd słusznej, własnej sprawie
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_
-
5. Data: 2006-04-20 15:02:03
Temat: Re: nagdodziny
Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>
Użytkownik "gromax" <gromax@WYTNIJ_TO_interia.pl> napisał w wiadomości
news:e286vp$ddf$1@inews.gazeta.pl...
> tylko że powstaje drobny problem przy rozliczeniu miesięcznym - np. do
28
> kwietnia powinno się wybrać wszystkie nadgodziny za kwiecień. Załózmy,
> jest ich 7. więc do pracy na jedną godzinę. Zaplanowane wyjście - o
> godzinie 9, ale wpada jakaś "nagła potrzeba". i robota się przedłuza,
> załóżmy do 19. Czyli powstaje automatycznie 10 godzin nadgodzin. Nie
do
> odebrania w kwietniu - bo to ostatni dzień miesiąca. Nie do
wypłacenia,
> bo płace już naliczone. Więc wyrównanie w następnym miesiącu? a
> pracodawca na to - niemożlwe, powinny być wybrane w zeszłym miesiącu.
I
> co z tym fantem?
Czas pracy powinno się rozliczać po zakończeniu miesiąca. I jeżeli wyjdą
'nadgodziny' to pracodawca spokojnie może za nie zapłacić przy
następnych poborach (tak samo jak potrącić pensję, bo ktoś nie przyszedł
28 kwietnia /i nie usprawiedliwił tej nieobecności/). Ewentualnie
pracodawca może stworzyć dodatkową listę płac - tylko za nadgodziny.
Pracodawca nie może się tłumaczyć że się miesiac skończył a płace
naliczone są. Masz prawo do nadgodzin.
Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]
Nikiel ;-)
--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #
-
6. Data: 2006-04-20 15:24:51
Temat: Re: nagdodziny
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
gromax wrote:
> tylko że powstaje drobny problem przy rozliczeniu miesięcznym - np. do 28
> kwietnia powinno się wybrać wszystkie nadgodziny za kwiecień. Załózmy, jest
> ich 7. więc do pracy na jedną godzinę. Zaplanowane wyjście - o godzinie 9,
> ale wpada jakaś "nagła potrzeba". i robota się przedłuza, załóżmy do 19.
> Czyli powstaje automatycznie 10 godzin nadgodzin. Nie do odebrania w
> kwietniu - bo to ostatni dzień miesiąca. Nie do wypłacenia, bo płace już
> naliczone. Więc wyrównanie w następnym miesiącu? a pracodawca na to -
> niemożlwe, powinny być wybrane w zeszłym miesiącu. I co z tym fantem? PIP?
> kłócenie się z pracodawcą żeby zwolnił przy najbliższej "okazji" ?
> ja akurat wiem, co bym w ytym momencie zrobił. ale nie każdy potrafi
> zaprotestować w, skąd inąd słusznej, własnej sprawie
Nic nie powinno byc wybrane... Powinny byc po prostu wypłacone, to czy
wyrównanie będzie w następnym miesiącu czy parę dni po wypłacie - to
jest w gestii pracodawcy ustalić rozsądne okresy rozliczeniowe i sposob
wypłacania. A to, że ktos niepotrafi zaprotestować, to niech później nie
płacze jak mu źle...
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
-
7. Data: 2006-04-21 05:31:43
Temat: Re: nagdodziny
Od: "Karolina19" <k...@w...pl>
Dziekuje wszystkim za odzew. Niestety o wyplacie pieniedzy za nagdodziny w
ojej firmie nie ma co marzyc. Mozna jedynie "wywalczyc" wezwanie "na dywanik"
u glownego dyrektora i uslyszec ze "... jak sie Panu/Pani nie podoba..."
Mysle ze w takim przypadku zlosliwosc Pana Kaczanowskiego jest nie na miejscu.
Ciekawam czy sam by tak uczynil majac w perspektywie utrate pracy i samotne
wychowywanie dziecka pozniej.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje
>Karolina
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
8. Data: 2006-04-21 07:04:28
Temat: Re: nagdodziny
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
Karolina19 wrote:
> Dziekuje wszystkim za odzew. Niestety o wyplacie pieniedzy za nagdodziny w
>
> ojej firmie nie ma co marzyc. Mozna jedynie "wywalczyc" wezwanie "na dywanik"
>
> u glownego dyrektora i uslyszec ze "... jak sie Panu/Pani nie podoba..."
> Mysle ze w takim przypadku zlosliwosc Pana Kaczanowskiego jest nie na miejscu.
> Ciekawam czy sam by tak uczynil majac w perspektywie utrate pracy i samotne
> wychowywanie dziecka pozniej.
Samotnie nie wychowuje dziecka, ale prace mniej wiecej z podobnych
powodow zmienilem, zalegle nadgodziny rowniez mi wyplacono.
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
-
9. Data: 2006-04-21 11:01:42
Temat: Re: nagdodziny
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>
W wiadomości news:06042107314343@polnews.pl Karolina19 <k...@w...pl>
pisze:
> Dziekuje wszystkim za odzew. Niestety o wyplacie pieniedzy za nagdodziny
> w ojej firmie nie ma co marzyc.
O tym się nie marzy tylko egzekwuje.
> Mozna jedynie "wywalczyc" wezwanie "na
> dywanik" u glownego dyrektora i uslyszec ze "... jak sie Panu/Pani nie
> podoba..."
Niektórzy umieją w takiej sytuacji udzielić odpowiedniej riposty.
> Mysle ze w takim przypadku zlosliwosc Pana Kaczanowskiego
> jest nie na miejscu. Ciekawam czy sam by tak uczynil majac w
> perspektywie utrate pracy i samotne wychowywanie dziecka pozniej.
Dziwi mnie ta wypowiedź. Najpierwe pytasz o "paragrafy", co łatwo odczytać
jako chęć dochodzenia swoich praw. I dostajesz odpowiedzi, które mogą Ci w
tym pomóc. A potem się okazuje, że brak do tego Ci odwagi, a zamiast niej
masz jedynie jakieśtam uzasadnienie tego braku. To o co Ci w końcu chodzi?
Żeby ktoś napisał "no tak, źli są ci pracodawcy, ja też tak mam, ale co my
możemy zrobić? współczuję ci...", albo coś w tym stylu?
--
Pozdrawiam
Jotte
PS. Odpowiednie "paragrafy" znajdują się w kodeksie pracy.
-
10. Data: 2006-04-21 11:24:16
Temat: Re: nagdodziny
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>
W wiadomości news:e2806i$l2e$1@news.onet.pl Tomasz Kaczanowski
<k...@p...onet.pl> pisze:
> Czyli co, po tym jak sobie nie odbierzesz nadgodzin, masz za nie
> placone. Sposób odbioru nadgodzin regulują zazwyczaj wewnętrzne przepisy
> firmy, ważne jest to, że albo musisz miec możliwość je odebrać, albo
> muszą ci za nie zapłacić.
Nie wewnętrzne przepisy tylko kodeks pracy. Możliwości są takie:
- zapłacić za nadgodziny,
- na pisemny wniosek pracownika udzielić czasu wolnego w tym samym wymiarze
co nadgodziny,
- udzielić czasu wolnego bez wniosku pracownika (czyli "przymusowo"), ale
wtedy 2* tyle co nadgodziny i najpóźniej do końca okresu rozliczeniowego.
(KP art. 151^2).
Aha - pracodawca może nie skorzystać z żadnego z wyżej wymienionych
wariantów i w efekcie stanąć przed sądem pracy jako pozwany w trybie
roszczenia ze stosunku pracy (KP art. 242 §1).
--
Pozdrawiam
Jotte