-
1. Data: 2006-04-20 16:52:03
Temat: nadgodziny - z innej beczki
Od: "TaDeK" <T...@p...onet.pl>
Od 4 miesiecy pracuje w pewnej firmie - nazwijmy ja X. Przez te 4 miesiace
uzbieralem juz ponad 60 nadgodzin - mniej wiecej po rowno w kazdym miesiacu.
Firma X nie kwapi sie zeby za nie zaplacic, co chwile slychac inna spiewke -
w lutym slyszalem ze do konca marca na pewno bedzie zaplacone, w marcu ze
firma ma 4 miesieczny okres rozliczeniowy i bedzie zaplacone do konca
kwietnia, teraz slysze cos o polowie maja. Powoli zaczyna mnie to wqurzac,
bo jakby nie bylo sa to moje ciezko zapracowane pieniadze, ktorych nie
otrzymalem.
Dodam ze notuje sobie wszystkie moje godziny pracy i mam dokladny wykaz
moich godzin pracy za caly okres pracy. Problem w tym, ze sa to tylko moje
zapiski (ktore zreszta POWINNY sie zgadzacv z lista obecnosci) , tzn: nie
dysponuje zadnym kserem listy obecnosci czy czyms takim, poniewaz ta jest
bardzo pilnie strzezona i z biura nikt tego na odleglosc nawet 1 m nie jest
w stanie wyniesc nic juz nie wspominajac o skserowaniu.
Co zrobic ? Czy z tymi moimi zapiskami mam po co isc do PiP-u ? Co radzicie
zrobic aby zmobilizowac firme do zaplacenia. Dodam ze jest to w miare duza
miedzynarodowa korporacja.
pozdrawiam
TaDeK
-
2. Data: 2006-04-20 17:30:43
Temat: Re: nadgodziny - z innej beczki
Od: d...@g...pl
> Od 4 miesiecy pracuje w pewnej firmie - nazwijmy ja X. Przez te 4 miesiace
> uzbieralem juz ponad 60 nadgodzin - mniej wiecej po rowno w kazdym miesiacu.
> Firma X nie kwapi sie zeby za nie zaplacic, co chwile slychac inna spiewke -
> w lutym slyszalem ze do konca marca na pewno bedzie zaplacone, w marcu ze
> firma ma 4 miesieczny okres rozliczeniowy i bedzie zaplacone do konca
> kwietnia, teraz slysze cos o polowie maja. Powoli zaczyna mnie to wqurzac,
> bo jakby nie bylo sa to moje ciezko zapracowane pieniadze, ktorych nie
> otrzymalem.
>
> Dodam ze notuje sobie wszystkie moje godziny pracy i mam dokladny wykaz
> moich godzin pracy za caly okres pracy. Problem w tym, ze sa to tylko moje
> zapiski (ktore zreszta POWINNY sie zgadzacv z lista obecnosci) , tzn: nie
> dysponuje zadnym kserem listy obecnosci czy czyms takim, poniewaz ta jest
> bardzo pilnie strzezona i z biura nikt tego na odleglosc nawet 1 m nie jest
> w stanie wyniesc nic juz nie wspominajac o skserowaniu.
>
> Co zrobic ? Czy z tymi moimi zapiskami mam po co isc do PiP-u ? Co radzicie
> zrobic aby zmobilizowac firme do zaplacenia. Dodam ze jest to w miare duza
> miedzynarodowa korporacja.
nie siedz po godzinach i czesc
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2006-04-20 18:04:51
Temat: Re: nadgodziny - z innej beczki
Od: "TaDeK" <T...@p...onet.pl>
Użytkownik <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:516d.000001ed.4447c542@newsgate.onet.pl...
> nie siedz po godzinach i czesc
no i gdzies od 2-3 tygodni juz nie siedze po godzinach, ale problem mam w
czym innym - chcialbym otrzymac swoje pieniadze, za te nadgodziny, ktore juz
przepracowalem.
-
4. Data: 2006-04-20 19:46:18
Temat: Re: nadgodziny - z innej beczki
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>
W wiadomości news:e28i6h$krs$1@atlantis.news.tpi.pl TaDeK
<T...@p...onet.pl> pisze:
> no i gdzies od 2-3 tygodni juz nie siedze po godzinach, ale problem mam w
> czym innym - chcialbym otrzymac swoje pieniadze, za te nadgodziny, ktore
> juz przepracowalem.
Ustalenie reguł ewidencjonowania czasu pracy to obowiązek pracodawcy. Jeśli
tego nie dopełnił - złamał prawo pracy. Ale trzeba mu to udowodnić.
Jeśli nie masz dowodów (a z tego co piszesz, to nie masz), potraktuj
utracony należny zarobek jako opłatę za szkolenie w zakresie ekzekwowania
uprawnień pracowniczych.
Do PIPy zgłaszasz nieprawidłowości, dowodów szukają oni.
--
Pozdrawiam
Jotte