-
11. Data: 2002-04-05 12:02:53
Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: "blueberry" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "JC" <J...@p...com> napisał w wiadomości
news:a8k2he$5o7$1@news.tpi.pl...
> Miesieczne doswiadczenie w firmie Krzak s.c. raczej nie zwiekszy szans na
> otrzymanie lepszej pracy na rynku przez kogos kto zadnym doswiadczeniem
nie
> dysponuje.
dlaczego zakładasz z góry, że to firma Krzak?:) poza tym liczy się sama
inicjatywa - to, ze jednak ktoś chciał coś robić i ma jakiekolwiek "obycie"
w pracy w biurze
Ponadto ten pracodawca nie szuka osoby niedoswiadczonej, tylko
> takiej która zrobi mu konkretna robote i ma okreslone kwalifikacje których
> nie da sie zdobyc inaczej niz pracujac jakis czas w tej branzy.
chyba umknął Ci ten fragment: "za to szukam energii, ikry, zaangażowania no
i te
trochę inteligencji. Reszty nauczę lub razem będziemy się uczyć i próbować."
Ale jak sadze nie brak
> pracodawców, którzy m.in. w ten sposób szukaja naiwnych, oooops mialo byc
> oszczednosci, a juz pensja 800 zl w Warszawie zdaje sie mówic wiele o
> intencjach pracodawcy.
nie mogę się nie zgodzić, ze to niewiele, szczególnie przy wymaganiu dobrej
i praktycznej znajomości angielskiego
pozdrawiam
B
-
12. Data: 2002-04-05 12:26:01
Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: "JC" <J...@p...com>
"blueberry" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:a8k3nf$fiq$1@news.tpi.pl...
> > Miesieczne doswiadczenie w firmie Krzak s.c. raczej nie zwiekszy szans
na
> > otrzymanie lepszej pracy na rynku przez kogos kto zadnym doswiadczeniem
nie
> > dysponuje.
>
> dlaczego zakładasz z góry, że to firma Krzak?:)
A czy powazna firma szuka darmowej sily roboczej na miesiac, i czy powazna
firma placi 800 zl w Warszawie ?
Sorry, ale jesli sie jest przedsiebiorca to trzeba czasami zaryzykowac.
Jesli kandydat sie nie sprawdzi po miesiacu - dwóch okresu próbnego to
zawsze mozna mu podziekowac i kosztuje to tylko 800 zl /mc jak w przypadku
powyzej.
poza tym liczy się sama
> inicjatywa - to, ze jednak ktoś chciał coś robić i ma jakiekolwiek
"obycie"
> w pracy w biurze
Zgadza sie. Z punktu widzenia szukajacego pracy kazda inicjatywa jest godna
pochwaly. Tym niemniej takie osoby sa z racji braku owego doswiadczenia (nie
tylko zawodowego, ale przede wszystkim zyciowego) bardzo latwowierne i
podatne na tego rodzaju oferty, które moga sie skonczyc jak w Twoim
przypadku znalezieniem przyzwoitej pracy, ale równiez (i chyba czesciej)
zwyklym naciagnieciem przez pracodawce.
> Ponadto ten pracodawca nie szuka osoby niedoswiadczonej, tylko
> > takiej która zrobi mu konkretna robote i ma okreslone kwalifikacje
których
> > nie da sie zdobyc inaczej niz pracujac jakis czas w tej branzy.
>
> chyba umknął Ci ten fragment: "za to szukam energii, ikry, zaangażowania
no i te
> trochę inteligencji. Reszty nauczę lub razem będziemy się uczyć i
próbować."
Pisze tez "dobrowolne przedłużenie praktyk bezpłatnych, wcale nie będzie
karane". Niech kazdy sobie odczyta to jak chce.
> Ale jak sadze nie brak
> > pracodawców, którzy m.in. w ten sposób szukaja naiwnych, oooops mialo
byc
> > oszczednosci, a juz pensja 800 zl w Warszawie zdaje sie mówic wiele o
> > intencjach pracodawcy.
>
> nie mogę się nie zgodzić, ze to niewiele, szczególnie przy wymaganiu
dobrej
> i praktycznej znajomości angielskiego
Nie tylko to, sama znajomosc angielskiego nie wystarczy by w ciagu dnia
obsluzyc kilka/nascie/dziesiat transkacji takich jak opisuje autor :
transport z Australii do Kanady, wszystkie dokumenty, faktury, odprawy celne
itp - na tym trzeba sie po prostu znac. 800 zl brutto (ca. 600 netto) w
Warszawie to dobre zakupy w supermarkecie raz w miesiacu, a miesiac ma
srednio 30 dni.
JC
-
13. Data: 2002-04-05 12:59:54
Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: "blueberry" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "JC" <J...@p...com> napisał w wiadomości
news:a8k53m$sb3$1@news.tpi.pl...
> "blueberry" <b...@p...onet.pl> wrote in message
> news:a8k3nf$fiq$1@news.tpi.pl...
> A czy powazna firma szuka darmowej sily roboczej na miesiac, i czy powazna
> firma placi 800 zl w Warszawie ?
> Sorry, ale jesli sie jest przedsiebiorca to trzeba czasami zaryzykowac.
> Jesli kandydat sie nie sprawdzi po miesiacu - dwóch okresu próbnego to
> zawsze mozna mu podziekowac i kosztuje to tylko 800 zl /mc jak w przypadku
> powyzej.
<ciach>
nie cytuję więcej i przyznaję Ci rację:)
pozdrawiam
B
-
14. Data: 2002-04-05 17:25:48
Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: Carrie <c...@w...pf.pl>
Fri, 5 Apr 2002 09:12:44 +0200 "Mariusz T." <m...@w...pl>
nadmienił(a):
>Bardzo przyjemnie piszesz
Mnie też się to podobało. Pracodawca, który przyznaje, że jest
człowiekiem, a nie jakąś maszyną nadzorująco-wymagającą.
[ciach istotne szczegóły]
>Zatrudnij ludzi spoza Warszawy, podobno są mniej wymagający?
Ano właśnie. Ja jestem spoza Warszawy i nie ukrywam, podoba mi się to
podejście i byłabym chętna do spróbowania :) Tylko jedno ale: mogłabym
przez jakiś czas pracować za darmo, zdobywać doświadczenie i się
uczyć, ale... w dużym mieście utrzymanie kosztuje. Nawet tylko przez
ten miesiąc trzeba coś jeść, gdzieś spać, płacić za komunikację
miejską itd. Czyli ktoś, kto nie ma oszczędności albo 'sponsora',
zwyczajnie nie będzie mógł sobie na taką próbę pozwolić. I to jest
swego rodzaju paradoks, bo logicznym się wydaje, że jeśli człowiek w
zasadzie nie ma środków na utrzymanie, to na pracy będzie mu zależało
bardziej, będzie się przykładał i starał. Tak sądzę...
>Tak, czy owak, metoda którą proponujesz jest nielegalna, choć przyznaję, że
>najwygodniejsza dla pracodawcy. Dlatego życzę jej jak najgorzej, bo nie
>chcę, żeby się rozpowszechniła.
A czy nie ma jakichś minimalnych stawek płacowych w okresie próbnym?
Bo to też wygląda tak trochę podejrzanie: skąd pewność, że pracodawca
zatrudni człowieka po tym okresie? A jeśli po miesiącu powie:
"dziękuję, pan się nie nadaje" i na następny miesiąc ma kolejnego
kandydata, potem kolejnego... Nie sugeruję, że tutaj akurat tak ma
być, ale słyszałam o podobnych przypadkach. Mojej koleżance kiedyś
zaoferowano pracę kelnerki na podobnej zasadzie: "Popracuje pani tutaj
wieczorami przez 3 [!] miesiące, zobaczymy, czy się pani nadaje, a
potem podpiszemy umowę." Podziękowała.
Zatem taka oferta może być interesująca jako sposób na zdobycie
jakiegoś doświadczenia, zaliczenie jakiejś tam praktyki
[udokumentowane?], ale raczej dla ludzi, którzy mają jakieś źródło
utrzymania. Niestety przeważnie żeby coś zarobić, człowiek musi w to
inwestować [dojazdy, strój do pracy i inne takie], a chyba jednak nie
całkiem chodzi o to, żeby płacić za to, że się pracuje...
Pozdrawiam, Carrie
-
15. Data: 2002-04-05 18:39:52
Temat: Re[2]: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: h...@p...onet.pl (darek)
Witaj Darek,
Friday, April 05, 2002, 8:41:44 AM, napisałeś:
DM> Muszę przyznać, że podoba mi się Twoje podejście do tego tematu.
@RDXXE%$!!!!!!
>> Jak widać nie wymagam - długich nóg, szerokich pleców, 20 lat doświadczenia,
>> nawet wyższych studiów - za to szukam energii, ikry, zaangażowania no i te
>> trochę inteligencji. Reszty nauczę lub razem będziemy się uczyć i próbować.
Jak widać z powyższego Ty się napewno nie załapiesz:)
chodzi o inteligencję więc także o wycinanie postów,zwłaszcza przy tak
lakonicznej odpowiedzi.
--
Best regards,
darek mailto:h...@p...onet.pl
--
Określ Swoje potrzeby - my znajdziemy ofertę za Ciebie!
[ http://oferty.onet.pl ]
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
16. Data: 2002-04-05 19:34:23
Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: <m...@p...onet.pl>
> W zamian za nieocenioną możliwość zdobycia praktyki i doświadczenia w pracy
> > W zamian za nieocenioną możliwość zdobycia praktyki i doświadczenia w
pracy
Tak to znowu ja - zdesperowany pracodawca.
Mam kilka uwag do dyskusji
1. moja firma to Krzak spółka jawna, a nie sc. Dla nie wtajemniczonych,
musiałem zostać sj, bo miałem w ostatnich dwóch latach za wysokie obroty.
2. ciągnąc wątek Krzak sc - pomijasz wątek ponad 200 firm, które z nami
współpracują na świecie, czyli nam ufają, bo generalnie odbywa się to na kredyt?
3. ponadto firma jest członkiem kilku ważnych organizacji w branży - choć
przyznaję, nie należy do potentatów
4. 800 PLN - to o ile pamiętam to podstawa - BYŁA TEŻ PROWIZJA.
5. jesli płacę 800 , to mnie to kosztuje jakieś 1200 pln
6. problemem nie jest problem płacy, tylko własnie ciągle zmieniający sie
pracownicy, których trzeba by szkolić. Tak po miesiącu, moge zacząć budować
team, na którym mi zależy. A właśnie teraz próbuje tych nowych i nie ma juz do
tego siły.
7. spedytor to nie kelner - na to nie ma szkoły, a powierzyłbys transport np
kontenera komputerów firmie gdzie co miesiąc jest nowy pracownik? Więc nie knuj
spiskowej teorii o podstępnych pracodawcach. Żeby, się tego nauczyć to rok mało
będzie. Przez miesiąc ocenie tylko charakter i walory intelektualne.
W firmach usługowych - pracownik to podstawa. Czy myslisz, że zależy mi na złej
opinii.
W mojej branży - opinia jest najważniejsza. Ja nie sprzedaję kurczaków na targu
(nie obrażając sprzedawców kurczaków)
8. Tak nie ma gwarancji, że zostaniesz zatrudniony po praktyce, bo sie po prostu
możesz nie nadawać
9. przedłużenie praktyk było żartem, a widziałbym ją raczej jako mozliwość
pomocy tym , których nie zatrudnię. Bo moża pomogłoby im to gdzie indziej.
Przecież, tak naprawdę - to Wy często nawet faxu nie umiecie obsłużyć.
10 a chciałbym mieć te kilka/kilkanaście.... transportów dziennie. Wtedy
nazywałbym sie POCZTA POLSKA, nomoze przynajmniej HARTWIG, żeby przytoczyć
znane nazwy. Praktyak mówi jeden, a chciałbym 2 może 3/dzień
no i pozdrawiam
marko
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
17. Data: 2002-04-05 21:02:30
Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: "Ewa_W" <e...@p...onet.pl>
Witam,
Jak widac taka oferta pracy spotkala sie z duzym odzewem. Uczciwosc to
podstawa. A warunki postawione jak najbardziej uczciwie. Chetnie
rozpoczelabym prace w firmie, ktora zlamie monopol poczty polskiej - bo
wierze, ze jest to realne :)
Mam tylko jeden problem - nie mieszkam w Warszawie. Ale zycze sukcesow!
Pozdrawiam
Ewa
-
18. Data: 2002-04-05 22:28:18
Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: freDZiK <f...@i...com.pl>
[ciach]
> 7. spedytor to nie kelner - na to nie ma szkoły, a powierzyłbys transport np
> kontenera komputerów firmie gdzie co miesiąc jest nowy pracownik? Więc nie knuj
[ciach]
A moze warto by sie zastanowic dlaczego w TWOJEJ FIRMIE co miesiac jest
nowy pracownik?
- zla atmosfera?
- placa?
- br0dne bi0ro?
- zly szef?
mam nadzieje, ze sie nie obrazisz..... chcialem tylko zwrocic Ci na to
uwage....
-
19. Data: 2002-04-06 08:39:33
Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: "Needy" <n...@h...pl>
> 4. 800 PLN - to o ile pamiętam to podstawa - BYŁA TEŻ PROWIZJA.
Prowizja.... Mojej koleżance też gwarantowali prowizję... W zależności od
tego jak często uśmiechała się do szefa.... A wykonywała pracę bardzo
konkretną - jest inżynierem - zostawała po godzinach bo trzeba było... Tak
"jechała" kilka miesięcy (duża warszawska firma) i musiała się zwolnić, bo
za 800 zł to jej nie starczyło na mieszkanie i życie...
Ale.... Z tego co piszesz wynika, że naprawdę chcesz tę prowizję wypłacać.
Bardzo dobrze, ale nie możesz się dziwić, że inni patrzą na ten termin
bardzo podejrzliwie... Jest chyba w naszym kraju taki pogląd, że prowizja to
palcem na wodzie pisana jest...
> 5. jesli płacę 800 , to mnie to kosztuje jakieś 1200 pln
A to już chyba Twojego pracownika nie obchodzi.... Dobra praca = dobra
płaca. Jeżeli tak nie jest to... Sam widzę po sobie. Pracowałem w dużej,
znanej w mojej branży firmie. Robliliśmy poważną robotę dla wojska. Akord.
Im szybciej i sprawniej robiłem to co do mnie należało tym oni bardziej
obniżali stawki... W zasadzie mógłbym się tak nie przykładać i dostałbym
tyle samo. Zaistniała sytuacja dobra praca <> dobra płaca i po kilku
tygodniach już tam nie pracowałem...
> 6. problemem nie jest problem płacy, tylko własnie ciągle zmieniający sie
> pracownicy, których trzeba by szkolić. Tak po miesiącu, moge zacząć
budować
> team, na którym mi zależy. A właśnie teraz próbuje tych nowych i nie ma
juz do
> tego siły.
Może naprawdę bardziej opłaca się dłużej porozmawiać z kandydatem zanim się
go przyjmie... Wydaje mi się, że kiedy zwrócisz mu uwagę na tak ważne sprawy
(tak jak świetnie piszesz o tym w mailach - bardzo mi się to podoba)
dotyczące funkcjonowania firmy i pewnej odpowiedzialności jaką będzie musiał
ponosić to może trafisz w końcu na kogoś odpowiedniego.... A może tak
właśnie było za każdym razem...?
Bardzo ciekawi mnie ta sytuacja. Wszystko wskazuje na to, że masz (z małymi
wyjątkami) zdrowe podejście do pracownika. I wydaje mi się, że do firmy
spedycyjnej nie przyjdzie starać się o pracę zwykły bezrobotny, który kiedyś
był kelnerem czy sprzedawcą lodów... A może tak właśnie jest? Sam coraz
częściej poruszam w swojej pracy tematy dotyczące transportu, jego
funkcjonowania i optymalizacji, lecz mimo to musiałbym się dłuuuuugo
zastanawiać czy nadaję się do pracy w Twojej firmie...
A małe wyjątki? No cóż - tak jak ktoś wcześniej pisał - takie "praktyki" są
nielegalne. Poza tym takie traktowanie "praktykantów" (= nie płacenie im) w
naszych czasach jest po prostu niemoralne. Zatrudniasz kogoś - MUSISZ mu
zapłacić... Przecież masz tyle zagranicznych partnerów i generalnie firma
Krzak s.j. nie robi wrażenia na tyle biednej aby nie mogła zapłacić
"praktykantowi" najniższej chociażby pensji...
Pozdrawiam
Bartek
-
20. Data: 2002-04-07 18:06:51
Temat: Re: na praktyki - przyjmę Warszawa
Od: "millo" <m...@p...wp.pl>
> A małe wyjątki? No cóż - tak jak ktoś wcześniej pisał - takie "praktyki"
są
> nielegalne. Poza tym takie traktowanie "praktykantów" (= nie płacenie im)
w
> naszych czasach jest po prostu niemoralne. Zatrudniasz kogoś - MUSISZ mu
> zapłacić... Przecież masz tyle zagranicznych partnerów i generalnie firma
> Krzak s.j. nie robi wrażenia na tyle biednej aby nie mogła zapłacić
> "praktykantowi" najniższej chociażby pensji...
>
> Pozdrawiam
> Bartek
>
Powiadasz nielegalne ;-))))))))))
tja ciekawe, na pewno slyszales o konkursie Grasz o staz - GW
jesli przejzysz dokladnie kilka fundowanych praktyk to zobaczysz
ze czesc firm nic nie placi uczestnikom --- tak, tak --- jest kilka takich
firm
i zeby sie dostac na taka bezplatna praktyke to trzeba jeszcze dwa case
studies
rozwiazac i pokonac w kolejnych etapach konkurentow bo miejsce jest jedno -
godne politowania........
pozdrovki,
millo