eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjemoja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 152

  • 51. Data: 2009-08-17 16:59:16
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: Name <u...@e...org>

    Adam wrote:
    > jednak te 400zl dalej mi nie wychodzi, kiedys probowalem oszczedzac, nie
    > udalo mi sie zejsc ponizej 700zl :(

    Trudno w to uwierzyć chyba że obiadki popijasz winem za 100zł/butelka.


  • 52. Data: 2009-08-17 17:36:01
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: "Rajmund" <r...@n...pl>

    Użytkownik "Adam" <A...@p...eu> napisał w wiadomości
    news:h6c2cs$hn3
    > ja jednak jestem dalej ciekaw, jak mozna jesc (samotny singiel) za
    > 400zl miesiecznie i nie pytam sie zaczepnie ale z ciekawosci ze moze
    > sie dowiem czegos wiecej, bo kupujac jednak mieso, wedliny, marchewke,
    > kartofle, chodzac do baru mlecznego (wszystko w duzym miescie, tak?)
    > to jednak te 400zl dalej mi nie wychodzi, kiedys probowalem
    > oszczedzac, nie udalo mi
    > sie zejsc ponizej 700zl :( i to juz nie bylo rozowe, dlatego pytam.
    > Idac do sklepu, zawsze kupi sie kawalek czegos tam i wyjdzie 40
    > zamiast
    > 20 zl :))))
    > Adam

    Każdy kij ma dwa końce.
    Można zaoszczędzić na żarciu (wybieramy tanie sklepy, kupujemy produkty
    nieprzetworzone i zdrowe, sami przyrządzamy potrawy...), ale nijak nie
    zejdziemy poniżej określonej stawki.
    Z moich wyliczeń wyszło, że nie da się zejść poniżej 500zł/mies. za samo
    żarcie.

    Z kolei gdy przegniemy na zarciu, możemy zapaść na zdrowiu i leczenie
    wyjdzie drożej ;-)

    Chociaż będąc singlem, mieszkając samotnie, więcej zapłacimy za energię
    i wynajem mieszkania.
    Może lepiej wtedy zapoznać sobie i zamieszkać z dziewczyną? :-)
    Wyjdzie taniej na głowę.

    R.





  • 53. Data: 2009-08-17 18:06:11
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Aug 17, 7:36 pm, "Rajmund" <r...@n...pl> wrote:

    > Może lepiej wtedy zapoznać sobie i zamieszkać z dziewczyną? :-)
    > Wyjdzie taniej na głowę.

    Najlepiej taką, co lubi gotować. Zaoszczędzi się i na jedzeniu ;)

    --
    mihau


  • 54. Data: 2009-08-17 18:09:12
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h6c198$soc$1@atlantis.news.neostrada.pl Rajmund
    <r...@n...pl> pisze:

    >>> gdyby nie to ze robie cos jeszcze poza praca na etacie, to pewnie zęby w
    >>> sciane....
    >>> ale kosztem dzieci i rodziny pracujac po 14-15h
    >> Gdybyś się bez sensu nie rozmnożył nie mając odpowiedniego zaplecza
    >> materialnego to by tak nie było.
    >> Sam jesteś sobie winien.
    > Błąd.
    Bzdura.

    > Kiedy człowiek osiąga odpowiedni status materialny, aby się rozmnożyć, to
    > często bywa za późno.
    Trudno.
    Po co bieda ma rodzić biedę? Sudan ci się marzy?
    Zresztą chodzi nie tylko o zaplecze materialne. Ważne jest także kulturowe,
    intelektualne.
    Masz niżej jako dowód tekst niejakiego Adama. Nawet jeśli jakims cudem zdoła
    zapewnić swoim dzieciom odpowiedni status materialny to i tak pokpi sprawę
    dając swym dzieciom ojca-idiotę.

    > Po prostu, natura jest nieubłagana. Najlepszy wiek na rozmnażanie to 22-30
    > lat.
    A 21,5 albo 30,5 to już nie?
    Zresztą poruszasz tu wyłacznie kryterium biologiczne, dziś już w dużym
    stopniu rozmyte i wcale nie najważniejsze. Wg niego to się szczury mnożą.
    Ja piszę o ludziach.

    > Ludzie w tym wieku do majętnych nie należą.
    > Jak to zmienić?
    Becikowym. ;)
    Odpowiednio wysokim. Bedziesz wówczas sponsorował takich złamasów, co to
    robia bachora, żona nie pracuje, kasy brakuje (450 zostaje po opłatach) a on
    jeszcze unasienia ją ponownie. Po czym płacze i narzeka. Gdzie tu sens,
    gdzie tu dojrzałość?

    --
    Jotte


  • 55. Data: 2009-08-17 18:44:52
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: Sławomir Szyszło <s...@C...pl>

    Dnia 17 Aug 2009 10:31:19 +0200, Wojciech Bancer <p...@p...pl> wklepał(-a):

    >Lecisz w ogólniki. Domy w takim Puszczykowie (15 min pociągiem od
    >Poznania) też potrafią kosztować (mniej więcej) tyle samo co nowe
    >mieszkanie w Poznaniu (400-700 tyś). Cenami nieruchomości się łatwo
    >manipuluje pod publiczkę.

    Ehkm. Od tylu to tam ceny się zaczynają. Przy czym ta dolna granica to
    "gierkowska kostka" do remontu.

    --
    Sławomir Szyszło
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/


  • 56. Data: 2009-08-17 18:54:28
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-08-17, Sławomir Szyszło <s...@C...pl> wrote:

    [...]

    >> Lecisz w ogólniki. Domy w takim Puszczykowie (15 min pociągiem od
    >> Poznania) też potrafią kosztować (mniej więcej) tyle samo co nowe
    >> mieszkanie w Poznaniu (400-700 tyś). Cenami nieruchomości się łatwo
    >> manipuluje pod publiczkę.
    >
    > Ehkm. Od tylu to tam ceny się zaczynają.

    Owszem.

    > Przy czym ta dolna granica to "gierkowska kostka" do remontu.

    Ale w tej górnej coś sensownego można znaleźć :)

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 57. Data: 2009-08-17 19:06:51
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: Sławomir Szyszło <s...@C...pl>

    Dnia Mon, 17 Aug 2009 18:51:09 +0200, "Adam" <A...@p...eu>
    wklepał(-a):

    >ja jednak jestem dalej ciekaw, jak mozna jesc (samotny singiel) za 400zl
    >miesiecznie i nie pytam sie zaczepnie ale z ciekawosci ze moze sie dowiem
    >czegos wiecej, bo kupujac jednak mieso, wedliny, marchewke, kartofle,
    >chodzac do baru mlecznego (wszystko w duzym miescie, tak?) to jednak te
    >400zl dalej mi nie wychodzi, kiedys probowalem oszczedzac, nie udalo mi sie
    >zejsc ponizej 700zl :( i to juz nie bylo rozowe, dlatego pytam. Idac do
    >sklepu, zawsze kupi sie kawalek czegos tam i wyjdzie 40 zamiast 20 zl :))))

    1) Trzeba patrzeć na ceny.
    2) Trzeba jeść mniej mięsa.
    3) Idzie się do sklepu z listą zakupów.

    Mi to wychodziło w sumie 400-500 zł. A mięsa nie kupowałem z lenistwa, bo nie
    lubię się grzebać z przyrządzaniem, a najdłuższe kolejki są do stoisk z mięsem.
    ;)

    Najdroższe jest jedzenie gotowe/półprodukty, więc to warto mieć na uwadze.
    Aha, jak ktoś co 3 dni zimą kupuje kilogram pomidorów po 15 zł/kg itp., to
    raczej nie zaoszczędzi. ;)

    --
    Sławomir Szyszło
    FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/


  • 58. Data: 2009-08-17 19:52:15
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: "kris" <b...@b...pl>


    >> Ja tego nie oczekuję, ale kolega chciał pewnie zobaczyć
    >> chociaż jakąś perspektywę domu nawet po 40 latach,
    >> ale bez wyrzeczeń.
    >
    > IMHO przy sensownym oszczędzaniu rzędu 500 zł / m-c jest szansa
    > na to. 500 zł, to nawet nie 10% jego dochodów. Oczywiście trzeba
    > to odłożyć z głową, tak by wykorzystać potęgę procentu
    > składanego.

    tak tak wielki znawca się znalazł i zna nawet pojęcie "procentu składowego",
    chylę pkłony wielkiemu Bancerowi mistrzowi ekonomii.
    40x12x500zl = 240tyś, za tyle kupię małą kawalerkę
    piękna perspektywa w wieku około 65 lat, łezka się w oku zakręci
    własna kawalerka! ha nareszcie będę mógł przestać "obżerać rodziców" :-)))
    Procent składowy piszesz ? przez 2 lata ceny mieszkań wzrosły na 250%
    pierwotnej
    wartości, to zdewaluowało moje oszczędności, ty piszesz coś o procentach
    składowych ? śmieszne!
    Wiesz co uważam że jesteś zwyczajnym forumowym trolem.


  • 59. Data: 2009-08-17 20:03:45
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: "kris" <b...@b...pl>

    LOL ;-)


  • 60. Data: 2009-08-17 20:52:32
    Temat: Re: moja historia - jak informatyk z poznania pracuje i zyje w szwajcarii
    Od: "MariuszM" <Mariusz[WYTNIJ]Michalski[TO]@poczta.onet.pl>

    Głupi jesteś !!!

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1