-
1. Data: 2006-12-12 15:06:43
Temat: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: "Forrest" <d...@p...wp.pl>
Witam,
Mam taki maly, moze i duzy problem, ale nie wiem jak do tego podejsc od
strony prawa pracy.
Przez pewnien okes czasu moja firma palcila mi za moje studia
(doksztalcanie) za kazdym razem czyli co rok podpisywalem umowe
(lojalnosciowa) w ktorej bylo napisane ze zobowiazuje sie odpracowywac tyle
samo lat ile zaklad wydawal na moje ksztalcenie (3 lata). Niestety, a moze i
stety :) znalazlem calkowicie inna prace, w innym miescie i chcialbym
zmienic zaklad pracy. Moment chyba jest dla mnie jak najbardziej odpowiedni
poniewaz dnia 31.12.2006 konczy mi sie umowa o praca (druga na czas
okreslony).
I to co mnie gryzie:
Czy jezeli nie podpisze nowej umowy o prace, ktora dostane juz niedlugo to
bedzie mnie dalej obowiazywala lojakla czy tez nie. Na umowie mam jasno
napisane 2 warunki (2 sytuacje) w ktorych musze zwrocic firmie poniesiony
koszt.
1. Jezeli w trakcie trwania umowy o prace sam sie zwalniam (przypominam ze
umowa, ktora teraz mam konczy sie z koncem roku)
2. Jezeli nastapi zwolnienie mnie dyscyplinarnie.
Czy bez obaw moge niepodpisywac nowej umowy?
Prosze o jakies wskazowki
Pozdrawiam
Forrest
-
2. Data: 2006-12-12 17:58:51
Temat: Re: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: PZ <p...@m...com>
Forrest napisał(a):
> Witam,
> Prosze o jakies wskazowki
>
> Pozdrawiam
> Forrest
WItam
Nie podpisuj nowej UoP i tyle:)
Fajny pracodawca.
Pozdrawiam
Przemek
-
3. Data: 2006-12-12 19:10:46
Temat: Re: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: PZ [Tue, 12 Dec 2006 18:58:51 +0100]:
> Nie podpisuj nowej UoP i tyle:)
>
> Fajny pracodawca.
No, ale w tym przypadku pracownik trochę lewy...
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ * Miliony z gier * WGA won * Linutop *
Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~
-
4. Data: 2006-12-12 20:58:57
Temat: Re: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: "yale" <b...@s...net.pl>
> > Nie podpisuj nowej UoP i tyle:)
> >
> > Fajny pracodawca.
>
> No, ale w tym przypadku pracownik trochę lewy...
W takich sporach zawsze trzymam stronę pracodawcy ale tu akurat skoro tak
skonstruowano umowy to nie ma pracownik obowiązku podpisywać kolejnej umowy
tylko ze względu na wdzięczność dla pracodawcy. Pracodawca sam sobie winien
że nie podpisał umowy na czas nieokreślony (u mnie w pracy np nie ma mowy o
szkoleniach, lekcjach angielskiego na umowę na czas określony).
-
5. Data: 2006-12-13 07:36:47
Temat: Re: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: "Forrest" <d...@p...wp.pl>
Użytkownik "Forrest" <d...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:elmgb0$f3h$1@news.onet.pl...
> Witam,
>
> Mam taki maly, moze i duzy problem, ale nie wiem jak do tego podejsc od
> strony prawa pracy.
> Przez pewnien okes czasu moja firma palcila mi za moje studia
> (doksztalcanie) za kazdym razem czyli co rok podpisywalem umowe
> (lojalnosciowa) w ktorej bylo napisane ze zobowiazuje sie odpracowywac
> tyle samo lat ile zaklad wydawal na moje ksztalcenie (3 lata). Niestety, a
> moze i stety :) znalazlem calkowicie inna prace, w innym miescie i
> chcialbym zmienic zaklad pracy. Moment chyba jest dla mnie jak najbardziej
> odpowiedni poniewaz dnia 31.12.2006 konczy mi sie umowa o praca (druga na
> czas okreslony).
> I to co mnie gryzie:
> Czy jezeli nie podpisze nowej umowy o prace, ktora dostane juz niedlugo to
> bedzie mnie dalej obowiazywala lojakla czy tez nie. Na umowie mam jasno
> napisane 2 warunki (2 sytuacje) w ktorych musze zwrocic firmie poniesiony
> koszt.
> 1. Jezeli w trakcie trwania umowy o prace sam sie zwalniam (przypominam ze
> umowa, ktora teraz mam konczy sie z koncem roku)
> 2. Jezeli nastapi zwolnienie mnie dyscyplinarnie.
>
> Czy bez obaw moge niepodpisywac nowej umowy?
> Prosze o jakies wskazowki
>
> Pozdrawiam
> Forrest
Sluchajcie, najgorsze z tego wszystkiego jest to ze 2 lata temu zmienilem
stanowisko pracy i zamiast byc informatykiem jestem handlowcem (a mnie do
handlu naprawde nie ciagnie). Znalazlem prace gdzie moge sie rozwijac a nie
tak jak teraz.
A co do dofinansowywania to tak naprawde jak zostalem zatrudniony w tej
firmie to juz studiowalem, dowiedzialem sie od pracownikow ze jest mozliwosc
dofinansowywania studiow wiec z tego skorzystalem.
Tak naprawde gdybym mial to stanowisko pracy jakie mialem na poczatku to nic
takiego nie mialoby miejsca, ale handel..... to nie dla mnie :(
Takze zwracam sie jeszcze raz z pytaniem, czy moge nie podpisywac nowej
umowy i czy o lojalce bede mogl wtedy zapomniec.
Dzieki
Forrest
-
6. Data: 2006-12-13 10:11:03
Temat: Re: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eloabc$sni$1@news.onet.pl Forrest <d...@p...wp.pl>
pisze:
> Takze zwracam sie jeszcze raz z pytaniem, czy moge nie podpisywac nowej
> umowy i czy o lojalce bede mogl wtedy zapomniec.
Było przecież niedawno:
news:el68pi$4kd$1@news.dialog.net.pl
--
Pozdrawiam
Jotte
-
7. Data: 2006-12-14 15:33:56
Temat: Re: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: czarny <m...@f...art.lp>
Kira napisał(a):
> No, ale w tym przypadku pracownik trochę lewy...
'Lewy' czy nie jaka to róznica?
Jeśli pracodawcy mogą ruchać pracowników bo tak im wygodniej, to
dlaczego pracownicy nie mogą ruchać pracodawców?
Takie prawo rynku, każdy ciągnie w swoją stronę...
--
czarny
.:: www.czarnobiale.pl ::.
.:: Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro ::.
-
8. Data: 2006-12-14 18:35:24
Temat: Re: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: "Krasnal z Krakowa" <r...@p...onet.pl>
> W wiadomości news:eloabc$sni$1@news.onet.pl Forrest <d...@p...wp.pl>
>
> > Takze zwracam sie jeszcze raz z pytaniem, czy moge nie podpisywac nowej
> > umowy i czy o lojalce bede mogl wtedy zapomniec.
Przecież już odpisali ci. MOŻESZ NIE PODPISYWAĆ NOWEJ UMOWY I O LOJALCE
ZAPOMNIEĆ. Mnie też zaproponowali podpisanie lojalki. Poszedłem do dyrektora
(z kadrową nie chcialo mi się tracić czasu) i zaproponowałem dla siebie
podwyżkę o 25% za jej podpisanie. Nie dał podwyzszki to nie dostał lojalki i
tyle.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2006-12-15 06:56:47
Temat: Re: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: czarny [Thu, 14 Dec 2006 16:33:56 +0100]:
> 'Lewy' czy nie jaka to róznica?
Dla niego - żadna.
> Jeśli pracodawcy mogą ruchać pracowników bo tak im
> wygodniej, to dlaczego pracownicy nie mogą ruchać
> pracodawców?
> Takie prawo rynku, każdy ciągnie w swoją stronę...
Argument bitych murzynów jakoś na mnie nie działa. Jak ktoś
jest fair względem mnie, to staram się być fair względem niego.
Podchodząc globalnie, to musiałabym ogólnie być świnia, jako
że większość ludzi to świnie...
A efekt jest potem taki, że normalny pracodawca, który chciał
pracownikowi na rękę pójść i zasponsorował mu naukę, nawet tego
specjalnie nie obwarowując i licząc na jego uczciwość - drugi
raz już się na to nie nabierze. I potem jest jęczenie że nie
ma możliwości rozwoju w polskich firmach.
Kira
--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ * Miliony z gier * WGA won * Linutop *
Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~
-
10. Data: 2006-12-15 08:28:59
Temat: Re: lojalka i koniec umowy - jak to ugryzc
Od: robbi <r...@n...com>
czarny napisał(a):
> Jeśli pracodawcy mogą ruchać pracowników bo tak im wygodniej, to
> dlaczego pracownicy nie mogą ruchać pracodawców?
Brzmi troche jak bys pisal o branzy porno ;)
MSPANC
--
pzdr
robbi