-
11. Data: 2007-10-02 18:36:52
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości
news:fdu1ve$ce7$1@inews.gazeta.pl...
> To podziel się :)
Maciek, a czy Ty się tym przypadkiem zawodowo nie zajmujesz;)
> A jakikolwiek test z użyciem nieznanych kandydatowi reguł (np. to, że
> kandydat nie wie pod jakim kątem będzie sprawdzany list mot.) tak naprawdę
> sprawdza zupełnie coś innego. Pytanie tylko co?
Zasady pisowni, czytelność formułowania zdań, poprawność gramatyczna. To
jest ważne niezależnie od rodzaju tekstu. I o ile pisania ofert czy
artykułów prasowych można się nauczyć, o tyle te trzy rzeczy dobrze jest
mieć opanowane już na starcie.
> A dlaczego?
He he:) No dobra:
- wymóg min 2 lata w branży PR: jeżeli ktoś po dwóch latach w PR nie wie jak
się sprzedać, to znaczy, że nic się nie nauczył;
- kreatywność: tu mamy marudzenie "po co to" zamiast próby wykazania się
jakimś fajnym rozwiązaniem;
- przygotowanie informacji dla klientów: tu mamy osobę, która nie potrafi
przygotować dla potencjalnego pracodawcy informacji na własny temat;
I mój własny "czuj" - znam kilku piarowców i żaden z nich nigdy by się nie
zapytał jak sformułować informacje dla nieznanego odbiorcy. Zapytaliby "na
kiedy"?
(Thiefunny, nie bierz sobie tego za bardzo do serca. Może Ty masz gorszy
dzień, a może ja mam ochotę komuś szpilę wsadzić:))
pzdr,
Aga
-
12. Data: 2007-10-02 18:48:42
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
aga.p pisze:
> Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości
> news:fdu1ve$ce7$1@inews.gazeta.pl...
>> To podziel się :)
> Maciek, a czy Ty się tym przypadkiem zawodowo nie zajmujesz;)
Pracuję w nazwijmy to, szeroko pojmowanym HR :)
>> A jakikolwiek test z użyciem nieznanych kandydatowi reguł (np. to, że
>> kandydat nie wie pod jakim kątem będzie sprawdzany list mot.) tak
>> naprawdę sprawdza zupełnie coś innego. Pytanie tylko co?
>
> Zasady pisowni, czytelność formułowania zdań, poprawność gramatyczna. To
> jest ważne niezależnie od rodzaju tekstu. I o ile pisania ofert czy
> artykułów prasowych można się nauczyć, o tyle te trzy rzeczy dobrze jest
> mieć opanowane już na starcie.
Racja. Przekonałaś mnie.
>> A dlaczego?
>
> He he:) No dobra:
> - wymóg min 2 lata w branży PR: jeżeli ktoś po dwóch latach w PR nie wie
> jak się sprzedać, to znaczy, że nic się nie nauczył;
No właśnie nie wiadomo, czy nie potrafi się sprzedać, czy po prostu ma
okreslony styl podejmowania decyzji - na podstawie wielu danych. Im
więcej tym lepiej. Lub czy ten ktoś bardzo chciałby tą pracę, więc na
wszelkie sposoby zabezpiecza się przed spaleniem na starcie.
> - kreatywność: tu mamy marudzenie "po co to" zamiast próby wykazania się
> jakimś fajnym rozwiązaniem;
To ja tu marudzę :) Thiefunny zadał tylko pytanie.
> - przygotowanie informacji dla klientów: tu mamy osobę, która nie
> potrafi przygotować dla potencjalnego pracodawcy informacji na własny
> temat;
Tego też nie wiemy. Wiemy, że zbiera informacje, w jaki sposób tą
informację przygotować :)
> I mój własny "czuj" - znam kilku piarowców i żaden z nich nigdy by się
> nie zapytał jak sformułować informacje dla nieznanego odbiorcy.
> Zapytaliby "na kiedy"?
Eeeee, znam kilku menedżerów. Nigdy nie podjęli decyzji bez dogłębnego
sprawdzenia wariantów. To kwestia osobowości, nie zawodu.
Pozdrawiam
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
13. Data: 2007-10-02 19:03:05
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maciek Sobczyk" napisał w wiadomości
news:fdu3p8$k9a$1@inews.gazeta.pl...
[ciach:)]
Thiefunny, słuchaj Maćka, on się na tym lepiej zna:)
pzdr,
Aga
-
14. Data: 2007-10-02 19:56:26
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: Thiefunny <T...@g...com>
> Thiefunny, słuchaj Maćka, on się na tym lepiej zna:)
dobra rada
pzdr.
Thiefunny
-
15. Data: 2007-10-02 23:30:38
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: "Jackare" <jacek[kropka]leszczuk@interia_usun_to.pl>
> >Uprzejmie proszę o pomoc w następującej kwestii: czy wiecie jak należy
> pisac list motywacyjny gdy nie znamy docelowej firmy?
>
> Wiemy. Tzn ja wiem:)
>
BTW widziałem ostatnio wymaganie wysłania listu motywacyjnego dla pracownika
myjni. I po kiego czorta ?
Od razu nasunęły mi się sformułowania:
- zawsze marzyłem o mokrej robocie...
- pierwszy samochód umyłem w wieku 10 lat i już wiedziałem co chcę robić w
zyciu...
- w roku 2005 umyłem 687 samochodów, a w 2006 - 892. Czy to nie wspaniałe?
- mycie aut jest dla mie wszystkim. gdy idę w gumiakach wzdłuż samochodu
czuję się jak ciężarówka: idę naprzód i wiem że nic mie nie zatrzyma...
- mycie samochodów to poezja niebios. Pierwse spłukanie jest jak chrzest.
Samochód wstępuje do grona nieskalanych ale nikt nie wie co z niego będzie.
Tymczasem ja jak kapłan wprowadzam myte auto w kolejne stopnie wielkiej
tajemnicy czystości. Na koniec wosk i polerka. Słychac anielskie chóry
oznajmiające światu: oto narodziła się czystość jakiej jeszcze nie było.
Normalnie chyba dla hecy wyslę im tekie dyrdymały, będę dzwonił z
nawiedzonymi tekstami i zobaczymy jak zareagują :)
--
Jackare
-
16. Data: 2007-10-03 08:04:36
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: "MT" <s...@d...null>
A wystarczylo sprawdzic co to za klient Simplika i juz wiadomo ze to taki
sam Shit jak Jobpilot czyli zbieracze CV .
-
17. Data: 2007-10-03 08:10:21
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: Thiefunny <T...@g...com>
Jackare, Pasnik - HAHAHA, dobre! :)))))))) ubawiłem się :D
Pzdr.
Thiefunny
-
18. Data: 2007-10-03 08:44:22
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Jackare wrote:
> BTW widziałem ostatnio wymaganie wysłania listu motywacyjnego dla pracownika
> myjni. I po kiego czorta ?
> Od razu nasunęły mi się sformułowania:
> - zawsze marzyłem o mokrej robocie...
> - pierwszy samochód umyłem w wieku 10 lat i już wiedziałem co chcę robić w
> zyciu...
> - w roku 2005 umyłem 687 samochodów, a w 2006 - 892. Czy to nie wspaniałe?
> - mycie aut jest dla mie wszystkim. gdy idę w gumiakach wzdłuż samochodu
> czuję się jak ciężarówka: idę naprzód i wiem że nic mie nie zatrzyma...
> - mycie samochodów to poezja niebios. Pierwse spłukanie jest jak chrzest.
> Samochód wstępuje do grona nieskalanych ale nikt nie wie co z niego będzie.
> Tymczasem ja jak kapłan wprowadzam myte auto w kolejne stopnie wielkiej
> tajemnicy czystości. Na koniec wosk i polerka. Słychac anielskie chóry
> oznajmiające światu: oto narodziła się czystość jakiej jeszcze nie było.
Nie sadze, zeby im sie spodobal ktos o tendencjach mistycznych. :D Ja
bym raczej cos w guscie:
"Wiekszosc dziecinstwa spedzilem myjac samochody zatrzymujace sie na
swiatlach. Przez lata praktyki osiagnalem duza sprawnosc i szybkosc w
tej czynnosci, a klienci byli ze mnie zadowoleni i wyrazali to
wysokoscia napiwkow. Wprowadzilem innowacje w postaci uzywania pistoletu
na wode do rozpryskiwania plynu do mycia i czesc zarobkow inwestowalem w
lepsze szmatki.
Teraz ukonczylem szkole i chce zaczac pracowac. Mycie samochodow jest
tym, co robie najlepiej i dlatego chce kontynuowac kariere w tym
kierunku. Nie raz, stojac na skrzyzowaniu z wiaderkiem, marzylem o
prawdziwej myjni z jej wszystkimi narzedziami i profesjonalna atmosfera.
Wasza myjnia moze byc spelnieniem tych marzen dla mnie i zyskac
doswiadczonego, starannego i szybkiego pracownika, ktory potrafi
sprawic, zeby klienci wyjezdzali z niej zadowoleni i w lsniacym
samochodzie."
W sumie, jesli bedzie mi sie kiedys bardzo nudzilo, zaloze sobie jakis
email typu janek.kowalski i powysylam odpowiedzi na takie ogloszenia.
Żądanie LM od pracownika myjni rzeczywiscie az sie prosi o wysmianie.
I.
--
http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
http://blog.pasnik.pl
-
19. Data: 2007-10-04 10:07:02
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: "Bartek" <i...@c...wytnij.pl>
Co byś nie napisał w tym liście - założe się, że i tak nikt go nie
przeczyta.
Wyślij do nich CV przez http://www.cv-raport.pl i daj znać :)
Pozdrowienia,
Bartek
-
20. Data: 2007-10-05 08:35:44
Temat: Re: list motywacyjny do nieznanej firmy
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Bartek wrote:
> Co byś nie napisał w tym liście - założe się, że i tak nikt go nie
> przeczyta.
> Wyślij do nich CV przez http://www.cv-raport.pl i daj znać :)
>
Przestan spamowac, tzn. nachalnie reklamowac swoj serwis w miejscu nie
przeznaczonym do tego.
I.
--
http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
http://blog.pasnik.pl